Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 0:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona
 MARIA - MATKA BOŻA W WIDZENIU PROTESTANTÓW I KATOLIKÓW 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49
Posty: 320
Post 
czy Jezus ustanowił jakis prymat czy wzywał do równości, bo z tego co ja wiem to wzywal do rownosc. ta rownosc wskazuje ze nie bylo zadnego zwierzchnictwa piotr. nawet w świetle dzisiejszego prawa koscielnego widać, że Piotr papieżem nie byl. przyklad jest prosty. Pawła uważa się za ojca Kościoła. Dlaczego ?. przecież ganił Potra nie uznawal jego zwierzchnictwa, a w świetle prawa takiej osobie należy sie ekskomunika i odrzucienie. Skoro kościół Katolicki uznaje Pawła za ojca kościoła w takim razie Piotr nie był papieże.


Cz maja 22, 2003 22:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37
Posty: 883
Post 
Cytuj:
ojca Kościoła

Jak już to APOSTOŁA NARODÓW :!:

_________________
Obrazek
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl


Cz maja 22, 2003 22:11
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49
Posty: 320
Post 
jak nie wiesz to Piotr i Paweł są ojcami Kościoła też.


Cz maja 22, 2003 22:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
raz dwa trzy - próba obecności na forum :D

wybaczcie że tak tylko w ramach pewnej "wprawki" ale w pewnym sensie nowy tu jestem tylko kilka uwag, refleksji i przykładowych pytań do hmmm "gwiazdy" tego forum ;) :D

Panie locowski, piszesz Pan:

"czy Jezus ustanowił jakis prymat czy wzywał do równości, bo z tego co ja wiem to wzywal do rownosc. ta rownosc wskazuje ze nie bylo zadnego zwierzchnictwa piotr. nawet w świetle dzisiejszego prawa koscielnego widać, że Piotr papieżem nie byl. przyklad jest prosty. Pawła uważa się za ojca Kościoła. Dlaczego ?. przecież ganił Potra nie uznawal jego zwierzchnictwa, a w świetle prawa takiej osobie należy sie ekskomunika i odrzucienie. Skoro kościół Katolicki uznaje Pawła za ojca kościoła w takim razie Piotr nie był papieże."

Skoro więc o równości mowa proszę o odpowiedź na pytanie:
Komu poza Piotrem Jezus dał taką władzę?
(cytuję kilka źródeł bo jak widzę jesteś lingwistą szukającym prawdy)

Mateusz 16,19

bt: I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.

bw: I dam ci klucze Królestwa Niebios; i cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie.

br: Tobie dam klucze królestwa niebieskiego: Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie.

av: And I will give unto thee the keys of the kingdom of heaven: and whatsoever thou shalt bind on earth shall be bound in heaven: and whatsoever thou shalt loose on earth shall be loosed in heaven.

web: And I will give to thee the keys of the kingdom of heaven: and whatever thou shalt bind on earth, shall be bound in heaven; and whatever thou shalt loose on earth, shall be loosed in heaven.

ylt: and I will give to thee the keys of the reign of the heavens, and whatever thou mayest bind upon the earth shall be having been bound in the heavens, and whatever thou mayest loose upon the earth shall be having been loosed in the heavens.'

vul: et tibi dabo claves regni caelorum et quodcumque ligaveris super terram erit ligatum in caelis et quodcumque solveris super terram erit solutum in caelis

jak dojdę do tego jak można tu pisać po grecku to podam w oryginale :)

za chwilę cdn :)


N cze 22, 2003 0:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Panie lecowski - odnośnie Pańskiego stwierdzenia

"widać, że Piotr papieżem nie byl. przyklad jest prosty. Pawła uważa się za ojca Kościoła. Dlaczego ?. przecież ganił Potra nie uznawal jego zwierzchnictwa, a w świetle prawa takiej osobie należy sie ekskomunika i odrzucienie"

(cytować też się muszę tutaj nauczyć :) )

popatrzmy na następujące teksty:

Ustanowieni starsi podlegali kontroli i poleceniom tych, którzy ich ustanowili. Na przykład Paweł:

"z Miletu posłał do Efezu i wezwał starszych Kościoła" (Dz 20, 17) po to, by ich pouczyć, przekazać im polecenia i skorygować ich postawę. Po Apostołach rolę nadzoru i kierowania prezbiterami przejęli biskupi. O Tymoteuszu czytamy, że w skrajnych przypadkach mógł osądzać i rozliczać prezbiterów, jeśli ci zasłużyliby na naganę: "Przeciwko prezbiterowi nie przyjmuj oskarżenia, chyba że na podstawie dwu albo trzech świadków. Trwających w grzechu upominaj w obecności wszystkich, żeby także i pozostali przejmowali się lękiem" (1 Tm 5, 19-20).
Zresztą także biskupi - a nawet Apostołowie! - podlegali posłuszeństwu wobec kościelnego autorytetu. Nawet Apostoł Paweł, który przecież w danym mu widzeniu od samego Jezusa otrzymał polecenie głoszenia Ewangelii, nie opierał się na swoim własnym doświadczeniu jako na ostatecznej podstawie. Wiedział, że on sam też powinien poddać się autorytetowi tych, których Jezus ustanowił w tym celu w Kościele. Po wielu latach ewangelizacyjnej działalności Paweł pisze: "przedstawiłem Ewangelię, którą głoszę wśród pogan [...] osobno tym, którzy się cieszą powagą, by stwierdzili, czy nie biegnę lub nie biegłem na próżno" (Ga 2, 2). Ludźmi, którzy na mocy autorytetu Jezusa mieli dokonać tej oceny, byli "Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary" (Ga 2, 9). Paweł poddał się ich ocenie i był gotów przyjąć ich krytykę. To od nich chciał się dowiedzieć, czy "nie biegł na próżno".
Dlaczego tak postępował Paweł, a nie uważał się za najwyższy i jedyny autorytet w sprawach wiary?

jakby co to wpiszę inne tłumaczenia :)

na razie jednak poczekam na odpowiedź :)

albowiem to mój debiut tutaj :)


N cze 22, 2003 0:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Saxon serdecznie witam na forum i dziękuję za wysiłek, ale p. Locowski już pożegnał się z forum, więc z jego strony nie uzyskasz odpowiedzi.
Serdecznie pozdrawiam


N cze 22, 2003 7:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Dzięki za powitanie Serafin :)

W zasadzie i tak nie spodziewałem się sensownej odpowiedzi czytając jego wcześniejsze posty - nie tylko w tym temacie :)

Tak jak pisałem - musiałem się "wprawić" trochę :)

Pozdrawiam serdecznie )


N cze 22, 2003 8:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Saxon, dzięki za te teksty :) Szkoda, że dopiero teraz się pojawiłeś :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N cze 22, 2003 19:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
jo_tka

wszystko ma swój czas....


jak mawiał Kohelet.... ;) :)



Pozdrawiam :)


N cze 22, 2003 23:56
Zobacz profil
Post Różnice między wyznaniami
Iocowski!
:cry: Dla mnie (i sadzę, że dla każdego rozsądnego chrześcianina również) różnice pomiędzy poszczególnymi wyznaniami w ramach chrześcijaństwa są różnicami jedynie w wyborze drogi do celu, jakim jest Zbawienie. Każdy z odłamów chrześcijaństwa poszedł w swoim czasie inną drogą i właściwie to Bóg rozsądzi kto mial właściwie rację. Ja w swoim czasie przeanalizowałem swoją drogę i z rozmysłem wybralem katolicyzm, uważając, że z wszystkich wyznań chrześcijańskich jest to droga najtrudniejsza, lecz najpewniejsza. Nigdy nie negowałem poglądów innych wyznań. Sam czasem namawiam te "zbłąkane owieczki" z mojego wyznania, by zmieniły swoje postępowanie (lub wyznanie, jeżeli bycie katolikiem jest dla nich zbyt trudne). Jednak, pomimo różnic - mówmy ze sobą jak partnerzy. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że to, co wypisujesz na forum brzmi czasem jak wrzask kaprala w wojsku (innymi słowy - człowieka, który ma potężny głos i realnie bardzo mało włady i wiedzy)
Zgryźliwy katolik


Cz lip 03, 2003 21:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2003 17:17
Posty: 60
Post 
ddv163 napisał(a):
Ja w swoim czasie przeanalizowałem swoją drogę i z rozmysłem wybralem katolicyzm, uważając, że z wszystkich wyznań chrześcijańskich jest to droga najtrudniejsza, lecz najpewniejsza


Możesz rozwinąć tę myśl? Dlaczego katolicyzm jest drogą "najtrudnieszą" i "najpewniejszą"? :?


Cz wrz 25, 2003 19:37
Zobacz profil YIM
Post Salmia !
Z całym szacunkiem do współbaci w Wierze, tzn. do wszystkich Protestantów i Prawosławnych - uważam, że Katolicyzm jest trudniejszy do realizacji w codziennym życiu.
Jako przykład podam Spowiedź Św.
O wiele trudniej jest wyszarpać z siebie swoje złe uczynki lub niepowodzenia w bezpośredniej rozmowie w konfesjonale i wysłuchać reprymendy za zło, które się uczyniło, niż powiedzieć mechaniczne "żałuję" w zborze.
Ponadto Katolicy uznają wstawiennictwo Matki Bożej.
Ten, kto był na Mszy Św., na której o wstawiennictwo Matki Boskiej w drodze do łask Chrystusa prosi ok. 300 000 ludzi zrozumie co to znaczy.
Jeszcze więcej powiedzą osoby, które po takiej pielgrzymce, połączonej z żarliwą modlitwą przybywają do domu uzdrowione z nieuleczalnych chorób. Lub też żony, które wyprosiły za Jej wstawiennictwem trzeźwość dla swego męża alkoholika.
Nie chciałbym się rozwodzić w ewentualnej dalszej dyskusji nad tym, co nas dzieli. Wolałbym dyskusję nad tym, co nas łączy.
pozdrawiam
ddv


Pt wrz 26, 2003 1:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Salmia !
ddv163 napisał(a):
O wiele trudniej jest wyszarpać z siebie swoje złe uczynki lub niepowodzenia w bezpośredniej rozmowie w konfesjonale i wysłuchać reprymendy za zło, które się uczyniło, niż powiedzieć mechaniczne "żałuję" w zborze.


A skąd wiesz, że mechaniczne, ddv??? I czy to przypadkiem nie jest krzywdzące określenie???

Pozdrawiam :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt wrz 26, 2003 7:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2003 17:17
Posty: 60
Post 
ddv163 napisał(a):
Jako przykład podam Spowiedź Św.
O wiele trudniej jest wyszarpać z siebie swoje złe uczynki lub niepowodzenia w bezpośredniej rozmowie w konfesjonale i wysłuchać reprymendy za zło, które się uczyniło, niż powiedzieć mechaniczne "żałuję" w zborze.


Z całym szacunkiem, ale równie dobrze Ty możesz powiedzieć mechaniczne "żałuję" podczas spowiedzi usznej. Spowiedź protestancka polega na wyznawaniu grzechów przed Bogiem, przed nim mamy przyznać się do błędu i obiecać poprawę swego życia i tym różni się tym od spowiedzi katolickiej, w której to wyznajesz grzechy kapłanowi. Czy uważasz, że protestantom nie jest trudno "wyszarpać z siebie" te uczynki i odbywa się to tak lekko i bazboleśnie, bezmyślnie? Mylisz się i to bardzo. :?

Cytuj:
Ponadto Katolicy uznają wstawiennictwo Matki Bożej.


No właśnie. Jest to kwestia dyskuskusyjna, czy jest to utrudnienie, czy też nie. Protestanci nie uznają żadnych pośredników (1 Tym 2;5), katolicy zaś mają ich całe mnóstwo (mam tu na myśli świętych). Czy z katolickiego puntu widzenia protestanckie odrzucenie orędowników nie jest pewnym utrudnieniem? Czy nie jest tak, że protestanci, odrzucając formy pośrednictwa i zwracając się bezpośrednio do Boga te ułatwienia niejako odrzucają?...

Cytuj:
Nie chciałbym się rozwodzić w ewentualnej dalszej dyskusji nad tym, co nas dzieli. Wolałbym dyskusję nad tym, co nas łączy.


Jestem otwarta na wszelkie propozycje rzeczowej i ekumenicznej dyskusji. :)

Pozdrawiam serdecznie!


Pt wrz 26, 2003 18:33
Zobacz profil YIM
Post 
Jot_ka, Salmia
W liturgii Kościoła Katolickiego istnieje również pewne zbiorowe wyznanie grzechów. Jest ono częścią Mszy Św. i dotyczy grzechów powszednich (lekkich).
Zgodnie z zasadami panującymi w Kościele katolickim po to, by mogły być odpuszczone grzechy niezbędne jest pięć pewnych zasad ("Warunków dobrej spowiedzi")
1. Rachunek sumienia
2. Żal za grzechy
3. Mocne postanowienie poprawy
dopiero poźniej 4. Spowiedź
5. Zadośćuczynienie Bogu i bliźnim za popełnione grzechy.
Dopiero po spełnieniu wszystkich powyższych warunków spowiedź jest ważna!
Niestety, spowiedź "zbiorowa" nie daje tak dużej okazji do zastanowienia się nad tym, co naprawdę złego się zrobiło i nad naprawą swych złych uczynków.
Salmia!
Sprawa uznania bądź nie wstawiennicwa Matki Boskiej bądź świętych jest jedną z ważniejszych różnic pomiędzy Katolikami a Protestantami. Dlatego każdemu, kto chciałby prozmawiać na ten temat zaproponowałbym kilka Mszy Św. tzw. "Ekumenicznych". Po czym pozostawiłbym tę sprawę sumieniu i rozwadze każdego z Wiernych. Pozostawiam otwartą propozycję pielgrzymki "Maryjnej" do Piekar Śląskich (ostatnia niedziela maja), Częstochowy, bądź Lichenia.
Choćby po to, by wspólnie pomodlić się o jedność Chrześcian - do tego samego Boga, którego wpólnie wyznajemy.


Pt wrz 26, 2003 22:52
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL