Dialog religijny powinien być domeną władz Kościoła i przywódców odmiennych grup wyznaniowych, czy raczej Kościoła jako całości? Dialogować powinien li tylko papież i wyznaczeni przez niego biskupi, z dalailamą i jemu podobnymi, czy dialog powinienem uprawiać na przykład ja z rozmaitymi "zwykłymi" mahometanami, buddystami, żydami i innymi? W skrócie: kto jest upoważniony a kto zobowiązany do dialogowania i jakie tematy dialog ten powinien obejmować?

i jeszcze jedno pytanie z kategorii "z kim (o ile w ogóle) dialogować": czy uważacie, iż są jakieś grupy wyznaniowe, z którymi dialogować należy w sposób szczególnie zaangażowany lub takie, z którymi dialogowania należy unikać?

dialog jest to rozmowa a Pan Jezus nie powiedzial do Apostołów idźcie dialogujcie ale "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! . Głoście, czyli do tej czynnosci potrzeba nauczyciela i słuchacza. Tym którzy nie chcą słuchać i uwierzyć powiedział tak : " a kto nie uwierzy, będzie potępiony.

Uważam, że warto rozmawiać z prawosławiem. Zachwowali liturgię, tradycję, szacunek dla Matki Bożej. Może się ktoś prawosławny wypowie, co do różnic (Filoque, celibat w święceniach niższych, Wniebowzięcie NMP, prymat Rzymu).
Natomiast, tytuł tego działu "inne religie", wszelkim innym religiom pogańskim należy głosić jedyną prawdziwą wiarę katolicka, a nie kłaniać się demonom, jak w Asyżu.

A co z sektami tzw. protestanckimi, które udają, jakoby wiarę chrześcijańską (ino w odmiennej postaci) głosiły, a tak na prawdę działają wbrew Panu Bogu naszemu i przeciw Niemu?

Kto i jakim demonom się kłaniał w Asyżu ?
vvv oświeć nas!