Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 2:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
 Papież przypomina podstawy - Kościół Chrystusowy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 22, 2007 12:48
Posty: 27
Post 
Cytuj:
Na obraz i podobieństwo to jeszcze nie znaczy, że jesteśmy BOGIEM.

Napisałem bogami w "" proszę czytaj uważanie 8)

_________________
http://forum.krzyz.diw.pl/
http://www.sanctus.pl


Pt lip 13, 2007 20:07
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Mówisz, że odchodzę od tematu. Ale czy tytułowanie piapeiża ojcem świętym nie implikuje nadawania mu atrybutów, ktorych jako człowiek mieć nie powinien?
Można kogoś nazwać ojcem w sensie: ojciec duchowy, ktoś , kto nas zrodził przez ewangelię( glosił Słowo, a my uwierzyliśmy i narodziliśmy się na nowo w Chrystusie), nauczał nas.
Można nazwać kogoś świetym, jeśli jest nowym stworzeniem w Chrystusie.
Ale czy można kogoś nazwać...świętym ojcem?


So lip 14, 2007 8:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32
Posty: 988
Post 
Cytuj:
Ale czy można kogoś nazwać...świętym ojcem?


tak, gdyż tak od początku chrześcijaństwa tytułowano biskupów.
Najlepiej widać do gdy czyta się akta soborowe (Nicea, K-pol, eEfez etc) gdzie pisano o ŚWIĘTYCH OJCACH, ba świętymi określano ludzi pomożnych i episkopat a ojcami byli kapłani oraz ci którzy szerzyli wiarę.

Ojciec święty jest to podkreślenie rangi urzędu i godności pasterza, tylko osoby nie znające pierwotnego chrześcijaństwa mogą pisać nonsensy i się oburzać.

_________________
zapraszam na blog Χριστιανος


So lip 14, 2007 9:21
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt maja 22, 2007 12:48
Posty: 27
Post 
Odpowiem krótko, TAK ponieważ nauka biblii nie zabrania tytułowania Ojciec i Święty :-D Uważam jeśli ktoś sprzeciwia się tytułowaniu tym samym podważa słowa np. św. Pawła który nazywa się nauczycielem, wiernych świętymi itp.

_________________
http://forum.krzyz.diw.pl/
http://www.sanctus.pl


So lip 14, 2007 9:24
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Znajdź mi miejsce w Biblii, gdzie jest mowa o człowieku nazywanym "ojcem świętym"( nie tylko ojcem, nie tylko świętym, ale świętym ojcem).
Nie interesuje mnie tradycja. Interesuje mnie Słowo Boże.


So lip 14, 2007 10:06
Zobacz profil
Post 
Berea, interesuje Cie slowo Boze, ktore interpretujesz wedle wlasnego uznania, wedle wlasnych przemyslen.


So lip 14, 2007 12:06
Post 
"Nikogo nie nazywajcie ojcem".

http://www.effatha.org.pl/apologetyka/ojcostwoboga.htm


So lip 14, 2007 12:24

Dołączył(a): Wt maja 22, 2007 12:48
Posty: 27
Post 
Berea napisał(a):
Znajdź mi miejsce w Biblii, gdzie jest mowa o człowieku nazywanym "ojcem świętym"( nie tylko ojcem, nie tylko świętym, ale świętym ojcem). Nie interesuje mnie tradycja. Interesuje mnie Słowo Boże.

Rozmowa z tobą Bereo nie ma najmniejszego sensu, tym bardziej jest stratą czasu ponieważ popadasz w myślenie świadków Jehowy np. na temat krwi która według nich nie może być przetłaczana...

EOT

_________________
http://forum.krzyz.diw.pl/
http://www.sanctus.pl


So lip 14, 2007 13:23
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Nie podoba mi się ani tytuł nadany papieżowi, ani ta cześć , którą otaczacie tego człowieka. Zwykłego człowieka, takiego jak my.
Wiem, że nie ma takiego miejsca w Piśmie, gdzie by tytułowano kogoś "ojcem świętym", ani nawet pośrednio nic takiego nie znajdziecie
( nie będzie to wynikało z kontekstu). Tytuł "ojcice święty" jest szczególnym tytułem. Ojciec- ktoś , kto zrodził życie, święty- czysty, bez grzechu. Kimś takim może być tylko...Bóg.
Można nazwać swojego nauczyciela w wierze "ojcem"( duchowym ojcem), ale nie można nazwać kogoś "ojcem świętym", bo to wyrażenie oznacza coś więcej.
Nie jestem związana literą słowa, tak jak ŚJ. Uznaję , że można sobie użyć terminu Trójca , choć wcale nie ma jej w Piśmie. Kontekst wskazuje na Tórjjedynego Boga. NAtomiast nigdzie nie ma w Piśmie zachęty do takiego tytułowania drugiego człowieka, do klękania przed nim i całowania go po rękach, w końcu do ...modlenia się do niego po jego śmierci.
Co do argumentu: skoro Pismo nie zabrania, to wolno.
Pismo wielu rzeczy nie zabrania, a wiemy że nie wolno. Np. Nie wolno używać narkotyków. CZy Pismo zabrania wprost użwyania narkotyków? Nie. Ale wiemy, że doprowadzanie się z własnej woli do ciężkiej choroby jest grzechem.
Podobnie z papieżem. Bóg zabrania oddawania czci człowiekowi- pewne formy okazywania czci są zarezerwowane tylko dla Boga. Między innymi jest to nadawanie Bogu penych tytułów świadczących o Jego charakterze.

Zresztą- sama nazwa to pestka w porównaniu z tym, co za tym tytułem idzie( ta czołobitność przed drugim człowiekiem).


So lip 14, 2007 14:43
Zobacz profil
Post 
Berea, dlaczego ciebie tak to strasznie denerwuje? Przeciez ciebie to nie dotyczy.
Mysle, ze z ta czolobitnoscia tez przesadzasz. W stosunku do czasow np. sw. Tereski zmienilo sie to niesamowicie. Wtedy nawet odezwac sie do papieza nie bylo wolno. No ale byly to czasy, kiedy jeszcze byli w Europie krolowie, ktorych darzono takze szacunkiem, a i bano sie ich. Mysle, ze pewne zwyczaje sa wlasnie z tamtych czasow. A ze nalezy szanowac rodzicow, przelozonych itp, o tym Pismo sw. pisze....
Kwestia sformulowania, jest pewnie czescia tradycji (przez male t) i odzwieciedla rozne cechy, jakie papieza charakteryzuja (badz powinny).
Dla nas jest zastepca Chrystusa na ziemi. I jezeli do mojego dyrektora nie zwracam sie per ty, to wolno mi chyba zwracac sie do zwierzchnika pare "szczebli" wyzej, jak mi sie podoba? Ty, jesli bedziesz miala taka okazje, mozesz powiedziec: "panie Ratzinger".


So lip 14, 2007 15:07
Post 
Aha, do krolowej angielskiej, tez mozesz zwrocic sie w tej formie. Ciekawe, co na to powie???


So lip 14, 2007 15:12

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
A dogmat o nieomylności papieża w sprawach wiary? A modlitwy zanoszone po śmierci do Jana Pawła II? Czy używanie tytułów typu "ojciec święty" nie urabiają w umysłach ludzi takiego wizerunku człowieka, jakim stał się choćby wizerunek JPII?

Jest różnica międy okazywaniem szacunku, a czcią nieomal boską, jaką okazuje się drugiemu człowiekowi.

W Piśmie jest napisane , że w swiatyni zasiądzie człowiek, któy sam siebie nazwie bogiem i że ludzie mu uwierzą.

Nie twierdzę że jest czy będzie to papież, ale czy takie praktyki nie przygotowują trochę ludzi na takie wydarzenia? Nie przyzwyczają ich do myśli, ze to nic złego taką czcią otaczać durgiego człowieka?

Może dlatego mnie to denerwuje. Ludzie nie są mi obojętni, ani ich losy.


So lip 14, 2007 15:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Cytuj:
Aha, do krolowej angielskiej, tez mozesz zwrocic sie w tej formie. Ciekawe, co na to powie?


To może zacznijmy kogoś tytułować : " matko święta"? Czemu nie?


So lip 14, 2007 15:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32
Posty: 988
Post 
Obrazek

Obrazek

Pismo Święte nigdy nie było jedynym fundamentem wiary. Tytuł "Ojciec" pojawia się już w czasach apostolskich, Ojcem jest ten który nawraca, który chrzci. Dlatego św Paweł mówił o sobie jako Ojcu. Literatura patrystyczna jest pełna przypadków kiedy określano biskupów, uczniów apostołów tytułem OJCIEC, to że świętymi nazywano chrześcijan jest w Piśmie. Z czasem zaczęto tak tytułować Ojców soborowych o czym pisałem.

_________________
zapraszam na blog Χριστιανος


So lip 14, 2007 17:13
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
To , że Pismo św. nie jest fundamentem waszej wiary to ja wiem. JAkże mogłoby być, skoro dopisujecie do Słowa Bożego tyle rzeczy albo tworzycie dogmaty, ktore uzasadnienia w Piśmie nie mają.

To, czy te herezje mają stary rodowód nie czyni ich wiarygodniejszymi w moich oczach.

Bo cóż jest w ogóle warte Pismo św., skoro można je dowolnie zmieniać, dopisywać do niego coś albo tworzyć bezkarnie nauki z nim sprzeczne?
Czy Bóg raz mówi tak, a potem sam sobie przeczy? Czy Bóg postanawia objawiać jakieś prawdy stopniowo, i potrzebuje na to setek lat? Czyż nie objawił nam w Chrystusie wszystkiego, co jest potrzebne do zbawienia?

Dlatego odrzucam całą tę tradycję i wszystko, co nie zgadzas się ze Słowem albo z niego nie wypływa.
W związku z tym nie mogłabym zaakceptować nauki katolickiej taką, jaką teraz jest.


So lip 14, 2007 22:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 108 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL