Z calym szacunkiem dla moich braci w Chrystusie wśród katolików, zgadzam się ogólnie z tym, co napisal motek. Postawa prawdziwego poszukiwania Prawdy i szczerość komunikacji są wśród ekumenistów katolickich bardzo rzadko spotykane. Większość, niestety, zaklada wyższość nauk i praktyk katolickich nad inne i chce innych podporządkować sobie. Ja myślę, że żaden dialog nie będzie możliwy w Prawdzie, jeśli ci, którzy chcą owego dialogu nie dojdą do poznania Prawdy na tyle, żeby mogli być jednego ducha. Prawdziwa jedność nastąpi wtedy, kiedy Duch Święty doprowadzi do jedości wiary. Ale to zrobi Duch Święty, i na swój sposób. Ja myślę, ża na chwilę obecną Pan przygotowywuje serca tych, których będzie chcial polączyć razem. Jeśli mam być szczera, to nie wierzę w nawrócenie calych denominacji, myślę, że zawsze zostaną tacy, którzy sprzeciwią się dzialaniom Boga i mogą to być wcale nie ludzie bez wplywu na swoje denominacje-kościoly. Co wobec tego? "Owce moje glosu mego sluchają", powiedzial Pan. Wierzę, że nadchodzi czas, w którym ci, którzy znają glos Boży, uslyszą Go i za Nim pójdą. I znajdą się razem ze wszystkimi innymi, którzy też poszli za tym samym glosem.

Ale Ty nie znasz prawdy o mnie i jak zwykle, mimo moich próśb i swoich własnych obietnic - dalej piszesz o mnie kłamstwa... smutne...

Motku!!!Drogi Bracie w Chrystusie Panu Naszym!!!


Odpowiadając na:

Cytuj:

cieplutki napisał:
Papież Jan Paweł II mówi:
"Szukajmy tego,co nas łączy,nie tego co nas rozdziela..."

odp Motka:
obawiam się, że to jest dość ..hm... utopijne hasło - od takiego postepowani to, co nas rozdziela nie zniknie. A to nie są wcale błahe tematy drugorzędne. Jak słusznie zauwżył godunow wszystko na co nas stać w tej chwili to uroczyste spotkania ekumeniczna dwa trzy razy w roku i na tym koniec.

Bracie!Ty chyba wogóle nie interesujesz się Dialogiem Ekumenicznym.
Nie widzisz wielkiego działania Ducha Świętego?Spójrz ile jest w tym dialogu owoców...mam na myśli m.in. deklaracje,pod którymi podpisują się przedstawiciele Kościołów,gdzie wspólnie ustala się dogmaty.


Mam do Ciebie pytanie:

Co Jest Twoim filarem i podporą Prawdy?

-Powiesz: Biblia (?)

Biblia zaś na to mówi:
Kościół jest filarem i podporą prawdy(1Tm3,15)

Więc ja się Ciebie znów zapytam:

Który więc Kościół jest Prawdziwy?

W myśl za świętym Pawłem:

Chrystus jest niepodzielny...
Tam gdzie Duch Święty,tam i jedność...


Więc który Kościół jest Prawdziwym Kościołem?

Czy ten zbudowany na fundamencie Apostołów przez Chrystusa?
Czy ten zbudowany przez człowieka po wiekach od powstania Kościoła?

Wiemy,że tylko jeden Kościół pochodzi od JEZUSA.
Zapoczątkowali Go Apostołowie,a po nich ich następcy.
Dobrze wiesz,że nie można wiązać chronologicznie
(podkreślam chronologicznie)Kościołów,
które powstały w kolejnych wiekach z Kościołem Apostolskim.
Mam tu na myśli zasadę : Apostołowie-następcy-MY.

(Nie zaprzeczam pierwiastkom świętości wśród Braci Biblijnie Wierzących.W końcu Ci,którzy są zgromadzeni w imieniu JEZUSA są Kościołem.To co piszę powyżej,nie ma na celu dezkredytowanie innych
Wspólnot religijnych)

Motek!Jeszcze jedna mała uwaga.

Chrześcijaństwo jest religią optymizmu.
Nie ma nic wspólnego z pesymizmem.

Nie powątpiewajmy w Pasterza,który zjednoczy wszystkie owczarnie!
JEZUS i Apostołowie zapowiadali,że to (kryzys wiary,jedności)
się ...musi stać...dla uświęcenia w Chwale Pana Naszego.

Z Bogiem.

Cieplutki napisał

To fakt dzisiaj reszta to bardziej lub mniej zdenominowane od tego Chrystusowego
Cieplutki napisał]

Tak też dzieje się po dzień dzisiejszy

Cieplutki napisał

Są starsze kościoły jak Rzymsko- katolicki i nigdy nawet formalnie nie należały pod Rzym.
Np. Kościół Koptyjski luźno związany z Kościołami Wchodu Całkowicie samodzielny po soborze chalcedońskim (451).

Kolejnym Kościołem który nigdy nie był pod jurysdykcja Rzymu jest
Kościół armeński (ormiański), jeden z kościołów wschodnich, organizacja chrześcijan wyodrębniona spod jurysdykcji patriarchy Konstantynopola w początkach V w.

Przyjrzyjmy się kosciołom wschodnim ich spadkobiercom Prawosławiu nigdy nie uznawali pierwszeństwa Biskupa Rzymu Jak już to przez pewien czas na równi . Odrzucając dogmat O pierwszeństwie Piotra wśród Apostołow

A jeszcze by warto się przyjrzeć jak funkcjonowały kościoły chrześcijańskie w II i III wieku..
Bracie o jakiej ty chronologii chcesz dyskutować ..?
Może o Chronologii Biskupa Rzymu też by warto.. przypomnieć jak to wyglądało..

Pozdrawiam Serdecznie

ja bym to prędzejnazwał "protokołami rozbieżności" i "zobowiązaniami wzajemnego tolerowania się".

Dla mnie ważniejsza jest relacja, niż racja. Sam należę do maleńkiego, pionierskiego zboru (40 osób) ale gama poglądów na pewne tematy jest dość znaczna.

Problem w tym, że najprawdopodobniej nadal żaden protestant nie mógłby, ze spokojnym sumieniem, wziąść udziału w każdej modlitwie katolika.


powiem:
Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. (1 Kor 3:11)


Powszechny - mistyczne Ciało Chrystusa, którego członkami sa wszystkie dzieci Boże na całym świecie.


A skąd pewnośc,że to ciągle ten sam Kościół?
A skąd wiesz, że ten drugi założył człowiek?

Naród żydowski był Narodem Wybranym - nie instytucjonalnie tylko genetycznie - dzieci Abrahama!

A co usłyszeli?

Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc owoce godne nawrócenia; i nie próbujcie sobie mówić: Abrahama mamy za ojca, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. (Łk 3:7-9)

...sądzisz, że Bóg nie może z kamieni wzbudzić kościoła..?


Faryzeusze tez pochodzili od Abrahama....

A Godunow udowonił, że więcej kościołow pochodzi wprost od Jezusa, oprócz monofizytów (ormian, koptów, etiopczyków) warto wspomniec jeszcze o monofizytach w Iraku, a zwłaszcza Kościół malabarski w Indiach (tzw. chrześcijanie św. Tomasza), którzy dopiero w w XV wieku dowiedzieli się, że istnieje gdzieś jakiś biskup Rzymu....


A właściwie to czemu by nie?
A niby kto udzielił swięceń Husowi, Lutrowi, Zwingliemu, Simmonsowi i innym? Sami się wyświęcili? Gdzie studiowali Knox, Kalwin, Melanchton i inni? W Chinach?

Gdyby Luter sie urodził 4 wieki później, to byłby Janem XIII, a nie kacerzem i heretykiem!


Ale ten cel osiąga, więc nie rób tu ekumenicznej miny do złej gry

jesteś pewien?

bo ja nie do końca...

Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? (Łk 18:8 )

Ja nie muszę znać prawdy o Tobie, ale ty jak napisałeś powyżej jej nie znasz.

Zaiste - skoro to co zacytowałeś jest kłamstwem, to żal mi Ciebie, iż nie znasz prawdy o sobie. Bo taki jedynie wniosek może wypływać z tego coś napisał!. Cokolwiek bym nie napisał to jadem będzesz dyszał, bom katolik. Ciekawe że Godunowem można polikkikać na temat ekumeni a z Tobą się niestety nie da?.

Więc zamiast ataku napisz jaką wizję ekumeni Ty byś nakreślił?

i nie znasz jej, więc bardzo Cie prosze, nie pisz kłamstw na mój temat, takich jak to:


Albo masz sklerozę, albo jestes ohydnym oszczercą! Niesprawiedliwosc Twoich sądów jest porażająca.
Wiesz doskonale, że było wiele wątków na innych forach, gdzie broniłem naszych wspólnych wartości chrzescijańskich przed różnej maści prometejczykami. Więcej: broniłem nieraz stanowiska katolickiego, przed radykałami protestanckimi, a ostatnio nawet broniłem ...Radia "Maryja" przed ...libralnymi katolikami.

Tylko, że Ty omijasz dużym łukiem tamaty, w których jako dzieci Boże możemy ramię w ramię wspólnie bronić tych wartości, które nas łączą w Imieniu Chrystusa. Ciebie takie ponaddenominacyjne "braterstwo broni" w ogle nie interesuje. Ciebie interesuje tylko oczernianie mnie w oczach innych, i kłamanie, że zawsze jestem na nie.


Dużo słów, słodkich do nudności, piszesz o ekumeniźmie, ale w czynach Twoich tego nie widzę. W tej dziedzinie ja wolą robić a nie gadać na wiatr.

Odpowiem Ci parafrazując Jakuba:

Pokaż mi ekumenizm swój bez uczynków, to ja ci pokażę ekumenizm ze swoich uczynków.

proponuje prześledzić dyskusje z prometejczykami na forum katolik.pl

...tam właśnie realizuje się prawdziwa ekumenia, taka, jaka ja ja widzę.
Tam dzieci Boże z różnych kościołów wspólnie wyznają wiarę w tego samego Bogo, wobec Jego wrogów.

...tam kolega Wojtek37 jest konsekwentnie nieobecny.

Bracie Motku ja na Katoliku już wiele rozmów prowadziłem, a te bicie piany z prometejczykami mnie zupełnie nie interesuje - więc życzę Tobie z ateuszami ekumeniczmnego dogadania.

Ponadtto nie będziesz mi dyktował gdzie i w jakim czasie mam się w dyskusję włączać, bo ja Ci tego nie narzucam.

Co do twojej wizji ekumenizmu to jakoś nie łapię?, ale masz prawo co swojego zdania.

Ja już dawno gadkami na forum przestałem się podpisywać , by wykazać się jak Ty . Dla mnie ekumenizm ma zupełnie inne oblicze, niż walczyć ze wszystkimi ateuszami. bo to nic jak dla mnie nie ma wspólnego z ekumenizmem. Chyba że wojującym jak teologia wyzwolenia potępiona przez KRzK.

Nie bądź taki podły Wojtku!

Ja pisze o tym, że wspónie z bracmi katolikami możemy tam zgodnie bronić naszych wspólnych prawd przeciwko ateuszom - podłe sa Twoje insynuacje, jakobym z ateuszami szukał tam ekumenii, Ja tam znajduję ja z katolkami, ale nie z Toba niestety - ty wolisz tylko rzucać kłamliwe oszczerstwa. Ty wolisz obronę najdroższego Imienia Chrystusa nazywać biciem piany? - "nie łapię" tej Twojej ekumenii nasyconej uprzedzeniami, do których sie bez żenady przyznajesz.


nie musisz sie włączać, ale jeśli piszesz mi "Ty zawsze jesteś na nie" to przynajmniej sprawdź najpierw, czy na pewno "zawsze" - bo Twoje zmyślane oszczerstwa mnie krzywdzą, a z Ciebie czynią łgarza.


jakoś się nie dziwię...

Po pierwsze nie jestem podły i nie zyczę sobie takich wyzwisk co do mnie. Po drugie nie uważam że ukumenizm objawia się jednoczeniem przeciwko apeistom. Ma zupełnie inną wizję, ale Ty jak już wiele razy potwierdziłeś nie uważasz tego za ekumenię. Moim wyznacznikiem jest to co robią bracia z Taize a nie Ty - niestety .

Nie mam żadnych uprzedzeń co do niewierzących - ich sprawa jak postrzegają rzeczywistośąć, a Ty już nie raz dałeś tego wyraz, więc nie nazywaj mnie łgarzem skoro sam osądzasz i oczerniasz braci z KRzK.

Wielu już ludzi i na Katoliku również ma mieszane odczucia co do Twojego sposobu werbalizacji uczuć , szczególnie jeśli chodzi o Katolików. Więc nie ściemniaj !.

To całkiem porżądny carlus ino że całkowity gorol i w goroliji mieszko I jeszcze pewnie w familokach.. To tako jego lekko wada

Pozdrówka Bracie Wojtku..

jeśli sobie tego naprawdę nie życzysz (bo moim zdaniem się raczej o to prosisz), to mała rada na przyszość:
Nigdy, pod niczyim adresem, nie zaczynaj zdania od słów "ty zawsze..." - ba takie zdanie zawsze będzie kłamstwem, i krzywdzącym oszczerstwem.


Ale też wielu sobie świetnie z tym radzi - tylko paru jest takich, którzy nie potrafia znieść istnienia ludzi o innych poglądach (chyba, że ich w ogóle nie werbalizują, jak bracia w Taize).

Też mógłbym rzucić Ci przykłady katolików, z którymi da sie dyskutować (a nawet zdarzyło się już coś głębszego, dzięki netowym kontaktom). Tacy, którzy od razu atakują słysząc odmienne opinie, albo się z mety obrażają należą do mniejszości na szczęście.