Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 8:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 204 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona
 Korzenie... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22
Posty: 751
Post Re: Korzenie...
Przestaję trolować i pyskować :-)

A rozmowa nie była o niczym tylko o nauczaniu Jezusa, ale ok. Koniec dyskusji.
Powróćcie do przewodniej myśli.


Cz lut 27, 2014 11:41
Zobacz profil
Post Re: Korzenie...
Kael napisał(a):
Koziol, a gdzie tu offtop? Ze kazdy "nurt" sobie wlasna prawde ustala nie dbajac o korzenie?

Widzisz, to jest offtop, bo przypomina Kozłowi, że jego własne wyznanie jest efektem wybrania sobie przez grupę ludzi tego, co im pasuje, a potem odcięcie się od "korzenia", którym dla metodyzmu jest anglikanizm.


Cz lut 27, 2014 11:49
Post Re: Korzenie...
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Kael napisał(a):
@olijula, ja wlasnie NIE jestem wszechwiedzaca.

Problem w tym, ze dla wielu Kosciol Chrystusowy nie istnieje tak naprawde i sa tylko jego "nurty" tudziez denominacje. W zwiazku z tym jest obojetne do ktorej sie nalezy. :(


@Alus, a to zauwazylas?
http://info.wiara.pl/doc/1900540.Pastor ... otestancki


Kościół Chrystusowy istnieje ponad denominacją, czy nurtem.

Ta teza nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością nauczania Chrystusa i Apostołów. Oni przekazali jedno nauczanie i jedną wiarę, a nie kilkadziesiąt tysięcy wersji zależnie od przekonań jakiejś grupy ludzi. Apostołowie wzywali do jedności w wierze i przestrzegali przed rozłamami. Biskupi nie są przez Ducha Świętego powołani pro forma.

I powołując się na rzeczywistość nauczania Chrystusa i Apostołów papież Franciszek podsumowuje - Kto ponosi winę za te podziały. I odpowiada Wszyscy.
Przyjęcie tej prawdy, że wszyscy są odpowiedzialni za podziały, dalsze trwanie w opinii, że protestanci nie są chrześcijanami i nie tworzą Kościoła stanowi dalsze działanie na rzecz podziału.
Nie będzie nigdy pełnego zjednoczenie gdy jedni będą uważać, że za "jedynych prawdziwych chrześcijan", odmawiając innym przynależności do Chrystusa.


Cz lut 27, 2014 11:51

Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22
Posty: 751
Post Re: Korzenie...
Alus bardzo mądrze powiedziane :-)


Cz lut 27, 2014 12:23
Zobacz profil
Post Re: Korzenie...
Alus napisał(a):
Przyjęcie tej prawdy, że wszyscy są odpowiedzialni za podziały, dalsze trwanie w opinii, że protestanci nie są chrześcijanami i nie tworzą Kościoła stanowi dalsze działanie na rzecz podziału.
Nie będzie nigdy pełnego zjednoczenie gdy jedni będą uważać, że za "jedynych prawdziwych chrześcijan", odmawiając innym przynależności do Chrystusa.

Przeczytaj, proszę, konstytucję Lumen Gentium. Jest dostępna na przykład tutaj: http://www.archidiecezja.lodz.pl/sobor.html
Szczególną uwagę zwróć na rozdział pt. "Lud Boży", bo wyraźnie jesteś do tyłu w kwestii tego kogo Kościół katolicki uważa za chrześcijanina i w jaki sposób czuje się związany z np. protestantami.


Cz lut 27, 2014 12:43
Post Re: Korzenie...
Tak nazywa. I nic ponad to. Uważa za jakoś, niedoskonale, ledwo związanych z Kościołem. A "jedyni prawdziwi" to ci z KRK.
Dopóki katolicy nie będą uważali pozostałych chrześcijan za równoważnych, za część Kościoła Powszechnego, dopóty pozostaną z boku, a wszelkie gesty i słowa będą puste.
Lumen Gentium to listek figowy.

Dyskutujemy o tym w Ja, ty, on chrześcijanin


Cz lut 27, 2014 13:02
Post Re: Korzenie...
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Alus napisał(a):
Przyjęcie tej prawdy, że wszyscy są odpowiedzialni za podziały, dalsze trwanie w opinii, że protestanci nie są chrześcijanami i nie tworzą Kościoła stanowi dalsze działanie na rzecz podziału.
Nie będzie nigdy pełnego zjednoczenie gdy jedni będą uważać, że za "jedynych prawdziwych chrześcijan", odmawiając innym przynależności do Chrystusa.

Przeczytaj, proszę, konstytucję Lumen Gentium. Jest dostępna na przykład tutaj: http://www.archidiecezja.lodz.pl/sobor.html
Szczególną uwagę zwróć na rozdział pt. "Lud Boży", bo wyraźnie jesteś do tyłu w kwestii tego kogo Kościół katolicki uważa za chrześcijanina i w jaki sposób czuje się związany z np. protestantami.

Czytałam, ale nigdzie nie znalazłam uzasadnienia dla odrzucania i traktowania protestantów jako "gorszych chrześcijan", a KK 15 wyraźnie precyzuje, że wszyscy chrześcijanie trwają w więzi z Chrystusem i w Duchu Świętym albowiem Duch Święty przez swe łaski i dary wśród nich także działa swą uświęcającą mocą.
Nie wyczytałam aby Lumen Gentium mówiła o jakichś bonusach za przynależność do KRK.


Cz lut 27, 2014 13:14
Post Re: Korzenie...
Kozioł napisał(a):
Tak nazywa. I nic ponad to. Uważa za jakoś, niedoskonale, ledwo związanych z Kościołem.

Niby jak może inaczej uważać, skoro im później powstał jakiś odłam, tym mniej w nim z nauczania przekazanego nam przez Chrystusa i Apostołów, a więcej odstępstw od niego?


Cytuj:
Dopóki katolicy nie będą uważali pozostałych chrześcijan za równoważnych, za część Kościoła Powszechnego, dopóty pozostaną z boku, a wszelkie gesty i słowa będą puste.

Wybacz, ale nie istnieje "Kościół powszechny", w którym każdy naucza tego, co sam uważa za słuszne bez oglądania się na to, jak to ma się do nauczania Chrystusa i Apostołów. To tylko wymysł ludzi, którzy odeszli od rzeczywistego Kościoła Chrystusowego i szukają sposobu na to, aby jednak jakoś pod ten Kościół się podpiąć. Sęk w tym, że tak się nie da jeżeli odrzuca się to, co ten Kościół naucza.

Cytuj:
Dyskutujemy o tym w Ja, ty, on chrześcijanin

Tamten temat to osobna kwestia.


Cz lut 27, 2014 13:18
Post Re: Korzenie...
Alus napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Alus napisał(a):
Przyjęcie tej prawdy, że wszyscy są odpowiedzialni za podziały, dalsze trwanie w opinii, że protestanci nie są chrześcijanami i nie tworzą Kościoła stanowi dalsze działanie na rzecz podziału.
Nie będzie nigdy pełnego zjednoczenie gdy jedni będą uważać, że za "jedynych prawdziwych chrześcijan", odmawiając innym przynależności do Chrystusa.

Przeczytaj, proszę, konstytucję Lumen Gentium. Jest dostępna na przykład tutaj: http://www.archidiecezja.lodz.pl/sobor.html
Szczególną uwagę zwróć na rozdział pt. "Lud Boży", bo wyraźnie jesteś do tyłu w kwestii tego kogo Kościół katolicki uważa za chrześcijanina i w jaki sposób czuje się związany z np. protestantami.

Czytałam, ale nigdzie nie znalazłam uzasadnienia dla odrzucania i traktowania protestantów jako "gorszych chrześcijan", a KK 15 wyraźnie precyzuje, że wszyscy chrześcijanie trwają w więzi z Chrystusem i w Duchu Świętym albowiem Duch Święty przez swe łaski i dary wśród nich także działa swą uświęcającą mocą.

Nie "gorszych", ale nie przynależących do Kościoła Chrystusowego, a jedynie z nim związanych.

Cytuj:
Nie wyczytałam aby Lumen Gentium mówiła o jakichś bonusach za przynależność do KRK.

Ten "bonus" to pełna przynależność do Kościoła Chrystusa.


Cz lut 27, 2014 13:19
Post Re: Korzenie...
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Cytuj:
Dyskutujemy o tym w Ja, ty, on chrześcijanin

Tamten temat to osobna kwestia.


Nic podobnego.

"Kto jest chrześcijaninem?

Pytanie pojawiające się ciągle na forum zasługuje na osobny wątek.

Tuż za nim jest następne: kto należy do Kościoła Jezusa?"

Nie chcę dublowania wątków. Proszę abyście trzymali się głównego tematu.


Cz lut 27, 2014 13:23
Post Re: Korzenie...
Cytuj:
Nie "gorszych", ale nie przynależących do Kościoła Chrystusowego, a jedynie z nim związanych.

Związani czy przynależący - ważne, że w łączności z Bogiem i Duchem Świętym.

Cytuj:
Ten "bonus" to pełna przynależność do Kościoła Chrystusa.

Ważne, że w scenie Sądu Ostatecznego Jezus nie preferuje katolików :)


Cz lut 27, 2014 13:26
Post Re: Korzenie...
Kozioł napisał(a):
"Kto jest chrześcijaninem?
To jest kwestia dialektyczna, a nie duchowa - kogo nazywamy chrześcijaninem.
Cytuj:
Tuż za nim jest następne: kto należy do Kościoła Jezusa?"
A to jest osobne pytanie. I odpowiedź na nie brzmiała zawsze - Ci którzy zachowują depozyt wiary.


Cz lut 27, 2014 13:33
Post Re: Korzenie...
Kozioł napisał(a):
Tak nazywa. I nic ponad to. Uważa za jakoś, niedoskonale, ledwo związanych z Kościołem. A "jedyni prawdziwi" to ci z KRK.
Dopóki katolicy nie będą uważali pozostałych chrześcijan za równoważnych, za część Kościoła Powszechnego, dopóty pozostaną z boku, a wszelkie gesty i słowa będą puste.
Lumen Gentium to listek figowy.

To ja proponuje poza Lumen Gentium, ktore nie jest o chrzescijanach jako takich, ale o Kosciele Chrystusa i dotyczy chrzescijan w pelnej lacznosci z papiezem, biskupami katolickimi i zjednoczonych przy stole Eucharystycznym, poczytac dekret o ekumenizmie
http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytelni/sobor/de.html

Machanie katolikom Lumen Gentium i uwazanie, ze to katolicy tej Konstytucji nie zrozumieli jest nieco niepowazne.

Cytuj:
DE 3. W tym jednym i jedynym Kościele Bożym już od samego początku powstały pewne rozłamy, które Apostoł surowo karci jako godne potępienia. W następnych zaś wiekach zrodziły się jeszcze większe spory, a niemałe Społeczności odłączyły się od pełnej wspólnoty (communio) z Kościołem katolickim, często nie bez winy ludzi z jednej i drugiej strony. Tych zaś, którzy obecnie rodzą się w takich Społecznościach i przepajają się wiarą w Chrystusa, nie można obwiniać o grzech odłączenia. A Kościół katolicki otacza ich braterskim szacunkiem i miłością. Ci przecież, co wierzą w Chrystusa i otrzymali ważnie chrzest, pozostają w jakiejś, choć niedoskonałej wspólnocie (communio) ze społecznością Kościoła katolickiego. Faktem jest, że z powodu rozbieżności utrzymujących się w różnej formie między nimi a Kościołem katolickim, czy to w sprawach doktryny, a niekiedy też zasad karności, czy odnośnie do struktury Kościoła, pełna łączność (communio) kościelna napotyka niemało przeszkód, częstokroć bardzo poważnych, które przełamać usiłuje ruch ekumeniczny. Pomimo to usprawiedliwieni z wiary przez chrzest należą do Ciała Chrystusa, dlatego też zdobi ich należne im imię chrześcijańskie, a synowie Kościoła katolickiego słusznie ich uważają za braci w Panu. Ponadto wśród elementów czy dóbr, dzięki którym razem wziętym sam Kościół się buduje i ożywia, niektóre i to liczne i znamienite mogą istnieć poza widocznym obrębem Kościoła katolickiego, spisane słowo Boże, życie w łasce, wiara, nadzieja, miłość oraz inne wewnętrzne dary Ducha Św. oraz widzialne elementy: wszystko to, co pochodzi od Chrystusa i do Niego prowadzi, należy słusznie do jedynego Kościoła Chrystusowego.
Nasi bracia odłączeni sprawują wiele chrześcijańskich obrzędów, które - zależnie od różnych warunków każdego Kościoła lub Wspólnoty - niewątpliwie mogą w rozmaity sposób wzbudzić rzeczywiste życie łaski i którym trzeba przyznać zdolność otwierania wstępu do społeczności zbawienia. Same te Kościoły i odłączone Wspólnoty, choć w naszym przekonaniu podlegają brakom, wcale nie są pozbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia. Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu.
Mimo to odłączeni od nas bracia, pojedynczo lub w swoich Kościołach czy Wspólnotach, nie cieszą się tą jednością, jakiej Jezus Chrystus chciał użyczyć hojnie tym wszystkim, których odrodził i jako jedno ciało obdarzył nowym życiem, a którą oznajmia Pismo św. i czcigodna Tradycja Kościoła. Pełnię bowiem zbawczych środków osiągnąć można jedynie w katolickim Kościele Chrystusowym, który stanowi powszechną pomoc do zbawienia. Wierzymy mianowicie, że jednemu Kolegium apostolskiemu, któremu przewodzi Piotr, powierzył Pan wszystkie dobra Nowego Przymierza celem utworzenia jednego Ciała Chrystusowego na ziemi, z którym powinni zjednoczyć się całkowicie wszyscy, już w jakiś sposób przynależący do Ludu Bożego. Lud ten wprawdzie podczas swojej ziemskiej wędrówki nie przestaje podlegać grzechowi w członkach swoich, ale mimo to wzrasta w Chrystusie, a Bóg wiedzie go łaskawie wedle swoich tajemnych planów aż do radosnego zdobycia całej pełni wiecznej chwały w niebieskim Jeruzalem.


Cz lut 27, 2014 13:53
Post Re: Korzenie...
Alus napisał(a):
Cytuj:
Nie "gorszych", ale nie przynależących do Kościoła Chrystusowego, a jedynie z nim związanych.

Związani czy przynależący - ważne, że w łączności z Bogiem i Duchem Świętym.

Nie w pełni w łączności z Bogiem, skoro odrzuca Jego Kościół.


Cz lut 27, 2014 13:58
Post Re: Korzenie...
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Alus napisał(a):
Cytuj:
Nie "gorszych", ale nie przynależących do Kościoła Chrystusowego, a jedynie z nim związanych.

Związani czy przynależący - ważne, że w łączności z Bogiem i Duchem Świętym.

Nie w pełni w łączności z Bogiem, skoro odrzuca Jego Kościół.

O tym przesądza Bóg, nie ludzie.
Ludzie, jak w przypadku Kościoła Katolickiego i Kościoła Prawosławnego obrzucili się wzajem klątwą - sądzisz, że Bóg przyjął ten postępek jako swego rodzaju drogowskaz?


Cz lut 27, 2014 14:18
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 204 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL