No chyba że akurat spór był z papieżem. Czym innym jest rozstrzyganie sporów, a czym innym – zwierzchnictwo. No miał. A mimo to, gdy przyszło co do czego Apostoł Paweł mu się sprzeciwił.
ALe kto niby odrzuca nieomylność Kościoła?
Wyraźny kulturowy podział na Zachód i Wschód istniał już przed chrześcijaństwem.

Wskaż choćby jeden przykład, że którykolwiek papież w ramach dogmatu o nieomylności głosił własne zdanie.

Dzisiaj też nic nie stoi na przeszkodzie, aby sprzeciwić się papieżowi, jeśli chodzi o zwyczajne nauczanie, a już z pewnością, gdyby zaczął nauczać niezgodnie z UNK.

A ja niczego takiego nie twierdzę.
Naprawdę uważasz, że nic nie stoi na przeszkodzie?

No, ale właśnie w tym problem w odrzucaniu dogmatu o nieomylności (że papież może głosić własną naukę).

A co, Twoim zdaniem, stoi, jeśli papież nauczałby niezgodnie z UNK?

Nie tylko w tym. Także w tym, że do końca nie wiadomo, kiedy papież korzysta z tego dogmatu. I w tym, że może on być przekonany, iż mówi o nauce Kościoła, a tak naprawdę głosić tylko pogląd jakiejś grupy osób.
Jego autorytet. Jego prawo do rzucania ekskomunikami wiążącymi dla całego KRK. No i ta nieomylność, bo kto zabroni mu z niej w takiej sytuacji skorzystać?

A kiedy skorzystał? Znana jest formuła, która wskazuje na to, że głosi nieomylną naukę.
Kluczowe słowo: może. To takie nie poparte faktami gdybanie, nie sądzisz?

Myślisz o lefebrystach? Jakże zupełnie inna sytuacja od obecnie przeżywanej w CP w związku z autokefalią dla Ukrainy.

I znów gdybologia.

A dogmat definiuje tę formułę? Czy po prostu tak się przyjęło?
No nie no. Pamiętaj, że rozmawiasz z osobą, która uważa, że papież w ogóle głosi doktrynę wyłącznie grupy osób. Zresztą nawet jeśli uznajemy dogmaty ogłoszone dotychczas przez papieża, to i tak możemy być przekonani o istnieniu ryzyka w przyszłości.
Nie. Nie myślę o lefebrystach. Zresztą oni zostali ekskomunikowani z przyczyn kanonicznych, a nie doktrynalnych. Mówię o sytuacji całkiem hipotetycznej.
Jeśli każde zabezpieczenie się przed jakimś zagrożeniem, które jeszcze nie wystąpiło nazwiemy „gdybologią”, to OK.

Cały czas pamiętam z kim rozmawiam. Przede wszystkim z kimś, kto nie jest wrogiem KK
No właśnie: "zabezpieczenie przed jakimś (z sufitu) zagrożeniem"... i wszystko jasne.

Zagrożenie ze strony kogoś kto ma władzę i może tej władzy nadużyć nie jest zagrożeniem „z sufitu”. To jest zawsze realistyczne zagrożenie.

zefciu, dalej uprawiasz gdybanie. No, ale ok. Jak tej władzy używa CP? (pytanie retoryczne).

No cóż. CP nie ma „tej władzy”. A i tak pojawia się podejrzenie, że w tej kwestii swojej władzy nadużywa.

Nie, zefciu. Nie CP nadużywa władzy, a PM stawia się na miejscu prowodyra (można by rzec - Cyryl papieżem, a ustrój CP jest kompletnie inny od KK i jak widać na obrazku Ukrainy czy ostatniego Soboru- nie sprawdza się), a to zasadnicza różnica. I to jest fakt. W przypadku papieża wszystko, co napisałeś, to "jeśli".

A w czym ci się nie podoba zwierzchnictwo papieża? Skoro zefciu w swoim wyznaniu i tak ma konflikt między tzw. Konstantynopolem(Cerkiwą w Grecji) a Moskwą. Nie lepiej byloby mieć jedną wspólną władzę?



Z tego co pamiętam(czytałem o tym bardzo dawno temu) apostoł Paweł się obraził bo nie był w centrum uwagi jak apostołowie którzy zakładali Kościoły, czy tam jak wolą prawosławni Cerkwi. Ale czy to prawda, to nie wiem



To Kościoła czy Cerkwi . Nie no, żartuję. Papież jest ziemską głową Kościoła więc siłą rzeczy mylić się nie może. Bo jest najwyższą istancją w Kościele



Bez takich, rozmawiamy o chrześcijaństwie więc to chyba oczywiste o co chodzi z "Wschodem i Zachodem"

To jest Twoja opinia na temat tej sytuacji. Jednak zdaniem PM PE naudyżywa władzy.
Nie można by rzecz. Bo PM nie rości sobie pretensji do zwierzchnictwa nad innymi autokefaliami. Jego przedstawiciele nie głoszą w mediach, że jako jedyni mają jakieś prawo na całym świecie. PM po prostu uważa, że Ukraina to jego kanoniczne terytorium.
Nawet jeśli „jeśli”, to przed „jeśli” też warto się bronić.

A czemu lepiej? Cerkiew w Grecji zresztą jest autokefaliczna i nie zależy od PE (poza Atosem).
No to przeczytaj raz jeszcze. Pismo Święte chyba Cię nie parzy.
Eklezji. Oczywistym chyba dla mnie jest, że nie uważam KRK za Kościół Powszechny.
No to zgadzam się, że zamieszanie wokół Soboru in Trullo był jednym z etapów powstawania rozrywu między Wschodem a Zachodem. Ale nie wydaje mi się, aby jakimś wyróżniającym się. Choć mogę się mylić.

Zefciu, czy mozesz odpowiedziec na pytania Quinque, prosze?
To znaczy - jakie jest Twoje zdanie. Bo jak jest to wszyscy wiemy.
- W czym Ci sie nie podoba zwierzchnictwo papieza?
- Nie lepiej byloby miec jedna wspolna wladze?