Autor |
Wiadomość |
Dominikdano
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00 Posty: 747
|
Satori
Czy mistyka chrześcijańska zna to doświadczenie religijne?
Czy jakiś odpowiednik satori jest opisany w chrześcijańskich pismach mistycznych?
Czy Jezus , który jak wierzą chrześcijanie, był doskonały, był Bogiem-człowiekiem, wiedział czym jest stan świadomosci zwany satori?
Czy można w ewageliach wskazać Jego słowa, które mogą taką hipotezę potwierdzić?
|
Wt sty 16, 2007 9:51 |
|
|
|
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
A co to jest Satori?
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Wt sty 16, 2007 9:59 |
|
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Dobra, sam sobie odpowiem: Cytuj: satori jap., w buddyzmie zen - nagłe olśnienie (uświadomienie sobie czego), stan świadomości osiągnięty przez intuicyjne objawienie za Władysławem Kopalińskim.
A czy Jezus doznał déja vu?
Może zamiast stawiać takie pytanie spróbuj sam wskazać fragment który mógłby to potwierdzać.
Wątpię żeby jakiś chrześcijański myśliciel zajmował się wcześniej takim zagadnieniem.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Wt sty 16, 2007 10:43 |
|
|
|
|
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Deja vu to nie satori .
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Wt sty 16, 2007 11:34 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Goostaf satori to jest tak:
Idzie Goostaf ulicą. Nagle zwabiony odgłosem spogląda w bok i widzi np. pszczołę w locie. I nagle Goostaf doznaje olśnienia. Prawda cała o świecie, życiu, śmierci itd. staje przed nim a nagiej formie. Od teraz Goostaf jest Olśniony.
Przynajmniej tak ja to widzę.
|
Wt sty 16, 2007 12:07 |
|
|
|
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Wiem jaka jest różnica między olśnieniem a deja vu.
Chodziło mi o to że dyskusja o tym czy Jezus miał satori jest równie jałowa jak mówienie o tym czy Jezus miał deja vu.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Wt sty 16, 2007 12:11 |
|
|
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
A to źle cię zrozumiałem.
Bez urazy.
Faktycznie - dyskusja czy Jezus doznał satori nie ma wiele sensu.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Wt sty 16, 2007 12:35 |
|
|
Dominikdano
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00 Posty: 747
|
Oczywista literówka.
Pytam o doświadczenie zen, znane pod japońską nazwą SATORI.
Oznacza ono oświecenie, inaczej przebudzenie, lub wgląd w to co jest prawdą. Poznanie jej, czyli doświadczenie poza wszelkim wątpieniem tego jest prawdziwe, jest jednoznaczne z wyzwoleniem, czyli zbawieniem z tego świata pełnego cierpień.
Czy Jeszus nigdy o tym nie mówił?
.
|
Wt sty 16, 2007 12:52 |
|
|
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Nie słyszałem by Jezus używał japońskich terminów...
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Wt sty 16, 2007 12:58 |
|
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Jezus nie chciał wyzwolić się z tego świata pełnego cierpień, tylko wyzwolić świat od cierpienia.
Nie za bardzo można mówić o chrześcijaństwie terminami ze wschodnich religii. Bo i po co, skoro istnieją precyzyjne terminy wypracowane przez chrześcijaństwo.
Prawda w chrześcijaństwie nie jest bezosobową ideą. Prawda jest z Boga. Jak Bóg może doznać oświecenia przez prawdę?[/i]
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Wt sty 16, 2007 13:06 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Właśnie w chrzescijaństwie oświeca Duch Swięty, to on prowadzi nas do prawdy...
W buddyzmie oswiecamy się sami lub z pomocą jakiegoś mistrza...
Tak więc w chrzescijaństwie nawet najwiekszy mędrzec wie, że jego wiedza to zasługa Boga...Natomiast w buddyzmie zasługa przypisana jest człowiekowi...
|
Wt sty 16, 2007 13:12 |
|
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Stąd wniosek że Jezus ani żaden święty nie mógł przeżyć satori z racji samej definicji.
Na czym można zakończyć dyskusję.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Wt sty 16, 2007 13:17 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Trawy napisał(a): Nie słyszałem by Jezus używał japońskich terminów... No i?
Łacińskich też nie używał...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt sty 16, 2007 13:21 |
|
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
Powtarzam: Jak Jezus mógł przeżyć satori skoro zakłada ono, że Boga nie ma (albo jest bezosobową siłą)?
Bez sensu? No właśnie.
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Wt sty 16, 2007 13:28 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
filippiarz napisał(a): Trawy napisał(a): Nie słyszałem by Jezus używał japońskich terminów... No i? Łacińskich też nie używał... Update: jednak używał Niemniej używał terminów współczesnych i w językach jakie były znane w danym rejonie. Teologia stworzyła bądź przyswoiła terminy nieznane Jezusowi - to chyba nic złego? goostaf napisał(a): Jezus nie chciał wyzwolić się z tego świata pełnego cierpień, tylko wyzwolić świat od cierpienia. Tak samo jak każdy budda... Uważasz, że buddyzm jest religią samolubów? Nie jest to prawdą. goostaf napisał(a): Nie za bardzo można mówić o chrześcijaństwie terminami ze wschodnich religii. A tu się zgodzę goostaf napisał(a): Bo i po co, skoro istnieją precyzyjne terminy wypracowane przez chrześcijaństwo. Jeśli Ty nie widzisz takiej potrzeby, nie oznacza, że nikt nie widzi takiej potrzeby.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt sty 16, 2007 13:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|