Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 14:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Papież przypomina podstawy - Kościół Chrystusowy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Prawosławie nie uznaje żadnych dogmatów ogłoszonych po odłączeniu się od Kościła katolickiego głównie dlatego, że od tego czasu (czyli od tysiąca lat) nie jest w stanie zorganizować soboru panprawosławnego. Mimo to, ze względu na wspólną historię i doktrynę są to Kościoły siostrzane


Pn lip 30, 2007 12:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Prawosławie nie uznaje żadnych dogmatów ogłoszonych po odłączeniu się od Kościła katolickiego głównie dlatego, że od tego czasu (czyli od tysiąca lat) nie jest w stanie zorganizować soboru panprawosławnego. Mimo to, ze względu na wspólną historię i doktrynę są to Kościoły siostrzane
Historia Kościoła pokazuje, że Sobory Powszechne były zwoływane, gdy Kościołowi zagrażała jakaś poważna herezja. Być może od 787 roku nie pojawiła się żadna nowa herezja, która wymagałaby zwołania nowego Soboru. Być może odpowiedzi, na wątpliwości doktrynalne, które zostały udzielone w latach 325-787, są wystarczające również na nowe wątpliwości, które mogły się pojawić po tym okresie. Z tego co pamiętam w XVII wieku pojawiło się kilka encyklik patriarchy ekumenicznego, które wprost uderzają we wspólnoty protestanckie. Zostały one oficjalnie uznane w świecie prawosławnym, wobec tego można je traktować jako kontynuację idei Soborów. Taką kontynuacją może być również uznanie doktryny palamickiej w XIV wieku czy też odpowiedź na ogłoszenie dogmatów Watykanu w XIX wieku.

Kościół prawosławny nie akceptuje dogmatów Watykanu, ponieważ są albo nieortodoksyjne albo są rodzajem opinii teologicznych, których nie sposób podnieść do rangi dogmatu wiary. Nie akceptuje również dlatego, że zostały wprowadzone w wyniku uzurpacji do dogmatycznego samodecydowania w Kościele przez Kościół lokalny Rzymu.


Jeżeli Kościół ortodoksyjny jest Kościołem siostrzanym, to przecież wspólną historię i doktrynę miały z Rzymem również np. Kościoły przedchalcedońskie. One również są uznane za siostrzane? Arianie również mają "wspólną historię" z Kościołem.

Dostrzegłem pewną niekonsekwencję. Czy można pogodzić "nieuznanie dogmatów po rozłamie w Kościele" ze "wspólną doktryną"? Jeśli oba Kościoły mają wspólną doktrynę to dlaczego nie ma jedności?

_________________
www.cerkiew.pl
http://didymos-pogranicza.blogspot.com/


Pn lip 30, 2007 12:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10
Posty: 552
Post 
Cytuj:
Prawosławie nie uznaje żadnych dogmatów ogłoszonych po odłączeniu się od Kościła katolickiego głównie dlatego, że od tego czasu (czyli od tysiąca lat) nie jest w stanie zorganizować soboru panprawosławnego.


Prawosławie nie uznaje żadnych dogmatów, które ogłosił Kościół rzymski w drugim tysiącleciu ponieważ są to dogmaty nieortodoksyjne i nie mające swego umocowania ani w Piśmie Świętym, ani w Świętej Tradycji. Możność czy też niemożność zwołania soboru panprawosławnego nie ma tu nic do rzeczy. Nawet jeśli takowy sobór by się zebrał i postanowił określić swój stosunek do wspomnianych dogmatów byłby to stosunek jednoznacznie negatywny.

Tak poza tym to uważam, iż dobrze się stało, że dokument o którym mowa w tym temacie, został ogłoszony. Podobnie jak "Dominus Iesus" precyzuje on eklezjologię Kościoła katolickiego i wynikający z niej sposób rozumienia dialogu ekumenicznego. Podobne, jasne i klarowne deklaracje powinni złożyć wszyscy uczestnicy tegoż dialogu.

W ogóle wszelki dialog ekumeniczny powinien się zaczynać przede wszystkim od określenie wzajemnej eklezjologii.

_________________
http://www.ksiega-starcow.blogspot.com
http://www.orthphoto.net


Śr sie 01, 2007 9:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Nektariusz napisał(a):
W ogóle wszelki dialog ekumeniczny powinien się zaczynać przede wszystkim od określenie wzajemnej eklezjologii.
Zgadzam się z kolegą Nektariuszem. Uważam ponadto, że nazywanie swojego Kościoła katolickim zarówno przez Kościół rzymski jak i prawosławny jest czymś pozytywnym. To znaczy, że wierzymy w ten sam Kościół! A to dobry punkt wyjścia w dialogu...

pzdr

_________________
www.cerkiew.pl
http://didymos-pogranicza.blogspot.com/


Śr sie 01, 2007 14:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
Koran to kompilacja wierzeń żydowskich, chrześcijańskich i pogańskich.

Równie dobrze by można pdejśc w ten sam sposób do chrześcijaństwa. Święta Bożego narodzenia mają pogański charakter ( rodowód)
cytat
Cytuj:
4. czy kościół Chrystusa trwa nieprzerwanie od dnia 50-tnicy?
5. Jakie jest zalecenie Pana, głosić Ewangelię czy Sola Scriptura



Ad 5 Panie Jastrzębski Gdy by my sami lub anioł z nieba głosił Wam inną Ewangelię ( Dobra nowinę ) od tej którą Wam przekazaliśmy niechaj będą przeklęci na wieki.. [Szanowny Panie czyżby te słowa głosili protestanci.. ??
A byli to już wtedy..??
ad 4
Kościół Chrystusowy to nie znaczy równoznaczny Kościołem katolickim , protestancki, prawosławnym etc.
Z tamtego czasu do dnia dzisiejszego mamy tylko denominacje tego kościoła
Jedne sa (kościoły) bliżej tego wzoru drugie dalej .
Można toczyć dysputy , które są dalej..
cytat
Cytuj:
ak, gdyż tak od początku chrześcijaństwa tytułowano biskupów.

Nie jest to tak do końca prawdą.
Ireneusz pisze ( okoo 155 roku) ....do Rzymu przybywają najznamienitsi apostołowie ... nic nie mówi o ojcach..
cytat
Cytuj:
Najlepiej widać do gdy czyta się akta soborowe (Nicea, K-pol, eEfez etc) gdzie pisano o ŚWIĘTYCH OJCACH, ba świętymi określano ludzi pomożnych i episkopat a ojcami byli kapłani oraz ci którzy szerzyli wiarę.

Ojciec święty jest to podkreślenie rangi urzędu i godności pasterza, tylko osoby nie znające pierwotnego chrześcijaństwa mogą pisać nonsensy i się oburzać.

Historycznie znowu brak . prawdy..
do III wieku włącznie obowiązuje kapłaństwo powszechne.. po roku 250 powstaje namiastka dzisiejszych kapłanów katolickich..
Czyli warstwa uprzywilejowana.. powstaje ponad 200 lat po Chrystusie..

cytat
Cytuj:
Kanon Pisma św obowiązywał od 360-370r i w KRK obowiązuje nadal, a po Reformacji, dominacje protestanckie zmienieją i interpretują Kanon Pisma św. dopasowując go do własnej dowolnej woli.
Alus ( aluska pisze..
Cytuj:
Kanon Pisma św obowiązywał od 360-370r i w KRK obowiązuje nadal, a po Reformacji, dominacje protestanckie zmienieją i interpretują Kanon Pisma św. dopasowując go do własnej dowolnej woli.

Nie bardzo rozumiem Twoje stwierdzenie . Prawie wszystkie denominacje protestanckie swoje Pismo opierają na Wulgacie i Septuigancie.. Czyli podstawowych wydaniach pierwowzorach Biblii i Nowego testamentu..

Trochę inaczej sprawa przedstawia sie w kościołach , które nigdy nie były związane z Rzymem ( kościół armeński czy koptyjski etc.)

Księgi deuterokanoniczne w Starym Testamencie Luter fakt odrzucił jako natchnione ale skoro sami żydzi nie uznają jeszcze więcej..
Z reszta na samą istotę wiary chrześcijańskiej te księgi nie maja zadnego wpływu..


Cz sie 02, 2007 8:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
godunow napisał(a):
Kościół Chrystusowy to nie znaczy równoznaczny Kościołem katolickim , protestancki, prawosławnym etc.
Z tamtego czasu do dnia dzisiejszego mamy tylko denominacje tego kościoła
Jedne sa (kościoły) bliżej tego wzoru drugie dalej .
Można toczyć dysputy , które są dalej..
Jako Ortodoks nie mogę się z Tobą zgodzić Bracie :) Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, bo taka jest oficjalna nazwa wspólnoty do której należę, jest w pełni Kościołem Chrystusowym i do tego katolickim - niczego mu nie brakuje.

A zgodzisz się chyba ze mną, że określenie "denominacje" nie ma korzeni biblijnych, a najwcześniej XVI-wieczne. To określenie przypomina mi raczej inne - "heretycy", czyli etymologicznie "ci, którzy mają inne zdanie". Posiadanie właśnie tego "innego zdania" nie tylko nie przeszkadza wspólnotom tradycji reformacji, ale zdaje się, że jest jednym z bardziej nośnych haseł doktrynalnych. A właśnie przed tym przestrzegał ap. Paweł.



Cytuj:
Ireneusz pisze ( okoo 155 roku) ....do Rzymu przybywają najznamienitsi apostołowie ... nic nie mówi o ojcach..
Był to okres nauczania uczniów apostołów z liczby 72, których tradycyjnie nazywano apostołami. Nie znaczy to, że nie mogli oni być zaliczeni do grupy starszych (prezbitrów), a następnie biskupów.

Cytuj:
Ojciec święty jest to podkreślenie rangi urzędu i godności pasterza, tylko osoby nie znające pierwotnego chrześcijaństwa mogą pisać nonsensy i się oburzać.
Czyli soborowi pisarze stworzyli beletrystykę?;)

Cytuj:
do III wieku włącznie obowiązuje kapłaństwo powszechne.. po roku 250 powstaje namiastka dzisiejszych kapłanów katolickich..
Czyli warstwa uprzywilejowana.. powstaje ponad 200 lat po Chrystusie..
Czy to znaczy, że do III wieku nie było starszego, który przewodniczyłby modlitwie? Przecież to nie do pomyślenia dla judeo-chrześcijan i pierwszych chrześcijan.

_________________
www.cerkiew.pl
http://didymos-pogranicza.blogspot.com/


Cz sie 02, 2007 10:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
... ako Ortodoks nie mogę się z Tobą zgodzić Bracie Uśmiech... Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, bo taka jest oficjalna nazwa wspólnoty do której należę, jest w pełni Kościołem Chrystusowym i do tego katolickim - niczego mu nie brakuje.

Zawsze można postawić pytanie czy te kościoły wierzą tak samo i w to samo w co wierzyli pierwsi chrześcijanie.. Na ile ta pierwotna wiara została niejako dostosowana na swój grunt.. Trudno mi dyskutować z Tobą bracie bo nie znam zasad Twojego kościoła..

A o brakach twojego pewnie katolicy by je ze swojej strony wyłuszczyli..
cytat
Cytuj:
A zgodzisz się chyba ze mną, że określenie "denominacje" nie ma korzeni biblijnych, a najwcześniej XVI-wieczne. To określenie przypomina mi raczej inne - "heretycy",

Denominacja jest poniekąd tym określeniem..
Gdy by dzisiaj była grupa chrześcijan wyznająca dokładnie te same zasady wartości co pierwsi chrześcijanie.. to mówilibyśmy o tym i takim samym nurcie..
Moim zdaniem pewnie nie tylko moim nie ma dzisiaj grupy chrześcijan która by wyznawała identyczne zasady jak pierwotne chrześcijaństwo to jest za czasów pierwszych apostołów

cytat
Cytuj:
A właśnie przed tym przestrzegał ap. Paweł.

Dobry chrześcijanin boleje nad tym.
Wbrew pozorom i zarzutom wobec protestantów my uznajemy w wielości jedność.. Jedność w Chrystusie.. Czyli większość ugrupowań protestanckich uznaje się wzajemnie..
Bo kościół ani Pawłowy ani Janowy ani zielony jedynie Chrystusowy..

cytat
Cytuj:
Nie znaczy to, że nie mogli oni być zaliczeni do grupy starszych (prezbitrów), a następnie biskupów.

Być może byli.. ale nie nazywali się ojcami świętymi. namiestnikami Chrystusa etc. takie tytuł odrzuca zarówno protestantyzm jak i prawosławie..
cytat
Cytuj:
Czy to znaczy, że do III wieku nie było starszego, który przewodniczyłby modlitwie? Przecież to nie do pomyślenia dla judeo-chrześcijan i pierwszych chrześcijan.
gdy by nie było nikogo byłaby anarchia .
Ale .. biskup , starszy mógł kazdego chrześcijanina ( dojrzałego wyznaczyć do spelnienia każdej posługi .. W tym do sprawowania Agapy..


Cz sie 02, 2007 14:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
godunow napisał(a):
Zawsze można postawić pytanie czy te kościoły wierzą tak samo i w to samo w co wierzyli pierwsi chrześcijanie.. Na ile ta pierwotna wiara została niejako dostosowana na swój grunt..
Widzę że próbujesz zdemitologizować chrześcijaństwo, co robili przed Tobą wielcy protestanci (chyba Barth jeśli się nie mylę...). Rozbieranie Tradycji judeo-chrześcijańskiej na kawałki skończyło się ateizmem Europy Zachodniej i wielkim spustoszeniem duchowym. Warto zapoznać się choćby z książkami historyków nt. pierwszych chrześcijan, którzy nie posiadali czegoś takiego jak doktryna, między którymi istniało wiele sekt i stronnictw. Czy można mówić w takiej sytuacji o chrześcijaństwie? Dopiero gdy został ustalony np. kanon Pisma (wskazano na Ewangelie natchnione, odrzucając inne), gdy powołano w Kościele starszych, później biskupów - możemy mówić o religii jaką jest chrześcijaństwo.
Wychodząc z założenia, że pierwsi chrześcijanie wierzyli w różne rzeczy i dlatego my powinniśmy powrócić do tych wierzeń zignorujemy tym samym działanie Ducha świętego w Kościele, który objawił nam wiele tajemnic. Ba! Musielibyśmy się tedy zastanowić czy Ewangelia Jana napisana 2-3 pokolenia po Chrystusie może być przez to przekłamana. Nie tędy droga moim zdaniem.
Cytuj:
Trudno mi dyskutować z Tobą bracie bo nie znam zasad Twojego kościoła..
Są to zasady Kościoła, który znali Twoi przodkowie, wszak wszystkie wspólnoty chrześcijańskie wywodzą się z Kościoła ortodoksyjnego, który dbał o czystość wiary i dlatego zwalczał herezje :)
Cytuj:
A o brakach twojego pewnie katolicy by je ze swojej strony wyłuszczyli..
Nam nawet papieża nie brakuje 8) Wystarcza patriarcha Aleksandryjski, tytułowany papieżem...
Cytuj:
Denominacja jest poniekąd tym określeniem..
Gdy by dzisiaj była grupa chrześcijan wyznająca dokładnie te same zasady wartości co pierwsi chrześcijanie.. to mówilibyśmy o tym i takim samym nurcie..
Pierwsi chrześcijanie którzy nie przyjęli prawd wiary określonych na Soborach Powszechnych stali się heretykami. Mimo negatywnego wydźwięku tego słowa, to właśnie nimi są nestorianie, monofizyci czy monoteleci.
Cytuj:
Moim zdaniem pewnie nie tylko moim nie ma dzisiaj grupy chrześcijan która by wyznawała identyczne zasady jak pierwotne chrześcijaństwo to jest za czasów pierwszych apostołów
Gdyby istniała, nazwalibyśmy ich judeo-chrześcijanami i bylibyśmy do nich negatywnie nastawieni, podobnie zresztą jak i pozostający blisko nich Żydzi.

Cytuj:
Dobry chrześcijanin boleje nad tym.
Wbrew pozorom i zarzutom wobec protestantów my uznajemy w wielości jedność.. Jedność w Chrystusie.. Czyli większość ugrupowań protestanckich uznaje się wzajemnie..
Bo kościół ani Pawłowy ani Janowy ani zielony jedynie Chrystusowy..
To prawda, uznajecie się wzajemnie. Ale powiedz szczerze, czy nie jest tak, że własna denominacja jest - jeżeli nie wprost, to podświadomie - bliżej Prawdy, niż inna? Punkt widzenia, praktykowania itp. naszej denominacji zawsze będzie mi bliższy niż innej denominacji.

Ortodoksyjni chrześcijanie również uznają w wielości jedność. Jest wiele obrządków i tradycji - ale jedna Wiara i Tradycja. Podobnie Bóg Żywy jest Bogiem Ojcem, Synem i Duchem świętym o jednej woli i naturze, a jednak trzech osobach.



Cytuj:
Być może byli.. ale nie nazywali się ojcami świętymi. namiestnikami Chrystusa etc. takie tytuł odrzuca zarówno protestantyzm jak i prawosławie..
Określenie "Abba" wymienione w Modlitwie Pańskiej przyjęło się w środowisku greckim, a później zostało przeniesione do rzymskiego. Stąd pappas, papież, pastor(?), pop, batiuszka, ojciec. Nie przejmowałbym się określeniem "święty", ponieważ nie należy tego brać dosłownie podobnie jak np. tytulatury typu "Wielce Błogosławiony". Podam przykład - mnisi są dla mnie prawdziwie świętymi ludźmi. Co nie znaczy, że mają taką świętość jak święci z Żywotów świętych np. :)
Cytuj:
gdy by nie było nikogo byłaby anarchia .
Ale .. biskup , starszy mógł kazdego chrześcijanina ( dojrzałego wyznaczyć do spelnienia każdej posługi .. W tym do sprawowania Agapy..
Takim wyznaczaniem jest późniejsza chirotesja (lektorska i subdiakońska) i chirotonia (kapłańska). Jednak bez wyznaczenia nie ma Kościoła. Ktoś w Kościele musiał być np. apostołem, ktoś nauczycielem. Ale prorokiem zostawało się z charyzmy. Były różne sugestie co do np. nauczania - np. taki ap. Paweł sugerował by kobiety milczały podczas nauczania, a dopiero ich mężowie w domu mieli tłumaczyć różne zawiłości wiary.

Z Bogiem!

_________________
www.cerkiew.pl
http://didymos-pogranicza.blogspot.com/


Cz sie 02, 2007 16:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
Widzę że próbujesz zdemitologizować chrześcijaństwo, co robili przed Tobą wielcy protestanci (chyba Barth jeśli się nie mylę...). Rozbieranie Tradycji judeo-chrześcijańskiej na kawałki skończyło się ateizmem Europy Zachodniej i wielkim spustoszeniem duchowym.
Obarczanie ateizacją Europy zachodniej przez protestantyzm wydaje sie być nieporozumieniem . To katolicka Francja i Hiszpania to tam notujemy największy postęp laicyzacji i pochód alternatywy to jest islamu..
cytat
Cytuj:
Wychodząc z założenia, że pierwsi chrześcijanie wierzyli w różne rzeczy i dlatego my powinniśmy powrócić do tych wierzeń zignorujemy tym samym działanie Ducha świętego w Kościele, który objawił nam wiele tajemnic. Ba! Musielibyśmy się tedy zastanowić czy Ewangelia Jana napisana 2-3 pokolenia po Chrystusie może być przez to przekłamana. Nie tędy droga moim zdaniem.

Nie bardzo rozumiem w co wierzyli pierwsi chrześcijanie a my nie wierzymy..??.
Kolejne sobory raczej dodawały do tego w co wierzyli.. pierwsi chrześcijanie..
A przez stulecia nie wierzono w obcowanie świętych kulty maryjne. i parę ionnych drobnostek..

Cytat
Cytuj:
Są to zasady Kościoła, który znali Twoi przodkowie, wszak wszystkie wspólnoty chrześcijańskie wywodzą się z Kościoła ortodoksyjnego, który dbał o czystość wiary i dlatego zwalczał herezje Uśmiech...
Gdy by dzisiaj powstali chrześcijanie z IV wieku to na pewno bliżej byłoby im do tego w co wierzą protestanci (większość) niż w to co wyznaja przykładowo katolicy..
cytat
Cytuj:
Gdyby istniała, nazwalibyśmy ich judeo-chrześcijanami i bylibyśmy do nich negatywnie nastawieni, podobnie zresztą jak i pozostający blisko nich Żydzi.
Nie chcciałby wysuwać daleko idących wniosków , ale ciśnie mi się pytanie..
Uważąsz Bracie , ze pierwsi chrześcijanie źle wierzyli..??
cytat
Cytuj:
To prawda, uznajecie się wzajemnie. Ale powiedz szczerze, czy nie jest tak, że własna denominacja jest - jeżeli nie wprost, to podświadomie - bliżej Prawdy, niż inna? Punkt widzenia, praktykowania itp. naszej denominacji zawsze będzie mi bliższy niż innej denominacji.

Zazwyczaj odżegnuję sie od stawiania takiego porównania , ze moja denominacja jest bliższa lub dalsza..
Uważam ,że protestantyzm jest bliżej kościoła Chrystusowego niż katolicyzm.. dlatego odszedłem z kościoła katolickiego..
Bliżej chrześcijaństwa pierwotnego.. Bliżej prawdy objawionej..
Wielu mi czasami zarzuca ,ze zmieniłem wiarę bo może się rozszedłem z żoną .
J a brałem ślub w kościele katolickim i uważam go za ważny..

I lansuję tezę jedność w Chrystusie nie w personaliach.. i nazewnictwie..

cytat
Cytuj:
Stąd pappas, papież, pastor(?), pop, batiuszka, ojciec. Nie przejmowałbym się określeniem "święty",

Świętość to przymiot boski.. np. zwrot typu Wasza świętobliwość mnie np. razi..
papież papa to pastor zapewne . to określenie pasterza.. prezbitera biskupa..
Pytanie czy musimy używać tytułów te by można stawiać..


Pt sie 03, 2007 7:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
godunow napisał(a):
Obarczanie ateizacją Europy zachodniej przez protestantyzm wydaje sie być nieporozumieniem . To katolicka Francja i Hiszpania to tam notujemy największy postęp laicyzacji i pochód alternatywy to jest islamu..
Ale to właśnie Luter jest ojcem hermeneutyki. On jako pierwszy zakwestionował nieomylność i wyłączność Kościoła np. w sprawie egzegezy Pisma Świętego. Doprowadziło to do rozmnożenia doktryn, ale to z kolei do utraty wiary. Okazało się, że jeśli mamy sami decydować o własnej wierze, to możemy również zakwestionować wiarę np. naszych ojców, przez co możemy w końcu zakwestionować wiarę w ogóle (np. w świetle nauki). Ja bym powiedział, że religijność Francji i Hiszpanii jest już typu prostestanckiego, stąd laicyzacja. Wystarczy odpowiedź na pytanie o czy nauczanie Kościoła jest w moim życiu wiążące czy też nie. Większość katolików stwarza sobie dzisiaj własną doktrynę (stosunek do aborcji, eutanazji), dlatego stają się czystej wody protestantami.

Cytuj:
Nie bardzo rozumiem w co wierzyli pierwsi chrześcijanie a my nie wierzymy..??.
Jest wiele przykładów na to. Na przykład świętowanie soboty zamiast niedzieli. Choć w sumie sobota do dzisiaj na Wschodzie to szczególny dzień. Dobrym przykładem jest np. wiara w szybką paruzję (drugie przyjście Chrystusa). Pierwsi chrześcijanie czytali liczne apokryfy, które dzisiaj są kwestionowane. Przykłady można mnożyć...
Cytuj:
Kolejne sobory raczej dodawały do tego w co wierzyli.. pierwsi chrześcijanie..
A przez stulecia nie wierzono w obcowanie świętych kulty maryjne. i parę ionnych drobnostek..
A ja bym powiedział, że Kościół (ludzie) odkrywał kolejne tajemnice dzięki Duchowi świętemu. Ja bym powiedział, że Sobory raczej broniły wiary niż systematyzowały doktrynę. Mam oczywiście na myśli pierwsze siedem Soborów.
Nie wierzono w obcowanie świętych? Nie byłbym tego pewien. Faktem jest, że kult Bogurodzicy rozwinął się dopiero w V w., jednak nie widzę w tym sprzeczności. Po prostu wcześniej był on "zakryty" dla wiernych. Gdyby się uprzeć, można im zarzucić ignorowanie Pisma ("Będą mnie błogosławić wszystkie pokolenia").

Cytuj:
Gdy by dzisiaj powstali chrześcijanie z IV wieku to na pewno bliżej byłoby im do tego w co wierzą protestanci (większość) niż w to co wyznaja przykładowo katolicy..
Taaak? A w co wierzą protestanci? Jednym zdaniem 8) Nie uważasz, że próbujesz zawrócić działanie i wolę Boga w Duchu świętym? Przecież gdybyśmy się przyjrzeli apostołom jeszcze za życia Chrystusa, okazałoby się, że 2/3 z nich nie wierzy w Jego boskość. I co? Cofnijmy się :)

Cytuj:
Nie chcciałby wysuwać daleko idących wniosków , ale ciśnie mi się pytanie..
Uważąsz Bracie , ze pierwsi chrześcijanie źle wierzyli..??
Absolutnie nie Bracie :) Po prostu część prawd była przed nimi zakryta. A czy Żydzi przed Abrahamem, którzy nie stosowali obrzezki wierzyli dobrze czy źle?

Cytuj:
Zazwyczaj odżegnuję sie od stawiania takiego porównania , ze moja denominacja jest bliższa lub dalsza..
Uważam ,że protestantyzm jest bliżej kościoła Chrystusowego niż katolicyzm.. dlatego odszedłem z kościoła katolickiego..
Bliżej chrześcijaństwa pierwotnego.. Bliżej prawdy objawionej..
Wielu mi czasami zarzuca ,ze zmieniłem wiarę bo może się rozszedłem z żoną .
J a brałem ślub w kościele katolickim i uważam go za ważny..

I lansuję tezę jedność w Chrystusie nie w personaliach.. i nazewnictwie..
Myślę, że niejeden protestant mógłby Cię pociągnąć za język wytykając, że nie ma czegoś takiego jak protestantyzm. Jest tradycja protestancka, ale nie protestantyzm (nasuwa przypuszczenie jedności doktryny). Dlatego raczej nie jesteś protestantem, a np. ewangelikiem, prawda? Dlatego tradycja wspólnoty do której należysz musi być Ci bliższa, niż innej. Gdyby było inaczej nie znalazłbyś stałego miejsca wciąż szukając wśród nich. Oczywiście, że w konfrontacji z katolicyzmem każda denominacja jest Ci bliższa, ale gdy analizujesz różnice doktrynalne poszczególnych wspólnot wyczuwasz, że coś jest Ci bliższe a coś dalsze. Nie jest tak?

Cytuj:
Świętość to przymiot boski.. np. zwrot typu Wasza świętobliwość mnie np. razi..
papież papa to pastor zapewne . to określenie pasterza.. prezbitera biskupa..
Pytanie czy musimy używać tytułów te by można stawiać..
To tylko tytuły. "Święty" oznacza raczej "dążący do świętości". Podobnie przecież jak "przebóstwiony" -> trwający w Energiach Bożych, nie oznacza przecież "jak Bóg".

prośmy o Ducha

_________________
www.cerkiew.pl
http://didymos-pogranicza.blogspot.com/


Pt sie 03, 2007 10:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40
Posty: 1707
Post 
cytat
Cytuj:
Większość katolików stwarza sobie dzisiaj własną doktrynę (stosunek do aborcji, eutanazji), dlatego stają się czystej wody protestantami.

Moim zdanie niesamowicie karkołomna teoria..
Wszakże eutanazja aborcja tak samo dotyka prawosławie jak i pozostałe nurty chrześcijańskie..
Jeżeli pojedyncze człowiek nie beðzie na co dzień zył Ewangelią na nic się zdadzą . przynależności do jakiego kol wiek kościoła.. Przykładem Polska 98 procent chrześcijan ( statystyka ) 95 procent ( katolicy ) aborcja jest dość powszechnie stosowana mimo restrykcyjnego prawa..
Szwecja protestancka wręcz laicka prawo łagodne.. I stosowanie aborcji na znikomym poziomie..
A eutanazja tak rzeczywiście ma zastosowanie ( deczko winnej postaci ) na trenie Polski.. i to w zasadzie nagminnie.

cytat
Cytuj:
Absolutnie nie Bracie Uśmiech... Po prostu część prawd była przed nimi zakryta. A czy Żydzi przed Abrahamem, którzy nie stosowali obrzezki wierzyli dobrze czy źle?

Nie porównywałbym tego w ten sposób naród Zydowski ( wybrany) jest jawnie prowadzony przez Boga. A Listy NT daja nam do zrozumienia , ż e objawienia zostały zakończone.. Cała prawda o Bogu została objawiona.


cytat
Cytuj:
Myślę, że niejeden protestant mógłby Cię pociągnąć za język wytykając, że nie ma czegoś takiego jak protestantyzm. Jest tradycja protestancka, ale nie protestantyzm (nasuwa przypuszczenie jedności doktryny). Dlatego raczej nie jesteś protestantem, a np. ewangelikiem, prawda? Dlatego tradycja wspólnoty do której należysz musi być Ci bliższa, niż innej. Gdyby było inaczej nie znalazłbyś stałego miejsca wciąż szukając wśród nich. Oczywiście, że w konfrontacji z katolicyzmem każda denominacja jest Ci bliższa, ale gdy analizujesz różnice doktrynalne poszczególnych wspólnot wyczuwasz, że coś jest Ci bliższe a coś dalsze. Nie jest tak?

W protestantyzmie czy jak wolisz w tradycji protestanckiej nie ma czegoś takiego jak sztywna doktryna na wzór dogmatów katolickich. Doktryny wiary w zasadzie zawarte są na w Biblii i i NT t. Nikt sie nie powołuje na żadna tradycje..
I może i dobrze odwołują sie do pierwowzoru.
Hm gdy sie przyjrzymy katolicyzmowi.. Nikt nikomu nie zabroni.. aby nie odmawiał np. modlitw maryjnych a modlił sie i zwracał sie jedynie do Boga..

Nikt nie wyznaje kultu Lutra czy innego załozyciela tego ruchu .. wskazuje sie na jego życie zaleca jego naśladownictwa. Żaden z protestantów nie odważy się stwierdzic ten a ten jest już zbawiony czy ten at en jest na pewno potępiony.. należy sie do niego modlić.. jedynie co najwyżej mamy nadzieje i wiarę ze ma zbawienie duszy..
cytat
Cytuj:
To tylko tytuły. "Święty" oznacza raczej "dążący do świętości". Podobnie przecież jak "przebóstwiony" -> trwający w Energiach Bożych, nie oznacza przecież "jak Bóg".

Mnie tego typu z całym szacunkiem Bracie dla Ciebie jakoś nie przypadają do gustu..


So sie 04, 2007 9:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
godunow napisał(a):
cytat
Cytuj:
Większość katolików stwarza sobie dzisiaj własną doktrynę (stosunek do aborcji, eutanazji), dlatego stają się czystej wody protestantami.

Moim zdanie niesamowicie karkołomna teoria.. Wszakże eutanazja aborcja tak samo dotyka prawosławie jak i pozostałe nurty chrześcijańskie..
Nie twierdzę, że tylko katolicy, ale prawdą jest, że niektórzy chrześcijanie olewają całkiem nauczanie i swoją doktrynę, uważając że mogą żyć w zgodzie ze swoim Kościołem.


Cytuj:
Nie porównywałbym tego w ten sposób naród Zydowski ( wybrany) jest jawnie prowadzony przez Boga. A Listy NT daja nam do zrozumienia , ż e objawienia zostały zakończone.. Cała prawda o Bogu została objawiona.
I wolą Boga było, by naród przez Niego wybrany nie uwierzył w Jego Syna? Ciekawe... Cała prawda o Bogu moim zdaniem nie została objawiona. Przy odrobinie apofatyzmu zdajemy sobie sprawę, że o Bogu nie wiemy nadal nic, ponieważ Jego istota wymyka się naszym pojęciom. Poza tym mamy jeszcze drugą paruzję - przyjście Chrystusa i Sąd, które dopełnią objawienie. Bóg może okazać się surowym sędzia, lub też miłosiernym (teoria apokatastazy).


Cytuj:
W protestantyzmie czy jak wolisz w tradycji protestanckiej nie ma czegoś takiego jak sztywna doktryna na wzór dogmatów katolickich. Doktryny wiary w zasadzie zawarte są na w Biblii i i NT t. Nikt sie nie powołuje na żadna tradycje..
I może i dobrze odwołują sie do pierwowzoru.
Hm gdy sie przyjrzymy katolicyzmowi.. Nikt nikomu nie zabroni.. aby nie odmawiał np. modlitw maryjnych a modlił sie i zwracał sie jedynie do Boga..
Jeśli doktryna zawarta jest w Biblii, i jeśli założymy, że egzegetować może każdy, to taka doktryna jest domkiem z kart. Przecież nieuważne czytanie Pisma może doprowadzić do choroby psychicznej, jeśli bierzemy wszystko wprost księgi sobie przeczą.
Co do modlitw maryjnych - prawdziwy chrześcijanin nie zignoruje roli Bogurodzicy. Oczywiście, może zwracać się bezpośrednio do swojego Boga, ale jeśli może otrzymać pomoc od Bogurodzicy, to dlaczego ma rezygnować?
Cytuj:
Mnie tego typu z całym szacunkiem Bracie dla Ciebie jakoś nie przypadają do gustu..
Kwestia tradycji. Ważne by w ogóle zwracać się do Boga.

pozdrawiam i proszę o modlitwę.

_________________
www.cerkiew.pl
http://didymos-pogranicza.blogspot.com/


So sie 11, 2007 10:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
didymos napisał(a):
Cała prawda o Bogu moim zdaniem nie została objawiona. Przy odrobinie apofatyzmu zdajemy sobie sprawę, że o Bogu nie wiemy nadal nic, ponieważ Jego istota wymyka się naszym pojęciom. Poza tym mamy jeszcze drugą paruzję - przyjście Chrystusa i Sąd, które dopełnią objawienie. Bóg może okazać się surowym sędzia, lub też miłosiernym (teoria apokatastazy).


Mylisz Didymos różne sprawy. Cała prawda o Bogu w sposób całkowity, ostaeczny i definitywny została objawiona w Chrystusie. On jest ikoną Boga niewidzialnego. Poprzez Niego, poprzez Ducha mamy


Cytuj:
W protestantyzmie czy jak wolisz w tradycji protestanckiej nie ma czegoś takiego jak sztywna doktryna na wzór dogmatów katolickich. Doktryny wiary w zasadzie zawarte są na w Biblii i i NT t. Nikt sie nie powołuje na żadna tradycje..
I może i dobrze odwołują sie do pierwowzoru.
Hm gdy sie przyjrzymy katolicyzmowi.. Nikt nikomu nie zabroni.. aby nie odmawiał np. modlitw maryjnych a modlił sie i zwracał sie jedynie do Boga..
Jeśli doktryna zawarta jest w Biblii, i jeśli założymy, że egzegetować może każdy, to taka doktryna jest domkiem z kart. Przecież nieuważne czytanie Pisma może doprowadzić do choroby psychicznej, jeśli bierzemy wszystko wprost księgi sobie przeczą.
Co do modlitw maryjnych - prawdziwy chrześcijanin nie zignoruje roli Bogurodzicy. Oczywiście, może zwracać się bezpośrednio do swojego Boga, ale jeśli może otrzymać pomoc od Bogurodzicy, to dlaczego ma rezygnować?
Cytuj:
Mnie tego typu z całym szacunkiem Bracie dla Ciebie jakoś nie przypadają do gustu..
Kwestia tradycji. Ważne by w ogóle zwracać się do Boga.

pozdrawiam i proszę o modlitwę.[/quote]


So sie 11, 2007 23:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
didymos napisał(a):
Cała prawda o Bogu moim zdaniem nie została objawiona. Przy odrobinie apofatyzmu zdajemy sobie sprawę, że o Bogu nie wiemy nadal nic, ponieważ Jego istota wymyka się naszym pojęciom. Poza tym mamy jeszcze drugą paruzję - przyjście Chrystusa i Sąd, które dopełnią objawienie. Bóg może okazać się surowym sędzia, lub też miłosiernym (teoria apokatastazy).


Mylisz Didymos różne sprawy. Cała prawda o Bogu w sposób całkowity, ostaeczny i definitywny została objawiona w Chrystusie. On jest ikoną Boga niewidzialnego. W Nim, poprzez Ducha Sw., mamy społeczność z Bogiem w całej pełni. W Nim zamieszkała cała Pełnia. Nie ma i nie bedzie innego, nowego, doskonalszego czy pełniejszego objawienia poza Chrystusem. Objawienie nie jest jedynie zwiastowaniem słowa o Bogu, ale nade wszystko Słowem wcielonym.

Czym innym jest zas nasze poznanie. Apofaza dotyczy wyrażenia prawdy o Bogu przez czlowieka, a nie objawienia się Boga. To nie nasze poznanie objawia nam Boga, ale Jego dzieło w Chrystusie w mocy Świetego Ducha.

Co do parruzji, także Parruzja dokonała się w Tajemnicy Chrystusa. Zwróć uwagę na anamezę podczas Anafory.

Liurgia św. Jana Chryzostoma napisał(a):
Wspominając przeto to zbaweinne przykazanie, a także wszystko co się dla bas dokonało: krzyż grób, po trzech dniach zmartwychwstanie, wstapienie na niebiosa, zasiadanie po prawicy, drugie i pełne chwały przyjście


W Chrystusie wszystko się wypełniło, nie zyjemy w oczekiwaiu nieznanego. On jest Początkiem i Końcem. Oczywiście "w nas" nie obajwiło się jeszcze "kim będziemy". Boze postepowanie z ludzmi okryte jest tajemnica. Nie znaczy to jednak, iż Boże Objawienie wymaga jeszcze jakiegoś dopełnienia, lecz swiadczy o tym, jak wazne sa ludzkie decyzje z jednej strony i jak realny jest Bozy zamysl powszechnego zbawienia z drugiej. To zwów kwestia ekonomii a nie teologii, naszego poznania a nie działania Boga.

godunow napisał(a):
W protestantyzmie czy jak wolisz w tradycji protestanckiej nie ma czegoś takiego jak sztywna doktryna na wzór dogmatów katolickich. Doktryny wiary w zasadzie zawarte są na w Biblii i i NT t. Nikt sie nie powołuje na żadna tradycje..


W Kościołach Reformacji istnieje tak dokryna jak i dogmat, uznajemy autorytet soborów i role św. Tradycji. Nie "na wzór dogmatów katolickich" ale dogmatów Kościoła. Trzymamy sie symboli starokoscielnych oraz potwierdzamy wspólne przeswiadczenie wyrazone w reformacyjnych wyznaniach wiary. Z rzymskimi katolikami różnimy sie nie tyle w przyjeciu czy odrzuceniu św. Tradycji, co w określeniu kryteriów rozpoznania jej obecnosci w tradycjach Koscioła.

W Biblii "zawarta" jest nie tyle doktryna, ile Ewangelia: poselstwo o o Jezusie Chrystusie, zbawieniu swiata, wypelnieniu obietnicy danej ludowi Starego Przymierza. Ewangelia zbawienia, która jest skuteczna i Wlasciwe rozumienie Ewangelii ojcowie Reformacji wyrazili w nauce o usprawiedliwieniu. Poselstwo o usprawiedliwieniu, o którym w sposób autentyczny i natchniony świaczy Biblia, jako poselstwo o wolnej lasce Boga, o którym w sposób autentyczny i natchniony świaczy Biblia, stanowi probierz calego zwiastowania Kosciola, jego dokryny, kerygmatu, nabożeństwa.

Mylisz chyba protestantyzm z pietyzmem, niektórymi ewangelikałami, postkatolickimi grupami zielonoswiatkowców czy charyzmatyków. Spośród wolnych kosciołow wspólnotę koscileną mamy z metodystami opartą na fundamencie wspólnego rozumienia Ewangelii i uznania sakramentów. od kilku lat tocza się rozmowy z baptystami (zrzeszonymi w Europejskiej Federacji Baptystów) nad mozliwościa jakiejś formy wspólnoty koscielnej, ale pozostaje otwarta kwestia tak rozumienia Ewangelii, sprawa anatem z czasów Reformacji i przede wszystkim uznania sakramentów.

[quote='didymos"]Jeśli doktryna zawarta jest w Biblii, i jeśli założymy, że egzegetować może każdy, to taka doktryna jest domkiem z kart. Przecież nieuważne czytanie Pisma może doprowadzić do choroby psychicznej, jeśli bierzemy wszystko wprost księgi sobie przeczą.[/quote]

O Biblii i dokrynie pisałem wyzej. "egzegetować" może każdy, ale z róznym skutkiem. Reformacja nie neguje istnienia ani autorytetu ani urzędu w Kościele.


N sie 12, 2007 0:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
didymos napisał(a):
Cała prawda o Bogu moim zdaniem nie została objawiona. Przy odrobinie apofatyzmu zdajemy sobie sprawę, że o Bogu nie wiemy nadal nic, ponieważ Jego istota wymyka się naszym pojęciom. Poza tym mamy jeszcze drugą paruzję - przyjście Chrystusa i Sąd, które dopełnią objawienie. Bóg może okazać się surowym sędzia, lub też miłosiernym (teoria apokatastazy).


Mylisz Didymos różne sprawy. Cała prawda o Bogu w sposób całkowity, ostaeczny i definitywny została objawiona w Chrystusie. On jest ikoną Boga niewidzialnego. W Nim, poprzez Ducha Sw., mamy społeczność z Bogiem w całej pełni. W Nim zamieszkała cała Pełnia. Nie ma i nie bedzie innego, nowego, doskonalszego czy pełniejszego objawienia poza Chrystusem. Objawienie nie jest jedynie zwiastowaniem słowa o Bogu, ale nade wszystko Słowem wcielonym.

Czym innym jest zas nasze poznanie. Apofaza dotyczy wyrażenia prawdy o Bogu przez czlowieka, a nie objawienia się Boga. To nie nasze poznanie objawia nam Boga, ale Jego dzieło w Chrystusie w mocy Świetego Ducha.

Co do parruzji, także Parruzja dokonała się w Tajemnicy Chrystusa. Zwróć uwagę na anamezę podczas Anafory.

Liurgia św. Jana Chryzostoma napisał(a):
Wspominając przeto to zbaweinne przykazanie, a także wszystko co się dla bas dokonało: krzyż grób, po trzech dniach zmartwychwstanie, wstapienie na niebiosa, zasiadanie po prawicy, drugie i pełne chwały przyjście


W Chrystusie wszystko się wypełniło, nie zyjemy w oczekiwaiu nieznanego. On jest Początkiem i Końcem. Oczywiście "w nas" nie obajwiło się jeszcze "kim będziemy". Boze postepowanie z ludzmi okryte jest tajemnica. Nie znaczy to jednak, iż Boże Objawienie wymaga jeszcze jakiegoś dopełnienia, lecz swiadczy o tym, jak wazne sa ludzkie decyzje z jednej strony i jak realny jest Bozy zamysl powszechnego zbawienia z drugiej. To zwów kwestia ekonomii a nie teologii, naszego poznania a nie działania Boga.

godunow napisał(a):
W protestantyzmie czy jak wolisz w tradycji protestanckiej nie ma czegoś takiego jak sztywna doktryna na wzór dogmatów katolickich. Doktryny wiary w zasadzie zawarte są na w Biblii i i NT t. Nikt sie nie powołuje na żadna tradycje..


W Kościołach Reformacji istnieje tak dokryna jak i dogmat, uznajemy autorytet soborów i role św. Tradycji. Nie "na wzór dogmatów katolickich" ale dogmatów Kościoła. Trzymamy sie symboli starokoscielnych oraz potwierdzamy wspólne przeswiadczenie wyrazone w reformacyjnych wyznaniach wiary. Z rzymskimi katolikami różnimy sie nie tyle w przyjeciu czy odrzuceniu św. Tradycji, co w określeniu kryteriów rozpoznania jej obecnosci w tradycjach Koscioła.

W Biblii "zawarta" jest nie tyle doktryna, ile Ewangelia: poselstwo o o Jezusie Chrystusie, zbawieniu swiata, wypelnieniu obietnicy danej ludowi Starego Przymierza. Ewangelia zbawienia, która jest skuteczna i Wlasciwe rozumienie Ewangelii ojcowie Reformacji wyrazili w nauce o usprawiedliwieniu. Poselstwo o usprawiedliwieniu, o którym w sposób autentyczny i natchniony świaczy Biblia, jako poselstwo o wolnej lasce Boga, o którym w sposób autentyczny i natchniony świaczy Biblia, stanowi probierz calego zwiastowania Kosciola, jego dokryny, kerygmatu, nabożeństwa.

Mylisz chyba protestantyzm z pietyzmem, niektórymi ewangelikałami, postkatolickimi grupami zielonoswiatkowców czy charyzmatyków. Spośród wolnych kosciołow wspólnotę koscileną mamy z metodystami opartą na fundamencie wspólnego rozumienia Ewangelii i uznania sakramentów. od kilku lat tocza się rozmowy z baptystami (zrzeszonymi w Europejskiej Federacji Baptystów) nad mozliwościa jakiejś formy wspólnoty koscielnej, ale pozostaje otwarta kwestia tak rozumienia Ewangelii, sprawa anatem z czasów Reformacji i przede wszystkim uznania sakramentów.

[quote='didymos"]Jeśli doktryna zawarta jest w Biblii, i jeśli założymy, że egzegetować może każdy, to taka doktryna jest domkiem z kart. Przecież nieuważne czytanie Pisma może doprowadzić do choroby psychicznej, jeśli bierzemy wszystko wprost księgi sobie przeczą.[/quote]

O Biblii i dokrynie pisałem wyzej. "egzegetować" może każdy, ale z róznym skutkiem. Reformacja nie neguje istnienia ani autorytetu ani urzędu w Kościele.


N sie 12, 2007 1:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL