Autor |
Wiadomość |
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Będzie jedność?
Helenka napisał(a): Ok, ale jak to się ma do "wewnętrznych" dokumentów, jeśli dana wspólnota nie jest akceptowana jako Kościół? Można to ominąć pisząc "katolicy". O czym ty bredzisz? Chcecie się nazywać Kościołem - proszę bardzo, kto zabroni? Pod taką nazwą funkcjonujecie w polskim ustawodawstwie - to jest ona używana. Tyle.
|
Pt lis 30, 2012 0:47 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): O czym ty bredzisz? Chcecie się nazywać Kościołem - proszę bardzo, kto zabroni? Pod taką nazwą funkcjonujecie w polskim ustawodawstwie - to jest ona używana. Tyle. Przypuśćmy, że mnie przekonałeś. Odpowiesz na pozostałe pytania? O każdorazowe powoływanie się na różnice z katolicyzmem? W ten sposób przekonujecie ludzi o swojej prawdziwej wierze i "wyższości"? Bo przyznam, że kompletnie nie rozumiem takiej teologii. Dla mnie teologia zawsze kojarzyła się i kojarzy z Biblią i Tradycją. Z Chrystusem i Jego nauczaniem. Z tłumaczeniem Słowa Bożego, a nie porównywaniem odrębnych wyznań.
|
Pt lis 30, 2012 8:33 |
|
|
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Będzie jedność?
Helenka napisał(a): Przypuśćmy, że mnie przekonałeś. Odpowiesz na pozostałe pytania? O każdorazowe powoływanie się na różnice z katolicyzmem? W ten sposób przekonujecie ludzi o swojej prawdziwej wierze i "wyższości"? Bo przyznam, że kompletnie nie rozumiem takiej teologii. Dla mnie teologia zawsze kojarzyła się i kojarzy z Biblią i Tradycją. Z Chrystusem i Jego nauczaniem. Z tłumaczeniem Słowa Bożego, a nie porównywaniem odrębnych wyznań. Nie bardzo rozumiem pojęcia "każdorazowe".
|
Pt lis 30, 2012 11:14 |
|
|
|
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Helenka napisał(a): Ok, ale jak to się ma do "wewnętrznych" dokumentów, jeśli dana wspólnota nie jest akceptowana jako Kościół? Można to ominąć pisząc "katolicy". O czym ty bredzisz? Chcecie się nazywać Kościołem - proszę bardzo, kto zabroni? Pod taką nazwą funkcjonujecie w polskim ustawodawstwie - to jest ona używana. Tyle. To Ty bredzisz. Co ma polskie prawodawstwo do kanonów i postanowień prawosławnych soborów i synodów? II Pan-prawosławny synod na Rodi w 1963 r., na którego decyzjach opiera się całe późniejsze zaangażowanie Kościołów prawosławnych w teologiczne relacje z Kościołem rzymskokatolickim " postanowił jednomyślnie, że nasz Kościół prawosławny wschodni zaproponuje czcigodnemu Kościołowi katolickiemu rzymskiemu rozpoczęcie dialogu pomiędzy dwoma Kościołami na zasadzie równorzędności". (zob. całość tekstu: La 2me Conference panorthodoxe de Rhodes, Proche-Orient chretien 13 (1963) s. 272-273. Co ma polskie ustawodawstwo do kanonów ustalanych jednomyślnie przez kanoniczne Kościoły prawosławne? O Kościele prawosławnym decydują kanonicznie podjęte soborowe decyzje samych Kościołów, a nie takie czy inne wpisy na stronach internetowych. pudlasz napisał(a): Zmianą podejścia byłoby na przykład pozwolenie nieprawosławnym na przyjmowanie bez problemu prawosławnych sakramentów; Święty Sobór Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego 16 grudnia 1969 r. zezwolił na udzielanie wszystkich sakramentów (zwłaszcza Eucharystii i pokuty) wszystkim rzymskim katolikom na terytoriach kanonicznych Patriarchatu, którzy nie maja możliwości udania się do kapłana swojego Kościoła. Uzasadnienie: "l'Eglise orthodoxe et l'Eglise catholique - romaine ont un enseignement identique sur les saints sacrements et reconnaissent reciprocaquement la validite des sacrements qu'ils accomplissent" (tekst z: Messager de l'Exarchat du patriarche russe en Europe occidentale 18 (1970) s. 127. Tekst rosyjski w: Opredelenia Swjaszczennogo Sinoda, Żurnał Moskowskoj Patriarchii 1(1970) s. 5.).
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
Pt lis 30, 2012 15:06 |
|
|
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Będzie jedność?
Piotr1 napisał(a): To Ty bredzisz. Co ma polskie prawodawstwo do kanonów i postanowień prawosławnych soborów i synodów? II Pan-prawosławny synod na Rodi w 1963 r., na którego decyzjach opiera się całe późniejsze zaangażowanie Kościołów prawosławnych w teologiczne relacje z Kościołem rzymskokatolickim "postanowił jednomyślnie, że nasz Kościół prawosławny wschodni zaproponuje czcigodnemu Kościołowi katolickiemu rzymskiemu rozpoczęcie dialogu pomiędzy dwoma Kościołami na zasadzie równorzędności". I co z tego wynika? Że obie strony będą traktowane na równi? Coś ponadto? Cytuj: Co ma polskie ustawodawstwo do kanonów ustalanych jednomyślnie przez kanoniczne Kościoły prawosławne? Nic. Co ma ortografia do eklezjologii? Cytuj: O Kościele prawosławnym decydują kanonicznie podjęte soborowe decyzje samych Kościołów, a nie takie czy inne wpisy na stronach internetowych. Tu zgoda. Aczkolwiek to ni był wpis a fragment dość popularnej książki. pudlasz napisał(a): Zmianą podejścia byłoby na przykład pozwolenie nieprawosławnym na przyjmowanie bez problemu prawosławnych sakramentów; Święty Sobór Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego 16 grudnia 1969 r. zezwolił na udzielanie wszystkich sakramentów (zwłaszcza Eucharystii i pokuty) wszystkim rzymskim katolikom na terytoriach kanonicznych Patriarchatu, którzy nie maja możliwości udania się do kapłana swojego Kościoła. [/quote] Święty Synod RKP w czasach komunizmu robił wiele dziwnych rzeczy, za które potem trochę wstyd. Jakoś nie widzę, aby obecnie to obowiązywało.
|
Pt lis 30, 2012 18:55 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Nie bardzo rozumiem pojęcia "każdorazowe". Zajrzyj do słownika, a potem poczytaj trochę artykułów na Cerkiew.pl "W swym nauczaniu o widzialnej jedności Kościoła, prawosławie jest o wiele bliższe rzymskiemu katolicyzmowi, niż światu protestanckiemu. Kiedy jednak pojawia się pytanie o to, jak podtrzymywana jest ta widzialna jedność, Rzym i Wschód dają nieco odmienne odpowiedzi. Dla Rzymu tą jednoczącą zasadą w Kościele jest papież (ci jest niezrozumieniem przez Cerkiew - mój dopisek), którego jurysdykcja rozciąga się na cały jego organizm, ale prawosławni przekonani są, iż taką powszechną jurysdykcją nie może być obdarzony żaden biskup."http://www.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=127" Niektóre z różnic pomiędzy prawosławnym nauczaniem o Kościele, a jego pojmowaniem pośród chrześcijan na Zachodzie ujawniły się już w pierwszej części tej książki. W odróżnieniu od protestantów, prawosławie kładzie nacisk na hierarchiczną strukturę Kościoła, sukcesję apostolską, episkopat i kapłaństwo oraz zwraca się ku świętym z prośbą o modlitwę i oręduje za zmarłych. We wszystkich tych kwestiach Rzym i prawosławie są zgodne – jednakże tam, gdzie Rzym myśli w kategoriach zwierzchnictwa i powszechnej jurysdykcji papieża, prawosławie rozumuje kategoriami pięciu patriarchatów i soborów ekumenicznych; gdzie Rzym podkreśla papieską nieomylność, prawosławni kładą nacisk na nieomylność Kościoła jako całości. Żadna ze stron nie ma z pewnością całkowitej słuszności w odniesieniu do drugiej, jednakże prawosławni często mają wrażenie, iż Rzym aż nadto postrzega Kościół w kategoriach ziemskiego mocarstwa i organizacji, podczas gdy rzymskim katolikom z kolei często wydaje się, iż bardziej duchowe i mistyczne pojmowanie Kościoła przez prawosławie jest mgliste, niesystematyczne i niepełne. Prawosławni odpowiadają na to, iż nie lekceważą ziemskiej organizacji Kościoła i dysponują wieloma ścisłymi i drobiazgowymi wręcz regułami, o czym niezwłocznie przekonuje pobieżna nawet lektura kanonów." http://www.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=119"Komentując to stwierdzenie Chomiakow napisał: „Papież wielce się mylił przypuszczając, iż uważamy hierarchów za strażników dogmatu." http://www.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=110"Większość prawosławnych odrzuca przedłożone przez Augustyna i ciągle uznawane w Kościele rzymskokatolickim (choć w złagodzonej już postaci) pojęcie „pierworodnej winy”." http://www.cerkiew.pl/index.php?id=prawoslawie&a_id=79Nie chce mi się więcej szukać, ale porównaj sobie nauczanie w temacie: czym jest Kościół katolickie nauczanie w tej sprawie. Nie znajdziesz porównania z Cerkwią, a jedynie wykładnie, czym jest Kościół (jedynie wzmiankę o pełnej i niepełnej przynależności, co nie jest porównaniem postrzegania tego organizmu). W kwestii dogmatu o grzechu pierworodnym jest podobnie. A teraz, aby były podobne źródła, strona katolicka: 1. Czym jest Kościół: http://kosciol.wiara.pl/doc/1283476.Czym-jest-Kosciolhttp://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP ... 61966.htmlhttp://www.kosciol.info.pl/organizacja- ... anoniczna/grzech pierworodny: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD ... rodny.htmlZero porównania z kimkolwiek, a jedynie katolickie rozumienie. I nie zamierzam rozmawiac na temat tego, kto wierzy prawdziwie w tych kwestiach, bo moje pytanie brzmiało: dlaczego prawosławie swoje nauczanie tłumaczy na zasadzie porównania z nauczaniem KK? Zaczynam wątpić, czy doczekam się odpowiedzi.
|
Pt lis 30, 2012 21:32 |
|
|
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Będzie jedność?
Te wszystkie teksty pochodzą z jednej książki stargetowanej na odbiorcę z Zachodu (sam autor jest konwertytą z anglikanizmu). Skoro jest skierowana do potencjalnych konwertytów i osób nie mających o prawosławiu pojęcia to chyba oczywiste jest, że zawarte w niej wyjaśnienia będą nawiązywać do tego, co czytelnicy znają.
Nie wątpię, że Timothy Ware (obecnie metr. Kallistos) mógł napisać tę książkę posługując się jedynie terminologią znaną prawosławnym. Ale po co?
|
Pt lis 30, 2012 22:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Skoro jest skierowana do potencjalnych konwertytów i osób nie mających o prawosławiu pojęcia Zarzucacie katolikom prozelityzm, a tu sam się do tego przyznałeś, że dotyczy to działalności Cerkwi, bo skoro ktoś nie ma pojęcia o prawosławiu, nie zamierza konwertować
|
Pt lis 30, 2012 22:45 |
|
|
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Będzie jedność?
Nie ma nic złego w uczciwym prozelityzmie.
|
Pt lis 30, 2012 23:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Nie ma nic złego w uczciwym prozelityzmie. A czym się różni uczciwy od nieuczciwego?
|
Pt lis 30, 2012 23:25 |
|
|
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Będzie jedność?
Helenka napisał(a): A czym się różni uczciwy od nieuczciwego? Uczciwy nie używa siły politycznej i prześladowanie (jak np. Kuncewicz), nie przekonuje również kasą (jak przeróżni misjonarze z Zachodu w ZSRR po 89), nie wykorzystuje naiwności ludzi (jak np. neounici w XX-leciu międzywojennym). O ile wszystko zawiera się w teologii porównawczej, to jest ok.
|
Pt lis 30, 2012 23:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Uczciwy nie używa siły politycznej i prześladowanie (jak np. Kuncewicz), nie przekonuje również kasą (jak przeróżni misjonarze z Zachodu w ZSRR po 89), nie wykorzystuje naiwności ludzi (jak np. neounici w XX-leciu międzywojennym). O ile wszystko zawiera się w teologii porównawczej, to jest ok. No to mamy problem zaborów. A św. Jozafat Kuncewicz wobec kogo użył miecza? Kogo wysłał do kamieniołomów za opieranie się wierze katolickiej? A może kogoś spalił na stosie?
|
Pt lis 30, 2012 23:35 |
|
|
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Będzie jedność?
Helenka napisał(a): No to mamy problem zaborów. A św. Jozafat Kuncewicz wobec kogo użył miecza? Kogo wysłał do kamieniołomów za opieranie się wierze katolickiej? A może kogoś spalił na stosie? "W 1619, przybywając do Mohylewa z królewskim mandatem zezwalającym na przejmowanie prawosławnych cerkwi na rzecz unitów, zastał zamknięte bramy miejskie. Do zbadania sytuacji wydelegowany został kanclerz wielki litewski Lew Sapieha, który potwierdził obrazę majestatu króla i prawowiernego biskupa, po czym skazał prowodyrów buntu na śmierć." "1621 powracający z sejmu władyka unicki przekonał się, że przeciwko niemu zbuntowały się wszystkie miasta w archidiecezji. Protesty były tłumione przy pomocy polskiego wojska. W Witebsku rada miejska usunęła unitów z miasta i przekazała wszystkie cerkwie prawosławnym. Do podobnych wydarzeń doszło w Orszy i Mohylewie." "12 marca 1622 Lew Sapieha, pisząc do Kuncewicza, oskarżył go o niechrześcijańską postawę w stosunku do dyzunitów, posługiwanie się gwałtem i rozbojem, co jego zdaniem mogło mieć negatywne konsekwencje dla państwa. Zarzucił mu, że poprzez siłowe zamykanie cerkwi prawosławnych i surowośc wobec nieunitów nie tylko nie zdobywał nowych wiernych, ale i zniechęcał osoby popierające wcześniej unię, zaostrzał konflikty wewnętrzne w kraju." "W 1623 prawosławna szlachta białoruska i ukraińska skierowała do króla list, w którym zawarto skargę na postępowanie Jozafata Kuncewicza wobec dyzunitów. Oskarżono go m.in. o niszczenie prawosławnych cmentarzy i bezczeszczenie szczątków zmarłych. W tym samym roku w Witebsku hierarcha zmusił prawosławne duchowieństwo do przekazania unitom swoich cerkwi i kaplic, zaś wiernych - do przyjęcia unii." http://pl.wikipedia.org/wiki/Jozafat_Kuncewicz
|
Pt lis 30, 2012 23:59 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Będzie jedność?
|
So gru 01, 2012 0:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Będzie jedność?
pudlasz napisał(a): Helenka napisał(a): A czym się różni uczciwy od nieuczciwego?
|
So gru 01, 2012 17:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|