Autor |
Wiadomość |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Paschalis napisał(a): Dodanie do Credo nie jest tym samym co zaprzeczenie Credo, również wtedy gdy traktujemy je jako dogmat. Zauważ, że Credo Nicejskie jest inne od Credo Konstantynopolitańskiego. Nie są sprzeczne, ale są pewne elementy nowe i to właśnie świadczy o rozwoju doktryny.  Zauważ, że Credo ma charakter "wyliczanki" - składa się z artykułów wiary. Dlatego dodanie artykułu "o Duchu", jeżeli nie zmienia pierwotnej formy tekstu (a N-K nie robi tego), nie jest zmianą dogmatu, a rozwojem doktryny o którym piszesz. Dodanie filioque zmieniło wydźwięk całego artykułu odnoszącego się do Ducha św., ponieważ ustanawiało wieczne pochodzenie Ducha również od Syna. I jako takie można potraktować jako zaprzeczenie dogmatu "Duch pochodzi (tylko) od Ojca". Dlatego wg mnie błędem jest porównywanie dopisanie całego artykułu o Duchu św. w 381 r., do dodania "i od Syna" ok. VI wieku. Dodatek z 381 r. nie zmienia tego w co wierzymy, a doprecyzowuje dodając trzecią Osobę Trójcy. Natomiast filioque ów sens zmienia, ponieważ ingeruje bezpośrednio i istotnie (ontologicznie) w artykuł o Duchu św. : Duch w VI wieku przestaje pochodzić tylko od Ojca, a zaczyna pochodzić od Ojca i Syna. Różnica jest znacząca. Brak "i Syna" w 381 r. nie da się wytłumaczyć tożsamością Ojca z Synem, ponieważ to semisabelianizm. Zlewanie hipostaz Trójcy w Boską "jedność" to moim zdaniem neoplatonizm... Ten wywód został wywołany kwestią "rozwoju doktryny" - nie mogę się zgodzić z opinią, wg której dodatek filioque został wprowadzony na tej samej zasadzie co zmiany Credo w 381 r., a którą jak sądzę podzielasz  Cytuj: Zgoda. Tylko, że w takim razie to samo można powiedzieć w drugą stronę, czyli że i prawosławie uznaje wszystkie dogmaty KK z czasów Kościoła niepodzielonego.  I właśnie dogmaty Kościoła niepodzielonego powinny być punktem odniesienia w refleksji ekumenicznej...
|
Śr sty 24, 2007 20:25 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Ale w Credo nie jest napisane, że tylko od Ojca więc niekoniecznie musi być to zaprzeczenie pierwotnej wersji.
Co do tego, że należy w dialogu katolicko-prawosławnym opierać się na bazie wspólnej wiary sprzed Schizmy to w pełni się zgadzam.
_________________ www.onephoto.net
|
Śr sty 24, 2007 20:33 |
|
 |
wsw_zw
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 17:41 Posty: 55
|
 .....
Prawosławni sprzeciwili się (i ciągle się sprzeciwiają) temu dodatkowi do Symbolu Wiary z dwóch powodów. Po pierwsze Symbol Wiary jest wspólną własnością całego Kościoła i jeśli miałyby nastąpić jakiekolwiek zmiany, mógłby tego dokonać jedynie sobór powszechny. ...... Z drugiej strony większość prawosławnych uważa Filioque za teologicznie niezgodne z prawdą. Utrzymują, że Duch Święty pochodzi jedynie od Ojca i stwierdzenie, że pochodzi również od Syna poczytują za herezję. Są też jednak prawosławni, którzy uznają, że Filioque samo w sobie nie jest heretyckie i właściwie dopuszczalne jest jako opinia teologiczna – nie dogmat – pod warunkiem, że jest poprawnie objaśniona. http://www.cerkiew.pl/prawoslawie/text.php?id=71 i jak z tym tak naprawde jest???
|
Cz sty 25, 2007 19:50 |
|
|
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
 Re: .....
Paschalis napisał(a): Ale w Credo nie jest napisane, że tylko od Ojca więc niekoniecznie musi być to zaprzeczenie pierwotnej wersji.
Co do tego, że należy w dialogu katolicko-prawosławnym opierać się na bazie wspólnej wiary sprzed Schizmy to w pełni się zgadzam. Tak jak nie jest również napisane, żeby nie kłaniać się kamieniom... Wierzę, że jeżeli wszyscy chrześcijanie mieliby używać tego samego Credo, to musi to być Niceo-Konstantynopolitańskie Wyznanie Wiary (bez dodatków). Jeśli powrócimy do jedności, to filioque powinno przestać istnieć. wsw_zw napisał(a): Prawosławni sprzeciwili się (i ciągle się sprzeciwiają) temu dodatkowi do Symbolu Wiary z dwóch powodów. Po pierwsze Symbol Wiary jest wspólną własnością całego Kościoła i jeśli miałyby nastąpić jakiekolwiek zmiany, mógłby tego dokonać jedynie sobór powszechny. ...... Z drugiej strony większość prawosławnych uważa Filioque za teologicznie niezgodne z prawdą. Utrzymują, że Duch Święty pochodzi jedynie od Ojca i stwierdzenie, że pochodzi również od Syna poczytują za herezję. Są też jednak prawosławni, którzy uznają, że Filioque samo w sobie nie jest heretyckie i właściwie dopuszczalne jest jako opinia teologiczna – nie dogmat – pod warunkiem, że jest poprawnie objaśniona. http://www.cerkiew.pl/prawoslawie/text.php?id=71 i jak z tym tak naprawde jest??? Prawosławni nigdy nie używali tego dodatku, a od początku się mu przeciwstawiali. Z powodów o których piszesz: 1) o zmianie Credo może decydować cały Kościół a nie jakiś Sobór w Toledo 2) dodatek jest teologicznie błędny. Syn pochodzi według Swojej Istoty tylko od Ojca, gdyby było inaczej, mówilibyśmy o semisabelianizmie, który zakłóciłby równowagę Trójcy (dwie Osoby, które stają się jedną oraz "gorszy" Duch). Duch może jednak pochodzić również od Syna w sensie historycznym (nie istotowym - wiecznym), w momencie gdy Bóg wciela się w człowieka, Który posyła Ducha (w czasie). 3) Dlatego niektórzy prawosławni uważają, że Duch pochodzi również od Syna, jednak zawsze jest to pochodzenie "w czasie" (historyczne), a nie według natury boskości. Pytanie o jaki rodzaj pochodzenia chodziło Ojcom, którzy ułożyli Credo. Uważam, że istotowy... dlatego trudno mi zaakceptować filioque. pzdr
_________________ www.cerkiew.pl http://didymos-pogranicza.blogspot.com/
|
Pn lut 05, 2007 8:44 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Cytuj: 1) o zmianie Credo może decydować cały Kościół a nie jakiś Sobór w Toledo
Co ciekawe przeciwko uchwałom kolejnych synodów włączających Filoque do Credo (synod we Friuli w 796 czy synod w Akwizgranie w 809) protestowali kolejni papieże przez prawie 500 lat, odmawiajac ich zatwierdzenia. Na dodatek do Credo nalagali wladcykarolińscyi ottońscy, traktujac to jako narzedzie swpjej walki z konkurencją cesarską w Bizancjum. Dopiero w 1014 papież Benedykt VIII uległ żądaniu cesarza Henryka II i zezwolił na odmawianie wyznania wiary z Filioque podczas jego mszy koronacyjnej, kiedy ten otoczył wojskiem bazylike na Lateranie i zagroził jej zniszczeniem wraz z przebywajacymi w niej ludżmi. Ostatnim punktem oparu wobec Filioque na Zachodzie była Sorbona, gdzie do XIII w. odmawiana Credo bez tego dodatku.
|
Pn lut 05, 2007 9:06 |
|
|
|
 |
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
Didymosie-jakim kamieniom  Bo chyba nie zrozumiałem.
Co do tego sporu, to współcześni wielcy teologowie też prosili Jana Pawła II aby je usunąć.
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
Pn lut 05, 2007 11:16 |
|
 |
wsw_zw
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 17:41 Posty: 55
|
Wedle opinii owej zdecydowanej grupy prawosławnych myślicieli, Filioque prowadzi albo do dwubóstwa, albo do semisabelianizmu. Jeśli zarówno Syn, jak i Ojciec są arche, zasadą lub źródłem Boskości, czy w Trójcy nie pojawiają się (zapytuje ta bardziej zdecydowana grupa) dwa niezależne źródła, dwie oddzielne zasady? Oczywiście nie może to być łaciński pogląd, bowiem byłoby to równoznaczne z wiarą w dwóch Bogów, a na to żaden chrześcijanin, czy to wschodni, czy zachodni, nigdy by sobie nie pozwolił. W rzeczywistości, idący za Augustynem sobór we Florencji okazał się niezwykle ostrożny, stwierdzając, iż Duch pochodzi od Ojca i Syna tanquam ab uno principio, „jak od jednej zasady”.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Filioque
powiem że teraz to już wogóle nie rozumiem. Co to jest ta jedna zasada?? I co złego widzi w niej prawosławie??
|
Pn lut 05, 2007 14:19 |
|
 |
wsw_zw
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 17:41 Posty: 55
|
Po drugie, mija się z prawdą otwarte i kategoryczne stwierdzenie, iż zasada Boskiej jedności jest osobowa w prawosławiu, ale nie da się tego powiedzieć o rzymskim katolicyzmie, bowiem zarówno łaciński Zachód, podobnie jak grecki Wschód podtrzymuje naukę o „monarchii” Ojca. Gdy Augustyn dowodził, że Duch pochodzi zarówno od Ojca, jak i od Syna, był na tyle ostrożny, aby uzupełnić swe wywody stwierdzeniem, że Duch nie pochodzi od Syna w ten sam sposób jak od Ojca. Są to dwa odmienne rodzaje pochodzenia. Jak mówi Augustyn, Duch Święty pochodzi od Ojca principaliter, „głównie” lub „zasadniczo”, a od Syna jedynie per donum Patris, „przez dar Ojca”. Pochodzenie Ducha Świętego od Syna jest zatem wyraźnie czymś nadanym Synowi przez Samego Ojca. Syn otrzymuje od Ojca moc „natchnąć” Duchem, czy też „tchnąć” Ducha, tak jak otrzymuje od Niego wszystko inne.
W ten sposób w ujęciu Augustyna, podobnie jak w przypadku Kapadocjan, Bóg Ojciec pozostaje „źródłem Boskości”, jedynym źródłem i początkiem w Trójcy. Pogląd Augustyna na to, że Duch pochodzi od Ojca i Syna – jednak z zastrzeżeniem, że pochodzi od Syna nie „zasadniczo” lecz „przez dar Ojca” – nie odróżnia się zatem tak bardzo od poglądu św. Grzegorza z Nyssy co do pochodzenia Ducha od Ojca przez Syna. Podpisując się pod augustyńską doktryną podwójnego pochodzenia, sobór we Florencji ponownie wyraźnie podkreślił, iż tchnienie Ducha Syn otrzymał od Boga Ojca. Zatem przeciwieństwo pomiędzy prawosławiem i Rzymem w odniesieniu do „monarchii” Ojca wcale nie jest aż tak zdecydowane, jakim wydaje się być na pierwszy rzut oka.
I drugi fragment z tego artykułu więc co to tak naprawde jest?????
|
Pn lut 05, 2007 14:26 |
|
 |
wsw_zw
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 17:41 Posty: 55
|
I ostatni fragment:
Pchnięte do skrajności zachodnie stanowisko prowadzi do modalizmu i sabelianizmu, podobnie jak krańcowa wersja wschodniego podejścia wiedzie do tryteizmu, trójbóstwa, do pojęcia „trzech Bogów”. Niemniej jednak wielcy myśliciele zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie nie posuwali się w swych poglądach do skrajności.
|
Pn lut 05, 2007 14:29 |
|
 |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
Credo z filioque jest jak najbardziej ortodoksyjne, pojawienie się filioque miało taką samą role jak pojawienie się terminów homousos, w Hiszpanii walcząc z niedobitkami arianizmu wprowadzono te słowa, papieże nigy przed XI wiekiem nie podwazyli ortodoksyjnosci tego dodatku, nie przyjmowali go bo nie było potrzeby walki z arianami!
Co więcej teologowie wschodni jak Bazyli Wielki pochodzenie Ducha Sw wywodzili od Ojca przez Syna! To nie prawda że fakt pochodzenia Ducha Sw od Ojca i Syna prowadzi to herezji czy umiejszeniu pozycji Ojca. Bóg jest Jeden i wieczny, dywagacje o pochodzeniu Ducha w kategoriach czasu czy kto był pierwszy jest błędem. Syn jak i Duch są odwieczni jak Ojciec, Syn jest zrodzony ale istnieje od zawsze  Duch Sw pochodzi od Ojca i Syna bo Syn jest wieczny
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Pn lut 05, 2007 15:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W ten sposób myśląc, to Ojciec pochodzi od Syna i Ducha Świętego, bo Syn i Duch Święty jest wieczny. To śmieszne, ale to takich absurdów dochodził choćby Jacyna-Onyszkiewicz.
|
Pn lut 05, 2007 16:05 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Szanowni współdyskutanci! Myślę, że sprawa filioque zostanie prędzej czy później raz na zawsze wyjaśniona tak jak należy, tzn. na Soborze Powszechnym, na którym zbiorą się chrześcijanie Zachodu i Wschodu.
Do tego czasu za ortodoksyjne mogę uznać tylko to, co zostało uchwalone przez cały Kościół (tzn to, co jest katolickie).
Filioque nie ma wobec powyższego racji bytu. A dyskusje teologiczne zostawmy na ten Sobór, ok?
_________________ www.cerkiew.pl http://didymos-pogranicza.blogspot.com/
|
Pn lut 05, 2007 22:26 |
|
 |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
jedna sprawa czy filioque jest prawdziwe a inna czy powinno byc w Credo. Ja jestem przeciwko umieszczaniu Credo u prawosławnych.
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Pn lut 05, 2007 23:23 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
marcin_jarzębski napisał(a): jedna sprawa czy filioque jest prawdziwe a inna czy powinno byc w Credo. Ja jestem przeciwko umieszczaniu Credo u prawosławnych. Wyobrażasz sobie zjednoczony Kościół w którym jedna parafia recytuje Credo z filioque a druga bez? 
_________________ www.cerkiew.pl http://didymos-pogranicza.blogspot.com/
|
Wt lut 06, 2007 12:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ależ to już tak funkcjonuje. U grekokatolików nie włącza się Filioque do Wyznania Wiary.
|
Wt lut 06, 2007 13:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|