Autor |
Wiadomość |
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
Ja myśle,że nie.Młodość to często zbyt wielka gorliwość  a jak na takie święcenia to jest młody.Z resztą nie jest to nic nowego,jest cała grupa teologów prawosławnych,którzy uczą tego samego i mają prawo.Dla mnie Biskup Rzymu daje wyraz wiary,tyle ile wycierpiał przez obrażanie,oszczerstwa itd. na pewno wyjdą mu na łaskę.Dobrze,że są tacy patriarchowie,którzy mówia jasno co myślą nawet jeśli to boli.
Tak jak mówia,dla mnie nic nowego.
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
Śr lut 14, 2007 11:30 |
|
|
|
 |
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Oczywiście, że nie.
Zresztą, w tym głosie nie ma nic nowego - w prawosławiu zdarzają się takie głosy.
|
Śr lut 14, 2007 18:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ale przecież wzajemna ekskomunika funkcjonuje. Nie ma interkomunii między prawosławiem a Rzymem. Nie wynika to z wybryku Humberta (przynajmniej nie bezpośrednio), ale z faktu, że Rzym (według prawosławia) odrzedł od prawosławnej wiary, a prawosławie (według Rzymu) nie uznaje nad sobą władzy papieskiej.
To, że papież jest z punktu widzenia prawosławia heretykiem, jest obiektywnym faktem. Podobnie obiektywnym faktem jest to, że prawosławie nie chce unii z Rzymem, ale przywrócenia Rzymu prawosławiu.
Jednak wyciąganie z tego wniosku, że dialog ekumeniczny jest błędem oraz zabranianie papieżowi wstępu do prawosławnych świątyń jest już prywatną interpretacją owych faktów. Ja się z nią nie zgadzam.
|
Śr lut 14, 2007 22:51 |
|
|
|
 |
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Nie mówiłbym tutaj o obiektywnym fakcie.
Rzeczywiście, dla dużej części prawosławia tak jest.
Ale mamy też np. patriarchę Bartłomieja, który w każdej swojej wypowiedzi daje w mojej ocenie jasno do zrozumienia, że tak nie uważa.
|
Cz lut 15, 2007 16:18 |
|
 |
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Cytuj: mamy też np. patriarchę Bartłomieja, który w każdej swojej wypowiedzi daje w mojej ocenie jasno do zrozumienia, że tak nie uważa.
Nie zapominajmy jednak w jakiej sytuacji jest patriarchat Konstantynopola. Jego położenie w Turcji jest po prostu tragiczne. Będąc tak bardzo osłabionym patriarcha Bartłomiej nie może sobie pozwolić na zbyt stanowcze wypowiedzi w stosunku do papieży, bo potrzebuje wsparcia Zachodu w walce o przetrwanie. Chociaż z drugiej strony nie można też całkowicie wykluczyć tego, iż patriarcha rzeczywiście ma takie właśnie poglądy.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
Cz lut 15, 2007 16:37 |
|
|
|
 |
wsw_zw
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 17:41 Posty: 55
|
Nektariusz napisał(a): Chociaż z drugiej strony nie można też całkowicie wykluczyć tego, iż patriarcha rzeczywiście ma takie właśnie poglądy.
I to jest to. W tym miejscu konflikt się zaczął. Miejmy nadzieje że i w tym miejscu (Nie w meczecie i nie w muzeum ale w świątyni chrześcijańskiej Hagar Sophia) konflikt się skończy. Ale prawoslawie też musi ukierunkować się w jakim kierunku chce iść razem. Może to przepowiadanie. Ale czy przed podziałem gminy na wschodzie które używały rytuałów zachodnich podlegały rzymowi czy tamtejszym patriarchatom?? Może ktoś wie??
|
Cz lut 15, 2007 17:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Miejmy nadzieję, że takich poglądów nie ma, bo to by oznaczało iż pora zamknąć się w Esphigmenou. Nie widziałem, żeby Bartłomiej udzielał Benedyktowi Komunii, więc jestem jednak dobrej myśli, że dialog jest prowadzony w świadomości ortodoksji.
Wsw - wschodnie diecezje prawosławne nigdy Rzymowi nie podlegały. Podlegały same sobie, lokalnym soborom i Soborom Powszechnym. Tak jak we współczesnej Cerkwi Prawosławnej. Przypominam, że patriarchowie nie mają władzy nad nieswoimi diecezjami w swoich patriarchatach, ale podlegają decyzji lokalnych soborów. Przykład niedawny - patriarchat Jerozolimy.
|
Cz lut 15, 2007 19:37 |
|
 |
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
Cytuj: Nie zapominajmy jednak w jakiej sytuacji jest patriarchat Konstantynopola. Jego położenie w Turcji jest po prostu tragiczne. Będąc tak bardzo osłabionym patriarcha Bartłomiej nie może sobie pozwolić na zbyt stanowcze wypowiedzi w stosunku do papieży, bo potrzebuje wsparcia Zachodu w walce o przetrwanie. Chociaż z drugiej strony nie można też całkowicie wykluczyć tego, iż patriarcha rzeczywiście ma takie właśnie poglądy. Myślę, że teza pierwsza jest nie do przyjęcia, chyba że ktoś naprawdę nisko ceni patriarchę Bartłomieja. Bo gdyby patriarcha ulegał w tak kluczowej sprawie presjom zewnętrznym, i to ulegał im tak dalece, no to ja myślę, że nie świadczyłoby to o nim zbyt dobrze. Dlatego, z uwagi na szacunek dla prawosławia i dla niego, bez wahania przyjmuję opcję nr 2, tym bardziej że ona wydaje się tutaj być bardziej prawdopodobna. Cytuj: Nie widziałem, żeby Bartłomiej udzielał Benedyktowi Komunii, więc jestem jednak dobrej myśli, że dialog jest prowadzony w świadomości ortodoksji.
Nie miałem na myśli udzielania Komunii. Też nie widziałem, aby coś takiego się stało.
|
Cz lut 15, 2007 20:05 |
|
 |
wsw_zw
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 17:41 Posty: 55
|
zefciu napisał(a): Wsw - wschodnie diecezje prawosławne nigdy Rzymowi nie podlegały. Podlegały same sobie, lokalnym soborom i Soborom Powszechnym.
To jest dość ciekawe stwierdzenie. Ja miałem na myśli diecezje które urzywały Rytuałw nie greckich ale łacińskich a więc takich samych jak w Rzymie dlatego tym się wnioskowałe.To jest tylko sama myśl ale jak widzielibyście w przypadku zjednoczenia współgranie w niektórych państwach diecezji prawosławnych i łacińskich. To jest pytanie hipotetyczne ale czy w przypadku połączenia diecezje np. łacińskie w Rosji nadal podlegały by rzymowi czy tamtejszym patriarchatom, czy może jeszcze inaczej?? Wiem że jest to pisanie palcem po nosie ale ktoś ostatnio zadał mi takie pytanie a ja zastanawiałem się bo powiem nie mam wiedzy. Gdyby utrzymano podział hierarchi na rzymską i prawosławną tak jak jest np. w grekokatolicyźmie to np. konflikty lokalne na wschodzie jak mogłyby być rozwiązywane?? Znowu zamiast dyskusji to co jest teraz?? Ewentualne połączenie Wschodu i Zachodu napewno chyba nie mogło by się odbyć w stylu jaki obecnie głoszą protestanci a więc sobność i rżnorodność. Co o tym sądzicie?? Mam nadzieje że nie obrazicie się co do mojego bajdurzenia ale prócz problemów teologicznych i historycznych to jest wydaje się dość ciekawy aspekt.
|
Cz lut 15, 2007 20:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A, przepraszam - nie doczytałem. Z tego co wiem, takich parafii nie było po prostu, albo było ich bardzo mało. Ale struktura administracyjna Kościoła opierała się w czasach Soborów Powszechnych wyłącznie na położeniu geograficznym. Jeśłi więc nawet takowe istniały, to były włączone do lokalnych patriarchatów.
|
Cz lut 15, 2007 22:18 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
zefciu napisał(a): To, że papież jest z punktu widzenia prawosławia heretykiem, jest obiektywnym faktem. 1KOR13 napisał(a): Nie mówiłbym tutaj o obiektywnym fakcie. Nawet jeżeli ekskomuniki zostały zdjęte i nawet jeśli różnice teologiczne mają charakter głównie językowy, to brak wspólnej komunii wskazuje na podział między katolicyzmem i ortodoksją. I właśnie z perspektywy prawosławia, każdy kto nie jest ortodoksyjnym chrześcijaninem jest albo innowiercą, albo schizmatykiem, albo w końcu heretykiem. Powiedzieć o papieżu, że to innowierca trudno. Schizmatyk? Byli nimi co najwyżej pamiętający XI stulecie. Zostaje nielubiane i oskarżające "heretyk", ponieważ brakuje lepszego... Na Zachodzie przyjęło się "brat odłączony", które również nie uważam za najszczęśliwsze. Etymologicznie trafnie byłoby powiedziec " nieortodoksyjny" lub " heteroortodoksyjny", co Wy na to?
pzdr
d.
_________________ www.cerkiew.pl http://didymos-pogranicza.blogspot.com/
|
Pt lut 16, 2007 22:51 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Tak na marginesie dyskusji o patriarsze Bartłomieju.
Jest on absolwentem papieskiej uczelni prowadzonej przez jezuitów....
|
So lut 17, 2007 0:57 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Katolików i prawosławnych wiele różni.
Właśnie czytam książkę o prawosławiu - http://znak.com.pl/book.php?id=1765 - bardzo ciekawa lektura. Sam nic praktycznie nie wiem o tym Kościele, a autorka w sposób bardzo ciekawy i prosty przedstawia jego historię, liturgię, pisze o ikonach, symbolach, prawdach wiary prawosławnych.
Warto przeczytać. Przede wszystkim będąc właśnie katolikiem.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So lut 17, 2007 10:10 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
ToMu napisał(a): Katolików i prawosławnych wiele różni. Właśnie czytam książkę o prawosławiu - http://znak.com.pl/book.php?id=1765 - bardzo ciekawa lektura. Sam nic praktycznie nie wiem o tym Kościele, a autorka w sposób bardzo ciekawy i prosty przedstawia jego historię, liturgię, pisze o ikonach, symbolach, prawdach wiary prawosławnych. Warto przeczytać. Przede wszystkim będąc właśnie katolikiem. Współczesne prawosławie określane jest na Zachodzie przez swoje historyczne i obrządkowe pochodzenie. Tak się złożyło, że obrządek łaciński stał się w pewnym momencie dominujący w chrześcijaństwie (podzielonym), a obrządki wschodnie coraz mocniej zaczęły oscylować wokół tradycji hellenistyczno-bizanyńskiej. A to nie do końca jest tak - prawosławie jest uniwersalną doktryną Kościoła powszechnego. Dlatego historia, liturgia i symbole Ortodoksji nie są jakąś projekcją dla pewnej regionalnej części chrześcijaństwa na świecie. Doświadczenie prawosławia jest doświadczeniem Kościoła powszechnego, dlatego trudno mówić o "tym Kościele", a powinno się mówić "o tej Tradycji". Przypomnę, że w świadomości Ortodoksji, do XI wieku (z przerwami) również papież był biskupem prawosławnym.
Możnaby pogdybać, co by było gdyby istniał łaciński obrządek w prawosławiu? Może wtedy wizja eklozjologii tej tradycji byłaby lepiej zrozumiana czy wręcz zaakceptowana przez innych chrześcijan?
_________________ www.cerkiew.pl http://didymos-pogranicza.blogspot.com/
|
So lut 17, 2007 11:44 |
|
 |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
ależ nic nie stoi na przeszkodzie aby prawosławni na zachodzie używający lit. św. Tichona czy św. Piotra modlili się po łacinie 
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
So lut 17, 2007 12:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|