Nie wiem, czemu "Ci" nie wynika.
No przecież nic tam o nierówności nie ma napisane. Jest napisane, że Syn i Duch Święty pochodzą od Ojca. W co wierzą i katolicy.
A czy ja coś takiego uważam?
Proponuję to drugie.
No to niech będzie "dwa boki". Albo "dwa ramiona". Ale czemu to czyni Trójcę "nierówną".
O Ferrarze oczywiście.
Takie, że Ojciec pochodzi od Samego Siebie.
Czary mary - bum! Helenkum prawosławnum factum!
Zastanowiłem się i odpowiedziałem. Moim zdaniem słowa Имже вся быша nie odnoszą się do relacji wewnątrz Trójcy, bo ta istnieje poza czasem. Ale to moja myśl, mogę się mylić. Proponuję do jakiegoś teologa, aby wyjaśnił.
Ależ ja nie mam nic przeciwko wybaczeniu. Protestuję jedynie przeciw udawanej jedności organizacyjnej bez jedności wiary.

Oryginałem jest raczej δι οὗ τὰ πάντα ἐγένετο.

Brakuje mi relacji między Synem Bożym a Duchem Świętym.
Tyle, że katolicy uważają, że Ojciec i syn wspólnie posyła Ducha Św., a więc Ojciec jest rodzący Syna i posyłający Ducha Świętego, Syn rodzony przez Ojca i posyłający Ducha Świętego, a Duch Święty posyłany przez Ojca i Syna (to tak w skrócie). Jest więc relacja po każdej stronie, a w Waszym tłumaczeniu równości Osób Boskich brakuje mi relacji Syna i Ducha Św.
No i to, że "tylko On (Ojciec) jest zasada istnienia kłóci mi się z "a przez Niego (Chrystusa) wszystko się stało. I to chciałabym zrozumieć.

Postaram się, ale jeśli mi nie wyjdzie, to proszę, nie odbieraj tego jak atak na prawosławie i po prostu dopytaj .

Bo brakuje (mi) relacji między Synem i Duchem Świętym.

I znów Unia ością w gardle? Tyle, że przeniesiono go do Florencji i tam podpisano Unię.

Ojciec nie pochodzi od nikogo. On Jest.

Czary nie zadziałały .

Czas ma się nijak do relacji.
A możesz polecić mi jakiegoś teologa? Oczywiście takiego, do którego mogłabym zwrócić się z tym pytaniem.

a kto te jedność udaje? Katolicy dążą do jedności, do jedności wiary i na całe szczęście coraz więcej hierarchów prawosławnych chce rozmawiać. Skończyło się niejako zdecydowane "niet" Aleksieja II. Cyryl jest bardziej otwarty i dobrze.

I co w związku z tym? Własnie dzięki temu cała reszta jest dla mnie niezrozumiała.

Duch Święty spoczywa na Synu. To chyba jest powszechnie przyjęty pogląd.
Ale co ma relacja do równości?
Nie. Chodzi o to, że na tym Soborze celowo tak zmontowano ten dogmat, aby podporządkować sobie prawosławnych. A teraz się go tak definiuje, żeby jednak mogli się z nim zgodzić. Wypominać zaszłości historycznych nie mam zamiaru. Pokazuję tylko jak to było.
No wiem. Ale przełożenie "równości" na "jednakowe relacje" do tego prowadzi.
A co ma do rzeczy zwierzchnik lokalnej cerkwi rosyjskiej. Jeśli chcemy dyskutować w Polsce to chyba z PAKP a nie z Moskwą.

poprawiłem dla Ciebie

Dobra, nie będę drążyć tego tematu, ale nie zawsze 2+2=4

Co do Trójcy Św., widzę, że się nie zrozumiemy, wiec odpuszczam i jeśli możesz, to ponawiam prośbę o polecenie teologa (chodzi o prawosławnego teologa).

No, wreszcie przyznałeś, że pochodzenie papieża Jana Pawła II było kością niezgody (nie jego brak otwartości, bo był otwarty i nie wyjeżdżaj mi z modnym wśród prawosławnych prozelityzmem KK w Rosji).
Jak to możliwe? Z narodu, który przez w sumie 200 lat był pod butem Rosji i w okresie, kiedy był pod tym butem ktoś stanął na czele KK (słowo papież pudlaszowi nie jest w stanie przejść przez gardło).

Wojtyła w swojej polityce personalnej w Rosji faworyzował Polaków. Jako, że Rosjanie niezbyt miło wspominają poprzednią polsko-katolicką akcję "misyjną" w Rosji (nic dziwnego), to podchodzili do niego z rezerwą. Nie wiem, czy Wojtyła był historycznym ignorantem, czy świadomie wywoływał u Rosjan niepokój. Faktem jest, że kiedy zastąpił go Niemiec, a papieskim arcybiskupem moskiewskim zamiast Polaka został Włoch, to się lepiej zaczęli dogadywać.

Faktem jest tylko to, że Benedykt XVI jest następcą (nie zastąpił nikogo), a reszta to polityka rosyjska.
Twoja sugestia nie jest wiarygodna, gdyż patrzysz na papieża Jana Pawła II oczami nienawidzącymi Polaków.

A kiedy nie?
Ależ ja wszystko co piszesz rozumiem, tylko uważam, że nie ma podstaw to takich wniosków.Na dniach wystartuje forum na cerkiew.pl. Może tam ktoś wyjaśni.

@pudlasz - okaż trochę szacunku i używaj mniszych imion tam gdzie takich imion używać należy. Nie czułbyś się wesoło, jakby Helenka zaczęła pisać "Rydyger" albo "Michaś Hrycuniak"

Skoro jesteś taki ogarnięty, to czy wiesz może, czy ruszą komentarze pod newsami?

Mają wrócić wraz z forum.

Cieszę się. Przykład "bratniego" prawosławnego forum pokazuje, że popytu na same fora nie ma jakoś. Wiatr tam hula.

Nieważne. nie jestem tu po to, aby grać w ping-ponga.

No, niestety, ja widzę takie podstawy. Być może jest to wynikiem braku rozumienia wschodniej duchowości. Szkoda, że nie potrafisz mi wyjaśnić.

Cieszę się i mam nadzieję, że ludzie będą tam zaglądać częściej niż:
http://prawoslawie.fora.pl/
bo tu niczego nie można się dowiedzieć z braku aktywności.

Nigdy w ten sposób nie powiedziałam o żadnym hierarsze prawosławnym czy innym. Różnica chyba tkwi w tym, że KK uznaje inne wyznania, prawosławie niekoniecznie (przynajmniej nie ma tu jedności zdania). A zdaniem i nazewnictwem pudlasza dawno przestałam się przejmować.

Co naście postów musisz ni z gruszki ni z pietruszki zacząć bredzić o tym, jaki to Aleksy II był be, a papieże cacy... Bez względu na to, że a) mija się to z prawdą, b) nie ma to nic wspólnego z tematem.

Ręce opadają. Pisałam o tym, że nigdy nie nazwę bpa Sawy Hrycyniukiem, tak jak Ty notorycznie nazywasz papieża Jana Pawła II Wojtyłą, a papieża Benedykta XVI Ratzingerem i na pewno przez gardło/klawiaturę nie przejdzie Ci dopisać do nazwiska jakiegokolwiek hierarchy katolickiego biskup, kardynał, ksiądz itp.

@zefciu
Znalazłam, fakt, że w katolickim dziele dogmatycznym, takie sformułowanie odnoście chrystologii prawosławnej:
Łączą ściśle dzieło Jezusa Chrystusa z Duchem Świętym. W ekonomii
zbawienia są oni jakby dwiema rękami Boga Ojca.
http://lipniak.eu/dokumenty/skrypt_chrystologia.pdf
Wprawdzie nadal nie widzę relacji Chrystusa i ducha Świętego, ale trochę mi się rozjaśniło. Mam jednak nadal problem z równością Trójcy, chociaż wiem, że taka jest wiara prawosławnych. z tym jednak poczekam na odpowiedniego teologa prawosławnego (jeśli mi kogoś polecisz, a może sama znajdę).