Co takiego? Mormoni są chrześcijanami? Toż religia Jezusa wyklucza to co wymyślili Mormoni. Oni raczej są podobni do wyznawców islamu. Zresztą islam powstał ze ST.

To chyba mało wiesz o Mormonach. Bez offtopu.

To nie jest offtop. Wiem tyle ile można dziś wiedzieć. Wystarczy w necie wklepać to hasło. Ja pytam Ciebie, skoro Ty się z nimi utożsamiasz. Uświadom mnie zatem, czym mormoni różnią się od wyznawców islamu, skoro do 19 wieku było akceptowane wielożeństwo i rasizm. Poza tym ich niby religia powstała na skutek objawień i padła na podatny grunt tak jak islam. To, że powołują się na Jezusa jeszcze nie załatwia sprawy. Co z przykazaniem miłości bliźniego? Gdzie jego przejawy? To, że ta religia również przeszła ewolucję mnie także interesuje. To wynik polityki czy wiary?

To nie jest offtop. Wiem tyle ile można dziś wiedzieć. Wystarczy w necie wklepać to hasło. Ja pytam Ciebie, skoro Ty się z nimi utożsamiasz. Uświadom mnie zatem, czym mormoni różnią się od wyznawców islamu, skoro do 19 wieku było akceptowane wielożeństwo i rasizm. Poza tym ich niby religia powstała na skutek objawień i padła na podatny grunt tak jak islam. To, że powołują się na Jezusa jeszcze nie załatwia sprawy. Co z przykazaniem miłości bliźniego? Gdzie jego przejawyki? To, że ta religia również przeszła ewolucję mnie także interesuje. To wynik polity czy wiary?
_________________

Czym się różnią od Islamu? Przede wszystkim tym, że wierzą tak samo jak ty (podejrzewam) w Jezusa Chrystusa. Ok, było akceptowane wielożeństwo, rasizm etc. Spójrz do Biblii i napisz mi, czy nie było tam poligamii? Jednak spróbuję wytłumaczyć Ci trochę na czym polegała poligamia wśród Mormonów. Wyznawcy Smitha w żadnym mieście nie byli tolerowani i musieli przemieszczać się z miasta do miasta, a to wykańczało młode dzieci, które niestety często podczas tych podróży umierały... Aby ich "populacja" przeżyła byli zmuszeni do stosowania poligamii. Jednak gdy osiedlili się w Utah (warto dodać, że Salt Lake City to ogromne miasto wybudowane pośrodku pustyni) i rozbudowali swoje miasto, zaprzestali jej stosować. Co do rasizmu, tak był, zgadzam się z tym. Nie pochwalam tego, ale dodam, że każda religia robiła jakieś błędy - spójrz na katolików, nie muszę Ci chyba wypominać krucjat? W dodatku wspomnę tutaj o tym, że pierwszy czarny biskup w kościele katolickim został wyniesiony dopiero w XVI wieku! Dlaczego tak długo, czyżby "ukryty" rasizm? Co z przejawem miłości? Pewnie pamiętasz huragan Katrina - Mormoni przybyli tam z pożywieniem i pomocą dużo wcześniej, niż Karitas, czy Bush... Według zasady, każdy z Mormonów powinien gromadzić pożywienie i potrzebne środki do życia na wszelki wypadek, katastrofę itp. W dodatku każdy Mormon w wieku od 18-21 lat jest zachęcany do misjonarstwa. Jednak warto dodać, że na taką misję, młodzi ludzie muszą sobie sami zarobić! Tak więc poświęcają się całkowicie swojej wierze, aby móc również pomóc innym ludziom. Nie wiem dlaczego uważasz, że nie miłują bliźniego swego, dziwna teoria... Religia przeszła ewolucję, ponieważ Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich prowadzi prorok, który dostaje objawienia i dzięki nim reguluje pewne sprawy, jednak nie uważam, żeby one non stop się zmieniały. Zresztą wystarczy po raz kolejny zajrzeć do Biblii. Bóg nadał swoje przykazania, a kilkanaście tysięcy lat później pojawił się Jezus i je zmienił. Nie mówiąc o reformach kościoła katolickiego... Ewolucja jak się patrzy. Może się wydawać śmieszne, że "szefem" Mormonów jest prorok, jednak gdy się zajrzy do Biblii nie jest to takie bezpodstawne. Księga Sędziów opisuje czasy bez proroków, co się wtedy działo? Panował chaos, a ludzie odwracali się od Boga. Po śmierci Apostołów było tak samo, liczne rozłamy itd. itp. Na koniec zachęcam do zajrzenia Ewangelii Św. Mateusza 23:34-37. Pozdrawiam serdecznie.

Przede wszystkim ustalmy sobie jedno. Jezus ani słowa nie powiedział na temat dopuszczenia poligamii, więc na Jego nauki w przypadku poligamii mormoni nie mogli sie powoływać. W islamie Jezus jest prorokiem, czyli na nauki Jezusa aby przeforsować poligamię nie można się powoływać. Zatem w religiach, które powołują się na Jezusa poligamia nie ma prawa bytu.



A dlaczegóż ich populacja mogła przetrwać tylko w taki sposób? Nie ufali Bogu i sami wzięli los we własne ręce jednocześnie kpiąc z Boga? Bóg nie uśmierciłby wszystkich. On zresztą nie stawia na ilość tylko na jakość wyznawców...



Nie pochwalam krucjat, ani niewolnictwa wprowadzonego przez chrześcijan. To efekt wypaczenia religii Jezusa. Ale skoro po Jezusie musiał do mormonów przyjść jeszcze jakiś prorok to chyba dowód, że tak jak w przypadku islamu Bóg cofnął się w rozwoju. Ten prorok zakpił z Boga. On mógł jedynie rozwinąć naukę Jezusa w kierunku miłości bliźniego. A więc bliźnich trzeba byłoby kochac bardziej niż siebie...



Nie chodzi mi o jałmużnę...



Nie zapominaj, że Jezus był Bogiem i On miał prawo zmienić zasady, a prorok wrócił do tego, co było przed Jezusem. Czyli równie dobrze Jezus w ogóle mógłby dla mormonów nie istnieć. Do czego On im jest potrzebny?



Faktycznie jest to śmieszne, że szefem mormonów jest prorok. A jeszcze śmieszniejsze jest to, że ludzie, którzy rozumieją naukę Jezusa uwierzyli, że Jezus przyśle jakiegos proroka, aby wypaczył Jego naukę. No to ogłośmy wszystkich tych, co mają objawienia prorokami i dojdziemy do absurdu, a wojny trzeba będzie usprawiedliwić. Wtedy żadnych rozliczeń nie będzie...No i jeszcze jedno. Ostatnio słyszy się, że islam jest religią pokoju. Czyli ewolucja jak u mormonów...

Jeżeli mi wytłumaczysz pewne cytaty z Biblii to przyznam Ci rację.
Marek 10:18
"A Jezus odrzekł: Czemu mię nazywasz dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg."
Jezus zaprzecza, że jest Bogiem.
Marek 13:32
"Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec."
Gdyby Jezus był Bogiem to by wiedział tą datę. Zaprzecza swojej wszechwiedzy.
Jan 14:28
"Słyszeliście, że powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Gdybyście mnie miłowali, tobyście się radowali, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest niż Ja."
Wniosek prosty...

Nigdzie w Biblii nie jest napisane, że Jezus jest Bogiem! To tzw. Twoja "ewolucja", tym razem katolicka, która zatwierdziła sobie Trójcę Świętą jako jedność. Jezus jest Synem Bożym, którzy umarł za nasze grzechy, a trzy dni później zmartwychwstał. Wiesz do czego on jest nam potrzebny? Ponieważ tylko przez niego można uzyskać zbawienie. Wytłumacz mi dlaczego ewolucja katolicyzmu podczas kontrreformacji zmieniła tak zasady? M.in. nagle sobie stworzyła zasadę, że zbawienie można uzyskać poprzez dobre uczynki... O dziwo w Biblii, Jezus mówi n, że tylko przez wiarę w niego można uzyskać zbawienie, nie przez uczynki.
„Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodziie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych uczynków” List do Efezjan 2,8-10.



Tylko zauważ, że Mormoni nikogo nie tępią, ani nie prowadzą wojen (nigdy zresztą nie prowadzili). Podejrzewam, że nie skrzywdzili nawet tego jednego procent ludzi, co katolickie krucjaty.
Zachęcam do analizowania Biblii, w niej jest zawarta cała prawda.

Ciekawe wnioski wyciągnąłeś z tych cytatów . No to pokażę Ci jakie jeszcze wnioski można wyciągnąć.

Jeśli Jezus będąc tak dobrym jak wiemy, nie uważał się za dobrego to jakim prawem wyznawcy Jezusa za takich się uważają? Wniosek: ludzie nie mają prawa oceniać innych ludzi, bo dobrzy nie są. I to im przekzaywał Jezus. A jeśli tak uważają to grzeszą pychą. Czyli nie ma proroków przez których Bóg przemawia.



Ależ Jezus był tylko pełen pokory i miłości. O Jego wszechwiedzy nie ma co dyskutować.



Oczywiście. Bóg jest większy niż Jego Syn, a więc nieskończenie większy niż prorocy.



Co znaczy: " tylko przez Niego można uzyskać zbawienie " ?. A nie znaczy to czasem, że tylko miłując bliźniego? Bo takie przykazanie dał nam Jezus. A miłość bliźniego to ciężka praca przede wszystkim nad sobą



Popatrz, skoro będąc ludźmi wierzącymi kochamy bliźnich to spełniamy dobre uczynki względem nich. To rozumie się samo przez się. I wcale wymuszone nie jest. No i nie ma o czym mówić. Tak działa miłość

.

Tiaaaaaaaaaaa bo nie zdobyli takiej władzy. Nie możesz wykluczyć, że byliby lepsi od katolików, gdyby ich było tylu ilu katolików i mieliby władzę. No i nie zapominaj w jakich czasach rozwijał się katolicyzm, a później islam. To był ciemnogród i zacofanie. Gdyby w tych czasach byli mormoni to Bóg jeden wie jacy by byli, skoro dopuszczali rasizm..
Pozdrawiam.

Ciekawe
Jezus zostawił prosta naukę, jasne przesłanie etyczne i moralne, miłośc bliźniego, zakaz dyskryminacji i rasizmu. Jego pierwsi uczniowie wprowadzali te nauki w czyn z powodzeniem. Piszesz że w czasach gdy rozwijał się katolicyzm był ciemnogród i zacofanie. Czy oznacza to że do tej pierwszej wspólnoty zakradł się ciemnogród i zacofanie że jak już się katolicyzm rozwijał to dyskryminacja rasizm i niewolnictwo się do niego zakradło? I kiedy to było?

O jakich uczniach mówisz? Paweł z Tarsu zaczął od dyskryminacji kobiet i od ustanowienia biskupów czyli wprowadził podziały wśród ludzi. A później już wypaczenie nauki Jezusa poszło piorunem. Co do pierwszej wspólnoty. To tam wdarł się przede wszystkim strach i żądza władzy. Z tego nic innego oprócz niewolnictwa i rasizmu nie wyniknie, a jeśli do tego, to co jest złe tłumaczy się wolą Boga to...