Re: Czy żydzi przeprosili za bluźnierstwa w talmudzie?
Metalik napisał(a):
Jeżeli żydom zależy na pojednaniu z chrześcijanami to powinni odnieśc się do bluźnierstw talmudycznych i PRZEPROSIĆ - w imię pojednania - katolików.
Dlaczego? Katolicy przecież nie przeprosili za to, co pisali o nich chrześcijanie od wieków, tylko za prześladowania w imię religii, czyli za przesiedlenia, pozbawianie majątków, zabijanie itd.
Z perspektywy judaistycznej Nowy Testament jest pełen bluźnierstw przeciw ich religii i przeciw ich wierze. Ale chyba katolicy nie będą przepraszać za to, co pisze w NT? Trudno więc, wymagać od Żydów, żeby oni przepraszali za to, co zawarte jest w ich księgach wyznaniowych.
Metalik napisał(a):
Określenia te są obrzydliwe i uwłaczają Chrystusowi naszemu Bogu i Zbawicielowi.
Tak samo mogą reagować na treści zawarte choćby w Nowym Testamencie, że uwłaczają ich Bogu. W końcu zbawienie pochodzi od Żydów, jak powiedział Jezus (też Żyd zresztą, wg ciała).
Chrześcijanie, na początku, pojawili się jako "sekta" żydowska. Nie ma się więc co dziwić na reakcję ówczesnych rabinów.
Gdy pojawili się w Kościele Katolickim protestanci to reakcja władzy kościelnej była jeszcze gwałtowniejsza, od nałożenia anatem i ekskomunik, poprzez stosy, a kończąc na wojnach religijnych (np. trzydziestoletnia), zresztą protestanci nie byli dłużni.
Metalik napisał(a):
Każdy kto kocha naszego Pana powinien się oburzyć i potepić te bluźnierstwa.
W duchu miłości?
A może wg prawa odwetu?
My chrześcijanie, na szczęście, innym prawem żądzimy się niż islamiści czy Żydzi. Nie potrzebujemy więc się oburzać "świętym" oburzeniem i potępiać. Raczej powinniśmy błogosławić tych, którzy nas przeklinają i modlić się za tych, którzy nas nienawidzą.
To słabość? Ale Boża słabość. Wtedy kiedy jesteśmy słabi jesteśmy mocni (zob. 2Kor 12,9-10)
Metalik napisał(a):
Papież przeprosił w imieniu chrześcijan za krzywdy im wyrządzone - czyli zrobił pierwszy krok - a żydzi?
Ale za jakie krzywdy, czy za słowa? Chyba jednak za prześladowania, zabójstwa, wypędzenia, rabunki, itd, czynione przez wiele wiele wieków.
A to chyba różnica, nieprawdaż?