Kościół Katolicki klątw na heretyków nie cofnął, wiec one dalej obowiązują. Nie każdy kto katolika udaje nim jest. Klątwa ciąży na heretyku nawet wtedy, kiedy nikt jej formalnie nie nałożył na niego.
Odbywa się to z mocy prawa( ipso facto).

A Ty posiadłeś wiedze Wszechmogącego i Jego prawo do sądzenia....wobec Ciebie Bóg zawiesił zakaz nie sądzcie a nie będziecie sądzeni...jaka miarą mierzycie taką wam odmierzą.

Jak na razie to cały czas tak czynisz, czyli oskarżasz na dodatek kłamliwie.

Kogo niby oskarżam? .....wskazuję jedynie, ze wypisujesz totalne banialuki, czym ośmieszasz Kosciół Chrystusowy - i to w każdym temacie.

Aaaa, czyli chrzest ot tak da się unieważnić? Tylko tyle wystarczy?
Wiesz, dla takich np.ateistów to ważna wskazówka, gdyż chcieliby wiedzieć co mają zrobić, aby KK wyłączył ich ze swojej społeczności.

Nie masz argumentów w dyskusji i na okrągło próbujesz adwersarza obrazić, jak zresztą większość niedoinformowanych dyskutantów tego forum.

Stwierdzenie duchownego nie ma charakteru doktrynalnego, w przeciwieństwie do stwierdzenia Soboru.



Zamachem na dogmat o nieomylności KK jest.. twierdzenie, że KK się "pomylił" podczas SV2. Przecież to oczywiste. Jesteś heretykiem.



Nie może być inna, co sam wcześniej przyznałeś.



Nieprawda. "Obopólna niechęć" wynika z tego, że dla sedewakantystów w Rzymie w ogóle nie ma już Kościoła. Innymi słowy - są jeszcze bardziej sprotestantyzowani niż wy i bardziej nawet niż wiodące wyznania protestanckie (żaden luteranin nie powie, że w Rzymie nie ma Kościoła). Tak: jesteś protestantem i heretykiem. Kpisz z dogmatu o nieomylności Kościoła i Soboru powszechnego, zdając się na twierdzenia jakichś "duchownych" i na to, co ci bardziej "odpowiada". Typowe dla protestantyzmu. Zdaj sobie z tego sprawę, póki możesz.

Żadnemu dogmatowi wiary nie zaprzeczyłem stwierdzając że SV2 był heretycki, co jest zgodne z prawdą. Nawet Benedykt XVI który wie ze FSSPX tak do V2 podchodzi, nie nazywa ich heretykami.
A Twoje orzeczenia są niestety omylne. Ja na każdą posoborowa herezję znajdę kontrargument w postaci nauki Magisterium KK a nie takiego jak Ty domorosłego teologa.

Komuniści też zawsze znajdywali kontrargument dla dowiedzenia nieistnienia Boga......kto szuka, ten zawsze znajdzie.

Komuniści dla udowodnienia nieistnienia Boga, naukami Kościoła raczej się nie podpierali, co
najwyżej wyśmiewali.

Niepokalana ratunkiem w najgorszym kryzysie w Kościele
http://pl.gloria.tv/?media=304157

Ale schizmatykami nazywa


Zależy jakie Magisterium. Papieskie czy prywatne Endeka

Łgarstwo

Wcale nie.
Oto co mówił Jan Paweł II :

Jan Paweł II modlił się wspólnie nawet z czcicielami węzy, więc udział w Mszach Świętych sprawowanych tak jak nakazała nasza Matka Kościół nie może być powodem do jakiegokolwiek grzechu, ale łask Bożych których próżno szukać podczas liturgicznych aberracji czynionych przez kapłanów będących w ,,pełnej łączności''.
http://www.youtube.com/watch?v=hvyTyD8PZgQ