Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 15:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
 Ekumenizm a Biblia 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40
Posty: 295
Post 
Cytuj:
Joannag napisał:
Marek RMB


Cytat:
To że Kościół jest jeden nie oznacza wcale że panuje w nim jedność - że nie ma w nim różnych wyznań.

A powinna panowac jednośc.


Jedność nie oznacza uniformizmu, ani jednolitych poglądów na wszystko. Kościół to nie kom-partia.
Według nauki Reformacji do jedności Kościoła wystarczy zgodność w nauce Ewangelii i udzielaniu sakramentów.


A według Biblii jednośc oznacza jednakowe poglądy.

1Kor 1:10 Bw „A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania.”

Jednośc myśli i jednośc zdania na każdy temat to oznacza jednośc kościoła.

Jaka to jednośc gdy ktoś uznaje prymat Piotra a inny nie.Ktoś uznaje "eucharystię" a inny nie,ktoś uznaje chrzest niemowląt ,a inny nie.....itd

Cytuj:

Cytat:
Czyli co nazywasz "Kościołem"?Wszystkie kościoły i sekty chrześcijańskie?
.................................
Według reformacyjnej formuły Kościół jest wszędzie tam gdzie zwiastowana jest Ewangelia i sprawowane są zgodnie z nią sakramenty.



Jaką ewangelię zwiastuje Kościół?

Cytuj:
Cytat:


Skoro więc wszystkie kościoły "trwają w pełni w Jednym Kościele" to w czym problem?

Po co ekumenizm?


Problem w tym, ze chrześcijanie są podzieleni, a nie Kościół.



Czyli chrześcijanie to nie Kościół?

Cytuj:
Cytat:
Nikt przecież nie powie o sobie ,że się myli.

...............................................
Czemu nie? Dotąd słyszałem jedynie o podobno "nieomylności papieża" - a teraz to już wszyscy mamy być "nieomylni"? Bosz.....
Ja się mylę często.


Czyli jednak papież się nie myli. Zatem bardzo trudno rozmawiac z takim papieżem ,co się nie myli.On bowiem "zawsze ma rację".Czy to nie jest przejaw pychy?


A czy przywódcy innych kościołów chrześcijańskich także się nie mylą?




Cytuj:
Cytat:
A skąd te różnice międzywyznaniowe ,jeśli nie z odmiennych poglądów na różne sprawy?

..........................................................
Odmienne poglądy na różne sprawy były, są i na szczęście będą - w czym problem? chyba ci się Kościół z wydziałem propagandy pomylił. "Jeden Pan, jedna wiara i jeden chrzest" - a nie "jedynie słuszne poglądy" mają jednoczyć chrześcijan.


Czemu "na szczęście"?Czy różne poglądy nie są tym podziałem?

I co rozumiesz pod"jedna wiara"?Czy jedna wiara to nie wiara w to samo?
Czyli jednakowe wierzenia?Czyli jednakowy pogląd na daną sprawę?



Cytuj:

Cytat:
Nie czaruj mnie miłością ,bo w Irlandii katolicy dają jej "przykład". walcząc z protestantami.Możesz mi wytłumaczyc dlaczego walczą ze swymi bracmi w wierze?
.......................................
A moi protestanccy współwyznawcy to może nie walczą? Daj sobie spokój, wszyscy tam walczymy. Chodzi o to by wiara nie była pretekstem do takich walk. Po żadnej stronie.




Ty nie odpowiadasz za protestantów ,ale za katolików.Do walki potrzebne są dwie strony.
To właśnie wiara jest tym pretekstem,niestety :(

Jak myślisz ,co sądzi o tym Bóg?

Cytuj:
Cytat:
Czytając to forum i poglądy katolików złapałam się za głowę!
Katolicy nie wierzą w stworzenie pierwszych ludzi bezpośrednio przez Boga,tylko w ewolucję oraz potop za dni Noego,mówiąc ,że to legenda,mit!

............................................
Oczywiście że jest mitem. Jedno i drugie. Ale to nie ni wspólnego z tematem.



Jezus też jest mitem?

Cytuj:
Cytat:
Ale czy w rzeczywistym dialogu ekumenicznym doszło już do czegoś takiego i kto kogo przekonał?
...................................
W rzeczywistym dialogu nasze Kościoły uczą się od siebie nawzajem. Dialog luterańsko-rzymskokatolicki i reformowano-rzymskokatolicki głęboko odnowił oblicze naszych protestanckich Kościołów.


A odmieniło się oblicze kościoła rzymsko-katolickiego?Tylko te protestanckie się odnowiły?

Cytuj:
To nie kwestia kto-kogo przekona do takich czy innych racji, poglądów czy przekonań bo nie o to chodzi. Chodzi o to na ile nasze tradycje wyznaniowe mogą być darem ze strony Boga dla innych po to by wciąż, nieustannie i wzajemnie odnawiać się w wierności Ewangelii. Ecclesia reformata semper reformanda est.


A czy tradycje są darem Boga?

Jak Bóg się zapatruje na ludzkie tradycje?

Mt 15:3 BT „On im odpowiedział: Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla waszej tradycji?”

Tradycje nie zawsze są dobre ,na pierwszym miejscu powinniście stawiac przykazania Boże,a nie tradycje.

Cytuj:
Cytat:
Jak można wspólnie wielbic Boga mając różne poglądy?Czy to jest szczere?
.................................................
Jeśli ktoś wielbi swoje poglądy - jest to dla niego problem. Jeśli wielbi Boga - nie ma żadnego.


Jezus wielbił Boga,apostoł Paweł też wielbił Boga i inni apostołowie także .
Ale nigdy ci wierni słudzy Boga nie wielbili Boga razem z ludżmi mającymi odmienne poglądy.
Sprawdż to w Biblii.


Wt maja 26, 2009 12:10
Zobacz profil
Post 
Joannag napisał(a):
A według Biblii jednośc oznacza jednakowe poglądy.

1Kor 1:10 Bw „A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania.”

Jednośc myśli i jednośc zdania na każdy temat to oznacza jednośc kościoła.
Joanno, Pismo podaje nam ideał do którego dążymy.. Nie tylko w zakresie jedności, ale i miłości, dobra itd.
To że nie spełniamy w 100% ideału nie oznacza że nie powinniśmy w jego kierunku podejmować działań.

Cytuj:
Jaka to jednośc gdy ktoś uznaje prymat Piotra a inny nie.Ktoś uznaje "eucharystię" a inny nie,ktoś uznaje chrzest niemowląt ,a inny nie.....itd
Masz rację, nie jest to pełna jedność. A jednak coś nas łączy, podobnie jak "trzynastego apostoła"
" Wtedy przemówił Jan: Mistrzu, widzieliśmy kogoś, jak w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami.
Lecz Jezus mu odpowiedział: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami."/
Łk 9,49-50/
Cytuj:
Czyli chrześcijanie to nie Kościół?
Nie, chrześcijanie to jeszcze nie Kościół. Gdyby tak było, byłoby to cialo bez głowy. Kościół to chrześcijanie i Jezus Chrystus.

Cytuj:
Czyli jednak papież się nie myli. Zatem bardzo trudno rozmawiac z takim papieżem ,co się nie myli.On bowiem "zawsze ma rację".Czy to nie jest przejaw pychy?
Primo - nikt Cie nie zmusza do wiary w to co wierzę ja i nie jest to element ekumenizmu.
Secundo - Joanno, nieomylność papieska jest "uzywana" mniej-wiecej raz na 100 lat. Porównując to z częstością stanowczych i formą sugerujących nieomylność Twoich stwierdzeń tylko w tym wątku, teza o nieomylności papieża to pikuś :)

Cytuj:
Jak Bóg się zapatruje na ludzkie tradycje?

Mt 15:3 BT „On im odpowiedział: Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla waszej tradycji?”
A jak Bóg zapatruje się na Tradycję apostolską ?
"Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu." /2 Tes 2,15/
A najważniejszą z tych tradycji jest Nowy Testament

Cytuj:
Jezus wielbił Boga,apostoł Paweł też wielbił Boga i inni apostołowie także .
Ale nigdy ci wierni słudzy Boga nie wielbili Boga razem z ludżmi mającymi odmienne poglądy.
Sprawdż to w Biblii.

Eee tam. Modlili się razem, choć sie nieźle kłócili (Dz 15,2 ; Dz 15,37-38)

Twoje rozumowanie idzie dokładnie pod prąd Ewangelii - w przypadku zatargów Pismo nawołuje do pojednania - Ty nawołujesz do izolacji i pogłebienia podziału.


Wt maja 26, 2009 14:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Joannag napisał(a):
Cytuj:
Joannag napisał:
Marek RMB


Cytat:
To że Kościół jest jeden nie oznacza wcale że panuje w nim jedność - że nie ma w nim różnych wyznań.

A powinna panowac jednośc.


Jedność nie oznacza uniformizmu, ani jednolitych poglądów na wszystko. Kościół to nie kom-partia.
Według nauki Reformacji do jedności Kościoła wystarczy zgodność w nauce Ewangelii i udzielaniu sakramentów.


A według Biblii jednośc oznacza jednakowe poglądy.

1Kor 1:10 Bw „A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania.”

Jedność myśli i jedność zdania na każdy temat to oznacza jedność kościoła.


A gdzie ty czytasz "na każdy temat"??????? Paweł pisze o jednym tylko "temacie: o Ewangelii łaski objawionej w Ukrzyżowanym, a nie w poglądach "na każdy temat".

W 1Kor nie ma nic o "jednomyślności" na każdy temat,. Wręcz przeciwnie. Zreszta w ogóle nie ma tam nic o jednomyślności, lecz o zwiastowaniu jednej i tej samej rzeczy która posiada ważność: Ewangelii, a nie poglądów na te czy inne, a tym bardziej "wszystkie" tematy.
W ἵνα τὸ αὐτὸ λέγητε πάντες użyty jest czasownik λέγω oznacza "mówić", "głosić" "wyrażać' - a nie odnosi się to w jasny sposób do konkretnego problemu nurtującego zbór w Koryncie, o którym dowiedział się Paweł od "tych od Chloe" - a nie do rzekomej obsesji ideologicznej czystości o którą bezpodstawnie oskarżasz Pawła, na podstawie wyrwanego zdania, w które wmontowywujesz swoje fobie. "Stwierdzam (λέγω!) zaś to, ze każdy wasz głosi (λέγω!): ja prawdziwie jestem Pawłowy, ja od Apollosa, ja od Kefy, ja od Mesjasza..... Do tego odnosi się ἵνα τὸ αὐτὸ λέγητε πάντες, a nie do "poglądów na każdy temat". Nie przez posiadanie poglądów na każdy temat jesteśmy zbawieni, lecz przez Krzyż Chrystusa; i nie do zwiastowania "jednomyślnych poglądów na każdy temat" został powołany Kościół, lecz by zwiastować Chrystusa - w tej jednej myśli wszystkie.

Nie widzę powodów byśmy musieli zgadzać się we wszystkich poglądach - dla mnie jako protestanta rzymscy katolicy mogą posiadać teorie ma temat papieża jakie tylko zapragną i zdołają wymyśleć - nie w papiestwie leży Ewangelia i nie widzę powodu byśmy musieli się co do papiestwa zgadzać. Problemem dla mnie nie jest to, że posiadacie takie czy inne poglądy na papieża, lecz to ze takie czy inne poglądy stawiacie jako warunek jedności, zaciemniając sens Ewangelii. Ewangelia nie opiera się na takich czy innych poglądach lecz na Chrystusie ukrzyżowanym, jedynym Słowie życiodajnej Trójcy.

Cytuj:
Jaka to jednośc gdy ktoś uznaje prymat Piotra a inny nie.Ktoś uznaje "eucharystię" a inny nie, ktoś uznaje chrzest niemowląt ,a inny nie.....itd

Jedność może być tylko w różnorodności, inaczej samo pojęcie jedności będzie pozbawione treści. Chyba ze nie chodzi o jedność dla kogoś lecz o "jedność" przeciwko komuś - ale wówczas nie ma mowy o chrześcijaństwie. W samym Bogu istnieje różnorodność: Syn nie jest Ojcem a Ojciec Synem, lecz w Bogu nie oznacza to rozłamu lecz jedność.

Cytuj:


Jaką ewangelię zwiastuje Kościół?


Poselstwo o Jezusie Chrystusie, zbawieniu świata, wypełnieniu obietnicy danej ludowi Starego Przymierza.
Ojcowie Reformacji wyrazili takie rozumienie Ewangelii w historycznej formie nauki o usprawiedliwieniu. Ewangelia jest dziełem Boga, który w Chrystusie swoim Słowie przebacza grzechy wzywając w mocy Ducha do skruchy i wiary, w Chrystusie zapewnia wierzącym sprawiedliwość i czyni wolnymi do odpowiedzialnej służby wobec świata aż powtórnie przyjdzie.
Jak pisał o takiej Ewangelii ks. Marcin Luter - jest Ona dla nas pomocą - Po pierwsze, przez Słowo mówione, którym nakazuje, aby w całym świecie głoszone było odpuszczenie grzechów; i to jest właściwą służbą Ewangelii. Po drugie przez Chrzest; po trzecie przez czcigodny Sakrament Ołtarza; po czwarte przez władzę kluczy, a także przez wzajemną rozmowę i pociechę braterską"


Cytuj:
Cytat:


Skoro więc wszystkie kościoły "trwają w pełni w Jednym Kościele" to w czym problem?

Po co ekumenizm?


Problem w tym, ze chrześcijanie są podzieleni, a nie Kościół.



Czyli chrześcijanie to nie Kościół?[/quote]

Reformacja odróżnia fundament, kształt i przeznaczenie Kościoła. Fundamentem jest Jezus Chrystus, jedyne Słowo Boga. czyli to wszystko czego Bóg w Chrystusie dokonał (a nie chrześcijanie dokonali) "dla nas ludzi i dla naszego zbawienia". Sprawcą, "podmiotem" tego wydarzenia jakim staje się Kościół jest Bóg a nie chrześcijanie. W tym znaczeniu Kościół jest rzeczywistością wiary, jest "ciałem Chrystusa" - według wyrażenia Pawła - a nie jedynie rzeczywistością doświadczenia bycia zbiorowością jednostek. Na tej płaszczyźnie Kościół jest społecznością wierzących, zanurzoną w historii, a więc przybiera rożny kształt i wyraża się w rozmaitych formach. W tym znaczeniu Reformacja mówi o Kościele "ukrytym" (nie "niewidzialnym"!) w rozmaicie ukształtowanych historycznie Kościołach. Zwiastowanie zaś Ewangelii - co dokonuje się w szczególny sposób przez słowo, przez Chrzest i Wieczerzą Pańską - jest przeznaczeniem Kościoła, jego zadaniem i misją. W tym przeznaczeniu tak cały Kościół jak i poszczególni chrześcijanie wezwani są by zwiastować, czynem i słowem, Ewangelię łaski o nadejściu królestwa.
Dlatego w ujęciu protestanckim dla zachowania jedności w rozmaitości form, poglądów czy przekonań na różne tematy, wystarcza, gdy zgodnie Ewangelia jest zwiastowana, a sakramenty bywają udzielane zgodnie ze Słowem Bożym. Gdy tak się dzieje, tam jest Kościół - jeden, święty, katolicki i apostolski - pośród małoduszności, grzechu i niemocy.
To oczywiście reformacyjny sposób ujęcia, więc historycznie ukształtowany i nie wyłączny.


ytat:
Cytuj:
Czyli jednak papież się nie myli. Zatem bardzo trudno rozmawiac z takim papieżem ,co się nie myli.On bowiem "zawsze ma rację".Czy to nie jest przejaw pychy?


Nie jestem i nigdy nie byłem rzymskim katolikiem i to nie jest mój problem. Nie będę rozstrzygał Waszych dylematów kiedy ma kiedy nie ma racji, bo to nie do mnie należy, ani mnie nie dotyczy.

Nb niedawno byłem na pewnym nabożeństwie,, prowadził je m.in ks. superintendent Zbigniew Kamiński z Kościoła metodystycznego. Było to akurat u początku wizyty papieża Ratzingera w Izraelu. Ks Kamiński w chwili modlitwy bardzo żarliwe modlił się za chrześcijańskiego papieża (tak się wyraził) , który w tym momencie, tam, na Ziemi Świętej reprezentował wyznawców w Chrystusa. Byliśmy z różnych protestanckich kościołów, i była to wspólna szczera modlitwa. Pomimo wszelkich różnic, pomimo jednoznacznego sprzeciwu wobec nieuzasadnionych roszczeń papiestwa, sprzeciwu wobec historycznej formy jaką papiestwo przybrało, możemy być razem wobec Boga. Ważne jest to, że On daje nam przebaczenia i udział w tym tym samym, nowym boskim życiu; a nie to że mamy różne poglądy na takie czy inne tematy. Oczywiście musimy o nich rozmawiać, musimy starać się zrozumieć (zrozumieć cudzy punkt widzenia nie znaczy przyjąć go za swój); musimy zaś dlatego ze Bóg czyni nas jednym w Chrystusie, a nie zaś dlatego ze chcemy, musimy czy powinniśmy kogoś przekonać do naszych racji. Ewangelia to nie takie czy inne racje, poglądy czy zapatrywania; lecz działanie Boga który bezwarunkowo przyjmuje grzesznika do społeczności z sobą. Na tym polega Boże królowanie, którego nadejście zwiastuje Ewangelia, aż się spełni.



Cytuj:
Cytat:
A skąd te różnice międzywyznaniowe ,jeśli nie z odmiennych poglądów na różne sprawy?

..........................................................
Odmienne poglądy na różne sprawy były, są i na szczęście będą - w czym problem? chyba ci się Kościół z wydziałem propagandy pomylił. "Jeden Pan, jedna wiara i jeden chrzest" - a nie "jedynie słuszne poglądy" mają jednoczyć chrześcijan.


Czemu "na szczęście"?Czy różne poglądy nie są tym podziałem?[/quote]

Róże poglądy nie muszą oznaczać rozłamu. Na czym polega chrześcijańska jedność, która przekracza, a nie eliminuje różnorodność, pisałem wyżej

Cytuj:
I co rozumiesz pod"jedna wiara"?Czy jedna wiara to nie wiara w to samo?
Czyli jednakowe wierzenia?Czyli jednakowy pogląd na daną sprawę?

Wiara to nie są ani wierzenia, ani tym bardziej jakiś pogląd. Wiara jest przemieniającym życie złożeniem przez grzesznika ufności w łaskawą obietnicę Boga, swego Stwórcy, Zbawiciela i Ożywiciela. Bóg sam, jedynie sam, poprzez swoje stwórcze słowo uzdalnia człowieka do takiego zaufania i jedynie w takim zaufaniu, - wbrew grzechowi a więc temu co skończone, skażone śmiercią, co niepełne - wprowadza w społeczność z sobą, w nieśmiertelne życie Trójcy, dane w Krzyżu Chrystusa, które dopełnia każdą skończoność, umacnia niemoc i odnosi zwycięstwo nad grzechem.
To ma niewiele wspólnego z poglądami czy wierzeniami, są one zawsze historycznie czy osobowościowo uwarunkowanymi ludzkimi - a więc dotkniętymi grzechem - próbami wyrażenia tego co niewyrażalne i opisanie tego czego opisać się nie da. Musimy to czynić, chrześcijaństwo nie jest bowiem relacją jednostki do Boga (bo tutaj żadne chrześcijaństwo nie jest potrzebne, Bóg sam jest najbardziej bliską rzeczywistością każdego człowieka) ale społecznością w której działa Bóg, która to działanie przyjmuje, o nim opowiada, i dzięki niemu żyje. Lecz nie można wierzeń absolutyzować. Nie nasze poglądy czy wierzenia są kryterium, lecz Boże działanie.

Cytuj:
Cytat:
Czytając to forum i poglądy katolików złapałam się za głowę!
Katolicy nie wierzą w stworzenie pierwszych ludzi bezpośrednio przez Boga,tylko w ewolucję oraz potop za dni Noego,mówiąc ,że to legenda,mit!

............................................
Oczywiście że jest mitem. Jedno i drugie. Ale to nie ni wspólnego z tematem.



Jezus też jest mitem?[/quote]
Nie tyle Jezus jest mitem, co chrześcijańska opowieść o Jezusie posługuje się mitem. Ale to na inny temat rozmowa. Pisząc że mitem jest potop czy stworzenie świata, miałem że opowieść o potopie używa mitu w pewien szczególny sposób; tak samo mit o dziewiczym narodzeniu czy zmartwychwstaniu. Ale to inna rozmowa.

Cytuj:
A odmieniło się oblicze kościoła rzymsko-katolickiego?Tylko te protestanckie się odnowiły?

O tym niech rzymscy katolicy dyskutują, ja wole pisać o swoim Kościele.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Śr maja 27, 2009 0:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Nie można edytować, a jest już późno i pisze w pośpiechu.

W ἵνα τὸ αὐτὸ λέγητε πάντες użyty jest czasownik λέγω oznacza "mówić", "głosić" "wyrażać' - a nie odnosi się to w jasny sposób do konkretnego problemu nurtującego zbór w Koryncie, - miało byc: użyty jest czasownik λέγω który oznacza.... i odnosi się w jasny sposób....

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Śr maja 27, 2009 0:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40
Posty: 295
Post 
Cytuj:
1Kor 1:10 Bw „A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania.”

Jedność myśli i jedność zdania na każdy temat to oznacza jedność kościoła.


A gdzie ty czytasz "na każdy temat"? Paweł pisze o jednym tylko "temacie: o Ewangelii łaski objawionej w Ukrzyżowanym, a nie w poglądach "na każdy temat".


Wobec tego poglądy kościołów na temat eutanzji,aborcji,homoseksualizmu mogą byc różne?

Cytuj:
W ἵνα τὸ αὐτὸ λέγητε πάντες użyty jest czasownik λέγω oznacza "mówić", "głosić" "wyrażać' - a nie odnosi się to w jasny sposób do konkretnego problemu nurtującego zbór w Koryncie, o którym dowiedział się Paweł od "tych od Chloe" - a nie do rzekomej obsesji ideologicznej czystości o którą bezpodstawnie oskarżasz Pawła, na podstawie wyrwanego zdania, w które wmontowywujesz swoje fobie. "Stwierdzam (λέγω!) zaś to, ze każdy wasz głosi (λέγω!): ja prawdziwie jestem Pawłowy, ja od Apollosa, ja od Kefy, ja od Mesjasza..... Do tego odnosi się ἵνα τὸ αὐτὸ λέγητε πάντες, a nie do "poglądów na każdy temat".

Zacytowałam tekst 1 Koryntian 1:10.
Wyjaśnij mi o jaki czasownik w tym tekście ci chodzi.

1Kor 1:10 Bw „A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania.”

Dalszy kontekst brzmi:

1Kor 1:11-12 BT „Doniesiono mi bowiem o was, bracia moi, przez ludzi Chloe, że zdarzają się między wami spory.(12) Myślę o tym, co każdy z was mówi: Ja jestem Pawła, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa.”

Zatem owe spory dotyczyły czego?


Zarówno Paweł, jak i Apollos mieli spory udział w sadzeniu i podlewaniu ziarna prawdy o Królestwie wśród mieszkańców Koryntu. Paweł głosił tam mniej więcej w 50 roku n.e., jakieś dwa lata przed przybyciem Apollosa. Zanim około roku 55 Paweł napisał swój pierwszy list do Koryntian, w tamtejszym zborze doszło do podziałów. Niektórzy uważali za swego przywódcę Apollosa, inni traktowali tak Pawła albo Piotra, a jeszcze inni tylko Chrystusa (1 Koryntian 1:10-12). Wielu mówiło: ‛Ja należę do Apollosa’. Skąd te problemy?


Paweł i Apollos głosili to samo orędzie, lecz mieli różne osobowości. Paweł sam przyznał, iż jest „niewprawny w mowie”, tymczasem Apollos był „mężem wymownym” (2 Koryntian 10:10; 11:6). Dzięki swym zdolnościom zyskiwał sobie posłuch wśród pewnych członków społeczności żydowskiej w Koryncie. Skutecznie „przedstawiał niezbite dowody, że Żydzi się mylą”, podczas gdy Paweł niewiele wcześniej opuścił tamtejszą synagogę (Dzieje 18:1, 4-6).
Czy to możliwe, by z tego powodu niektórzy zaczęli naśladować Apollosa? Jak przypuszcza część komentatorów, wrodzone Grekom zamiłowanie do dyskusji filozoficznych sprawiło, że podejście Apollosa wydawało się bardziej interesujące. Giuseppe Ricciotti uważa, iż „[Apollos] swym barwnym językiem oraz górnolotnymi alegoriami wprawił w podziw wiele osób, które polubiły go bardziej niż Pawła — mówcę prostego i bezpretensjonalnego”. Jeżeli rzeczywiście takie różnice osobowości niesłusznie doprowadziły do podziałów wśród braci, to nietrudno zrozumieć, dlaczego Paweł ostro skrytykował wywyższanie „mądrości mędrców” (1 Koryntian 1:17-25).

Jednakże taka krytyka wcale nie oznacza, że między Pawłem a Apollosem doszło do nieporozumień. Co prawda niektórzy bezpodstawnie uważają, iż tych dwóch głosicieli było zawziętymi przeciwnikami, walczącymi o względy Koryntian, ale Pismo Święte nic o tym nie wspomina. Apollos nawet nie próbował obwoływać się przywódcą jakiegoś odłamu, lecz powrócił do Efezu i był przy Pawle, gdy ten pisał swój pierwszy list do podzielonego zboru.
Nie dochodziło między nimi do żadnych rozdźwięków ani rywalizacji; najwyraźniej wspólnie rozwiązywali problemy w Koryncie, darząc się wzajemnym zaufaniem. Być może Paweł miał jakieś wątpliwości co do pewnych członków tamtejszego zboru, ale na pewno nie dotyczyły one Apollosa. Ci dwaj mężczyźni pracowali w całkowitej zgodzie, a przedstawiane przez nich nauki wzajemnie się uzupełniały. Paweł ujął to tak: „Ja zasadziłem, Apollos podlał”, obaj zaś byli „Bożymi współpracownikami” (1 Koryntian 3:6, 9, 21-23).


O jaką jednośc chodziło więc Pawłowi?

Wyjaśnia to w :


Flp 2:2 BT „dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego,”

1P 3:8 BT „Na koniec zaś bądźcie wszyscy jednomyślni, współczujący, pełni braterskiej miłości, miłosierni, pokorni.”

Niestety takiej jedności nie ma w Kościele ,co więcej są kłótnie ,walki a nawet zabójstwa.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IH ... wanda.html






[/quote]


Śr maja 27, 2009 6:23
Zobacz profil
Post 
Oczywiście że doskonałej jedności nie ma w Kościele !
Pytanie tylko jak na to zareagujemy ?
Ja proponuje zbliżenie, dialog, wyjaśnienie (wiele rozbiezności jest pozornych), poznanie cudzego stanowiska.
Ty proponujesz logikę "nie ma jedności, więc się nie zbliżajmy".
Dlaczego ?


Śr maja 27, 2009 6:43

Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40
Posty: 295
Post 
Cytuj:
Oczywiście że doskonałej jedności nie ma w Kościele !
Pytanie tylko jak na to zareagujemy ?


A jak powinniśmy zareagowac?

Zauważ o co się modlił Jezus przed swą śmiercią do Ojca:

J 17:11 BT "Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie. Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno."

Jezus nazywa swego Ojca "Ojcem Świętym".Ten najwybitniejszy tytuł przysługuje tylko Władcy Wszechświata-prawdziwemu Bogu.

Jezus też modli się aby jego uczniowie byli "zachowani w imieniu Boga".
Czy kościoły chrześcijaństwa czczą to imię i o jakie imię chodzi?
Od jakiego imienia mieli byc nazwani chrześcijanie?
Poza tym Jezus porównuje jednośc chrześcijan do jedności jego samego z Ojcem.
I teraz zachodzi pytanie ,czy Bóg kochający przecież swego Jednorodzonego Syna wysłuchał tej modlitwy Jezusa?

Ciekawa jestem twoich wypowiedzi.

Niejako one utorują drogę do dalszych moich odpowiedzi.


Śr maja 27, 2009 11:15
Zobacz profil
Post 
1.
Zaczepjkę zauważyłem :), ale o tytułach chętnie porozmawiam - ale nie w tym watku. Załóż osobny by tego nie rozwadniać
2.
Cytuj:
Jezus też modli się aby jego uczniowie byli "zachowani w imieniu Boga".
Czy kościoły chrześcijaństwa czczą to imię i o jakie imię chodzi?
Od jakiego imienia mieli byc nazwani chrześcijanie?
To sztuczny problem.
"Czczenie imienia Boga" nie oznacza czczenia brzmienia imienia, tylko czczenie Boga.
Zupełnie analogicznie jak kiedy zwycięski olimpijczyk (dajmy na to Adam Kowalski) powie "od dziś moje imię będzie sławne i na ustach wszystkich fanów lekkiej atletyki" to nie spodziewa się że wszyscy bedą znali i czcili imię "Adam" tylko że będą wychwalali jegio samego jako sportowca.

Cytuj:
Poza tym Jezus porównuje jednośc chrześcijan do jedności jego samego z Ojcem.
I teraz zachodzi pytanie [u],czy Bóg kochający przecież swego Jednorodzonego Syna wysłuchał tej modlitwy Jezusa?
Joanno, nie wolno traktowac modlitwy jak zaklecia - zwłaszcza modlitwy zanoszonej za jakąś osobę.
Gdyby Bóg wypełniał modlitwę nie zważając na wolę osoby której to dotyczy, pozbawiłby ją wolności (a ta wolnośc jest jednym z najbardziej heroicznych darów Boga, o czym świadczy choćby "instytucja" Piekła będąca dowodem Bożej miłości i szacunku).


Śr maja 27, 2009 12:23

Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40
Posty: 295
Post 
Marek RMB

Cytuj:
Cytat:
Jezus też modli się aby jego uczniowie byli "zachowani w imieniu Boga".
Czy kościoły chrześcijaństwa czczą to imię i o jakie imię chodzi?
Od jakiego imienia mieli byc nazwani chrześcijanie?
................................................
To sztuczny problem.
"Czczenie imienia Boga" nie oznacza czczenia brzmienia imienia, tylko czczenie Boga.



Niezupełnie.

Gdyby chodziło o czczenie Boga Jezus powiedziałby :"Zachowaj ich w sobie ",czy coś podobnego.

Wzmianka o imieniu świadczy dosłownie "imię ".

Oto przykłady:

Wj 34:5 BT „A Pan zstąpił w obłoku, i Mojżesz zatrzymał się koło Niego, i wypowiedział imię Jahwe.”
Kiedy Jezus Chrystus przebywał na ziemi, ‛ujawnił’ imię swego Ojca uczniom (Jn 17:6, 26).

Kiedy Jezus Chrystus przebywał na ziemi, ‛ujawnił’ imię swego Ojca uczniom (Jn 17:6, 26).

Wprawdzie już wcześniej je znali, tak samo jak dokonania Boże przedstawione w Pismach Hebrajskich, ale poprzez tego, „który zajmuje miejsce u piersi Ojca”, poznali Jehowę znacznie lepiej (Jn 1:18 ).

Chrystus Jezus doskonale odzwierciedlał Jego przymioty, wykonywał Jego dzieła i mówił nie sam z siebie, ale przekazywał Jego słowa (Jn 10:37, 38; 12:50; 14:10, 11, 24). Dlatego mógł powiedzieć: „Kto mnie ujrzał, ujrzał też Ojca” (Jn 14:9).
Jasno z tego wynika, że jedynymi ludźmi, którzy naprawdę znają imię Boga, są Jego posłuszni słudzy (por. 1Jn 4:8; 5:2, 3).

Do nich zatem odnosi się obietnica Jehowy z Psalmu 91:14:

„Ochronię go, gdyż poznał moje imię”.


Imię to nie jest jakimś magicznym zaklęciem, ale Ten, który je nosi, potrafi zapewnić ochronę oddanym Mu sługom. A zatem imię reprezentuje samego Boga. Dlatego przysłowie powiada: „Imię Jehowy jest potężną wieżą. Wbiega do niej prawy i doznaje ochrony” (Prz 18:10). Tak właśnie postępuje ten, kto zrzuca swe brzemię na Jehowę (Ps 55:22). Podobnie jeśli ktoś miłuje imię Boże (Ps 5:11), wysławia je w pieśniach (Ps 7:17), wzywa go (Rdz 12:8), składa mu dzięki (1Kn 16:35), przysięga (Pwt 6:13) czy wspomina na nie (Ps 119:55), boi się go (Ps 61:5) i go szuka (Ps 83:16), ufa mu (Ps 33:21), wywyższa je (Ps 34:3) lub pokłada w nim nadzieję (Ps 52:9), czyni to wszystko wobec samego Jehowy. A lżenie tego imienia jest równoznaczne z bluźnieniem Bogu (Kpł 24:11, 15, 16).
Cytuj:

Joanno, nie wolno traktowac modlitwy jak zaklecia - zwłaszcza modlitwy zanoszonej za jakąś osobę.



Jezus nie uważał swej modlitwy za zaklęcie.On po prostu szczerze modlił sie do Ojca.Zanosił błagania.


No i co?

Czy Bóg wysłuchał modlitwy Jezusa?

Cytuj:
Gdyby Bóg wypełniał modlitwę nie zważając na wolę osoby której to dotyczy, pozbawiłby ją wolności (a ta wolnośc jest jednym z najbardziej heroicznych darów Boga, o czym świadczy choćby "instytucja" Piekła będąca dowodem Bożej miłości i szacunku).


Bóg nikogo absolutnie do niczego nie zmusza na siłę.
Dał nam wolną wolę
i mamy wybór czy chcemy Mu służyc czy nie.Uczniowie Jezusa wybrali drogę służenia Bogu i zrobili to dobrowolnie z miłości do Boga.
Jak zapewne wiesz ginęli potem za swą wiarę wskutek okrutnych prześladowań.Zatem ich wiara nie było to chwilowe westchnienie do Boga ,tylko mocna wiara poparta czynami.
A "piekło" jeśli rzeczywiście istnieje nie jest wyrazem miłości.


Śr maja 27, 2009 20:51
Zobacz profil
Post 
1.IMIĘ BOGA
a.) Nie zastępujmy Boga Jego imieniem. Zresztą sama ładnie to napisałaś:
Cytuj:
Wprawdzie już wcześniej je znali, tak samo jak dokonania Boże przedstawione w Pismach Hebrajskich, ale poprzez tego, „który zajmuje miejsce u piersi Ojca”, poznali Jehowę znacznie lepiej (Jn 1:18 ).
Poznali lepiej Boga, a nie Jego imię - bo nie można imienia znać lepiej albo gorzej.
b.) Zresztą - skoro uważasz je za tak ważne - dlaczego je przekręcasz ? ("Jehowa")
c.) NT wyraźnie mówi w jakim imieniu mamy zbawienie - w imieniu Jezusa (Dz 4,1-12)

To tak na marginesie - bo jest to właściwie off-top wątku

2.WYSŁUCHANIE MODLITWY JEZUSA
Cytuj:
Jezus nie uważał swej modlitwy za zaklęcie.On po prostu szczerze modlił sie do Ojca.Zanosił błagania.
Toteż nie do Jezusa to piszę, tylko do Ciebie :)
Jeśli modlimy się za kogoś to są 3 strony : modlący się, Bóg i osoba za którą się modlimy. Niezależnie od szczerości modlitwy Jezusa i przychylności dla tej modlitwy Ojca pozostaje wola osoby za którą się modlimy.
Jeśli część z tych za których Jezus się modlił nie poddało się woli bożej, Ojciec nie mógł ich "na siłę" zmienić - nawet wobec modlitwy Jezusa.

3.PIEKŁO
Cytuj:
A "piekło" jeśli rzeczywiście istnieje nie jest wyrazem miłości.
Istnieje, i jest wyrazem wręcz heroicznej miłości i - wynikającego z niej - szacunku Boga do człowieka.[/b]


Śr maja 27, 2009 21:59

Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40
Posty: 295
Post 
Marek RMB

Cytuj:
Jeśli część z tych za których Jezus się modlił nie poddało się woli bożej, Ojciec nie mógł ich "na siłę" zmienić - nawet wobec modlitwy Jezusa.


Czy to znaczy ,że Kościół w I wieku nie był zjednoczony?

Owszem były pojedyncze jednostki,które odchodziły z Kościoła same albo były z Kościoła wykluczane za grzech albo odstępstwo.Nie znaczy to jednak ,że Kościół dalej nie istniał i nie był zjednoczony.
Pod tym względem Bóg wysuchał modlitwy Jezusa.

Czyli KOściół w I wieku do śmierci apostołów był zjednoczony.

Nie zastępujmy Boga Jego imieniem.....dlaczego ?

Skoro

W Joela czytamy:


Jl 3:5 BT "Każdy jednak, który wezwie imienia Jahwe, będzie zbawiony, bo na górze Syjon [i w Jeruzalem] będzie wybawienie, jak przepowiedział Pan, i wśród ocalałych będą ci, których wezwał Jahwe."


Tetragram JHWH można czytac jako Jahwe lub jako Jehowa.W języku polskim autorzy posugiwali się formą Jehowa ona była bardziej znana.Możesz założyc wątek o imieniu Boga ,to więcej napiszę na ten temat.
Cytuj:
3.PIEKŁO
Cytat:
A "piekło" jeśli rzeczywiście istnieje nie jest wyrazem miłości.
Istnieje, i jest wyrazem wręcz heroicznej miłości i - wynikającego z niej - szacunku Boga do człowieka.


Co rozumiesz przez pojęcie "piekło"?[/quote]


Cz maja 28, 2009 5:54
Zobacz profil
Post 
1.
Kościół I wieku był podzielony - mniej o tyle że w ogóle było w nim mniej osób - ale różnicy jakościowej tu nie widzę (zobacz zwłaszcza listy do Koryntian i do Galacjan, a także "Listy do Kościołów" w Apokalipsie)
2.
Cytuj:
Nie zastępujmy Boga Jego imieniem.....dlaczego ?
Skoro
W Joela czytamy:
Jl 3:5 BT "Każdy jednak, który wezwie imienia Jahwe, będzie zbawiony, bo na górze Syjon [i w Jeruzalem] będzie wybawienie, jak przepowiedział Pan, i wśród ocalałych będą ci, których wezwał Jahwe."

No właśnie, o co w tym zdaniu chodzi ?
Czy o szczere wołanie do Boga czy o wypopwiadanie imienia Jahwe ?
Czy człowiek szczerze wołający "Pomóż mi Boże" nie zostanie wysłuchany a za to Bóg wysłucha mniej szczerego, ale wołającego "Pomóż mi Jahwe" ?
(Co do brzmienia imienia to mnie to specjalnie nie wzrusza - ale jeśli Ty przykładasz taka wagę do tego brzmienia to powinnaś się zatroszczyc o użycie własciwej formy)

3.
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
3.PIEKŁO
Cytat:
A "piekło" jeśli rzeczywiście istnieje nie jest wyrazem miłości.
Istnieje, i jest wyrazem wręcz heroicznej miłości i - wynikającego z niej - szacunku Boga do człowieka.
Co rozumiesz przez pojęcie "piekło"?
Nie jestem tu zbyt oryginalny - Piekło to wieczne dobrowolne oddzielenie potepieńca od Boga, przeciwieństwo Nieba.
Biblijna Gehenna (nie "szeol" !)


Cz maja 28, 2009 10:49

Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40
Posty: 295
Post 
Cytuj:
Kościół I wieku był podzielony - mniej o tyle że w ogóle było w nim mniej osób - ale różnicy jakościowej tu nie widzę (zobacz zwłaszcza listy do Koryntian i do Galacjan, a także "Listy do Kościołów" w Apokalipsie)


Czy zatem Koryntianie i Galacjanie oddzielili się od Kościoła i przestali respektowac władzę apostołów?

Ja czegoś takiego nie widzę.

Paweł ich napominał ale ich nie wykluczył z Kościoła.Dalej trwali w ramach organizacyjnych óczesnego Kościoła.

Oto przykład wykluczenia grzesznika z Kościoła:

1Kor 5:1-2 BT „Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka się nie zdarza nawet wśród pogan; mianowicie, że ktoś żyje z żoną swego ojca.(2) A wy unieśliście się pychą, zamiast z ubolewaniem żądać, by usunięto spośród was tego, który się dopuścił wspomnianego czynu.”


1Kor 5:13 BT „Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie złego spośród was samych.”

Po co usuwac grzeszników?

Po to aby cały Kościół był czysty pod względem moralnym.

Ef 5:27 BT „aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany.”

I taki był Kościół w I wieku.Święty ,czysty i niczym nieskalany.

Galacjanie też nie byli doskonali ,lecz byli korygowani przez apostołów.

Pojawili się w tamtejszym zborze ludzie ,którzy szerzyli odmienne nauki .

Ga 1:6-8 BT „Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii.(7) Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową.(8) Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!”

I co w tym przypadku? Czy założono nowy Kościół złożony z odstępców?

Absolutnie nie!

Bracia mieli takie błądzące osoby upominac .

Ga 6:1-2 BT „Bracia, a gdyby komu przydarzył się jaki upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie.(2) Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe.”

Gdy upominane osoby okazały skruchę ,dalej pozostawały przy czystym wielbieniu Boga.

Jeśli nie .......mieli ich traktowac według zasady:

2J 1:7-11 BT „Wielu bowiem pojawiło się na świecie zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim. Taki jest zwodzicielem i Antychrystem.(8) Uważajcie na siebie, abyście nie utracili tego, coście zdobyli pracą, lecz żebyście otrzymali pełną zapłatę.(9) Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce Chrystusa, ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce [Chrystusa], ten ma i Ojca, i Syna.(10) Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie go,(11) albowiem kto go pozdrawia, staje się współuczestnikiem jego złych czynów.”

Zatem mieli unikac takich osób ,aby sami nie stac się w ten sposób nieczyści.

Jaki stąd wniosek?
Taki,że za sprawą Boga Kościół w I wieku ostał się przed wpływem obcych nauk.
Jednak po śmierci apostołów sprawa wyglądała inaczej.



Cytuj:
Cytat:
Nie zastępujmy Boga Jego imieniem.....dlaczego ?
Skoro
W Joela czytamy:
Jl 3:5 BT "Każdy jednak, który wezwie imienia Jahwe, będzie zbawiony, bo na górze Syjon [i w Jeruzalem] będzie wybawienie, jak przepowiedział Pan, i wśród ocalałych będą ci, których wezwał Jahwe."

No właśnie, o co w tym zdaniu chodzi ?
Czy o szczere wołanie do Boga czy o wypopwiadanie imienia Jahwe ?


A jakiego Boga masz na myśli wołając szczerze do Boga?

Cytuj:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
3.PIEKŁO
Cytat:
A "piekło" jeśli rzeczywiście istnieje nie jest wyrazem miłości.
Istnieje, i jest wyrazem wręcz heroicznej miłości i - wynikającego z niej - szacunku Boga do człowieka.
Co rozumiesz przez pojęcie "piekło"?
Nie jestem tu zbyt oryginalny - Piekło to wieczne dobrowolne oddzielenie potepieńca od Boga, przeciwieństwo Nieba.
Biblijna Gehenna (nie "szeol" !)


Biblijna Gehenna to nie piekło.Chociaż zarówno słowo Gehenna jak i Hades tłumaczy się w Biblii Tysiąclecia na polskie słowo "piekło".
Słowo Gehenna oznacza "drugą śmierc" ,czyli unicestwienie bez nadziei zmartwychwstania.
Ap 2:11 BT "Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy śmierć druga na pewno nie wyrządzi szkody."


Ap 20:6 BT "Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu: nad tymi nie ma władzy śmierć druga, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z Nim królować tysiąc lat."


Ap 20:14 BT "A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia."

Pierwsza śmierc ,którą teraz wszyscy umieramy to śmierc Adamowa ,czyli wskutek grzechu pierworodnego.Z tej śmierci jest nadzieja zmartwychwstania.

Natomiast ,kto grzeszy przeciw duchowi świętemu umiera "drugą śmiercią " lub jest "wrzucany do "jeziora ognia" ,które to jezioro ognia symbolizuje drugą śmierc,z tej śmierci nie ma już zmartwychwstania.


Niebo zaś nie przysługuje wszystkim służącym Bogu ludziom ,ale tylko wybranym.
Na przykład Dawid nie poszedł do nieba mimo,że był sługą Boga .

Dz 2:34 BT "jak to sami widzicie i słyszycie. Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej,"


Cz maja 28, 2009 14:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33
Posty: 470
Post 
Joannag napisał(a):
O ile się nie mylę papież Jan Paweł II zwołał przywódców nie tyle różnych wyznań co różnych religii do wspólnej modlitwy.

1986rok Papież Jan Paweł II organizuje ekumeniczny „Dzień modlitwy o pokój światowy”.
Do Asyżu przybywają duchowi przywódcy głównych religii świata, by modlić się o pokój — każdy według własnego obrządku.

To nie jest ekumenizm, lecz synkretyzm religijny, poważne odstępstwo.

_________________
"I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni." (Dzieje Apostolskie 4, 12)

Pomóż naszej Elizce! - http://www.baptist.gniezno.pl/aktual/Elizy2


Cz maja 28, 2009 16:06
Zobacz profil
Post 
Joannag napisał(a):
Czy zatem Koryntianie i Galacjanie oddzielili się od Kościoła i przestali respektowac władzę apostołów?
Niektorzy niewatpliwie tak - w I Kor jest wyraznie opisana proba uniezaleznienia sie pewnej grupy (i to prawdopodobnie starszych) w Kosciele korynckim.

Cytuj:
1Kor 5:1-2 BT „Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka się nie zdarza nawet wśród pogan; mianowicie, że ktoś żyje z żoną swego ojca.(2) A wy unieśliście się pychą, zamiast z ubolewaniem żądać, by usunięto spośród was tego, który się dopuścił wspomnianego czynu.”


1Kor 5:13 BT „Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie złego spośród was samych.”
Po co usuwac grzeszników?

Po to aby cały Kościół był czysty pod względem moralnym.
Nieprawda.
W następnych wierszach pisze, po co :
"mocą Pana naszego Jezusa, wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, lecz ku ratunkowi jego ducha w dzień Pana Jezusa.
Wcale nie macie się czym chlubić! Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza?
Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha."

Czyli cele są dwa : opamietanie sie grzesznika i zapobiezenie zgorszeniu.


Cytuj:
Ef 5:27 BT „aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany.”

I taki był Kościół w I wieku.Święty ,czysty i niczym nieskalany.

Taki był i jest, dlatego ze jest w nim pierwiastek boży i dlatego ze Jezus za niego zostal ofiarowany.
Natomiast nie jest to swietosc wynikajaca z bezgrzesznosci i nieskalanosci chrzescijan - ani wowczas, ani dzis.

Cytuj:
Ga 1:6-8 BT „Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii.(7) Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową.(8) Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!”

I co w tym przypadku? Czy założono nowy Kościół złożony z odstępców?

Absolutnie nie!

Bracia mieli takie błądzące osoby upominac .

No i jaki wysmuwasz z tego wniosek ?
Ze Reformacji nie wolno było sie odlaczac, niezaleznie od powodu ? Zgadzam sie.


Cytuj:
Jeśli nie .......mieli ich traktowac według zasady:

2J 1:7-11 BT „Wielu bowiem pojawiło się na świecie zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim. Taki jest zwodzicielem i Antychrystem.(8) Uważajcie na siebie, abyście nie utracili tego, coście zdobyli pracą, lecz żebyście otrzymali pełną zapłatę.(9) Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce Chrystusa, ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce [Chrystusa], ten ma i Ojca, i Syna.(10) Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie go,(11) albowiem kto go pozdrawia, staje się współuczestnikiem jego złych czynów.”

Zatem mieli unikac takich osób ,aby sami nie stac się w ten sposób nieczyści.

Jaki stąd wniosek?
Taki,że za sprawą Boga Kościół w I wieku ostał się przed wpływem obcych nauk.
Niestety, ten wniosek jest niezgodny z Prawdą historyczną.

Cytuj:
Cytuj:
Cytat:
Nie zastępujmy Boga Jego imieniem.....dlaczego ?
Skoro
W Joela czytamy:
Jl 3:5 BT "Każdy jednak, który wezwie imienia Jahwe, będzie zbawiony, bo na górze Syjon [i w Jeruzalem] będzie wybawienie, jak przepowiedział Pan, i wśród ocalałych będą ci, których wezwał Jahwe."

No właśnie, o co w tym zdaniu chodzi ?
Czy o szczere wołanie do Boga czy o wypopwiadanie imienia Jahwe ?


A jakiego Boga masz na myśli wołając szczerze do Boga?
A ilu znasz bogów ? :)

Cytuj:
Cytuj:
Istnieje, i jest wyrazem wręcz heroicznej miłości i - wynikającego z niej - szacunku Boga do człowieka.
Co rozumiesz przez pojęcie "piekło"?
Nie jestem tu zbyt oryginalny - Piekło to wieczne dobrowolne oddzielenie potepieńca od Boga, przeciwieństwo Nieba.
Biblijna Gehenna (nie "szeol" !)


Biblijna Gehenna to nie piekło.Chociaż zarówno słowo Gehenna jak i Hades tłumaczy się w Biblii Tysiąclecia na polskie słowo "piekło".
Słowo Gehenna oznacza "drugą śmierc" ,czyli unicestwienie bez nadziei zmartwychwstania.
Ap 2:11 BT "Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy śmierć druga na pewno nie wyrządzi szkody."
Śmierć druga to nie unicestwienie, lecz właśnie oddzielenie od Boga.
Zerknij na stronę http://analizy.biz/marek1962/pieklo1.html gdzie wypisałem wzmianki z Ewangelii o Piekle. Wszystkie one mowia o Piekle jako o czyms trwającym, czymś co przeżywamy swiadomie.

Wybacz, czy Ty nie jesteś przypadkiem Świadkiem Jehowy ?
Bo i te teksty o Piekle i o Niebie niestety pachną mi ich poglądami.

A ja chętnie podyskutuję o Piekle, Niebie itd ale o kwestiach rzeczywiscie istotnych; twierdzenie ŚJ na ten temat są tak absurdalne że szkoda na to czasu (podobnie jak na liście astronomicznej chętnie rozmawiałbym o Księżycu, ale nie dyskutowałbym z kimś twierdzącym że Księżyc zrobiony jest z zielonego sera...)

Na ten temat mnóstwo artykułów znajdziesz w moim katalogu po wpisaniu
http://www.analizy.biz/katalog/index.php?temat=niebo
http://www.analizy.biz/katalog/index.php?temat=piekło


Cz maja 28, 2009 20:13
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL