Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 11:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
 Eucharystia 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 2008
Post 
rozalka napisał(a):
A ja znalazłam coś ciekawego.
Czy Eucharystia jest czymś więcej niż tylko powtórzeniem wydarzenia z przeszłości?
Ta liturgia jest jednak czymś więcej niż tylko prostym przypomnieniem rzeczy minionych. Słowo „pamiątka”, po hebrajsku zikkaron nie oznacza tylko jakiegoś aktu ludzkiej pamięci, która chce zachować od zapomnienia wydarzenie z przeszłości. To raczej działanie Boga, który podczas sprawowania kultu przechowuje w teraźniejszości swoje dawne „cuda”, mówiąc inaczej - swoje potężne dzieła niosące miłosierdzie i zbawienie. W takim sensie zawsze, kiedy lud Izraela świętuje Paschę, wydarzenie wyzwolenia z Egiptu staje się dla niego wydarzeniem współczesnym: Bóg wyzwoliciel jest ciągle obecny i nadal działa pośród swoich wiernych.
Mam wrażenie, że dziś odchodzi od okreslenia, ze Msza św. jest POWTÓRZENIEM Ofiary Chrystusa. Bowiem to sugerowałoby liczbowa wielośc ofiar Chrystusa, jako kopii tej pierwszej. Tymczasem jest tylko jedna jedyna ofiara Chrystusa.
Doskonałym natomiast określeniem, jest to, pochodzące z Ewangelii, komentarzy Ojców i starozytnych anafor : "ANAMNEZA" (gr), "zikkaron" (hebr). Katolicy dość unikali tego pojęcia, bo ono, tłumaczone w j. polskim jako "pamiątka", wydaje się zbyt statyczne, jakby niewiele znaczace spoglądanie na pamiątkowe zdjęcie. Tymczasem "anamneza", jak to słowo funkcjonowało w tradycji zydowskiej, jest "uobecnieniem" ofiary wraz z jej działaniem i skutecznością "hic et nunc", tu i teraz. Jest to sakralmentalne uobecnienie tu i teraz jedynej i niepowtarzalnej ofiary historycznego Chrystusa.
Takie ustalenia słownictwa poczyniono we wspomnianej wyżej Deklaracji z Windsor i wyjaśnieniach do niej.


Cz kwi 20, 2006 16:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Cytat
Cytuj:
Istnieje też wspólna wiara w obecność Chrystusa i poza Mszą św., wyrażana zwłaszcza praktyką zanoszenie Komunii chorym, stwiedzoną przeciez w chrześcijaństwie już w II w. przez św. Justyna. Róznica
Nie jest to za mocny argument skoro bracia prawosławni nie uznaja poza mszalnego udziału .. Nie ma Tabernakulum wiecznego światełka wieczystych adoracji etc.. I nigdy nie było w kościołach wschodnich . Na tema Eucharystii ciekawie wypowiada się J. Ratzinger we wspomnianym w innym miejscu dziele znowu cytuje Kościół oddaje cześć Eucharystii. Eucharystia jest Kościołem... są one jednym i tym samym. Eucharystia jest Chrystusowym sakramentem i dlatego Kościół jest Eucharystią, Kościół jest sakramentem...".
Czyli zdaniem papieża eucharystia poza kościołem nie ma najmniejszego sensu.. Czyli eucharystia podczas mszy nabożeństwa Tak A przykładowe nosznie wijatyku nie ma najmnieszego sensu w wymiarze nabożeństwa.

.. Gdy się to zestawi z wypowiedziami księdza tu n forum mamy to co mamy.. Czyli tak do końca katolicy sami nie wiedzą na czym stoją
Pozdrawiam


Cz kwi 20, 2006 16:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 2008
Post 
godunow napisał(a):
Cytat
Cytuj:
Istnieje też wspólna wiara w obecność Chrystusa i poza Mszą św., wyrażana zwłaszcza praktyką zanoszenie Komunii chorym, stwiedzoną przeciez w chrześcijaństwie już w II w. przez św. Justyna. Róznica
Nie jest to za mocny argument skoro bracia prawosławni nie uznaja poza mszalnego udziału .. Nie ma Tabernakulum wiecznego światełka wieczystych adoracji etc.. I nigdy nie było w kościołach wschodnich . Na tema Eucharystii ciekawie wypowiada się J. Ratzinger we wspomnianym w innym miejscu dziele znowu cytuje Kościół oddaje cześć Eucharystii. Eucharystia jest Kościołem... są one jednym i tym samym. Eucharystia jest Chrystusowym sakramentem i dlatego Kościół jest Eucharystią, Kościół jest sakramentem...".
Czyli zdaniem papieża eucharystia poza kościołem nie ma najmniejszego sensu.. Czyli eucharystia podczas mszy nabożeństwa Tak A przykładowe nosznie wijatyku nie ma najmnieszego sensu w wymiarze nabożeństwa. .. Gdy się to zestawi z wypowiedziami księdza tu n forum mamy to co mamy.. Czyli tak do końca katolicy sami nie wiedzą na czym stoją Pozdrawiam
Mieszasz tu dwie rzeczy: Kościół jako Chrystusową wspólnotę i kościół jako budynek?
Eucharystie nigdzie nie utożsamiano ze świątynią. Komunię noszono do chorych i zabierali sobie na pustelnie w Kościele zachodnim i wschodnim od najdawniejszych czasów, jak dostępne są pisma.
Jest nawet pochodzące z IV wieku Epitafium Tarsycjusza (żyjącego jeszcze w czasach przesladowania w III w.) który "nosił Chrystusowe Ciało" do chrześcijan w więzieniu mamertyńskim. Zamorcdowali go poganie, gdyż
"Pod ciosami przemocy wolał stracić życie,
niż psom wściekłym wydać niebios Tajemnice"


Cz kwi 20, 2006 19:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Cytat
Cytuj:
Mieszasz tu dwie rzeczy: Kościół jako Chrystusową wspólnotę i kościół jako budynek?
Ja nic nie mieszam zacytowałem wypowiedź Twojego przełożonego obecnego papieża Benedykta VI . I dla mnie ona jest zdumiewająca Dlatego pytam o tak szalone różnice w interpretacji....??

Cytat
Cytuj:
Jest nawet pochodzące z IV wieku Epitafium Tarsycjusza (żyjącego jeszcze w czasach przesladowania w III w.) który "nosił Chrystusowe Ciało" do chrześcijan w więzieniu mamertyńskim. Zamorcdowali go poganie, gdyż
"Pod ciosami przemocy wolał stracić życie,
niż psom wściekłym wydać niebios Tajemnice"
Ja bardziej odniósł bym sie do agapy do tego w zasadzie odholują sie i prawosławni i protestanci.. Pytanie czy traktowali to jako ciało Chrystusa nie wiemy traktowano to jako symbol łączności w wierze i dbano o ten symbol . W każdym razie żaden kościoły wschodnie nie przyjęły interpretacji katolickiej..
Pozdrawiam


Pt kwi 21, 2006 9:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 2008
Post 
godunow napisał(a):
Cytat
Cytuj:
Mieszasz tu dwie rzeczy: Kościół jako Chrystusową wspólnotę i kościół jako budynek?
Ja nic nie mieszam zacytowałem wypowiedź Twojego przełożonego obecnego papieża Benedykta VI . I dla mnie ona jest zdumiewająca Dlatego pytam o tak szalone różnice w interpretacji....??
Mam wrażenie, że nie wystarczy umieć cytować. Trzeba jeszcze wiedzieć i rozumieć, co się cytuje. Jest bardzo wiele świadectw, począwszy od Justyna, mówiacych, że noszono Eucharystię do chorych czy z innego powodu nieobecnych na Mszy. Natomiast zawsze istniał zakaz wydawania jej poza Kościół (żywy!), czyli poganom! I na pewno tego dotyczy cytowany fragment Benedykta XVI
godunow napisał(a):
Cytat
Cytuj:
Jest nawet pochodzące z IV wieku Epitafium Tarsycjusza (żyjącego jeszcze w czasach przesladowania w III w.) który "nosił Chrystusowe Ciało" do chrześcijan w więzieniu mamertyńskim. Zamorcdowali go poganie, gdyż
"Pod ciosami przemocy wolał stracić życie,
niż psom wściekłym wydać niebios Tajemnice"
Ja bardziej odniósł bym sie do agapy do tego w zasadzie odholują sie i prawosławni i protestanci.. Pytanie czy traktowali to jako ciało Chrystusa nie wiemy traktowano to jako symbol łączności w wierze i dbano o ten symbol . W każdym razie żaden kościoły wschodnie nie przyjęły interpretacji katolickiej.. Pozdrawiam
Jam mam jakieś inne informacje o prawosławiu! Po pierwsze - zaglądam do pism Ojców wschodnich! Poza tym porównuję z informacjami w Encyklopedii.
Np. dla tzw. liturgii poświęconych darów konsekruje sie w niedzielę i przechowuje przez tydzień i potem czci cichą adoracją i pokłonami do ziemi. Dla chorych konsekruje się w Wielki Czwartek na cały rok, zasusza i przechowuje sie w ołtarzu w tzw. artoforionie.
Kapłan tez udziela błogosławieństwa Najświetszym Sakramentem umieszczonym w kielichu okrytym welonem, a gdzieniegdzie dotyka sie nim czoła adorujących. Te akty kultu i komunii chorych są dowodem wiary w obecność Chrystusa w konsekrowanych postaciach!


Pt kwi 21, 2006 21:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2006 10:47
Posty: 228
Post Re: Możecie sobie debatować...
Atimeres napisał(a):
chrześcijanin napisał(a):
Atimeres napisał(a):
mamy obfite świadectwa starożytnego Koscioła, mówiące o przemianie postaci w Ciało i Krew Chrystusa, o prawdziwej i rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii, o Jego Ofierze w mszy, która jest uobecnieniem Ofiary krzyzowej i o obecności trwałej w postaciach sakramentalnych także poza mszą...
Domyślam się że chodzi Ci o zdanie Ojców Kościoła, jednak wg. mnie wielu z nich głosiło zbyt kontrowersyjne poglądy, żeby mogli byc wiarygodni (nawet ci z II/III w.)
Wiara poapostolskiego Koscioła, jako będącego "apud fontes", jest dla nas wskazówka, jakie przekonania odziedziczyli chrzescijanie od swoich apostolskich ojców we wierze i jak nalezy interpretować nazbyt krótkie nowotestamentowe teksty eucharystyczne.
Zresztą nie tylko teksty Nowego Testamentu, ale także przekonanie o ich świetości i kanoniczności otrzymaliśmy od Kościoła poapostolskiego. Z jego zdaniem musimy sie liczyć także w sprawie interpretacji tych tekstów!


Znasz moje stanowisko na temat Ojców Kościoła...


Pn kwi 24, 2006 14:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 27, 2006 7:23
Posty: 20
Post 
Czy ma jakiekolwiek znaczenie taka czy inna obecność w opłatku czy winie, jeśli w sercu człowieka nie ma miejsca dla Jezusa?

Przyznam, że pojęcie 'transsubstancjacja' jest tak mgliste i niedookreslone, że chetnie się na nie zgodzę; bo przeciez atomy i cząsteczki tworzące materię wina i chleba nie ulegają żadnej zmianie - czym więc jest 'substancja', która ulega przemianie?

Co znaczy w takim razie 'rzeczywista obecność'? Co znaczy 'obecnośc pod postacią' - czym jest ta 'postać'? Bo nie materią (w znaczeniu fizycznym)?


Na szczęście wiem, że Jezus rzeczywiście JEST obecny tam, gdzie 'dwóch lub trzech' itd.

Pozdrawiam
:))


Cz kwi 27, 2006 13:03
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 2008
Post 
grix napisał(a):
Czy ma jakiekolwiek znaczenie taka czy inna obecność w opłatku czy winie, jeśli w sercu człowieka nie ma miejsca dla Jezusa?
Co znaczy w takim razie 'rzeczywista obecność'? Co znaczy 'obecnośc pod postacią' - czym jest ta 'postać'? Bo nie materią (w znaczeniu fizycznym)?
Na szczęście wiem, że Jezus rzeczywiście JEST obecny tam, gdzie 'dwóch lub trzech' itd. Pozdrawiam
Jeżeli Jezus zdecydował się ofiarować się i być nam pokarmem pod postaciami chleba i wina, to miał w tym jakiś wielki cel, odrębny od obecności w zgromadzeniu "dwóch albo trzech baraci"
I nie ma co przeciwstawiać obecności Jezusa w sakramencie Eucharystii, obecności Jezusa w sercu człowieka. Bo własnie po to jest ta obecnośc w Eucharystii, aby uwielbić Ojca i uświęcić człowieka!


Cz kwi 27, 2006 17:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 27, 2006 7:23
Posty: 20
Post 
Atimeresie,

nie odpowiadasz w swoim poście na żadne z moich pytań... To nic - dla mnie te odpowiedzi sa bez znaczenia :))

Ponieważ ważna dla mnie jest obecność Jezusa w sercu właśnie, a nie w opłatku czy innych postaciach. Sakramentologia katolicka uczy zresztą, że nic człowiekowi po obecności w opłatku, jesli nie ma odpowiedniego usposobienia, prawda? Więc - w sercu ważniejsza. Bez niej nie ma mowy o jakimś "uświęcaniu" człowieka.


No, chyba że ma się na myśli takie "uświęcanie" jak tzw. "narodzenie na nowo" przy chrzcie: coś zupełnie niewidzialnego, nieuchwytnego, niewyrażającego się na zewnatrz w żaden sposób (aż korci uzyć słowa 'martwego' - byłoby to jednak złośliwe...). Ale o takim "niewidzialnym uswięcaniu" chyba nic nie mówi Pismo Świete - przeciwnie, mówi o "obrzezce serca".

Pozdrawiam


Cz kwi 27, 2006 18:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
Atimeres pisze
Cytuj:

Jeżeli Jezus zdecydował się ofiarować się i być nam pokarmem pod postaciami chleba i wina, to miał w tym jakiś wielki cel, odrębny od obecności w zgromadzeniu "dwóch albo trzech baraci"

Jezus rzeczywiście miał wielki cel dał na Siebie swoją Wiarę po przesz spotkania Eucharystyczne!!
Wbrew pozorom sprawa Eucharystii chyba najmniej dzieli trzy główne nurty chrześcijaństwa. I chyba na tej płaszczyźnie doszłoby do najszybszego kompromisu. Kompromisu w rozumowaniu tego wielkiego wydarzenia jakim jest spotkanie Eucharystyczne..
Pozdrawiam serdecznie księdza mojego ostatniego najczęstszego adwersarza . Życzę udanego długiego weekendu wielu łask Bożych..
Pozdrawiam Pozostałych


Pt kwi 28, 2006 7:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Niestety, nie ma wspólnej Eucharystii z protestantami, choćby tylko dlatego, że protestanci odrzucili sakrament święceń i nie posiadają sukcesji apostolskiej. Pomijam już różnice w rozumieniu Eucharystii, zwłaszcza co do realnej obecności Jezusa Chrystusa w postaciach chleba i wina.


Pt kwi 28, 2006 7:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 27, 2006 7:23
Posty: 20
Post 
A co to znaczy "realna obecność" - i co to znaczy "w postaciach" chleba i wina?


Pt kwi 28, 2006 8:58
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
http://www.teologia.pl/m_k/zag06-3a.htm#2


Pt kwi 28, 2006 9:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 27, 2006 7:23
Posty: 20
Post 
Dziękuje za linka - dodałem do moich zakładek
:))

Wierzę, że podczas Eucharystii Jezus jest obecny "prawdziwie, rzeczywiście" - nie mam jednak pojęcia co znaczy "substancjalnie", więc trudno mi wierzyć w substancjalną obecność. Materia chleba i wina jest taka sama i niezmieniona, co łatwo można zbadać, a czym jest "substancja"?

Postaram się to zrozumieć przez długi weekend - ale mam wrażenie że pojęcie "substancji" jest niedookreslone i bardzo "metafizyczne" ;) - myśle że to pojęcie jest kluczowe dla mojej ew. akceptacji katolickiego rozumienia Eucharystii a zwłaszcza dla akceptacji "wyjątkowości" obecności Jezusa w Eucharystii której po prostu nie rozumiem.

Na razie mam wrażenie, że można zdefiniowac pojecie "substancji" specjalnie na potrzeby uzasadnienia wyjątkowości obecności eucharystycznej, ale nie widzę podstaw dla przyjecia takiej wyjątkowości. Wydaje mi się ona nielogiczna i niepotrzebna, chociaż słowa Jezusa o konieczności spożywania Jego Ciała itd. - dają do myślenia.

Dodam że bardzo mi się podoba hasło "Eucharystia w sercu Kościoła" - rozumjiem je najprościej jak można: dziękczynienie, postawa dziękczynienia (eucharistein) to szczyt chrzescijańskiego zycia. Ta postawę symbolizuje, wyraża opłatek. Moje podejscie do niego sprawia uobecnienie (anamnezę) Jezusa i Jego dzieła. Ale znowu - nie wiem dlaczego opłatek miałby byc konieczny do takiego (substancjalnego oczywiście:) uobecnienia.


Jeśli "substancja" jest rozumiana po arystotelesowsku to ja nie mam nic przeciwko substancjalnej obecności Jezusa w Eucharystii, ale nie jestem w stanie dostrzec jakościowej różnicy tej obecności z obecnością Jezusa w Kościele, na zgromadzeniu czy w modlitwie (bo przypadłości nie istnieją w oderwaniu od substancji).

[Podobne trudności miałbym przy innych rozumieniach "substancji" choć to bardziej moja intuicja niz wynik badania; biorąc "substancję" tak jak roumie ją Peirce jestem w stanie dostrzec bardziej "substancjalną" obecnośc Jezusa w hostii niż w zgromadzeniu, ale różnica jest 'ilościowa', a nie jakościowa].

Pozdrawiam


Pt kwi 28, 2006 9:38
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2006 10:47
Posty: 228
Post 
Cytuj:
Jeśli "substancja" jest rozumiana po arystotelesowsku to ja nie mam nic przeciwko substancjalnej obecności Jezusa w Eucharystii, ale nie jestem w stanie dostrzec jakościowej różnicy tej obecności z obecnością Jezusa w Kościele, na zgromadzeniu czy w modlitwie (bo przypadłości nie istnieją w oderwaniu od substancji).


Nie tylko Ty.

Katolicy i prawosławni mają odmienna nauke od luteran, a prostestanci reformowani mowia jeszcze co innego na temat obecnosci Jezusa w Eucharystii/wieczerzy.

Tak na prawde trudno jednoznacznie powiedziec co to jest Wieczerza Panska, ale jeden z drugim wymądrza sie na ten temat i kaze w ten sam sposob wierzyc czlonkom swojej denominacji....


Pt kwi 28, 2006 14:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL