Obecny dialog ekumeniczny- czy to ma sens?
Autor |
Wiadomość |
Superlektor
Dołączył(a): N lis 16, 2003 15:27 Posty: 4
|
Obecny dialog ekumeniczny- czy to ma sens?
Czasami sie zastanawiam, czy "dialog ekumeniczny" ma sens?
Jak katolicy mogą rozmawiać poważnie o jedności (np.) z anglikanami, którzy co prawda podpisali wspólną deklarację o moralności, ale i tak wyświęcili na "biskupa" homoseksualistę. Czy nie było to złamanie poprzednich ustaleń? Czy z Kościołem, któremu nie można wierzyć, można prowadzić "dialog ekumeniczny"???
Ciekaw jestem Waszej opinii
|
N lis 16, 2003 16:54 |
|
|
|
|
Salmia
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2003 17:17 Posty: 60
|
Superlektor napisał(a): Jak katolicy mogą rozmawiać poważnie o jedności (np.) z anglikanami, którzy co prawda podpisali wspólną deklarację o moralności, ale i tak wyświęcili na "biskupa" homoseksualistę. Czy nie było to złamanie poprzednich ustaleń? Dialog ekumeniczny ma sens. To pewne. Należy jednak pamiętać, że każdy Kościół (rzymsko - katolicki również) ma prawo zachować pewną autonomię i podejmować decyzję, uznawane przez siebie za słuszne. Tak jest właśnie w przypadku Kościoła anglikańskiego, tak jest też w przypadku Kościoła katolickiego, który również momentami z tej ekumenii się wyłamuje. Taka jest kolej rzeczy i musimy to zaakceptować. Cytuj: Czy z Kościołem, któremu nie można wierzyć, można prowadzić "dialog ekumeniczny"???
To, że nie można mu wierzyć jest Twoją opinią. Nie zapominaj, że wiele ludzi mu zawierzyło i trzeba to uszanować.
Pozdrawiam!
_________________ Ale ci, którzy innych nauczają, świecić się będą jako światłość na niebie, a którzy wielu ku sprawiedliwości przywodzą, jako gwiazdy na wieki wieczne.
Dan. 12:3
|
Wt lis 18, 2003 17:44 |
|
|
Mojżesz Wawrzinek
Dołączył(a): Pt lis 07, 2003 17:17 Posty: 12
|
Zgadzam się całkowicie z Salmią. To co sie zaczeło musi byc prowadzone do konca, nizaleznie co będzie sie dzialo, i jakie to bedzie nioslo za soba skutki, kk nie może tego akceptować, ale powinien uświadamiać, że pewne sprawy sa zle, nie moralne, nie zgodne z Pismem św., a do tego właśnie służy dialog. Pozdrawiam
_________________ Mosiekofm
|
Wt lis 18, 2003 19:16 |
|
|
|
|
harpun
Dołączył(a): Wt lis 18, 2003 16:44 Posty: 15
|
Cytuj: Dialog ekumeniczny ma sens. To pewne.
Należy jednak pamiętać, że każdy Kościół (rzymsko - katolicki również) ma prawo zachować pewną autonomię i podejmować decyzję, uznawane przez siebie za słuszne.
Oczywiscie jaką kolwiek forme przybietra ten dialog to sens jest jak najbardziej widoczny i potrzebny do porwadzania tego dialogu.
Osoby zangazowane w dialog ekumeniczny powinny dażyć i prezentować postawę otwartości na pełna prawdę. Takie zasady mogą z radościa jedynie pomóc spogladać na kwitnacy Kościól protestancki, a protestantom pozowli sie cieszyc na widok tłumów wypelniajacych polskie koscioly. Wszystko dlatego że spotykamy się ze wspolnym Ojcem i prowadzi nas ten sam Duch. Musi cechowac nas postawa szcunku dla róznicy zdań wystepujaca w Ekumenizmie. Ktoś powiedizal ze "wysilki ekumeniczne sa cześcia Bozego planu przewidizanego dla naszego pokolenia.
|
Śr lis 19, 2003 15:03 |
|
|
Superlektor
Dołączył(a): N lis 16, 2003 15:27 Posty: 4
|
Mam pytanie do "Salamii":
Jak można wierzyć Kościołowi anglikańskiemu w USA, który raz podpisał wspólną deklarację o moralności, a potem ją złamał (chodzi mi o te "święcenia").
Co prawda, często nie popieram działań Patriarchatu w Moskiwe, ale oni teraz "zamrozili" stosunki z Kościołem episkopalnym! Czy my nie powinniśmy uczynić tego samego?
|
Śr lis 19, 2003 15:34 |
|
|
|
|
Superlektor
Dołączył(a): N lis 16, 2003 15:27 Posty: 4
|
Czy według Was, wiara w "dialog ekumeniczny" z Kościołem episkopalnym nie jest obecnie najzwyklejszą naiwnością...?
/to dotyczy powyżej wypowiedzi/
|
Śr lis 19, 2003 15:36 |
|
|
Mojżesz Wawrzinek
Dołączył(a): Pt lis 07, 2003 17:17 Posty: 12
|
Ja uwazam, żę niepowiniśmy zrywać stosunkow z kościołem Protestanskim gdyż, oznaczało by to, że w jakims stopniu popieramy ich dzialania, a tylko poprzez dialog mozna pewne sprawy naprawić i kazde wyznanie zasłóguje na pomoc. Moim zdaniem Patryjarchat Moskiewski zachowal sie bardzo egoistycznie jak i USA, gdyz pokazuja śiebie jako tych najlepszych , odcinajac sie od dialogu a tym samym pomocy.
POZDRAWIAM
_________________ Mosiekofm
|
Śr lis 19, 2003 16:58 |
|
|
Superlektor
Dołączył(a): N lis 16, 2003 15:27 Posty: 4
|
Szczerze mówiąc, tego to ja nie zrozumiałem:
"...niepowiniśmy zrywać stosunkow z Kościołem protestanskim gdyż, oznaczało by to, że w jakims stopniu popieramy ich dzialania".
Jeśli ktoś zrywa kontakty, to chyba oznacza, że nie popiera jego działań.
Poza tym, czy można porównywać zachowanie Patriarchatu z działaniami Kościoła episkopalnego... Jeśli "wyświęcenie" tego "biskupa" mogło wzbudzić zgorszenie wśród prawosławnych (a pewnie tak uczyniło), to (według mnie) wręcz obowiązkiem Patriarchatu było "zamrożenie" stosunków. Poza tym prawosłani nie są jedynymi, którzy odcięli się od tego "Kościoła". Podobnie uczyniły chociażby Kościoły orientalne (przedchaldejskie), czy nawet część Wspólnoty Anglikańskiej...
|
Śr lis 19, 2003 20:34 |
|
|
Mojżesz Wawrzinek
Dołączył(a): Pt lis 07, 2003 17:17 Posty: 12
|
Nie zawsze zrywanie jakiś stosunkow oznacza sprzeciw, przewaznie jest tak ,że dla świetego spokoju, albo, że przy tej okazji mogą wyjśc najaw moje brudy, nie koniecznie zwiazane z tym samym. a zaóażmy, że Patryjarchat, też od pewnego czasu pod wieloma wzgledami jest nie wporzadku, hcociażby wobec nas Katolików i naszego Papieża,ale nadal utrzymujemy stosunki- dialogu z tym kościolem. A co do zgorszenia, jest takie powiedzenie, że zgorszonego juz nic nie zgorszy, nie można tak postepować, jest to zaprzeczeniem zasadom Ewangeli i samego Jezusa, on nie potepial grzeszników, chodzil do nich , upominał; idz i nie grzesz wiecej. Takie odsówanie się w trodnych momentach, jest tez oznaką nienawiści, pogardy, zło trzeba tepić i negować, ale nigdy człowieka czy wspolnotę, a Protestanci nie są temu winni, że wśród nich jest chory czlowiek albo kilku duhcownych tego kościoła. Zło trzeba zwyćiężac MIŁOSCIĄ a do tego prowadzi dialog. Pozdrawiam
_________________ Mosiekofm
|
Cz lis 20, 2003 8:08 |
|
|
Salmia
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2003 17:17 Posty: 60
|
harpun napisał(a): Ktoś powiedizal ze "wysilki ekumeniczne sa cześcia Bozego planu przewidizanego dla naszego pokolenia
Piękne słowa.
_________________ Ale ci, którzy innych nauczają, świecić się będą jako światłość na niebie, a którzy wielu ku sprawiedliwości przywodzą, jako gwiazdy na wieki wieczne.
Dan. 12:3
|
Cz lis 20, 2003 19:15 |
|
|
Salmia
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2003 17:17 Posty: 60
|
Superlektor napisał(a): Mam pytanie do "Salamii": Zwracam uwagę, że mój nick to: Salmia. Proszę nie mylić mnie z wędlinką. Cytuj: Jak można wierzyć Kościołowi anglikańskiemu w USA, który raz podpisał wspólną deklarację o moralności, a potem ją złamał (chodzi mi o te "święcenia").
Mylisz pojęcia. Podaj mi dokument, gdzie Kościół anglikański zobowiązał się wobez Kk do niewprowadzania żadnych zmian, no i choćby niedopuszczania do tego "wyświęcania".
Pojęcie jako takiej moralności jest tutaj względne. Dla jednych moralność oznacza jedno, dla innych moralność to jeszcze co innego.
Poza tym - jak już wcześniej wspomniałam - każdy Kościół jest w jakiś sposób autonomiczny - również Kk. To, że Kościoły chrześcijańskie podpisały pewne dokumenty dotyczące zbliżenia, nie oznacza, że wyzbędą się swoich przekonań i wszystko będą robić, ustanawiać "pod" jakikolwiek Kościół.
Zresztą dialog ekumeniczny nie zakłada na razie jeszcze zbliżenia w tej kwestii. W dniu dzisiejszym rozważa się bardziej fundalmentalne kwestie - np. delkaracja na temat Chrztu, nauki o Usprawiedliwieniu itp.
Kwestia ordynacji jest sprawą - moim zdaniem - jeszcze w procesie ekumenicznym zbyt odległą, żeby w tej chwili którykolwiek z Kościołów zdobył się na jakąś radykalną deklarację.
Pozdrawiam!
_________________ Ale ci, którzy innych nauczają, świecić się będą jako światłość na niebie, a którzy wielu ku sprawiedliwości przywodzą, jako gwiazdy na wieki wieczne.
Dan. 12:3
|
Cz lis 20, 2003 19:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
harpun !
Jestem wyznania rzymskokatolickiego. I dziwię się Twoim sugesiom zerwania dialogu ze wszystkimi odłamami Protestantów tylko z tego powodu, że przedstawiciele jednego z nich zrobili cośtam nie tak.
Moim zdaniem powinno się raczej wzmóc dialog z Anglikanami. Po to, by wytłumaczyć im niewłaściwośc ich postępowania. Bądź dojść do jakichś innych wspólnych wniosków. Po wysłuchaniu stanowiska Anglikanów na ten temat, oczywiście.
|
Pt lis 21, 2003 21:48 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Sprostowanie
Mój poprzedni post był skierowany do Superlektora, a nie do Harpuna. Przepraszam za omyłkę.
|
Pt lis 21, 2003 21:52 |
|
|
Filip_az
Dołączył(a): Pt gru 12, 2003 13:36 Posty: 24
|
Z pewnoscia dialog jest niezbedny!!Ale dialog rozumny i otwarty!Sa z pewnoscia sprawy w ktorych bardzo trudno sie porozumiec wiara gory przenosi!:D i Bogu dzieki!
Niezbedne sa szerokie inicjatywywy na rzec ekumenizmu!
Jak chocby takie jak Song of Songs festiwal na ktorym np.razem zaspiewali duszpasterze roznych wyznan!Niby nic a jednak!Czy wiec nie nalezy kroczyc do przodu malutkimi kroczkami?ziarnko do ziarnka....
Ale nalezy brac po uwage to ze naie zawsze mozna sie porozumiec wiec cuz------kombinujmy:)
Pozdrawiam wszystkich i zycze wesolych swiat!!!
_________________ Dopuki walczysz jestes zwyciezca!!No...matura za kilka misiecy...pozdrawiam drogich maturkowiczow:)I to jest poprawne:D
|
Cz gru 18, 2003 12:20 |
|
|
cieplutki
Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10 Posty: 1251
|
Bądźcie jednej myśli i jednego Ducha - napomina Św.Paweł w Biblii
Zapraszam braci na :
viewtopic.php?t=605
Tu jest niespodzianka dla braci biblijnie wierzących
Z Bogiem
cieplutki@poczta.wiara.pl
|
N lut 15, 2004 14:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|