ponieważ nie znam w życiu codziennym prostestantów, wiec nie bardzo mam kogo o to spytać

czy możecie , motku i godunowie, powiedziec mi, jak ta sprawa wygląda u protestantów?
czy są wśród protestantów osoby, którym objawił sie Jezus? i jak kościół protestancki traktuje kwestię cudownych uzdrowień, cudów?

zastrzegam, ze nie są to pytania podpuszczające po prostu jestem tego ciekawa będe wdzieczna za linki

Czy to jest katolicyzm czy protestantyzm, czy w ogóle chrześcijaństwo nieważne nawet na wyznanie to Objawienie Boże ujawniło się w Jezusie Chrystusie. I nie ma innego Objawienia Bożego.

Bóg dał się nam poznać przez swoje objawienie, abyśmy mogli na zawsze żyć w miłości z Nim. Objawił się nam przez słowa i czyny w historii zbawienia.

Najpełniej ujawnił się Bóg w Jezusie Chrystusie, prawdziwym człowieku i Bogu i to objawienie nazywane jest publicznym. I w to Ojawienie się Boga wierzymy, jesli wierni jesteśmy Bogu.

Ale, Bóg, Dobry Ojciec, nie przestał do nas mówić i chce zawsze, przez całą wieczność rozmawiać ze swoimi dziećmi.

Ciągłe przemawianie do nas Boga, Przyjaciela ludzi, może przyjąć różne formy, podobnie jak człowiek na różne sposoby potrafi odsłaniać przed innymi swoje myśli, odczucia, pragnienia, plany, tęsknoty serca.

Bóg dysponuje ogromną ilością środków, dzięki którym może mówić, czyli przekazywać prawdę, swoją wolę, swoje pragnienia, swoje plany dotyczące człowieka.
Bóg przemawia przez stworzony świat, przez wcześniej dane objawienie i przykazania, przez Urząd Nauczycielski Kościoła, przez świadków i proroków, teologów, różne ludzkie wypowiedzi, przez słowo spisane Pisma Świętego i innych książek, przez liturgię słowa, przez znaki czasu i różne wydarzenia z życia codziennego.
Bóg potrafi na różne sposoby mówić bezpośrednio do ludzkiego umysłu i serca. Duch Święty umie wlewać w ducha ludzkiego swoje światło i swoją mądrość. To bezpośrednie pouczanie ludzkiego ducha może przyjąć formę różnych natchnień i doświadczeń mistycznych.

Bóg rozmawia z nami, abyśmy mieli żywy kontakt z Nim, i pragnie, abyśmy poznali Jego samego i Jego wolę a także – nasze powołanie. Bóg mówi ciągle do nas po to, byśmy się w pełni nawrócili. Nieraz zwraca się do nas w tym celu, żeby nam przypomnieć i pomóc głębiej zrozumieć jakąś ważną, objawioną wcześniej prawdę.

Chociaż zakończył się ważny etap objawienia Bożego, zwany objawieniem publicznym, Bóg nie przestał mówić do nas. Nie tylko nie przestał, ale nigdy nie przestanie mówić do zbawionych. Będzie z nimi rozmawiał przez całą wieczność, ponieważ jest dobrym i kochającym Ojcem.

A poniewaz Bóg nie jest podzielony, wiec i w sprawie objawienia nie ma podziału , Bóg tak samo objawił sie i objawia ludziom, niezaleznie od wyznania wiary. Pan Bóg nie ma wzgledów na osoby.

W objawienia prywatne wcale nie musimy wierzyć , nawet w te, które są uznawane przez Kościół. Sa one tylko echem, tamtego najważniejszego i publicznego objawienia się Boga, kóre w pełni objawiło się w Chrystusie.

awe

jest mniej więcej tak, jak napisała awe - Bóg jest suwerenny - jesli zmartwychwstały Chrystus mógł sie objawic Pawłowi pod Damaszkiem i janowi na Pathmos, to może każdemu innemu.

Ale jest to objawienie prywatne a nie publiczne. Dla protestantów objawienie publiczne (Pismo Święte) ma jeszcze wyższą range w stosunku do innych objawień, niż dla katolików. Zapewne dlatego nie nadaje się tego typu objawieniom większego rozgłosu. Z tego, co pamiętam, to niegdyś popularyzowano szerzej wizję Davida Wilkersona (zielonoświątkowca z Nowego Jorku) - nie objawił mu się Chrystus - była to wizja przyszości.

Jak mam rozumiec to zdanie?
Czyzbys sugerowal, ze dla katolikow Objawienie zawarte w PS, bylo mniej istotne nizli dla Was protestantow?
Czy tez moze, sugerujesz, ze objawienia prywatne sa czasem dla nas wazniejsze?

Chyba slabo znasz nauke KK, skoro tak twierdzisz.

pozdrowka

motek nie ma objawienia wyzszego czy niższego rangą jest jedno Objawienie Boże dokonane w pełni w Jezusie.
I tu nie możemy mówic i uogólniać czy katolik wiecej wierzy,czy wiecej protestant ,czy ten mniej albo ten. To jest wszystko subiektywne i nie do oceny.

Bóg do nas mówi , a my prosimy Go, chociażby w intencjach wspólnych modlitw, by pomógł w wyborze decyzji ,modlimy sie i te nasze natchnienie to nasze prywatne objawienie Boże, odbija się większym lub mniejszym echem w rzeczywistości a nawet wcale nie musi wyjść z serca człowieka, kóry doznał szczególnej opieki czy łaski Bożej.
To samo w przypadku działania cudów - Dawniej Jezus uzdrawiał - i dzis również to czyni, pomaga, stawia przed nami ludzi , którzy pomagają w pewnych sprawach , obdarowują ,pocieszają ,.
I tak własnie potrzeba patrzeć na objawienie Boże i cuda w dzisiejszych czasach.

Bóg nie ma względu na osoby i my równiez nie możemy miec.


awe

czyli, jesli dobrze zrozumiałam, nie ma w kosciolach protestanckich badania objawien? a jesli jest, to czy mógłbys napisac, jak to badanie wygląda?

i czy mógłbys podac - o ile znasz - przypadki własnie objawien Jezusa i tego, co te objawienia przedstawialy?

no to nie wiem czemu Kościół dokonuje takich ocen...

Objawienia prywatne nie należą do depozytu wiary i wiara im ,nie jest do zbawienia koniecznie potrzebna.


Warto zaznajomic się czego uczy nas katechizm KK.

KKK 67 W historii zdarzały się tak zwane objawienia prywatne; niektóre z nich zostały uznane przez autorytet Kościoła. Nie należą one jednak do depozytu wiary. Ich rolą nie jest "ulepszanie" czy "uzupełnianie" ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej. Zmysł wiary wiernych, kierowany przez Urząd Nauczycielski Kościoła, umie rozróżniać i przyjmować to, co w tych objawieniach stanowi autentyczne wezwanie Chrystusa lub świętych skierowane do Kościoła.

Wiara chrześcijańska nie może przyjąć "objawień" zmierzających do przekroczenia czy poprawienia Objawienia, którego Chrystus jest wypełnieniem. Chodzi w tym wypadku o pewne religie niechrześcijańskie, a także o pewne ostatnio powstałe sekty, które opierają się na takich "objawieniach".


Ale dobrze ,że jest taki temat poruszony, bo człowiek jest istota bardzo religijną - i poszukującą Boga - bo tak jest stworzony.

ponieważ Jezus poprzez slowa Pawła do Galatów mówił nam że,(Ga 3,26-29)
Wszyscy dzięki wierze jesteście synami Bożymi w Chrystusie Jezusie. Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie ma już żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie.

to jednakowo wszystkich chrześcijan prowadzi, mówi do nich, objawia swą moc.
Tak samo będzie sie działo z rozmaitymi ingerencjami Boga w nasze zycie - pospolicie można powiedzieć cudami. Bo to nawet się tak mowi - " jakiś cudem nie wpadłem pod samochód, jakimś cudem .. jakimś cudem....
I te własnie maleńkie cudowności to ingerencja Boga w nasze zycie. Tylko własciwiej jest powiedzieć . Bóg mi pomógł Jezus mi pomógł - nie wleciałem po samochód.

I wypowiadać często słowo Bóg w codzienności bo On to czuwający nad nami Ojciec niebieski.

np. Stał sie cud , był ateistą odrzucał Boga i nagle spadły mu łuski z oczy i przejrzał -

To sa cuda , które Jezus obecnie czyni , to Jego terapeutyczny charakter,
to ingerencja Boga w nasz świat , nasze życie.
Chrystus działa i zyje wsród ludzi bez wzgledu na wyznanie wiary ,bez względu na praktyki religijne ,ale przychodzi najcześciej do tych którzy sie źle mają .cud jak i tysiace innych staja sie namacalnymi dowodami, ze Bog zstapil na ziemie, aby zbawic czlowieka. Jest obecny w naszym zyciu. Jesli Go szukamy, na pewno Go odnajdziemy.

Nastaly czasy mesjanskie, ktorych z utesknieniem oczekiwal narod wybrany, Tym czasom towarzyszyc beda cudowne zdarzenia, jako potwierdzenie wielkich rzeczy jakie dziac sie beda w sferze ducha.
Prorok Izajasz pisze: „Wtedy przejrza oczy niewidomych i uszy gluchych sie otworza. Wtedy chromy wyskoczy jak jelen i niemy wesolo zagada".

W sferze ducha znaczy to, ze przychodzacy Mesjasz daje czlowiekowi moc przezwyciezenia grzechu i smierci, wyzwala go ze wszelkich zniewolen.

I tylko w takich kategoriach nalezy rozpatrywać objawianie sie Boga i Jego ingerencje w terazniejsze życie wszystkich chrześcijan-

awe

niedobrze zrozumiałaś - jest badanie objawień - bada sie je pod kątem zgodności z Biblią, jeśli sie stwierdzi ttaka niezgodnosc to nie pozwala się go ogłaszać. Jednak nawet wtedy nie nakazuje sie wierzyć i akceptować takiego objawienia. Nie może tez ono słuzyc do sformułowania całkiem nowej doktryny.


raz spotkałem człowieka, który twierdził, że taką wizją miał - nie otrzymał on żadnego przesłania - tylko uczucie nadnaturalnego pokoju.

dzieki za wyjaśnienia, motku

bardzo bym chciala poznac przesłanie tych objawien, które kosciol protestancki uznal za zgodne z Biblią
znasz jakieś?

Wayne Weible - dziennikarz amerykański, w październiku 1985r prowadził zajęcia w szkole niedzielnej w luterańskim kościele.
Ktoś powiedział o objawieniach MB w Medjugorje, zaciekawiło go to jako dziennikarza, z myślą o temacie do artykułu.
Pożyczył kasetę i gdy wieczorem oglądał wraz z żoną:
"Przyglądałem się temu jak zafascynowany, aż nagle odniosłem wrażenie, że ktoś do mnie mówi. Głos ten nie był zwyczajny. Pochodził z mojego wnętrza. To nie do wiary, ale wiedziałem, że to Maryja Dziewica.
Poczułem jak cały drEtwieję. Miałem wrażenie, że pokój oddala się i zostaję tylko ja i obraz z telewizora. Odzywał się do mnie głos mówiący:"Jesteś moim synem i chcę, byś pełnił wolę mojego Syna"...
Nie mogłem normalnie oddychać.. serce waliło mi jak młotem, pomyślałem, że chyba zemdleje. Wewnątrz mnie coś mówiło dalej:"Pisz o wydarzeniach w Medjugorje".. - "Medjugorje, Świadectwo spragnionej duszy",Wayne Weible.
W. Weible po wachaniach, niedowierzaniu zaczął pisać artykuły, potem książki.
W Medjugorje pielgrzymi z USA stanowią ok. 20%

Zwykle jest to słowo od Boga kierowane do jakiejś lokalnej wspólnoty, nie zawierają żadnych rewelacji teologicznych, czy przepowiedni, tylko napomnienie, zachętę, pocieszenie lub coś w tym rodzaju Dotyczą one spraw lokalnych i nie ponadczasowych, więc nie upowszechnia sie tego raczej. Jedyne znane mi objawienie o szerszym zakresie to wizja Wilkersona do której link już podawałem - prawde mówiąc nie wiem jak (i czy...) wypowiedziały sie o niej oficjalnie protestanckie kościoły.

Polecam Smitha Wiggleswortha "Apostoł wiary".Proroctwa cuda.....ot chrzescijanskie życie.wspaniałe.Sama doświadczyłam cudownego uzdrowienie,Bożego prowadzenia .

W zasadzie każdy mi znany chrześcijanin wierzący ewangelicznie doznal jakiegoś "objawienia" do swego życia albo cudu. Ja sama największego cudu doświadczylam w dniu, w którym poznalam Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela. Potem Bóg wiele razy się mną opiekowal, pomagal znaleźć pracę, uzdrawial, posylal ludzi, którzy wspierali. Dal mi męża i dwójkę cudownych dzieci. Mam chwile zwątpienia, jak każdy czlowiek, ale zawsze wracam na kolanach do mojego Boga.
Moglaby opowiedzieć wiele świadectw, ale pewnie mnie zaraz wykasują... więc poprzestanę na tym, co napisalam.
Życie z Bogiem jest czymś najwspanialszym, co mi się moglo przytrafić! ( to już- albo dopiero- 10 lat...) , a cuda i objawienia staly się codziennością!

Wiele osób na całym swiece doznaje cudów i dzis jest juz to codzienność ...sam czesto prosze o wiele rzeczy Boga i co tu duzo mowić dostaje to. Dziekuje mu zawsze za te opieke ...dwa razy mogłem zginąć a jednak ktoś czuwał ktoś opóźnił moje wyjście itd...