Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 2:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 282 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19
 Adwentyści Dnia Siódmego 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
mcfunthomas napisał(a):
Witam


Zarówno wypowiedź:
Ad7 napisał(a):
jak i wypowiedź:
Barnaba napisał(a):


ideolodzy impregnowani na jakąkolwiek rzeczywistość istnieją istnieją niezależnie od denominacyjnych granic. To zwykłe bicie piany i walenie łbem w otwarte drzwi. Są po prostu ludzie, którym to sprawia jakąś dziwna masochistyczną satysfakcję. Trudno

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Pn sty 04, 2010 14:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33
Posty: 569
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
Te połajanki to ZAMIAST argumentów ? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
pozdrawiam
Barnaba (dawniej Marek MRB)
www.analizy.biz


Pn sty 04, 2010 19:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
Witam


Johnny99 napisał(a):
Fakty z historii są takie, że Marcin Luter, oburzony praktykami odpustowymi w Kościele, szukał jakiegoś sposobu, by zanegować prawomocność odpustów - i przyszło mu do głowy, że najłatwiej będzie Księgom Machabejskim, z których nauka o odpustach ( i czyśccu ) się wywodzi, po prostu odmówić natchnienia. To, że Luter z olbrzymią swobodą wypowiadał się na temat natchnienia różnych ksiąg, nie jest już dziś żadną tajemnicą, odpowiednie jego pisma są dostępne bez problemu w internecie ( kwestionował np. natchnienie Listu Jakuba, bo po prostu ów list mu się nie podobał, a na dodatek zaprzeczał koronnemu poglądowi Lutra o zbawieniu wyłącznie przez wiarę - który to pogląd z kolei uformował się w duchowości reformatora nie tyle na podstawie Listów św. Pawła, co raczej pod wpływem traumatycznych przeżyć psychicznych ). Słowem - za dzisiejsze kwestionowanie kanonu katolickiego odpowiedzialna jest dosłownie jedna osoba, dopiero od XVI w., w dodatku działająca głównie pod wpływem osobistych poglądów i problemów. Dobrze by było, żeby protestanci zdawali sobie z tego sprawę.
Czytałem kilka artykułów dot. kanonów, większość z tych artykułów to katolickie, np. artykuł w Katolickim Komentarzu do NT, wyd. VOCATIO. Napiszę tylko, że Twoje wyjaśnienie i obarczenie Lutra w tej sprawie jest śmieszne, tzn. upraszcza sprawę. Pozostałych zapraszam do lektury książek i artykułów w tej sprawie.
A co do ksiąg machabejskich, to w drugiej jest przykład praktyki (ofiary za zmarłych), która nie występuje w Prawie Mojżeszowym. A Bóg zabronił dodawać czegokolwiek do Jego Prawa - to tyle. Ale to nie dziwne, Izraelici czasem dodawali coś do swoich wierzeń, i co jakiś czas Bóg posyłał kogoś by robił z tym porządek (sędziowie, prorocy).


Barnaba napisał(a):
Chrześcijański kanon od połowy IV wieku był praktycznie bezsporny.
Chrześcijański w znaczeniu katolicki (i może pewne kościoły prawosławne się dołączyły) - to może i tak, ale na tym się Kościół nie kończył. Tak więc raz jeszcze zapraszam do lektury, do pozycji naukowych w tym temacie. Może niedługo podam kilka przykładów (prócz tego powyższego).


Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Wt sty 05, 2010 1:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33
Posty: 569
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
mcfunthomas napisał(a):
Czytałem kilka artykułów dot. kanonów, większość z tych artykułów to katolickie, np. artykuł w Katolickim Komentarzu do NT, wyd. VOCATIO. Napiszę tylko, że Twoje wyjaśnienie i obarczenie Lutra w tej sprawie jest śmieszne, tzn. upraszcza sprawę. Pozostałych zapraszam do lektury książek i artykułów w tej sprawie.

Uwagi Johny99 są jak najbardziej jest słuszne:
Ponieważ Luter walczył z modlitwą za zmarłych, nie mógł tolerować tego iż Druga Księga Machabejska pochwala składanie za nich ofiar:
„[Juda] Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu.”/2 Mch 12,43-45/
Marcin Luter, zaatakowany tym cytatem podczas dysputy o Czyścu w roku 1519, świadomy iż fragment ten stoi w jaskrawej sprzeczności z jego nauką, nie wiedząc co odpowiedzieć, przypomniał sobie że św.Hieronim pierwotnie nie uznawał ksiąg niehebrajskich i wpadł na pomysł wyłączenia Drugiej Machabejskiej pod pretekstem usunięcia wszystkich ksiąg deuterokanonicznych.

W ten sposób Luter, który zdefiniował zasadę tylko biblia, uważając iż wiary Kościoła nie może determinować wielowiekowa Tradycja, jednocześnie pozwolił sobie na na to, by jego własne poglądy stanowiły normę dla orzeczenia, czy dana księga jest natchniona, czy nie.

Rozwinął to potem jeszcze dalej gdy zauważył że również niektóre księgi Nowego Testamentu przeczą jego poglądom.
Zresztą Luter nawet się nie krył z tym że nie tyle ocenia swoją nauę na podstawie Pism, co Pisma na podstawie swojej nauki.
Szczególnie przeszkadzały doktorowi Marcinowi List św. Jakuba oraz List św.Judy. Abyś jednak nie musiał mi wierzyć na słowo, oddaję głos Lutrowi, który tak uzasadnia swoją dezaprobatę wobec Listu św.Jakuba:
Przedmowa do Listów św. Jakuba i św. Judy , Marcin Luter napisał(a):
„Po pierwsze, wbrew św. Pawłowi i całemu pozostałemu Pismu, nadaje wprost uczynkom moc usprawiedliwienia i mówi, że Abraham został usprawiedliwiony ze swoich uczynków, gdyż złożył w ofierze swojego syna.
Jednak św. Paweł w Rz 4,2-3 uczy przeciw niemu, że Abraham stał się sprawiedliwy bez uczynków, jedynie przez swoją wiarę, zanim złożył w ofierze swojego syna, i dowodzi tego za pomocą 1 Mojż [Rdz] 15,6. Chociaż można by temu listowi dopomóc i znaleźć dla takiej sprawiedliwości z uczynków jakieś objaśnienie, nie można go jednak obronić w tym, że tekst z 1 Mojż 15 (który mówi jedynie o wierze Abrahama, a nie o jego uczynkach, jak go przytacza św. Paweł w Rz 4,3) przenosi on na uczynki. Wada ta dowodzi, że nie jest to list apostoła.
[...]
I wszystkie porządne święte księgi mają wspólne to, wszystkie razem zwiastują i głoszą Chrystusa. Jest to też prawdziwy kamień probierczy do badania wszystkich ksiąg, gdy się widzi, czy głoszą one Chrystusa, czy nie, ponieważ całe Pismo ukazuje Chrystusa (Rz 3,21), a św. Paweł nie chce znać niczego, jak tylko Chrystusa (1 Kor 2,2). To, co Chrystusa nie naucza, nie jest apostolskie, nawet gdyby nauczał tego św. Piotr, albo św. Paweł. Natomiast to, co Chrystusa zwiastuje, jest apostolskie, nawet gdyby zwiastował to Judasz, Annasz, Piłat i Herod.
Lecz ten Jakub nic więcej nie robi, tylko popędza ku prawu i jego uczynkom i tak niedbale wrzuca jedno obok drugiego, że wydaje mi się, iż był to jakiś dobry i pobożny człowiek, który wziął kilka wypowiedzi uczniów apostołów i tak rzucił je na papier lub być może list ten napisany został przez kogoś innego na podstawie jego kazania. Nazywa prawo prawem wolności, chociaż św. Paweł nazywa je prawem niewoli, gniewu, śmierci i grzechu.
[...]
Summa: chciał on odeprzeć tych, którzy zdali się na wiarę bez uczynku, a był w tej sprawie zbyt słaby pod względem umysłu, rozumienia i słów, toteż rozrywa Pismo i sprzeciwia się przez to Pawłowi i całemu Pismu. Chce osiągnąć przez głoszenie prawa to, co apostołowie osiągają przez pobudzanie do miłości. Dlatego nie chcę go mieć w swojej Biblii wśród właściwych głównych ksiąg, nie chcę jednak przez to nikomu bronić traktować go i cenić tak, jak ma ochotę, ponieważ jest w nim poza tym wiele dobrych wypowiedzi. Jeden świadek to nie jest żaden świadek w ziemskich sprawach; jak ma więc tylko ten jeden, sam, mieć znaczenie wobec Pawła i całego pozostałego Pisma?”

W powyższym tekście wyraźnie widać, iż wystarczającym powodem dla odrzucenia księgi natchnionej jest jej niezgodność z , sformułowaną przez Lutra, zasadą tylko wiara.

To tyle na temat Listu Sw.Jakuba. Przy okazji zajrzyjmy jednak do komentarza Marcina Lutra (także pochodzącego z 1522 roku) do Ksiegi Apokalipsy (Objawienia św Jana):
Luter napisał(a):
„Widzę w tej księdze niejeden brak, tak że nie uznaję jej ani za apostolską, ani prorocką.
[...]
W Starym Testamencie, a cóż dopiero w Nowym, nie ma również żadnego proroka, który by przez cały czas posługiwał się widzeniami i obrazami, tak że traktuję to prawie na równi z Czwartą Księgą Ezdrasza i nie mogę znaleźć niczego, co by wskazywało, że jest to ułożone przez Ducha Świętego.
[...]
Ponadto zdaje mi się przesadą, że tak bardzo poleca swoją księgę, bardziej niż robią to inne święte księgi (które zawierą o wiele więcej), i grozi, że gdyby ktoś z niej coś ujął, to i Bóg jemu ujmie itd. Natomiast błogosławieni mają być ci, którzy zachowują to, co jest tam napisane (Obj [Ap] 22,14.18 nn). Jednakże nikt nie wie, co to jest, a co dopiero, żeby miał to ktoś zachowywać. Tyle więc z tego jest, jakbyśmy tej księgi nie mieli isnieją też chyba o wiele cenniejsze księgi, które należy zachowywać.
[...]
[...]
W końcu niech każdy o niej sądzi, jak każe mu jego duch; mój duch nie może się z tą księgą zgodzić, a wystarczającą przyczyną, aby nie cenić jej wysoko, jest dla mnie to, że Chrystus nie jest w niej ani nauczany, ani poznawany. A to przecież apostoł powinien robić przede wszystkim, jak mówi Chrystus w Dz 1,8: "Będziecie moimi świadkami". Dlatego pozostaję przy księgach, które przedstawiają mi Chrystusa jasno i czysto.”


Doktor Luter w wydanym przez siebie tłumaczeniu Biblii posunął się jeszcze dalej: pozwolił sobie na zafałszowanie tekstu Listu do Rzymian tak, aby nowy tekst wspierał nauki reformatora. Pozwolił sobie na zamianę sformulowania "sprawiedliwosc Boza" na "sprawiedliwosc, ktora jest wazna wobec Boga" a "usprawiedliwienie przez wiare" na „usprawiedliwienie tylko przez wiare" /Rz 3, 26/.

Cytuj:
A co do ksiąg machabejskich, to w drugiej jest przykład praktyki (ofiary za zmarłych), która nie występuje w Prawie Mojżeszowym. A Bóg zabronił dodawać czegokolwiek do Jego Prawa - to tyle. Ale to nie dziwne, Izraelici czasem dodawali coś do swoich wierzeń, i co jakiś czas Bóg posyłał kogoś by robił z tym porządek (sędziowie, prorocy).
Dobry kawał :)
Od kiedy to wszystkie praktyki musiały być w Prawie Mojżeszowym ?
Nie uznajesz Pisma bo przeczy TWOIM przekonaniom. Zupełnie jak Luter...

Cytuj:
Barnaba napisał(a):
Chrześcijański kanon od połowy IV wieku był praktycznie bezsporny.
Chrześcijański w znaczeniu katolicki (i może pewne kościoły prawosławne się dołączyły) - to może i tak, ale na tym się Kościół nie kończył. Tak więc raz jeszcze zapraszam do lektury, do pozycji naukowych w tym temacie. Może niedługo podam kilka przykładów (prócz tego powyższego).
Ciekawe jaki jeszcze był kanon wówczas :)
Na około 350 miejsc w Nowym Testamencie, w którym jest cytowany Stary Testament, w ok.300 miejscach jest to cytat oparty na Septuagincie, a nie na tekście hebrajskim


Pozdrawiam[/quote]

_________________
pozdrawiam
Barnaba (dawniej Marek MRB)
www.analizy.biz


Wt sty 05, 2010 3:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
Cytuj:
A Bóg zabronił dodawać czegokolwiek do Jego Prawa


A kto powiedział, że ktoś przez to dodał coś do Prawa ? Zresztą jakie to miałoby mieć znaczenie dla chrześcijan ?

Cytuj:
ale na tym się Kościół nie kończył.


Oczywiście że nie, bywali też np. goście w rodzaju Marcjona, który odrzucał wszystko poza skróconą Ewangelią Łukasza.. freaków nie brakowało. Ale chyba mówimy o Kościele w zwykłym sensie tego słowa.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sty 05, 2010 9:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
Witam


Barnaba napisał(a):
Cytuj:
A co do ksiąg machabejskich, to w drugiej jest przykład praktyki (ofiary za zmarłych), która nie występuje w Prawie Mojżeszowym. A Bóg zabronił dodawać czegokolwiek do Jego Prawa - to tyle. Ale to nie dziwne, Izraelici czasem dodawali coś do swoich wierzeń, i co jakiś czas Bóg posyłał kogoś by robił z tym porządek (sędziowie, prorocy).
Dobry kawał :)
Od kiedy to wszystkie praktyki musiały być w Prawie Mojżeszowym ?
Nie uznajesz Pisma bo przeczy TWOIM przekonaniom. Zupełnie jak Luter...
Odniosę się do tego i ewent. innych spraw w odpowiednim do tego wątku, wszak ten temat jest tu OT, prawda? I jak napiszę, podam Ci namiary.


Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Wt sty 05, 2010 12:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
Barnaba napisał(a):
Te połajanki to ZAMIAST argumentów ? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Nie połajanki. Wołasz, iż księżyc jest z sera i na wzruszenie ramion, oburzasz się, że lekcewazy się Twoje zdanie zamiast szykować armię "argumentów". Argumentów na co? Że księżyc nie jest z sera?
Można albo rozmawiać o kanonie - o roli i funkcji i znaczeniu kanonu w naszych tradycjach kościelnych i o tym jak w ramach tego znaczenia widzimy w obrębie naszych tradycji - własnych a nie cudzych - proces jego formowania się i użytku
albo strzelać w siebie "argumentami" - w tym wypadku rzeczywiście można udowadniać nawet to, że księżyc jest z sera. To uprawianie ideologii, i nikogo za nią nie łajam, nie mam nic przeciwko temu, jeśli to kogoś interesuje i budzi jego emocje, zaspokaja jej/jego potrzeby.
Chciałem tylko podkreślić, bo jest to forum publiczne, i różne osoby, także niewierzący czy poszukujący to czytają, iż sposób dyskusji Twój, Johnego99 czy ad7 wynika z Waszych osobistych predylekcji a nie z tego jak dyskutuje się o kanonie.
Moim zdaniem, jest to całkowicie moje odczucie, to po prostu ośmiesza wiarę i jest zwykłym szyderstwem z całego dziedzictwa wiary, jakie otrzymaliśmy.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Wt sty 05, 2010 16:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33
Posty: 569
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
Tym razem "kazanie" ZAMIAST argumentów...
KIedy będą argumenty ? :D

_________________
pozdrawiam
Barnaba (dawniej Marek MRB)
www.analizy.biz


Wt sty 05, 2010 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
"Argumenty" na co?

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Śr sty 06, 2010 13:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
Witam

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
ale na tym się Kościół nie kończył.
Oczywiście że nie, bywali też np. goście w rodzaju Marcjona, który odrzucał wszystko poza skróconą Ewangelią Łukasza.. freaków nie brakowało. Ale chyba mówimy o Kościele w zwykłym sensie tego słowa.
Masz rację, feaków nie brakowało, i nie brakuje. Uzurpatorów do rządzenia wszystkimi chrześcijanami również nie.
Ja nie miałem na myśli Marcjona, choć wiem, że w różnych denominacjach nie brakuje zbzikowanych teologicznych poglądów i praktyk.

Nie mam zamiaru się przekomarzać tu w wątku, mam parę naukowych książek dot. historii chrześcijaństwa, i mnie PODtexty w stylu "KRzK jest NAJlepszy" lub "KADŚ jest Jedynie wierny i Słuszny", czy inne temu podobne - nie ruszają.


mcfunthomas napisał(a):
Barnaba napisał(a):
Cytuj:
A co do ksiąg machabejskich, to w drugiej jest przykład praktyki (ofiary za zmarłych), która nie występuje w Prawie Mojżeszowym. A Bóg zabronił dodawać czegokolwiek do Jego Prawa - to tyle. Ale to nie dziwne, Izraelici czasem dodawali coś do swoich wierzeń, i co jakiś czas Bóg posyłał kogoś by robił z tym porządek (sędziowie, prorocy).
Dobry kawał :)
Od kiedy to wszystkie praktyki musiały być w Prawie Mojżeszowym ?
Nie uznajesz Pisma bo przeczy TWOIM przekonaniom. Zupełnie jak Luter...
Odniosę się do tego i ewent. innych spraw w odpowiednim do tego wątku, wszak ten temat jest tu OT, prawda? I jak napiszę, podam Ci namiary.
Oto i one: Prawo Mojżeszowe a praktyki religijne Izraelitów. Tam możemy kontynuować.


Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Pt lut 12, 2010 17:52
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 12, 2011 15:06
Posty: 49
Post Re:
Kamyczek;) napisał(a):
Ale popatrz ile jest katolików a ile protestantów... Po za tym ludzie płaca dziesiecine bo to jest dogmat ich wiary i udowodnia Ci to w bibli a nie płaca po to żeby utrzymać jakiegos pastora żeby miał co jeść i pić i gdzie mieszkać... Po za tym u protestantów nikt nie słyszy tekstów typu "Nie dopuszcze pani syna do komuni bo pani nie daje na tace"...


Dogmat wiary czy sprytna manipulacja aby w imieniu Jezusa sięgać do portfeli "owieczek"?

"CZY NAKAZ ODDAWANIA DZIESIĘCIN
JEST WYMOGIEM NOWEGO PRZYMIERZA

Temat dziesięcin jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów w dzisiejszym kościele ze względu na fakt, iż w przeważającej większości do Pana Jezusa przychodzą ludzie zupełnie nie odnajdujący się w świecie. Są to zazwyczaj ludzie zadłużeni po uszy, których życie z różnych przyczyn legło w gruzach.

W zborze do którego trafiłem podczas mojego nawrócenia, informowano mnie o nowo narodzeniu, pokucie i Bożej łasce, ale równolegle kilku dobrze sytuowanych kolegów pastora, nagminnie przekonywało mnie, że to właśnie oddawanie dziesięciny jest źródłem ich dobrobytu i błogosławieństwa finansowego, na dowód czego szczycili się swoim stanem posiadania, drogimi samochodami, a nawet kwotami dziesięcin które właśnie oddali. W moim umyśle pojawiła się wręcz pewność, że gdy zacznę oddawać 10%, to w krótkim czasie znikną z mojego życia windykatorzy i pisma z banków, a zacznie się era błogosławieństwa, sielski dobrobyt, prosperująca firma i że przypłynie mi na tacy wszystko to, czego nie osiągnąłem w przegranym życiu. Sytuację w moim przypadku komplikował fakt, iz całe moje wcześniejsze życie było naznaczone nietrzeźwością i łamaniem prawa, w wyniku czego po nawróceniu zostałem bez jakichkolwiek środków do życia, a moje usilne próby oddawania dziesięcin zakończyły się kolejnymi kilkoma stówami długu za zaległe dziesięciny. W pewnym momencie z tego powodu zaczęło się walić całe moje życie duchowe, a w zamian pojawiły się oskarżenia i logiczne pytania, dlaczego ten mechanizm działa tylko w życiu osób prowadzących dostatnie życie i gdzie jest ta Boża sprawiedliwość (???), gdyż zaobserwowałem iż takich ludzi jak ja jest w zborze większość.

Od tego czasu minęło ponad dziesięć lat, pomimo moich szczerych chęci nigdy nie oddałem do zboru ani złotówki ”jako dziesięcinę”. Pan Bóg zredukował (bez mojego udziału) moje długi ze świata do zera, dał mi dom jednorodzinny z pełnym wyposażeniem, aktualnie dostałem drugi samochód oraz wszystko co posiadam otrzymałem wyłącznie z Bożej łaski. (nie kupiłem prawie niczego za zapracowane pieniądze). Natomiast zbór którego jestem członkiem jest małą społecznością nie zamożnych ludzi, posiada natomiast bardzo elegancką dużą kaplicę o jakiej marzy większość pastorów w naszym kraj. W zborze tym, nikt nigdy nie nauczał że dziesięcina jest kluczem dobrobytu, a nawet jawnie tę naukę dementowano. Czyli – nie pieniądze zborowników.

Osobiscie spotkałem już wiele osób twierdzących żę: ”nic im brakuje bo (oni) oddają dziesięcinę”

Jest to przykład do czego prowadzi wiara w magiczne mechanizmy sprawcze. Powyższe twierdzenie jest, przejawem samo sprawiedliwości i przypisywaniem Bożej łaski własnym uczynkom. Postawy takie nagminnie piętnował Pan Jezus, gdyż były one powodem dumy, pychy i wyniosłości faryzeuszy. A do takich postaw odnosi się również poniższy fragment:

”Bo wszyscy którzy polegają na uczynkach zakonu są pod przekleństwem; napisano bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu. A że przez zakon nikt nie zostaje usprawiedliwiony przed Bogiem to rzecz oczywista,bo sprawiedliwy z wiary żyć będzie”. (Gal. 3:10-11)

Co wobec tego jest prawdą?

Jeżeli założenia które się nam wpaja w zborach nie współgrają z Bożą rzeczywistością, to należy wziąć na nie poprawkę, a w tym przypadku wypadało by zmienić kontekst nauczania o dziesięcinie.

Spróbujmy zatem przeanalizować genezę nauki o dziesięcinie, oraz przyjżyjmy się dokładnie używanym do tego celu wersetom biblijnym zgodnie z zasadami interpretacji Biblii (tzn egzegezy)

ZASADY INTERPRETACJI BIBLII

Będą podawane w luźnym porządku, a ch kolejność będzie związana z rozwijaniem wątku samej dziesięciny. (zielony tekst)

ZASADA 1 – CZYTAJ TO, CO JEST NAPISANE

Wiele osób zamiast czytać właściwy tekst, niejako ”wpisuje” weń to w co wierzy, lub to co chce komuś udowodnić (czyli zamiast egzegezy dokonują tzw. eisegezy).

Np. ewangelicy i katolicy w teksty o chrzcie, automatycznie wpisują założenie że chrzest dotyczy nowonarodzonych dzieci, pomijając tym samym zupełnie biblijny kontekst chrztu.

ZASADA 2 – “TEKST BEZ KONTEKSTU JEST PRETEKSTEM”

Każdy rozpatrywany tekst należy czytać w jego kontekście, przechodząc od najbliższego (kontekst zdania, akapitu) do coraz szerszych (rozdział, księga, wreszcie całe Słowo Boże). W ramach kontekstu należy się zastanowić, do kogo jest pisany dany fragment i postawić się w sytuacji jego bezpośrednich adresatów (np. Izraela lub Koryntian).

Fragmentami biblii pozbawionymi kontekstu posługiwał się szatan kusząc Pana Jezusa na pustynia. Wszystkie herezje w całej historii kościoła zostały zbudowane na fragmentach pisma pozbawionych kontekstu całościowego (i zazwyczaj są fragmenty odnoszące się do starego przymierza).

ZASADA 3 – NAJPIERW ZNACZENIE DOSŁOWNE, DOPIERO POTEM ALEGORIA

Należy pamiętać, że Biblia została napisana przez ludzi natchnionych Duchem Świętym i jest adresowana do osób czytających ją w Duchu Świętym. Nie znaczy to jednak, że mamy ją czytać w sposób mistyczny, numerologiczny, czy jakiś inny – należy ją czytać normalnie. Tak, jakby była listem skierowanym do każdego z nas: rozumiejąc tekst dosłownie, a dopiero wtedy, gdy nie ma on dosłownego sensu, przechodzi się do interpretacji powyższego tekstu jako alegorii (przenośni).

ZASADA 4 – CZYTAJ TEKST PARALELNIE

Jeżeli stoi przed nami problem tematyczny, dobrze jest poszukać w Biblii innych fragmentów mówiących na ten sam temat (tzw tekstów paralelnych, czyli równoległych). Wtedy uzyskamy pełniejszy obraz całości. Pamiętajmy, że nauczanie Biblii przypomina układankę puzzle gdzie każdy fragment ma swoje dokładnie określone miejsce i wchodzi tam bez wciskania na siłę. A dopiero wszystkie razem, wzajemnie się uzupełniając, tworzą w treści harmoniczną całość.

ZASADA 5 – WEŹ POD UWAGĘ CHARAKTER TEKSTU

Należy wziąć pod uwagę, z jakim rodzajem tekstu mamy do czynienia, gdyż psalmy czyta się nieco inaczej niż ewangelie czy listy lub księgi prorockie.

BIBLIJNY CEL DZIESIĘCIN

Było to oddzielenie dla Pana jednej dziesiątej płodów ziemi oraz bydła i trzody (3Moj 27:30-32) Celem oddawania dziesięciny było zapewnienie utrzymania dla plemienia Lewitów, które nie otrzymało od Boga ziemi (4Moj 18:20, 5Moj 12:12, 5Moj 14:27), gdyż Lewici zostali powołani wyłącznie do kapłaństwa i nauczania (4Moj 3:39-45, 4Moj 3:5-10, 4Moj 8:14-19). Cały naród Izraelski musiał wobec tego oddawac 1/10 część swoich plonów na utrzymanie lewitów, co powodowało że wszystkie plemiona miały mniej więcej takie same dochody.

W Prawie Mojżeszowym dziesięcina była obowiązkiem i przykazaniem (3Moj 27:34)

Oddanie dziesięciny było warunkiem błogosławieństwa dla Izraelitów (5Moj 26:12-15)

RODZAJE DZIESIĘCIN

W Izraelu istniały trzy rodzaje dziesięcin (wszystkie obowiązkowe):

1.Dziesięcina oddawana raz w roku na utrzymanie plemienia Lewitów (4Moj 18:21-24)
2.Dziesięcina przynoszona do Jerozolimy w czasie świąt (5Moj 14:22-27)
3.Dziesięcina oddawana co trzy lata, przeznaczana dla biednych (5Moj 14:28-29)

Co trzeci rok był ogłaszany “rokiem dziesięcin” (5Moj 26:12). Gdy Izraelici złożyli wszystkie swoje dziesięciny, mieli dodatkowo dać jedną trzecią z nich Lewitom, przybyszom i sierotom. Dopiero wtedy mogli powiedzieć przed Bogiem, że wypełnili Jego przykazanie (5Moj 26:12-15). Według uproszczonych wyliczeń suma tych trzech dziesięcin stanowiła ok 23,3% plonów rocznie.

SPOSÓB ODDAWANIA DZIESIĘCINY

Dziesięcin nie oddawano co miesiąc ale raz w roku. Nie były to pieniądze, lecz płody ziemi i bydło. Jeżeli ktoś chciał zachować płody ziemi lub bydło, a w zamian za to dać pieniądze, musiał wykupić te dobra za sumę powiększoną o dodatkowe 20% , czyli razem dawał 12%. (3Moj 27:31)

Jak widać w tym miejscu, współczesna definicja dziesięciny nie ma uzasadnienia biblijnego gdyż dochodzi tutaj do pogwałcenia zasady nr 2 poprzez wyrwanie pojęcia z jego kontekstu, oraz złamania zasady nr 4 poprzez zignorowanie tekstów równoległych powyższego tematu.

NA CZYM BUDOWANA JEST TEOLOGIA DZIESIĘCIN

Poniższy werset, jest tekstem najczęściej stosowanym przy nakłanianiu wierzących do oddawania dziesięcin.
“Zaiste Ja, Pan, nie zmieniam się, lecz i wy nie przestaliście być synami Jakuba. Od dni waszych ojców odstępowaliście od moich przykazań i nie przestrzegaliście ich. Nawróćcie się do mnie, wtedy i Ja zwrócę się ku wam – mówi Pan Zastępów. Lecz wy pytacie: W czym mamy się nawrócić? Czy człowiek może oszukiwać Boga? Bo wy mnie oszukujecie! Lecz wy pytacie: W czym cię oszukaliśmy? W dziesięcinach i daninach. Jesteście obłożeni klątwą, ponieważ mnie oszukujecie, wy, cały naród. Przynieście całą dziesięcinę do spichlerza, aby był zapas w moim domu, i w ten sposób wystawcie mnie na próbę! – mówi Pan Zastępów – czy wam nie otworzę okien niebieskich i nie wyleję na was błogosławieństwa ponad miarę. I zabronię potem szarańczy pożerać wasze plony rolne, wasz winograd zaś w polu nie będzie bez owocu – mówi Pan Zastępów. Wszystkie narody będą was nazywać szczęśliwymi, bo będziecie krajem uroczym – mówi Pan Zastępów.”(Mal 3:6-12)

Przyjrzyjmy mu się bliżej. Dla większej przejrzystości zrobimy to w punktach odpowiadających wytłuszczonym fragmentom.

1.Do kogo adresowany jest ten tekst?

Bóg zwraca się w tym fragmencie do synów Jakuba, czyli do narodu izraelskiego, który łamie przykazania tak jak czynili to ich fizyczni ojcowie. Tekst ten nie jest skierowany do Kościoła, bo nowotestamentowy Kościół to nie są synowie Jakuba ale duchowy Izrael, w którym nie ma Żyda ani Greka” (Gal 3:28), ponieważ Pan Jezus pojednał wszystkich nowonarodzonych ludzi z Bogiem przez swoją świętą krew. (Ef 2:15-16).

Nie wszystkie wymogi Starego Testamentu mają odniesienie do Kościoła, gdyż Izrael był związany z Bogiem Przymierzem Mojżeszowym. Przymierze to, którego fundamentem było prawo Mojżeszowe, było obwarowana klauzulą błogosławieństw (w przypadku jego dotrzymywania 5Moj 28:1-14), oraz klauzulą przekleństw w przypadku jego łamania (5Moj 28:15-69).

Przymierze to zostało zawarte wyłącznie z potomkami Abrahama według ciała, czyli z Żydami.

Pan Bóg przez Jeremiasza zapowiada zawarcie Nowego Przymierza z Izraelem:
“Oto idą dni – mówi Pan – że zawrę z domem izraelskim i z domem judzkim nowe przymierze. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami (…), które to przymierze oni zerwali, chociaż Ja byłem ich Panem – mówi Pan (…)” . (Jer 31:31-32)

Do tej umowy (nazwanej Nowym Przymierzem) Bóg zaplanował włączyć pogan (Iz 55:1-5; Ef 2:11-20). Nowa umowa, na podstawie której powstał Kościół, (Hebr. 8:1-13) nie zawiera żadnych cielesnych klauzul materialnego błogosławieństwa lub przekleństwa (Jer 31:31-37).

“Lecz takie przymierze zawrę z domem izraelskim po tych dniach, mówi Pan: Złożę mój zakon w ich wnętrzu i wypiszę go na ich sercu. Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. I już nie będą siebie nawzajem pouczać, mówiąc: Poznajcie Pana! Gdyż wszyscy oni znać mnie będą, od najmłodszego do najstarszego z nich – mówi Pan – odpuszczę bowiem ich winę, a ich grzechu nigdy nie wspomnę. (…) Nie odrzucę całego potomstwa Izraela mimo wszystko, co uczynili – mówi Pan.” (Jer 31:34,37)

Błogosławieństwa i przekleństwa z 5Moj 28 nie dotyczą Kościoła, ponieważ nie wynikają z charakteru Nowego Przymierza. Dlatego zarówno obłożenie klątwą jak i wylanie materialnego błogosławieństwa ponad miarę uwarunkowane przestrzeganiem zasad związanych z systemem świątynnym (takim jest dziesięcina) odnosi się wyłącznie do Izraela pod Starym Przymierzem.

Pan Jezus mówi natomiast coś diametralnie odmiennego
“Nie troszczcie się o życie swoje, co będziecie jedli, ani o ciało swoje, czym się przyodziewać będziecie. (…) Tego wszystkiego bowiem ludy tego świata szukają; wie zaś Ojciec wasz, że tego potrzebujecie. Lecz szukajcie Królestwa Jego, a tamto będzie wam dodane” (Łuk 12:22,30-31)
“Niech życie wasze będzie wolne od chciwości; poprzestawajcie na tym, co posiadacie; sam bowiem powiedział: Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę” (He 13:5)

Obietnice materialnego błogosławieństwa jak i klątwa przekleństwa są ewidentnie sprzeczne z zasadą interpretacji nr 2 (“Tekst bez kontekstu jest pretekstem”) oraz zasady nr 4 (“Czytajmy teksty paralelne”).

2.Dokąd należy zanosić dziesięcinę?

“Do spichlerza, aby był zapas w moim domu” (Mal 3:10)

Kościół wg nowego przymierzanie nie jest świątynią w kontekście budowli, lecz jest to ”oikos” czyli wspólnota (1Pio 2:5; Ef 2:19) a świątynią jest teraz ciało każdego nowonarodzonego chrześcijanina (2Kor 6:19).

Nie mamy również spichlerzy ani Lewitów pobierających dziesięciny, kapłaństwo jest powszechne, natomiast o sieroty i wdowy Kościół zobowiązany jest dbać w nieco inny,bardziej indywidualny sposób, niż wynikało to z przepisów Prawa Mojżeszowego (Dz Ap 4:32-37; 2Kor 8:1-8,14-15; 9:1-5). Nie można zatem zanosić dziesięciny do Świątyni, bo taka o jakiej mówi Prawo dawno nie istnieje.

Traktowanie kasy zboru jako spichlerza, a kaplicy zboru jako światyni jest błędną alegorią i naruszeniem zasady interpretacji nr 3 (Najpierw znaczenie dosłowne) i zasady nr 1 (Czytaj to co jest napisane)

3.Czy Kościół nowotestamentowy jest narodem mieszkającym w konkretnym kraju?

Właśnie dlatego stwierdzenie:
“Wszystkie narody będą was nazywać szczęśliwymi, bo będziecie krajem uroczym” (Mal 3:12)

nie może odnosić się do Kościoła. Jeśli spróbujemy na siłę zrobić z tego alegorię, to pogwałcimy zasadę interpretacji nr 3 (Najpierw znaczenie dosłowne, a dopiero potem jako alegoria) Analizowany przez nas tekst posiada jednak bardzo jasne znaczenie literalne i nie należy się w nim doszukiwać przenośni.

DZIESIĘCINA W NOWYM TESTAMENCIE I WCZESNYM KOŚCIELE

W Nowym Testamencie nigdzie nie ma nakazu oddawania dziesięciny. Apostołowie zebrani w Jerozolimie postanowili rozstrzygnąć, które elementy Prawa Mojżeszowego powinny być przestrzegane przez braci w Chrystusie pochodzących z pogan.

”Ponieważ usłyszeliśmy że niektórzy spośród nas zaniepokoili was naukami i wzburzyli dusze wasze bez naszego upoważnienia. Postanowiliśmy jednomyślnie posłać do was wybranych mężów wraz z umiłowanymi naszymi Barnabą i Pawłem, ludźmi którzy oddali życie swoje dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa. Wysłaliśmy tedy Judę i Sylasa, którzy wam to samo ustnie powiedzą. Postanowiliśmy bowiem Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego co zadławione i od nierządu. Jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi”. (Dz.Ap. 15:24-29)

Zauważ że rozstrzygnięcie powyższych kwesti nie było ustaleniem samych apostołów, ale że było ono postanowieniem Ducha Świętego i element dziesięciny tutaj nie występuje.

W Liście do Hebrajczyków czytamy, że tylko Lewici mają prawo pobierać dziesięcinę (He 7:5) gdyż dziesięcina była obowiązkiem i częścią systemu świątynnego. Natomiast Nowy Testament zamiast obowiązku oddawania dziesięciny, wprowadza nakaz okazywania miłosierdzia względem ubogich braci, sierot i wdów takiego samego jakie okazał nam Pan. Podnosi On również poprzeczkę mówiąc, że wszystko co mamy należy do Pana Jezusa i powinno być użyte do budowania kościoła, zachęcając do łożenia na dobre cele. (2Kor 9:6-15)

Jeden z tzw ”ojców kościoła” Ireneusz z Lyonu (120-202 r.n.e) pisze w zwoju zatytułowanym. “Przeciw heretykom” tak: “I dlatego nasz Pan zamiast “Nie będziesz cudzołożył” zakazał nawet pożądliwości; zamiast “nie zabijaj” zabronił nawet gniewu; a zamiast przepisu oddawania dziesięcin nakazał dzielić się z biednymi całym naszym mieniem” (Księga XIII).

NIEKTÓRZY TWIERDZĄ ŻE PAN JEZUS NIE ZNIÓSŁ DZIESIĘCINY,
A NAWET MÓWIŁ O NIEJ DO FARYZEUSZY

Pan Jezus nie przyszedł znieść zakonu, ale go wypełnić (Mat 5:17-19). Wobec czego Nowe Przymierze weszło w życie dopiero w momencie Jego śmierci na krzyżu (“to jest krew moja nowego przymierza” – Mat. 26:28). Pan Jezus przez całe życie podlegał wymogom prawa Mojżeszowego” (Gal. 4:1-4), więc nie miał nawet zamiaru unieważniać dziesięciny, ponieważ odnosiła się ona do żydów i była on wyżywieniem dla Lewitów którzy musieli wtedy też z czegoś żyć. Była to część elementów Starego Testamentu odnosząca się ściśle do zasad funkcjonowania teokratycznego państwa Izrael oraz jego systemu świątynnego. Dlatego też, nie odbierając im natchnienia i pożytecznych treści w sensie przestróg i wskazówek musimy pamiętać że:
“(…) Są to tylko przepisy zewnętrzne, nałożone do czasu zaprowadzenia nowego porządku. Lecz Chrystus, który się zjawił jako arcykapłan dóbr przyszłych, wszedł przez większy i doskonalszy przybytek, nie ręką zbudowany, to jest nie z tego stworzonego świata pochodzący, wszedł raz na zawsze do świątyni nie z krwią kozłów i cielców, ale z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia” . (He 9:10-12)

Prawa duchowe pozostają na zawsze. Przepisy zewnętrzne były nałożone tylko do czasu zaprowadzenia nowego przymierza. Nakaz oddawania dziesięciny był przepisem zewnętrznym, świątynnym i podatkowym, który stracił sens w momencie “wejścia Arcykapłana przez większy i doskonalszy przybytek z własną krwią” (He 9:11-12) i “połączenia w jedną całość wszystkiego, i tego, co jest na niebiosach, i tego, co jest na ziemi w Nim” (Ef 1:10).

Dlaczego w Mat 23:28-29 Pan Jezus rozmawiał z faryzeuszami akurat na temat dziesięciny?

“Biada wam uczeni w Piśmie i faryzeusze, że dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i z kminku, a zaniedbaliście tego co ważniejsze w zakonie: sprawiedliwości, miłosierdzia i wierności. Te rzeczy należało czynić, a tamtych nie zaniedbywać. Ślepi przewodnicy! Przecedzacie komara a połykacie wielbłąda” (Mat 23:28-29)

Pan Jezus żeby pokazać faryzeuszom jakie są naprawdę ich serca, wskazuje tutaj na ich nadgorliwości w sprawach mniej istotnych (oddawanie dziesięciny, nawet z kopru i mięty), nazywając to “Przecedzaniem komara”, a jednocześnie wskazuje na nie przestrzeganie fundamentalnych zasad sprawiedliwości, miłosierdzia i wierności, porównując to do “połykania wielbłąda” W innym miejscu, ale w tym samym kontekście Pan Jezus mówi do faryzeuszy:

“(…) Idźcie i nauczcie się co to znaczy: Miłosierdzia chcę, a nie ofiar! (…)” (Mat. 9:12-13b)

Faryzeusze uważali się za sprawiedliwych, bo oddawali dziesięcinę nawet z mięty i z kopru.

Biblia zaś uczy że poczucie własnej sprawiedliwości zaślepia, zamazując prawdziwy stan ducha. Nie można zatem powoływać się na Mat 23:28-29 i Łuk 18:9-14, twierdząc że Jezus bronił w tych fragmentach oddawania dziesięciny, bo nie bronił, ale wykorzystał je jako ilustrację (coś, co było wtedy oczywiste dla wszystkich Żydów) aby ukazać, Bożą chierarchię wartości oraz zjawisko obłudnie pojętej samo sprawiedliwości. > Mat 9:13b ”miłosierdzia chcę nie ofiary”

Ponownie zasady interpretacji. Zasada nr 2 pozwoliła nam odczytać wypowiedzi Jezusa zgodnie z ich kontekstem i zrozumieć, że dziesięcina była tutaj jedynie ilustracją, oraz że jeżeli Pan Jezus o czymś mówi, to nie jest to jednoznaczne z tym że to popiera! Kontekst tego fragmentu mówi o zgubnej dla dzieci Bożych samo sprawiedliwości oraz zadowoleniu z własnych uczynków.

ABRAHAM DAŁ DZIESIĘCINĘ
CZYLI “MISTYCZNE PRAWO DZIESIĘCINY SPRZED ZAKONU”

“A gdy wracał po zwycięstwie nad Kedorlaomerem i królami, którzy z nim byli, wyszedł mu na spotkanie król Sodomy do doliny Szewe, doliny królewskiej. Melchisedek zaś, król Salemu, wyniósł chleb i wino. A był on kapłanem Boga Najwyższego. I błogosławił mu, mówiąc: Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, stworzyciela nieba i ziemi! I Niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który wydał nieprzyjaciół twoich w ręce twoje! A Abram dał mu dziesięcinę ze wszystkiego” (1Moj 14:17-20)
“Ten to Melchisedek, król Salemu, kapłan Boga Najwyższego, który wyszedł na spotkanie Abrahama, gdy wracał po rozgromieniu królów, pobłogosławił mu, Abraham zaś dał mu dziesięcinę ze wszystkiego. Imię jego znaczy najpierw król sprawiedliwości, następnie zaś król Salemu, to jest król pokoju. Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie mający ani początku dni, ani końca życia, lecz podobny do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze. Patrzcie tedy, jak wielki jest ten, któremu nawet patriarcha Abraham dał dziesięcinę z najlepszego łupu” (Hebr. 7:1-4)

Czy istnieje jakiś odwieczny nakaz oddawania dziesięciny, wprowadzony jeszcze przez nadaniem Zakonu Mojżeszowego?

Po pierwsze – Abraham nie otrzymał nakazu oddawania dziesięciny z plonów i bydła. Nie czytamy też nigdzie żeby taką dziesięcinę składał w sposób regularny gdyż Melchizedeka spotkał tylko raz.

Po drugie – Abraham złożył Melchizedekowi dziesięcinę (nie podatek) z łupów wojennych (1Moj 14:20-24; He 7:4). Dziesięcina dotyczy plonów i bydła, a nie łupów (5Moj 26:12-15).

Po trzecie – Abraham jednorazowo i dobrowolnie uczcił Melchizedeka dziesięciną, uznając jego wyższość (He 7:4). Natomiast jego wnuk Jakub uczynił dobrowolny ślub przed Panem, że będzie dawał Mu dziesięcinę ze wszystkiego, co od Niego otrzyma (1Moj 28:20-22). Wcześniej tego nie robił, bo Bóg tego odeń nie wymagał.

Autor Listu do Hebrajczyków pisze o dziesięcinie aby pokazać, że Melchizedek był wyższy od patriarchy Abrahama, ponieważ wziął od niego dziesięcinę i pobłogosławił mu. “A rzecz to bezsporna, że mniejszy od większego otrzymuje błogosławieństwo” (7:7). Następnie mówi o Chrystusie jako kapłanie “według porządku Melchizedeka” (7:11). Dzięki Niemu następuje zmiana kapłaństwa, a “skoro zmienia się kapłaństwo, musi też nastąpić zmiana zakonu” (7:12). Jezus jako arcykapłan
“objął o tyle znakomitszą służbę, o ile lepszego przymierza jest pośrednikiem, które zostało ustanowione w oparciu o lepsze obietnice. Gdyby bowiem pierwsze przymierze nie było bez braków, nie szukanoby miejsca na drugie. Albowiem ganiąc ich mówi: Oto idą dni, mówi Pan, a zawrę z domem Izraela i domem Judy przymierze nowe”. (Hebr. 8:6-8)

Jak wspomnieliśmy powyżej, w nowym przymierzu zanikają przepisy zewnętrzne nałożone do czasu zaprowadzenia porządku (He 9:8-10). Należą do nich wszystkie regulacje świątynne i systemowe z nakazem oddawania dziesięciny włącznie. Oddanie dziesięciny przez Abrahama i Jakuba są faktami historycznymi, a motywacją obydwóch patriarchów nie było posłuszeństwo przykazaniu Prawa (Zakon Mojżeszowy jeszcze wtedy nie istniał), lecz dobrowolny akt uwielbienia Boga, w myśl zasady że ochotnego dawcę Bóg miłuje.

Wracając do zasad interpretacji Słowa Bożego. Żeby nie pobłądzić w sprawie dziesięciny, należy to co napisano (zasada nr 1) o Abrahamie, czytać biorąc pod uwagę również kontekst nauczania z Listu do Hebrajczyków (zasada nr 2). Przed nadaniem prawa przez Mojżesza nie istniało żadne Boże prawo nakazujące dawania dziesięciny od początku stworzenia!

JEŻELI UZNAJEMY ŻE MUSIMY ODDAWAĆ DZIESIĘCINĘ,
TO MUSIMY WYPEŁNIAĆ W ZWIĄZKU Z TYM CAŁY ZAKON

Jeżeli ktos uznaje oddawanie dziesięciny za podstawową odwieczną zasadę panującą jeszcze przed nadaniem Prawa Mojżeszowego, to taka samą jest też obrzezanie. Bóg nakazał Abrahamowi obrzezać siebie i wszystkich potomków po nim, wprowadzając ten nakaz jako “przymierze wieczne” (1Moj 17:10-14). Zwolennicy teorii o nakazie oddawania dziesięciny ze względu “że Abraham ją oddał”, powinni być tutaj konsekwentni tez w kwesti obrzezania siebie oraz swoich synów, gdyż Abraham również to uczynił. Biblia naucza jednak, że jedno i drugie jest elementem przymierza między Bogiem a potomstwem Abrahama według ciała.

W JAKI SPOSÓB BÓG MOTYWUJE DO OCHOTNEGO DAWANIA?

Podczas nowego narodzenia z Ducha Świętego, Bóg daje nam swojego Ducha do naszego wnętrza. W wyniku czego wkłada swoje duchowe prawo do naszego wnętrza i wypisuje je w naszym sercu (Jer 31:33). W ten sposób uzdalnia nas do wypełnienia przykazań “prawa Chrystusowego”, którego owocem jest święte życie oraz miłość bliźniego.
“Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia; tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości. Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego. (…) A jeśli Duch was prowadzi, nie jesteście już pod zakonem” (Rz 8:1-2)

- tzn. przykazania was nie potępiają, bo jesteście w Chrystusie .
”Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełnicie zakon Chrystusowy” (1J 5:2)

Aby dawać, nie musimy już mieć przed sobą marchewki błogosławieństwa, a za plecami kija przekleństwa (jak to było w zakonie Mojżeszowym). Jednym z ważniejszych fragmentów o dawaniu jest 2Kor 9:6-15, często niestety mylnie interpretowany.

“A powiadam: Kto sieje skąpo, skąpo też żąć będzie, a kto sieje obficie, obficie też żąć będzie. Każdy tak jak sobie postanowił w sercu, nie z żalem albo z przymusu; gdyż ochotnego dawcę Bóg miłuje. A władny jest Bóg udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście [mając samowystarczalność mogli obfitować ku każdemu czynowi dobremu], jak napisano: Szczodrze rozdaje, udziela ubogim, sprawiedliwość jego trwa na wieki. A ten, który daje ziarno siewcy i chleb na pokarm, da i pomnoży zasiew wasz, i przysporzy owoców sprawiedliwości waszej; [we wszystkim ubogacani ku całej prostocie, która sprawia przez nas dziękowanie Bogu]. Bo sprawowanie tej służby nie tylko wypełnia braki u świętych, lecz wydaje też obfity plon w licznych dziękczynieniach, składanych Bogu. Doznawszy dobrodziejstwa tej służby, chwalić będą Boga za to, że podporządkowujecie się wyznawanej przez siebie ewangelii Chrystusowej i za szczerą wspólnotę z nimi i ze wszystkimi; a modląc się za was, tęsknić będą za wami z powodu nader obfitej łaski Bożej, która spływa na was. Bogu niech będą dzięki za niewysłowiony dar jego.” (2Kor 9:6-15)

(w nawiasach tekst z przekładu interlinearnego, odbiegający od tłumaczenia “brytyjki”).

Powyższy fragment należy czytać w kontekście szerszego fragmentu, czyli od początku 8 rozdziału. Paweł pisze tam o łasce Bożej okazanej zborom macedońskim (8:1). W czym się ta łaska przejawiła? W nadzwyczajnym bogactwie ich ofiarności mimo skrajnego ubóstwa (8:2). Uznali bowiem za przywilej, że mogli “uczestniczyć w dziele miłosierdzia dla świętych” (ubogich braci w Jerozolimie 8:4). Paweł pisze do Koryntian, że nie chce im niczego nakazywać w sprawach finansowych, lecz podaje Macedończyków za wzór dobroczynności (8:8). Następnie apostoł radzi, żeby ochotne postanowienie wykonać w miarę posiadanych środków i nie obciążać siebie w imię ulżenia innym (8:10-13). Chodzi o to, by nadmiar jednych braci wyrównał niedostatek innych (8:14-15). Misji dostarczenia daru dla braci w Jerozolimie podjął się Tytus, wyznaczony przez inne zbory (8:16-19) do grupy zaufanych posłańców (8:20-24).

Miłosierdzie dla świętych jest sprawą oczywistą (9:1), a gotowość Koryntian “już od zeszłego roku” zachęciła Macedończyków do wielkiej ofiarności wspomnianej powyżej (9:2). Paweł posłał (prawdopodobnie) list przez braci, którzy mieli sprawdzić stan gotowości Koryntian z ich darem, żeby się przypadkiem nie okazało podczas jego przybycia wraz z grupą Macedończyków, że nie są przygotowani . (9:3-5). Jeśli obficie “zasiejemy miłosierdzie i ofiarność, to będziemy “żąć”… owoce sprawiedliwości (9:10), a nasza służba wyda plon w licznych dziękczynieniach, składanych Bogu (9:11). Ponadto odbierze On sobie chwałę za to, że podporządkowujemy się wyznawanej ewangelii Chrystusowej (9:13), a braterska więź ulegnie wzmocnieniu (9:13-14).

Stwierdzenie “Kto skąpo sieje, skąpo też żąć będzie, a kto sieje obficie, obficie też żąć będzie” nie jest w tym wersecie namawianiem do zrobienia geszeftu z Panem Bogiem, gdyż dawanie musi mieć czyste intencje, a nie może się opierać na zasadzie że ja zasieję, a Bóg mi odda x3 lub x5.

Takie stawianie sprawy nie ma raczej nic wspólnego z kontekstem tego fragmentu oraz całego Nowego Testamentu. Niestety, jest ono religią w kręgach nieodrodzonych chrześcijan, gdzie owoce Ducha Świętego zostały zastapione lub zepchnięte na margines na rzecz błogosławieństwa materialnego. Wbrew fantastycznym teoriom o “sianiu pieniędzy i zbieraniu bogactwa”, Bóg da nam… jedynie to co niezbędne do życia i to co nas nie zabije, abyśmy mogli dobrze czynić (9:8). Rozdziały 8 i 9 z 2 Kor mówią o miłosierdziu i postawie ochotnego dawania względem ubogich braci, ale bez przymusu i bez żalu, według naszego uznania tak jak sobie postanowimy w sercu."


So lut 12, 2011 15:26
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 12, 2011 15:06
Posty: 49
Post Re: Adwentyści Dnia Siódmego
Zapraszam wszystkich do zapoznania się z dyskusją na temat dziesięciny tutaj:

http://adwentfree.pl/viewtopic.php?f=9&t=56

na forum:
http://adwentfree.pl/index.php
w dziale Pozostałe wątek dziesięcina

Nigdy Nowy Testament nie zmienia tego prawnego obowiązku składania dziesięciny z żywności nałożonego na niektórych Izraelskich rolników na Prawo składania dziesięciny z pieniędzy dla chrześcijan.


Śr kwi 27, 2011 9:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 282 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL