Na czym polega zjednoczenie chrzescijan
Autor |
Wiadomość |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Cytuj: choć mnie np. ciekawi, czy chociażby ekumenizm ( którego niestrudzonym orędownikiem był nota bene Nasz Ojciec Święty), nie podważyłby ich pare?...
Ekumenizm nie ma na celu podważanie lub zmieniania dogmatów, czyli nieomylnych prawd wiary objawionych przez Boga, lecz dążenie do zjednoczenia chrześcijan.
|
Wt cze 07, 2005 5:48 |
|
|
|
|
Gryzio
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2004 14:12 Posty: 93
|
Leszek, Jan napisał(a): Cytuj: choć mnie np. ciekawi, czy chociażby ekumenizm ( którego niestrudzonym orędownikiem był nota bene Nasz Ojciec Święty), nie podważyłby ich pare?... Ekumenizm nie ma na celu podważanie lub zmieniania dogmatów, czyli nieomylnych prawd wiary objawionych przez Boga, lecz dążenie do zjednoczenia chrześcijan.
..a mógłbyś mi wyjaśnić na czym ma polegać to zjednoczenie?...czy na zakceptowaniu dogmatów i doktryn Koscioła Katolickiego przez innych Chrześcijan?...bo jeśli nie, a mam wrażenie , że tak właśnie jest, to chyba jednak miałem rację pisząc , że je podważa...oczywiście trudno powiedzieć , że " ma to na celu.." nie mniej tak się dzieje, niejako " przy okazji" - pozdrawiam...ładny dzień chyba dziś będzie
_________________ sweeet
|
Wt cze 07, 2005 6:04 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Ekumenizm ma na celu zjednoczenie chrześcijan w oparciu o dążenie do poznania prawdy i uznania jej. Odbywa się przy pomocy dialogu, w którym każda strona może przedstawić swoje zapatrywania. Istnieją już liczne deklaracje dotyczące bardziej szczegółowych spraw. Np. katolicy i luteranie wyjaśnili sobie wzajemnie naukę o usprawiedliwieniu i okazało sie, że nie ma tu między nimi większych różnic. Skutkiem tego dialogu była odpowiednia deklaracja.
|
Wt cze 07, 2005 6:28 |
|
|
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Ciekawe jest to jak bardzo zmieniło się określenie 'ekumeniczny' na przestrzeni wieków. Sobory Powszechne (przynajmniej 7 pierwszych) nazwane były właśnie ekumenicznymi. Czy ktoś mi wyjaśni dlaczego? Przecież nie było wtedy jeszcze schizmy ani reformacji.
Dlaczego patriarcha Konstantynopola ma tytuł Patriarchy Ekumenicznego i pozycję honorowego starszeństwa u prawosławnych?
Ekumenia - to był cały bizantyjski świat chrześcijan. Ekumenicznym spoiwem był Chrystus, w którego wiara nadal pozostaje opoką (Mt 16,18 ) na Wschodzie. Jedność w wierze, to było pierwotne znaczenie tego słowa.
Są w prawosławiu pewne środowiska, które uważają że ekumenizm w dzisiejszym tego słowa znaczeniu jest herezją herezji, nie uznając tym samym żadnych rozmów i dialogów z katolikami czy protestantami. Oni cały czas ekumenię widzą w owej jedności, soborowości i autokefaliczności. Źródłem tego jest jedna Wiara w Chrystusa, niezmieniona od I Soboru w Konstantynopolu z 381 r. i wyrażana w słowach Credo.
|
Wt cze 07, 2005 13:55 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Cytuj: Są w prawosławiu pewne środowiska, które uważają że ekumenizm w dzisiejszym tego słowa znaczeniu jest herezją herezji, nie uznając tym samym żadnych rozmów i dialogów z katolikami czy protestantami.
Wynika więc stąd, że nie uznają autorytetu (nawet moralnego, nie mówiąc o prawnym) Patriarchy Ekumenicznego Konstantynopola, który bierze udział w dialogu ekumenicznym, zwłaszcza z Kościołem katolickim.
|
Wt cze 07, 2005 14:35 |
|
|
|
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
didymos napisał(a): Ciekawe jest to jak bardzo zmieniło się określenie 'ekumeniczny' na przestrzeni wieków. Sobory Powszechne (przynajmniej 7 pierwszych) nazwane były właśnie ekumenicznymi. Czy ktoś mi wyjaśni dlaczego? Przecież nie było wtedy jeszcze schizmy ani reformacji.
Wszystkie sobory były zwane ekumenicznymi, także Sobór Trydencki. Odpowiedź jest prosta - ekumenizm miała inne znaczenie niż dzisiaj.
Słowo ekumenizm wywodzi się z klasycznego języka greckiego – oikumene – gdzie wyrażało ideę "całego tego zamieszkałego świata". W takim też sensie termin ten po raz pierwszy znalazł zastosowanie w Piśmie Świętym (zob. Mt 24, 14; Dz. Ap. 17, 6; Hebr 2, 5). Jego znaczenie uległo jednak uściśleniu w tradycyjnym ujęciu katolickim, w którym używano go na określenie soboru powszechnego, w przeciwieństwie do partykularnych synodów Kościoła powszechnego.
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
Wt cze 07, 2005 14:40 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Leszek, Jan napisał(a): Cytuj: Są w prawosławiu pewne środowiska, które uważają że ekumenizm w dzisiejszym tego słowa znaczeniu jest herezją herezji, nie uznając tym samym żadnych rozmów i dialogów z katolikami czy protestantami. Wynika więc stąd, że nie uznają autorytetu (nawet moralnego, nie mówiąc o prawnym) Patriarchy Ekumenicznego Konstantynopola, który bierze udział w dialogu ekumenicznym, zwłaszcza z Kościołem katolickim.
Bartłomiej I nie ma żadnej władzy ani prawnego autorytetu nad pozostałymi Kościołami. Może jedynie radzić, rekomendować i rozmawiać. Widać to było podczas ostatnich wydarzeń w Ziemi Świętej przy zdjęciu z urzędu patriarchy Irineosa.
Dla większości mnichów góry Athos ekumenizm to też herezja herezji Oni jednak mają zadanie modlić się za ten świat i za tych którzy rozmawiać chcą. A ja na przykład chcę (dlatego tu jestem )
|
Wt cze 07, 2005 16:27 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Ultramontanin napisał(a): didymos napisał(a): Ciekawe jest to jak bardzo zmieniło się określenie 'ekumeniczny' na przestrzeni wieków. Sobory Powszechne (przynajmniej 7 pierwszych) nazwane były właśnie ekumenicznymi. Czy ktoś mi wyjaśni dlaczego? Przecież nie było wtedy jeszcze schizmy ani reformacji. Wszystkie sobory były zwane ekumenicznymi, także Sobór Trydencki. Odpowiedź jest prosta - ekumenizm miała inne znaczenie niż dzisiaj. Słowo ekumenizm wywodzi się z klasycznego języka greckiego – oikumene – gdzie wyrażało ideę "całego tego zamieszkałego świata". W takim też sensie termin ten po raz pierwszy znalazł zastosowanie w Piśmie Świętym (zob. Mt 24, 14; Dz. Ap. 17, 6; Hebr 2, 5). Jego znaczenie uległo jednak uściśleniu w tradycyjnym ujęciu katolickim, w którym używano go na określenie soboru powszechnego, w przeciwieństwie do partykularnych synodów Kościoła powszechnego.
Chyba po raz pierwszy na tym forum muszę Ci przyznać rację
Przesyłam ekumeniczny pocałunek pokoju.
|
Wt cze 07, 2005 16:29 |
|
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
To co dzisiaj rozumie się pod pojęciem ekumenizmu, nie ma zatem nic wspólnego ze znaczeniem jakie nadała mu myśl grecka i łacińska. Współczesne znaczenie ekumenizmu wywochodzi się raczej z rojeń dziewiętnastowiecznych protestantów. Odrzucili oni wszystko co greckie i łacińskie, na rzecz swojej heretyckiej manii niszczenia wszelkiej ponadziemskiej Prawdy, w której miejsce wkładają jej przeciwieństwo- swoją ludzką prawdę i ludzką logikę.
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
Wt cze 07, 2005 19:06 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Ultramontanin napisał(a): To co dzisiaj rozumie się pod pojęciem ekumenizmu, nie ma zatem nic wspólnego ze znaczeniem jakie nadała mu myśl grecka i łacińska. Współczesne znaczenie ekumenizmu wywochodzi się raczej z rojeń dziewiętnastowiecznych protestantów. Odrzucili oni wszystko co greckie i łacińskie, na rzecz swojej heretyckiej manii niszczenia wszelkiej ponadziemskiej Prawdy, w której miejsce wkładają jej przeciwieństwo- swoją ludzką prawdę i ludzką logikę.
Jednak musisz przyznać że aby uzyskać starożytne eikumenos musimy najpierw rozmawiać na stopie protestanckiego ekumenizmu. Może uda się nawiązać jakieś porozumienie? Albo przynajmniej postaramy się zrozumieć drugą stronę pzdr
|
Śr cze 08, 2005 0:32 |
|
|
Gryzio
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2004 14:12 Posty: 93
|
Ultramontanin napisał(a): Wszystkie sobory były zwane ekumenicznymi, także Sobór Trydencki. Odpowiedź jest prosta - ekumenizm miała inne znaczenie niż dzisiaj. Słowo ekumenizm wywodzi się z klasycznego języka greckiego – oikumene – gdzie wyrażało ideę "całego tego zamieszkałego świata".
..HELLEŃSKIEGO ŚWIATA- gwoli ścisłości Ultramontanin napisał(a): To co dzisiaj rozumie się pod pojęciem ekumenizmu, nie ma zatem nic wspólnego ze znaczeniem jakie nadała mu myśl grecka i łacińska. Współczesne znaczenie ekumenizmu wywochodzi się raczej z rojeń dziewiętnastowiecznych protestantów. Odrzucili oni wszystko co greckie i łacińskie, na rzecz swojej heretyckiej manii niszczenia wszelkiej ponadziemskiej Prawdy, w której miejsce wkładają jej przeciwieństwo- swoją ludzką prawdę i ludzką logikę.
..heh..nie da się ukryć , że Chrześcijanie (w tym i Katolicy) w ogóle sporo odrzucili z myśli greckiej i łacińskiej...to dopiero relatywizm
_________________ sweeet
|
Śr cze 08, 2005 4:29 |
|
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
Chrześcijaństwo po prostu "wyssało" z myśli helleńskiej wszystkie ziarna prawdy, odrzuciło zaś wszystko co było z nią niezgodne. Odrzuciło też może przede wszystkim ten relatywizm, na który się powołujesz.
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
Śr cze 08, 2005 9:14 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Przypomnę tylko o temacie - "Na czym polega zjednoczenie chrześcijan?"
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr cze 08, 2005 9:45 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Zastanawiam się czy zjednoczenie jest możliwe przy tak diametralnie różnej eklezjologii
|
Śr cze 08, 2005 11:28 |
|
|
Nektariusz
Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10 Posty: 552
|
Gwoli ścisłości - tytułując patriarchę Konstantynopola także patriarchą Ekumenicznym nie mamy na myśli faktu jego zaangażowania w ruch ekumeniczny. Tytuł ten wskazuje jedynie na to, iż jest on po prostu patriarchą "ziem zamieszkałych przez Greków", na co już moi przedmówcy wskazali tłumacząc znaczenie terminu "oikumene".
Uważam, że ekumenizm - zjednoczenie wszystkich chrześcijan, to nasz obowiązek. Zresztą, w każdej Boskiej Liturgi modlimy się o to (jedna z próśb ektenii). Jednakże trzeba jeszcze mieć świadomość jaki ten ekumenizm ma być. Jeśli taki jak np. w Asyżu, to rzeczywiście trudno nie zgodzić się wówczas z mnichami z Atosu i nie uznać tego za herezję. Ekumenizm dotąd jest dobry, dopóki prowadzony jest na zasadzie dialogu teologicznego. Gdy nie ma dialogu, ekumenizm traci zupełnie sens.
Odpowiadając na pytanie, na czym powinno polegać zjednoczenie chrześcijan, należałoby stwierdzić, iż na zjednoczeniu w Prawdzie. Nie możemy postrzegać ekumenizmu w kategoriach "my wam ustąpimy w tej kwestii, a wy nam w innej i w ten sposób osiągniemy kompromis". Nie możemy też absolutnie podchodzić do sprawy w ten sposób: "z filioque, czy bez filoque, z tym czy innym dogmatem, wszystko jedno, ważne abyśmy byli jedno".
Początkiem wszelkiego dialogu jest też wzajemny szacunek, poznanie się, rozwianie sterotypów.
_________________ http://www.ksiega-starcow.blogspot.com http://www.orthphoto.net
|
So cze 11, 2005 15:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|