Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Hierarchowie nauczają i opiekują się. Zdecyduj się, kto jest teologiem. pudlasz napisał(a): skąd tyle pogardy? przeniosłaś się ze wsi do miasta i ukrywasz jakieś kompleksy?) Nawet nie przyszło mi to przez myśl (pogarda), ale prawdą jest, że każdy sądzi według siebie. Zaznaczyłam jedynie, że nikt nie jest specjalistą od wszystkiego, zwłaszcza, jak mówi święty Piotr "ludzie niewykształceni" (ja nie potrafię orać i wcale się do tego nie biorę, bo ładnie by to pole wyglądało ) pudlasz napisał(a): Gdyby jacyś biskupi próbowali zrobić np. z liturgią to, co Watykan zrobił ostatnio (znaczy zepsuł), to by im to by wyperswadowano bardzo szybko i skutecznie. Specjalista od "watykańskiej liturgii"? Podziwiam Twoją wszechstronność.
|
Pn gru 03, 2012 8:02 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Będzie jedność?
Cytuj: Gdyby jacyś biskupi próbowali zrobić np. z liturgią to, co Watykan zrobił ostatnio (znaczy zepsuł), to by im to by wyperswadowano bardzo szybko i skutecznie.
No a Nikodem w XVII w "popsuł" rosyjska liturgie......i starowiercy do dzisiaj mu tego nie moga wybaczyć.
|
Pn gru 03, 2012 8:09 |
|
 |
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
 Re: Będzie jedność?
Helenka napisał(a): Zdecyduj się, kto jest teologiem. Że tak zacytuję klasyka: "Jeżeli jesteś teologiem, modlisz się szczerze; jeżeli modlisz się szczerze, jesteś teologiem." Wynika z tego, że celem nie jest "zrozumienie" telogii, a jej przeżywanie, czego świadome rozumowanie jest tylko składnikiem (innymi - np. modlitwa, przyjmowanie Eucharysti...). I wyjaśnienie kogoś mądrzejszego ode mnie: "Z tego wynika, że teologia nie jest zwykłą dyscyplina akademicką wymagającą posiadania umysłu logicznego. Prawdziwe jej znaczenie ujawnia się wtedy, kiedy teologia idzie w parze z twardą wiarą osobistą wspieraną poprzez modlitwę i sakramenty." I jeszcze jeden ciekawy tekst (przynajmniej pierwsza połowa): http://www.areopag21.pl/prawoslawny_are ... kupom.htmlCytuj: zwłaszcza, jak mówi święty Piotr "ludzie niewykształceni" (ja nie potrafię orać i wcale się do tego nie biorę, bo ładnie by to pole wyglądało ) A gdzież to św. Piotr się kształcił? Na Uniwersytecie Rybackim, Wydział Patroszenia? A św. Andrzej - specjalizacja Plecenie Sieci? Większość Apostołów była niewykształconymi, jak to nazywasz, prostakami, z podstawowym wykształceniem (a może i bez tego). A jednak, jak mówi modlitwa, Chrystus "rybaków uczynił mędrcami" i nauczycielami. O dziwo nie robił im wykładów i kolokwiów oraz łamigłówek logicznych. humalog napisał(a): No a Nikodem w XVII w "popsuł" rosyjska liturgie......i starowiercy do dzisiaj mu tego nie moga wybaczyć. Popsuł? Ja bym jednak stwierdził, że ujednolicił z tym, co mieli Grecy.
|
Pn gru 03, 2012 9:01 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Będzie jedność?
Cytuj: Popsuł? Ja bym jednak stwierdził, że ujednolicił z tym, co mieli Grecy.
Starowiercy maja zdanie odmienne. Dlaczego mam wierzyć akurat Tobie? Dlatego, ze starowierców starano sie całkowicie wytepic ogniem i mieczem? I ich krew jest na Waszych rekach? Skoro sie jednak uchowali to ich wiara wcale nie jest "byle jaka". Zajmij sie wiec może Waszym Prawosławnym "bagienkiem" i nie czepiaj sie Watykanu.
|
Pn gru 03, 2012 9:24 |
|
 |
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
 Re: Będzie jedność?
humalog napisał(a): Starowiercy maja zdanie odmienne. Dlaczego mam wierzyć akurat Tobie? Po owocach? Starowierzy twierdzą, że Kościół został zniszczony. Trochę się to gryzie z Ewangelią. O ciekawostkach w rodzaju skopców czy chłystów nie wspomnę. Cytuj: Dlatego, ze starowierców starano sie całkowicie wytepic ogniem i mieczem? I ich krew jest na Waszych rekach? Na moich zwłaszcza. Nie mogę domyć spod paznokci. Cytuj: Skoro sie jednak uchowali to ich wiara wcale nie jest "byle jaka". Hinduiści się uchowali, i wy się uchowaliście, i nestorianie, i szintoiści... I co z tego? Poza tym z "uchowaniem się" trochę przesadziłeś skoro to, w co oni wierzą to bliższe jest radykalnemu ewangelikalizmowi niż prawosławiu.
|
Pn gru 03, 2012 9:30 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Że tak zacytuję klasyka:
"Jeżeli jesteś teologiem, modlisz się szczerze; jeżeli modlisz się szczerze, jesteś teologiem." Klasyka ... czego? Baśni? Teologia » Nauka o Bogu • (Religie) » Nauka o Bogu i religii » Nauka o Bogu oparta na dogmatach danej religii » Studiowana przez seminarzystów » Wykładana w seminarium • (Chrześcijaństwo) Słownik wyrazów obcych nauka o Bogu – dyscyplina, w której ramach prowadzi się dociekania o Bogu lub bogach, interpretuje i uzasadnia twierdzenia danej religii: Teologia może być uprawiana niezależnie od określonej religii albo – częściej – uprawiana w ścisłym związku z pewnym wyznaniem. Do najważniejszych źródeł teologii katolickiej należą: Biblia oraz nauczanie Kościoła, w tym m.in.: nauczanie papieskie i nauczanie soborów oraz nauki ojców Kościoła. łac. theología z gr. theós ‘bóg’, lógos ‘nauka, słowo’ Słownik języka polskiego rz. ż IIb, blm nauka o Bogu; dyscyplina zajmująca się wykładem, interpretacją i obroną dogmatów religijnych uznawanych za objawione przez Boga Słownik wyrazów obcych: znawca teologii Ten, który modli się szczerze jest wierzącym w Boga, wierzącym Bogu i wiernym Bogu. Cytuj: I wyjaśnienie kogoś mądrzejszego ode mnie:
"Z tego wynika, że teologia nie jest zwykłą dyscyplina akademicką wymagającą posiadania umysłu logicznego. Prawdziwe jej znaczenie ujawnia się wtedy, kiedy teologia idzie w parze z twardą wiarą osobistą wspieraną poprzez modlitwę i sakramenty."
A więc nauka o Bogu w parze z modlitwą. Sama modlitwa nie jest teologią. Nie mówi, że każdy modlący się jest teologiem. pudlasz napisał(a): A gdzież to św. Piotr się kształcił? Był uczniem Chrystusa, bezpośrednim świadkiem, otrzymał światło Ducha Świętego. Znał doskonale naukę Chrystusa, czego nie można powiedzieć o większości wyznawców. Ponadto w tym sęk, że nie bierzesz pod uwagę kontekstu kulturowego. Dzisiaj proste skądinąd słowa św. Piotra nie są zrozumiałe dla zwykłego zjadacza chleba, jeśli nie posiada wiedzy o kulturze tamtego okresu, tamtego regionu, o realiach historycznych itp. itd. Zresztą, Biblia jest ponadczasowa w tym sensie, że w każdym czasie jest aktualna, ale należy ją odczytać w kontekście tych znaków czasu. Twierdzisz, że każdy kto wierzy potrafi odczytać? To skąd tyle różnych denominacji protestanckich, tyle trynitarnych i biblijnych, nietrynitarnych itp. itd.? Uważasz, że ich wiara jest słaba? Że oni nie wierzą mocno w to co wierzą? Że nie wierzą, iż Duch Święty każdego oświeca? Że się nie modlą? I co? Duch Święty każdemu wlewa inną wiedzę, inne znaczenie Bożego Słowa? W jakim celu czytasz katechizm, dzieła Ojców Kościoła? Po co Ci to potrzebne? Pomódl się szczerze i będziesz teologiem. pudlasz napisał(a): Po owocach? Nie bardzo widać te owoce. Wróć, widać i to bardzo, a tymi owocami jest zarozumialstwo, pycha i pogarda dla nieprawosławnych czyt. katolików. Prawdziwa rozkosz dla ducha. Tylko iść za tym przykładem miłości bliźniego. pudlasz napisał(a): Na moich zwłaszcza. Nie mogę domyć spod paznokci. Musiałbyś wierzyć w reinkarnację, ale jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że gdyby tylko były sprzyjające ku temu warunki ... . pudlasz napisał(a): Poza tym z "uchowaniem się" trochę przesadziłeś skoro to, w co oni wierzą to bliższe jest radykalnemu ewangelikalizmowi niż prawosławiu. Jesteś w błędzie. Nie wystarczy się modlić, aby być religioznawcą.
|
Pn gru 03, 2012 19:02 |
|
 |
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
 Re: Będzie jedność?
Helenka napisał(a): Klasyka ... czego? Baśni? Ewagriusz z Pontu, może obiło ci się o uszy. Cytuj: Teologia » Nauka o Bogu • (Religie) » Nauka o Bogu i religii » Nauka o Bogu oparta na dogmatach danej religii » Studiowana przez seminarzystów » Wykładana w seminarium • (Chrześcijaństwo)
Słownik wyrazów obcych nauka o Bogu – dyscyplina, w której ramach prowadzi się dociekania o Bogu lub bogach, interpretuje i uzasadnia twierdzenia danej religii: Teologia może być uprawiana niezależnie od określonej religii albo – częściej – uprawiana w ścisłym związku z pewnym wyznaniem. Do najważniejszych źródeł teologii katolickiej należą: Biblia oraz nauczanie Kościoła, w tym m.in.: nauczanie papieskie i nauczanie soborów oraz nauki ojców Kościoła. łac. theología z gr. theós ‘bóg’, lógos ‘nauka, słowo’
Słownik języka polskiego rz. ż IIb, blm nauka o Bogu; dyscyplina zajmująca się wykładem, interpretacją i obroną dogmatów religijnych uznawanych za objawione przez Boga
Słownik wyrazów obcych: znawca teologii Nie obchodzą mnie słownikowe definicje tylko to, jak teologię rozumie mój Kościół. Cytuj: Nie mówi, że każdy modlący się jest teologiem. Mówi (tak, jak i poprzedni cytat), że prawdziwy teolog to ten, kto żyje wiarą. Teologia na sucho to wypaczenie. Cytuj: Był uczniem Chrystusa, bezpośrednim świadkiem, otrzymał światło Ducha Świętego. Znał doskonale naukę Chrystusa, czego nie można powiedzieć o większości wyznawców. Każdy z nas otrzymał (lub uważa, że otrzymał) światło Ducha Świętego. Nazywa się to chyba bierzmowaniem. Gdyby św. Piotr uważał się za wielkiego mędrca to zostawiłby po sobie więcej niż dwa króciutkie listy. Poza tym sama napisałaś, że poznawał on wiarę nie poprzez ślęczenie na literaturą teologiczną i logiczne łamigłówki tylko poprzez przeżywanie, jakby mimochodem. Da się. Potwierdziłaś właśnie moje argumenty. Cytuj: Zresztą, Biblia jest ponadczasowa w tym sensie, że w każdym czasie jest aktualna, ale należy ją odczytać w kontekście tych znaków czasu. Twierdzisz, że każdy kto wierzy potrafi odczytać? To skąd tyle różnych denominacji protestanckich, tyle trynitarnych i biblijnych, nietrynitarnych itp. itd.? Uważasz, że ich wiara jest słaba? Że oni nie wierzą mocno w to co wierzą? Że nie wierzą, iż Duch Święty każdego oświeca? Że się nie modlą? I co? Duch Święty każdemu wlewa inną wiedzę, inne znaczenie Bożego Słowa? Nie rozumiesz. Nie mówię tu o indywidualnych interpretacjach tylko o interpretacji ogółu wiernych, Kościoła jako wspólnoty, która dzięki Łasce Ducha Świętego jest czymś więcej niż sumą części składowych. Cytuj: W jakim celu czytasz katechizm, dzieła Ojców Kościoła? Po co Ci to potrzebne? Pomódl się szczerze i będziesz teologiem. Nie czytam katechizmu. Próby usystematyzowania wiary, zamknięcia Boga w listy i tabelki nie kręcą mnie. Cytuj: Jesteś w błędzie. Nie wystarczy się modlić, aby być religioznawcą. Brak duchownych, sakramentów poza chrztem, kapłanów, biskupów, radykalny konserwatyzm obyczajowy - wypisz wymaluj amisze.
|
Pn gru 03, 2012 20:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Ewagriusz z Pontu, może obiło ci się o uszy. Autorytet ponad wszystkie autorytety. pudlasz napisał(a): Nie obchodzą mnie słownikowe definicje tylko to, jak teologię rozumie mój Kościół. Pogratulować. Po jaką cholerę chodziłeś do szkoły, może studiowałeś na świeckiej uczelni, skoro uznajesz tylko słowniki wypracowane przez Cerkiew i ..... Wikipedię. No tak, gdzieś pisać i czytać niekoniecznie ze zrozumieniem, no i obowiązek szkolny, którego lekceważenie ma konsekwencje prawne. pudlasz napisał(a): Mówi (tak, jak i poprzedni cytat), że prawdziwy teolog to ten, kto żyje wiarą. Teologia na sucho to wypaczenie. Nie ma czegoś takiego jak teologia na sucho. Wtedy jest to religioznawstwo. Tylko, że Ty twierdzisz, że sama wiara wystarczy, aby być teologiem. Albo nie rozumiesz tego co piszesz, albo się koleś zaplątałeś i nie honor Ci przyznać racje watykańskiej sekciarce . pudlasz napisał(a): Brak duchownych, sakramentów poza chrztem, kapłanów, biskupów, radykalny konserwatyzm obyczajowy - wypisz wymaluj amisze. I znów ignorancja do potęgi n-tej. Amisze używają żelaznych wozów, cepów, kijanek do prania, a nie akceptują niczego co wiąże się ze współczesnością: elektryczność i wszelkiego rodzaju wynalazki z tym związane. Z amiszem nie pogadasz przez internet. No i ten radykalny konserwatyzm obyczajowy. Pewnie chodzi Ci o brak zgody na zabijanie nienarodzonych w majestacie prawa, rozwodów i powtórnych ślubów. No tu Cerkiew jest bardzo postępowa, przyznaje i gratuluję.
|
Pn gru 03, 2012 21:44 |
|
 |
Grigorije
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 0:14 Posty: 38
|
 Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Jeżeli jesteś teologiem, modlisz się szczerze; jeżeli modlisz się szczerze, jesteś teologiem. Jeśli jesteś kucharzem gotujesz dobrze; jeżeli gotujesz dobrze, jesteś kucharzem...No tak. Każda gospodyni domowa jest kucharką, ba jest nawet technologiem żywienia w rozumieniu ogólniejszym.To ona wie co smakuje jej chłopu i jak go nakarmić żeby miał krzepę do roboty w lesie. Ale jak chłop czegoś nie trawi a przy inszym marudzi to się fatyguje do poradnika napisanego przez zawodowca w zależności od potrzeby - kucharza lub technologa i radzi co by tu lubemu upichcić żeby dobrze było i żeby robił jak trzeba... Bo uparcie faszerując ślubnego, co to mu wrzody doskwierają, ogórkową, bigosem czy żurem chocby nie wiem jak zacnym - prędko zostanie wdową.Element kryminalny oczywiście wykluczamy. To u was nie trzeba teologii skończyć żeby zostać księdzem?Zaświadczenie o żarliwej modlitwie podpisane przez rodziców i proboszcza starczy? A jak lud prosty zacznie wierzyć że Soso to tak naprawdę świety był i cuda / rzecz jasna prawdziwe, bo te lewe, szatańskie to tylko u katolików a u unitów to zwłaszcza /się zaczną dokonywać za jego wstawiennictwem to oczywiście wasi biskupi wolę ludu bożego potwierdzą i zaraz akafist do Dżułgaszwilego ułożą coby się kolejni mogli przez modlitwę do niego teologizować...? Cytuj: Próby usystematyzowania wiary, zamknięcia Boga w listy i tabelki nie kręcą mnie. Ale to wy się właśnie zamykacie i to szczelnie na poziomie sporu formalnego i instytucjonalnego przyprawionego obficie garścią historycznych żali i pretensji w stylu moich wujków co to po samogonie wybebeszają jakieś zaszłości z lat 50 tych... Tym samym i czasowo i myślowo gonicie w piętkę w ślepej uliczce w swoim zacietrzewieniu, pysze a czasem nawet nienawiści i tym samym popadacie w stagnację. I nie tyczy się to tylko szeroko rozumianego dialogu ekumenicznego ale również konfliktów w obrębie samego prawosławia że ci kanoniczni a tamci nie tym to co najwyżej autonomię bo jakże to autokefalię skoro to pod nami powinno być a to zgodne z tym kanonem tego a tamto niezgodne z tym św.ojcem zinterpretowanym przez tamtego, w tej konferencji nie uczestniczymy bo zaproszono tych co powinni naszemu patriarsze podlegać a nie samozwańczemu protegowanemu tego i tamtego... Soboru wszech-prawosławnego nie jesteście przez to w stanie zwołać, choć wszyscy sygnalizują potrzebę takowego. Ba nawet zorganizowanie polskojęzycznego forum prawosławnego leży poza zasięgiem możliwości podobno licznej i prężnie działające młodzieży zrzeszonej w jakiejś tam organizacji. Ten sam prawosławny biskup, który został oddelegowany do walki z unią za czasów św.Jozafata i w walkę tą całkiem skrupulatnie się zaangażował, wyjechawszy po zamordowaniu Kuncewicza do starożytnych prawosławnych patriarchatów zobaczywszy ten wewnątrz prawosławny bajzel...Wrócił i przyjął unię Lepszego świadectwa nie trzeba.Nie sądzę żeby do Antiochii sięgały macki politycznych nacisków Wazów.
|
Pn gru 03, 2012 23:40 |
|
 |
Orient
Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31 Posty: 45
|
 Re: Będzie jedność?
Wracając do tematu - to czemu chcecie jedności z prawosławnymi, skoro to uosobienie zła?
|
Wt gru 04, 2012 0:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Będzie jedność?
Orient napisał(a): Wracając do tematu - to czemu chcecie jedności z prawosławnymi, skoro to uosobienie zła? Kto tak powiedział? Wszyscy są grzesznikami tylko jedni widzą grzechy po mobu stronach, inni są wg siebie nieskazitelni.
|
Wt gru 04, 2012 0:08 |
|
 |
Orient
Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31 Posty: 45
|
 Re: Będzie jedność?
Helenka napisał(a): Orient napisał(a): Wracając do tematu - to czemu chcecie jedności z prawosławnymi, skoro to uosobienie zła? Kto tak powiedział? Wszyscy są grzesznikami tylko jedni widzą grzechy po mobu stronach, inni są wg siebie nieskazitelni. Czemu chcecie jedności z tymi, którzy według Ciebie uważają się za nieskazitelnych?
|
Wt gru 04, 2012 0:11 |
|
 |
Grigorije
Dołączył(a): Cz lis 29, 2012 0:14 Posty: 38
|
 Re: Będzie jedność?
Orient napisał(a): Wracając do tematu - to czemu chcecie jedności z prawosławnymi, skoro to uosobienie zła? Cerkiew prawosławna to Kościół Jezusa Chrystusa a to po prostu matematycznie nie może być zło. Nie chcemy jedności rozumianej jako zależność, uzależnienie, podporządkowanie, czy co tam jeszcze...Chcemy tylko jeść przy jednym stole...
|
Wt gru 04, 2012 0:11 |
|
 |
Orient
Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31 Posty: 45
|
 Re: Będzie jedność?
Grigorije napisał(a): Chcemy tylko jeść przy jednym stole... Ale my nie chcemy (chyba że wspólnoty nieprawosławne staną się prawosławne). Czemu Wam tak zależy na wspólnym stole? Macie przecież swój.
|
Wt gru 04, 2012 0:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Będzie jedność?
Orient napisał(a): Ale my nie chcemy (chyba że wspólnoty nieprawosławne staną się prawosławne). Czemu Wam tak zależy na wspólnym stole? Macie przecież swój. Sami nie wiecie czy chcecie, czy też nie. Jedni chcą (prowadzą ekumeniczne rozmowy), drudzy okopują się na Atosie. A to stwierdzenie "ale my nie chcemy" mówi samo za siebie o prawosławiu w sensie prawowierności.
|
Wt gru 04, 2012 0:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|