Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So mar 30, 2024 6:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 MARIA - MATKA BOŻA W WIDZENIU PROTESTANTÓW I KATOLIKÓW 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Przyznam, że nie rozumiem?
Zarzucasz katolikom niekorzystanie z Łaski Bożej?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt cze 22, 2004 20:12
Zobacz profil
Post 
"Znalazłaś bowiem łaskę u Boga" - kto oprócz Maryi usłyszał te słowa? Czy Bóg cofnął swoja łaskę - wskaż mi.
Tak "siostra" i proszę Matkę, aby wraz ze mną modliła się i wspomagała moją modlitwę zanoszoną do Boga przez pośrednictwo Jej Syna.
I modlitwą różańcową idę wraz z Nią wielbiąc i czcząc Chrystusa, od :zwiastowania, nawiedzenia św. Elżbiety, narodzin Jezusa, ofiarowania w świątyni, odnalezienia 12 letniego Jezusa; poprzez chrzest w Jordanie, cud w Kanie, głoszenie Ewangelii, Przemienienie na górze Tabor, ustanowienia eucharystii; do modlitwy w ogrodzie oliwnym, biczowania, cierniem koronowania, niesienia krzyża i agonii na krzyżu; i chwalę Pana w części chwalebnej: zmartwychwstania, wniebowstapienia, zesłania Ducha św, wniebowzięcia NMP, ukoronowania.
Całe życie Chrystusa i 200 x "błogosławiony Owoc żywota Twojego Jezus" i "módl się za mną" - nie "daj mi", albo "załatw".
Czy dalej nazwiesz to lekceważeniem Jezusa?


Wt cze 22, 2004 20:13

Dołączył(a): Cz kwi 01, 2004 8:55
Posty: 26
Post 
No tak.To po co nam Duch Swiety,Pocieszyciel.Ten,który wspiera nas w modlitwach gdy nie wiemy jak sie modlic?A On wie wszystko i wstawia sie za nami w westchnieniach niewysłowionych.Czego więcej trzeba?Jakiz świety może lepiej się za nami wstawiac niz Duch Swiety???Po co?Po co tak dalece odbiegac,naginac.Mamy Ducha Swietego. :-D


Wt cze 22, 2004 21:45
Zobacz profil
Post 
A skąd przekonanie, że nie wiem jak się modlić?
Wiara, modlitwa, miłość, radość - to zawsze indywidualna sprawa każdego człowieka, nie ma możliwości kogoś nauczyć.


Wt cze 22, 2004 21:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Motku - wiara jest zawsze Łaską Bożą.
A modlitwa z Maryją - tylko pomocą. Jedną ze ścieżek dojścia do Jezusa. Powiedziałabym - darem Boga dla ludzi

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt cze 22, 2004 22:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 01, 2004 8:55
Posty: 26
Post 
Alus napisał(a):
A skąd przekonanie, że nie wiem jak się modlić?
Wiara, modlitwa, miłość, radość - to zawsze indywidualna sprawa kAażdego człowieka, nie ma możliwości kogoś nauczyć.
Ano z Biblii,Z Listów"Nie wiemy bowiem jak sie modlic ale Duch Swiety wstawia sie za nami w niewysłowionych westchnieniach.Bo Duch zgodnie z zamysłem Boga wstawia sie za swietymi/z pamieci/.Ja zawsze prosze Ducha o pomoc w modlitwie.Nawet jak wiem jaki mam problem i czego chce od Jezusa,,Duch mi pomaga prosic.Tak jest w Biblii.Duch świety jest nam dany jako Pomocnik nauczyciel,wspomożyciel,Przyjaciel.Jak moge życ bez Jego mo0cy,wsparcia.To po co Chrzest w Duchu Swietym???


Wt cze 22, 2004 22:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
jo_tka napisał(a):
Przyznam, że nie rozumiem?
Zarzucasz katolikom niekorzystanie z Łaski Bożej?


Niektórym tak, jaśli np. Alus pisze takie oto słowa:

Cytuj:
A gdzie człowiek najczęściej idzie jak jest mu źle, jak dzieje się krzywda - nie do matki?
Kto pierwszy zauważy, że nas coś boli, czegoś nam brak - tak jak wina w Kanie?
Matka Boża idzie do Syna i mówi "wina nie mają", dlaczego mamy nie iść i prosić Matki aby swemu Synowi zaanonsowała nasze braki, potrzeby?


Moim zdaniem człowiek, który korzysta z pełni BOzych łask i miłosierdzia na pytanie:

"A gdzie człowiek najczęściej idzie jak jest mu źle?"

odpowie bez wachania: DO BOGA!

a na pytanie:

"Kto pierwszy zauważy, że nas coś boli, czegoś nam brak?"

odpowie bez wachania: BÓG! - a jeśli twierdzi, że jest KTOŚ, kto zauwazy to szybciej niz Bóg, to ja wymiękam i mówcie sobie co chcecie, ale to dla mnie jest złamanie pierwsego przykazania.

Tak powie ten, kto ufnie trzyma się obietnic Chrystusa:

Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. (Mt 6:31-32)

Dlatego mimo deklaracjch o rzekomej "chrystocentryczności" Marialis Cultus twierdzę, że mariologia usuwa Chrystusa w cień.

Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał.

tak powiedział "największy wśród zrodzonych z niewiast"


Śr cze 23, 2004 6:16
Zobacz profil
Post 
Tak zawsze Bóg to pierwszy dostrzega i działa - poprzez człowieka.
Bóg w zamyśle swym w trosce o człowieka daje mu optymalne warunki życia na ziemi, jakim jest rodzina.
William Thackeray napisał "Na ustach i w sercu małych dzieci Bóg to matka", a wg przysłowia arabskiego "Raj jest u stóp matki".
Moje modlitwy te radosne, wielbiące, błagalne zanoszę do Boga "siedząc u stóp Matki".
Ona się umniejszała, dlatego Ewangelie mało mówią o Maryi, ale wskazują, że Ona zawsze podążała za Nim "Maryja zaś pilnie zachowywała w pamięci wszystkie te rzeczy i rozważała je w swym sercu", czuwała i modliła się.
Wierzymy w jednego Boga, a tak trudno się porozumieć.
Faszysta, zbrodniarz wojenny H.Frank pomimo nienawiście do Polaków i Polski potrafił dostrzec i zaakcentować: "Gdy wszystkie światła dla Polski zgasły, to wtedy zawsze jeszcze była Święta z Częstochowy i Kościół", a przed śmiercią pisał, że "błaga Świętą Matkę z Częstochowy, aby wstawiła się łaskawie za nim u Ojca Wiekuistego w Niebiosach".


Śr cze 23, 2004 7:41

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Thackeray, Hans Franck i arabkie przysłowia....

...a "największy wśród zrodzonych z niewiast" powiedział:

Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał.

i to nie jest jego dobra wola - to jest obiektywna potrzeba!

...upada dwudziestu czterech Starców przed Zasiadającym na tronie i oddaje pokłon żyjącemu na wieki wieków, i rzuca przed tronem wieńce swe, mówiąc: Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało stworzone. (Ap 4:10-11)

Starcy zrzucaja swe korony przed tron Pana - czy Maria chciałaby, żeby nakładać korony jej wizerunkom? Czy raczej powtórzyłaby słowa Jana Chrzciciela? Na pewno to drugie...


Śr cze 23, 2004 12:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Jeżeli nic nowego w tym temacie już nie ma do powiedzenia - może go zamknąć?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr cze 23, 2004 12:42
Zobacz profil
Post 
"A największy wśród zrodzonych z niewiast" - w chwili konania, nie o kim innym, ale o Tej, która Go zrodziła, pamiętał i Ją ofiarował Kościołowi i nas Jej.
I nie największy, ale jedyny.
W całym Piśmie Świętym jest tylko jeden człowiek "potomek niewiasty" Rdz.3,15 -wszyscy inni zrodzeni są z nasienia mężczyzny (tak mówi Biblia).
On przyjdzie na ziemię i zniszczy dzieło szatana (zmiażdży mu głowę).


Śr cze 23, 2004 14:44

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Alus napisał(a):
"A największy wśród zrodzonych z niewiast" - w chwili konania, nie o kim innym, ale o Tej, która Go zrodziła, pamiętał i Ją ofiarował Kościołowi i nas Jej.

:o JAN CHRZCICIEL...?!? :shock:


Śr cze 23, 2004 18:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
motku

czyżbyś uważał, że Jan Chrzciciel był większy od Chrystusa?

albo, że Chrystus nie był zrodzony z niewiasty?

:o


Śr cze 23, 2004 18:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
saxon napisał(a):
czyżbyś uważał, że Jan Chrzciciel był większy od Chrystusa?


...ja tylko patrzę na to, co uważał Chrystus i przyjmuje to:

Powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on. (Łk 7:28 )

Jan wiedział, że ma znikać w cieniu chwały Chrystusa:

Ten, kto ma oblubienicę, jest oblubieńcem; a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, doznaje najwyższej radości na głos oblubieńca. Ta zaś moja radość doszła do szczytu. Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał. (Jn 3:29-30)

wiedział to Paweł:

Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg.
(1 Kor 3:7)

To jest nieubłagana ekonomia chwały - Bóg bierze wszystko...

Jeśli Maria jest najwyższym wzorem pokory i posłuszeństwa, to także musiała to wiedzieć i tego pragnąć, jak Jan - radością świętego jest zniknąć w blasku chwały Boga - Marialis Cultus niweczy tą radość...


Śr cze 23, 2004 18:59
Zobacz profil
Post 
"Bóg bierze wszystko" tak, kult Maryi wpisuje się w Chrystusa.
Dla Maryi zawsze najważniejszy był Jezus, Jego życie, Jego Kościół, macierzyńska służba Jemu, posługiwanie, uniżenie.
Kult Maryi to naśladowanie Jej: tak jak Ona zasłuchać się w słowo Boże, rozważać je w swoim sercu, tak jak Ona otwierać się na Ducha Świętego, być Jego narzędziem.
Tak jak Ona oddać się całkowicie Chrystusowi i być Jego sługą, poświęcać się Jego sprawom i Jego Królestwa i tak jak Ona spieszyc z pomocą potrzebującym.
Wpatrując się w jej wzór, przemieniać siebie i dlatego prosimy:"Módl się za nami święta Boża Rodzicielko, abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych".


Śr cze 23, 2004 19:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL