Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 21:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 335 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona
 Ekumenizm - tak, ale jaki? 
Autor Wiadomość
Post 
Niestety, ten tekst nie zostal jeszcze przetlumaczony na polski, a jest zbyt dlugi, zebym go mogla na szybko przetlumaczyc.
Moze ktos zna niemiecki i sam go przeczyta:
http://www.cantalamessa.org/de/predicheView.php?id=255
2008-03-21- Karfreitagspredigt in der Vatikanischen Basilika. Jest to kazanie o. Cantalamessa z Wielkiego Piatku tego roku.

Mowi on w niej o jednosci chrzescijan, ktora moze byc tylko wtedy, kiedy wszyscy nawrocimy sie do Chrystusa samego.
Sprobuje przetlumaczyc fragmenty, choc bez calosci trudno uchwycic caly watek:

Cytuj:
Vom Untergewand des Hohenpriesters jedoch wird in der Bibel nicht gesagt, dass es ohne Naht sein musste (vgl. Ex 28,4; Lev 16,4). Aus diesem Grund ziehen es die angesehensten Exegeten vor, sich an die traditionelle Erklärung zu halten, nach der das unverschleißbare Untergewand die Einheit der Jünger symbolisiert. (1) Dies ist die Auslegung, welche schon der hl. Cyprian vornahm: „Das Geheimnis der Einheit der Kirche – so schreibt er – wird im Evangelium zum Ausdruck gebracht, wenn gesagt wird, dass das Untergewand Christi weder geteilt noch zerrissen wurde“. (2)
O dolnej szacie (tunice) arcykaplana biblia nie mowi, ze musi byc bez szwu. Z tego powodu wielu uznanych egzegetow uwaza, ze niepodzielna szata symbolizuje jednosc uczniow. To tlumaczenie, ktore stosowal juz sw. Cyprian:"Tajemnica jednosci Kosciola - jak pisal- jest wypowiedziana w Ewangelii, kiedy jest mowa o tym, ze dolna szata Chrystusa nie zostala anie podzielona ani rozdarta"

Cytuj:
Welche Auslegung man auch immer dem Text geben mag, eines ist gewiss: die Einheit der Jünger ist für Johannes der Zwecke, wessentwegen Christus stirbt: „Weil er der Hohepriester jenes Jahres war, sagte er aus prophetischer Eingebung, dass Jesus für das Volk sterben werde. Aber er sollte nicht nur für das Volk sterben, sondern auch, um die versprengten Kinder Gottes wieder zu sammeln” (Joh 11,51-52). Während des letzten Abendmahles hatte er selbst gesagt: „Aber ich bitte nicht nur für diese hier, sondern auch für alle, die durch ihr Wort an mich glauben. Alle sollen eins sein: Wie du, Vater, in mir bist und ich in dir bin, sollen auch sie in uns sein, damit die Welt glaubt, dass du mich gesandt hast” (Joh 17,20-21).

Jakie wyjasnienie da sie temu tekstowi, jedno jest pewne: jednosc uczniow jest dla Jana powodem, dla ktorego Jezusa umiera:
"W tym momencie głos zabrał niejaki Kajfasz, który był tego roku najwyższym kapłanem: – Nic nie rozumiecie! Przecież lepiej dla was będzie, jeśli jeden człowiek umrze za naród niż miałby zginąć cały naród. 51 Jednak słów tych nie wypowiedział sam od siebie. Jako pełniący urząd najwyższego kapłana wypowiedział proroctwo, że Jezus ma umrzeć za cały naród. 52 I nie tylko za naród izraelski, lecz również po to, by zgromadzić razem wszystkie Boże dzieci rozproszone po świecie. (J 11,50-52)"
Podczas Ostatniej Wiedzerzy sam (Jezus) powiedzial:
"Modlę się nie tylko za nich, ale także za tych, którzy przez ich świadectwo uwierzą we Mnie. Ojcze, niech wszyscy oni żyją w jedności, jak Ty we Mnie, a Ja w Tobie. Niech będą w jedności z nami, aby świat uwierzył, że to Ty Mnie posłałeś (J 17,20-21)"


Cytuj:
Wenn aber die Einheit als Zeichen dafür dienen soll, „damit die Welt glaubt“, muss sie eine auch sichtbare, gemeinschaftliche Einheit sein. Das ist die Einheit, die verloren gegangen ist und die wir wieder finden müssen. Sie ist bedeutend mehr als es gute nachbarschaftliche Beziehungen sind; sie ist die innere mystische Einheit selbst – „Ein Leib und ein Geist, wie euch durch eure Berufung auch eine gemeinsame Hoffnung gegeben ist; ein Herr, ein Glaube, eine Taufe, ein Gott und Vater aller, der über allem und durch alles und in allem ist” (Eph 4,4-6) –, insofern diese objektive Einheit wirklich von den Gläubigen angenommen, gelebt und gezeigt wird. Eine Einheit die durch die Vielfältigkeit nicht beschädigt sondern anreichert wird.


Jezeli jednak jednosc ma sluzyc jak znak temu:"aby swiat uwierzyl", musi byc widzialna wspolnotowa jednoscia. to jest ta jednosc, ktora zaginela i ktora musimy na nowo odnalezc. Oznacza ona wiecej, niz dobrosasiedzkie stosunki; jest sama wewnetrzna, mistyczna jednoscia - "Jest tylko jedno wspólne ciało i jeden wspólny Duch, bo zostaliśmy powołani do jednej wspólnej nadziei. Jest tylko jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest, i jeden wspólny Ojciec nas wszystkich, który panuje nad wszystkimi, działa przez wszystkich i mieszka w nas wszystkich. (Ef 4,4-6)" - o ile to objektywna jednosc rzeczywiscie zostanie przez wierzacych przyjeta, bedzie przezywana i widzialna. Jednosc, ktorej roznorodnosc nie bedzie szkodzic, ale ubogacac."


N kwi 20, 2008 17:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Dzięki Kamala za tłumaczenie!

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


N kwi 20, 2008 17:33
Zobacz profil
Post 
Przypominam, ze to tylko fragmenty kazania o. Canalamessa.

Cytuj:
„Lieben – so wurde gesagt – heißt nicht, sich gegenseitig anzuschauen, sondern gemeinsam in dieselbe Richtung zu blicken“. Auch unter Christen bedeutet die Liebe, gemeinsam in dieselbe Richtung zu blicken, die Christus ist. „Er ist unser Friede“ (Eph 2,14). Es ist wie bei den Speichen eines Rades, wenn sie vom Mittelpunkt nach außen gehen: je mehr sie sich vom Zentrum entfernen, desto mehr entfernen sie sich voneinander, bis sie an einem entfernten Punkt des Randes enden. Schauen wir dagegen, was geschieht, wenn sie sich vom Rand her hin zum Zentrum bewegen: je näher sie dem Zentrum kommen, desto näher kommen sie auch einander, bis sie einen einzigen Punkt bilden. In dem Maße, in dem wir zusammen auf Christus zugehen, werden wir uns auch einander annähern, bis wir wirklich „eins sind mit ihm und mit dem Vater“, wie er gesagt hat.


"Milosc - jak ktos powiedzial - nie oznacza patrzenia na siebie, ale wspolnego patrzenia w tym samym kierunku". Takze pomiedzy chrzescijanami milosc oznacza, wspolne patrzenie w tym samym kierunku, ktorym jest Chrystus . "On jest naszym pokojem (Ef 2,14)".
To tak jak szprychy kola: im bardziej oddalaja sie od centrum, tym bardziej oddalaja sie od siebie, az koncza sie na najbardziej oddalonym punkcie kola. Popatrzmy, co sie stanie, kiedy poruszamy sie od brzegu do centrum: im sa blizej centrum. tym blizej sa siebie, az zbiegna sie w jednym punckie. W tej mierze, jak zblizamy sie do Chrystusa, bedziemy zblizac sie do siebie, az bedziemy jedno "z Nim i Ojcem", jak On sam powiedzial.


Cytuj:
Nur eine sich neu verbreitende Welle der Liebe zu Christus wird die getrennten Christen einen können. Das ist es, was durch das Wirken des Heiligen Geistes geschieht und uns mit Staunen und Hoffnung erfüllt: „Denn die Liebe Christi drängt uns, da wir erkannt haben: Einer ist für alle gestorben” (2 Kor 5,14). Der Bruder aus einer anderen Kirche – mehr noch: jeder Mensch – ist einer, „für den Christus gestorben ist, so wie er für mich gestorben ist.


Tylko nowa, rozszerzajaca sie fala milosci do Chrystusa bedzie mogla polaczyc podzielonych chrzescijan. To jest, co dzieje sie przez dzialanie Ducha Sw. i napelnia nas podziwem i nadzieja: "Bowiem miłość Chrystusa nas pochłania w przekonaniu, że skoro On jeden umarł za wszystkich, to znaczy, że wszyscy poumierali. (2 Kor 5,14)"
Brat z innego kosciola, wiecej jeszcze: kazdy czlowiek jest tym; "za ktorego umarl Chrystus", tak jak umarl On za mnie.


Cytuj:
Vor allem ein Grund muss uns auf diesem Weg vorwärts drängen. Das, was am Anfang des dritten Jahrtausends auf dem Spiel steht, ist nicht mehr dasselbe wie am Anfang des zweiten Jahrtausends, als es zur Spaltung zwischen dem Osten und dem Westen kam, und es ist ebenso wenig dasselbe, das während der Hälfte desselben Jahrtausends auf dem Spiel stand, als es zur Spaltung zwischen Katholiken und Protestanten kam. Können wir sagen, dass die genaue Weise der Hervorgehens des Geistes aus dem Vater oder das Problem des Verhältnisses zwischen Glauben und Werken Probleme sind, die die Menschen von heute begeistern und mit denen der christliche Glaube steht oder fällt?


Przede wszystkim jeden powod musi nas poganiac na tej drodze w przod. To, o co toczy sie gra na poczatku trzeciego tysiaclecia, nie jest tym samym, co bylo na poczatku drugiego tysiaclecia, kiedy doszlo do rozdzialu pomiedzy Wschodem a Zachodem i tak samo nie jest tym, o co toczyla sie gra w polowie tego samego tysiaclecia, kiedy doszlo do podzialm miedzy katolikami i protestantami. Czy mozemy powiedziec, ze dokladny sposob pochodzenia Ducha od Ojca, albo problem stosunku wiary do czynow sa problemami, ktore interesuja (pociagaja) dzisiejszych ludzi i przez ktore wiara chrzescijanska zyje badz umiera?

Cytuj:
Die Welt ist weiter gegangen und wir sind an Problemen und Formeln festgenagelt geblieben, deren Bedeutung die Welt nicht einmal kennt. Wir diskutieren noch immer darüber, wie es zur Rechtfertigung des Sünders kommt, dies in einer Welt, die den Sinn für die Sünde verloren hat und sie, ich zitiere, „für eine Unheil bringende jüdische Erfindung hält, die das Christentum großartig propagiert hat“.


Swiat poszedl dalej, a my pozostalismy przykuci do problemow, ktorych znaczenia swiat nawet nie rozumie. My dyskutujemy ciagle jeszcze o tym jak jest usprawiedliwiany grzesznik, i to w swiecie, ktory utracil poczucie grzechu i uwaza go za , cytuje: "przynoszacy nieszczescie zydowski wymysl, ktore chrzescijansto wspaniale propagowalo"


N kwi 20, 2008 17:47
Post 
Ktos jeszcze czyta?

Cytuj:
In den Schlachten des Mittelalters gab es einen Augenblick, an dem die Fußsoldaten und die Bogenschützen, die Kavallerie und der ganze Rest überrannt waren und sich der Haufen um den König scharte. Es gibt Gebäude oder Metallstrukturen, die so gefertigt sind, dass bei Berührung bestimmter empfindlicher Punkte, eines Hebels oder eines gewissen Steines, alles zusammenbricht. Im Gebäude des christlichen Glaubens ist dieser Eckstein die Göttlichkeit Christi. Ist diese weggenommen, so zerfasert sich alles und vor allem anderen der Glauben an die Dreifaltigkeit.


W bitwach sredniowiecza, byl zawsze moment, w ktorym piechota, lucznicy, kawaleria i cala reszta byla w rozsypce i kto mogl zbieral sie wokol krola. Sa budyni, badz konstrukcje metalowe, ktore sa tak zbudowane, ze przy dotkniecie pewnych wrazliwych punktow, dzwigni badz specjalnego kamienia, wszystko sie zapada. W budowli wiary chrzescijanskie takim kamieniem wegielnym jest Bostwo Chrystusa. Kiedy zostanie ono odebrane, wszystko sie rozpada, a przede wszystkim wiara w Trojce Swieta.

Cytuj:
Daraus wird ersichtlich, dass es heute zwei mögliche Formen des Ökumenismus gibt: einen Ökumenismus des Glaubens und einen Ökumenismus der Ungläubigkeit; einen Ökumenismus, der all jene eint, die glauben, dass Jesus der Sohn Gottes ist, dass Gott der Vater, der Sohn und der Heilige Geist ist, und dass Christus gestorben ist, um alle Menschen zu retten, und einen Ökumenismus, der all jene eint, die im Gehorsam gegenüber dem Glaubensbekenntnis von Nizäa diese Formeln wiederholen, sie aber ihres Inhalts entleeren. Ein Ökumenismus, in dem vielleicht noch alle an dieselben Dinge glauben, weil niemand mehr an etwas glaubt, in dem Sinn, den das Wort „glauben“ im Neuen Testament hat.
„Wer sonst besiegt die Welt, außer dem, der glaubt, dass Jesus der Sohn Gottes ist?”, schreibt Johannes im ersten Brief (1 Joh 5,5). Folgt man diesem Kriterium, so besteht der fundamentale Unterschied nicht zwischen Katholiken, Orthodoxen und Protestanten, sondern zwischen denen, die glauben, dass Christus der Sohn Gottes ist, und denen, die dies nicht glauben.


Widac z tego, ze dzisiaj sa mozliwe dwie formy ekumenizmu: ekumenizm wiara i ekumenizm niewiary. Ekumeniz, ktory laczy wsystkich, ktorzy wierza, ze Jezus jest Synem Bozym, ze Bog jest Ojcem, Synem i Duchem Sw i ze Chrystus umal, zeby uratowac wszystkich ludzi i ekumenizm, ktory laczy wszystkich ludzi, ktorzy posluszni nicejskiemu wyznaniu wiary powtarzaja te formuly, ale pozbawiaja je ich znaczenia. Ekumenizm, w ktorym byc moze wszyscy jeszcze wierza w te same rzeczy, bo nikt nie wierzy wiecej w cokolwiek, w tym sensie jaki ma slowo "wiara " w Nowym Testamencie .
"No bo któż jest tym zwycięzcą nad światem, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym? (1 J 5,5)". Jezeli poslugiwac sie tym kryteriu, to zasadnicza roznica nie jest pomiedzy katolikami, prawoslawnymi czy protestantami, ale pomiedzy tymi, ktorzy wierza, ze Chrystus jest Synem Bozym, a tymi ktorzy nie wierza.


Cytuj:
„Im zweiten Jahr des Königs Darius erging am ersten Tag des sechsten Monats das Wort des Herrn durch den Propheten Haggai an den Statthalter von Juda, Serubbabel, den Sohn Schealtiëls, und an den Hohenpriester Jeschua, den Sohn des Jozadak…: Ist etwa die Zeit gekommen, dass ihr in euren getäfelten Häusern wohnt, während dieses Haus in Trümmern liegt?“ (Hag 1,1-4).


W drugim roku [rządów] króla Dariusza, w pierwszym dniu szóstego miesiąca Pan skierował te słowa przez proroka Aggeusza do Zorobabela*, syna Szealtiela, namiestnika Judy, i do arcykapłana Jozuego*, syna Josadaka:
&laquo;Tak mówi Pan Zastępów: Ten lud powiada: "Jeszcze nie nadszedł czas*, aby odbudowywać dom Pański". <Wówczas Pan skierował te słowa przez proroka Aggeusza>: Czy to jest czas stosowny dla was, by spoczywać w domach wyłożonych płytami, podczas gdy ten dom leży w gruzach?* "(Ag 1,1-4)


Cytuj:
Dieses Wort des Propheten Haggai ist an uns heute gerichtet. Ist dies etwa die Zeit, uns nur darum zu kümmern, was unseren Orden, unsere Bewegung oder unsere Kirche betrifft? Wird nicht gerade auch dies der Grund dafür sein, dass auch wir „viel säen, aber wenige ernten“ (vgl. Hag 1,6)? Wir halten Predigten und geben uns auf alle Weise Mühe, aber wir bekehren wenige Menschen und die Welt entfernt sich von Christus, statt sich ihm zu nähern.


Te slowa proroka Aggeusza sa skierowane dzisiaj do nas. Czy to jest stosowny czas, zebysmy troszczyli sie tylko o to, co dotyczy tylko naszego zgromadzenia, naszego ruchu, badz naszego kosciola? Czy nie jest to takze powod, ze "Siejemy wiele, lecz plon macie lichy (1 Ag 1,6)"?
Glosimy kazania i trudzimy sie na wszystkie sposoby, ale nawracamy niewielu a swiat oddala sie od Chrystusa, zamiast do Niego przyblizac.


Cytuj:
Das Volk Israel hörte die Mahnung des Propheten; alle hörten damit auf, ihr Haus schöner zu machen, um gemeinsam den Tempel Gottes zu bauen. Gott also entsandte erneut seinen Propheten mit einer tröstenden und ermutigenden Botschaft, die auch fhr uns gilt: „Aber nun fasse Mut, Serubbabel – Spruch des Herrn – , fasse Mut, Hoherpriester Jeschua, Sohn des Jozadak, fasst alle Mut, ihr Bürger des Landes, – Spruch des Herrn – und macht euch an die Arbeit! Denn ich bin bei euch” (Hag 2,4). Mut, ihr alle, die euch die Sache der Einheit der Christen am Herzen liegt, und: an die Arbeit, denn ich bin bei euch, sagt der Herr!


Narod izraelski posluchal karcenia proproka, wszyscy przestali upiekszac swoje domy, zeby wspolnie budowac Sswiatynie Panska. Bog poslala na nowo swojego proroka z nowoa, pocieszajaca i budujaca wiescia, ktora jest wazna takze dla nas: "Teraz jednak nabierz ducha, Zorobabelu - wyrocznia Pana - nabierz ducha, arcykapłanie Jozue, synu Josadaka, nabierz też ducha cały lud ziemi! - wyrocznia Pana. Do pracy!* Bo Ja jestem z wami, wyrocznia Pana Zastępów. (ag 2,4)".
Odwagi wy wszyscy, ktorym lezy na sercu sprawa jednosci chrzescijan i :
do pracy, bo ja jestem z wami, mowi Pan.



Wszystkie bledy tlumaczenia ida na moje konto.
Mysle ze warto sie nad tymi slowami zastanowic.


N kwi 20, 2008 18:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Najbardziej podoba mi się zakorzenienie w Piśmie Świętym.

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


Pn kwi 21, 2008 14:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 25, 2008 11:25
Posty: 12
Post Ekumenizm
Tak. Jestem alumnem seminarium. Wiele mówi się o ekumenizmie a i tak nik tak naprawdę do niego nie dąży... Po za tym co możemy nazwać ekumenizmem??? Ekumenizmto wzajemna tolerancja religijna. Nie możemy zaczynać zjednoczenia od uznania wspólnych doktryn czy dogmatów... Trzeba się łączyć na tle dbania o pokój na ziemi w granicach swoich religii i kultur. :aniol:

_________________
Łukasz <><


Śr lip 30, 2008 12:50
Zobacz profil
Post Re: Ekumenizm
lux_sem napisał(a):
Tak. Jestem alumnem seminarium. Wiele mówi się o ekumenizmie a i tak nik tak naprawdę do niego nie dąży...


Prawdziwy ekumenizm to jedność w Bogu,nie załatwi tego tolerancja i zrozumienie odmienności kultur.
Tak masz bracie rację nikt nie chce prawdziwego ekumenizmu-bo trzeba by zrezygnować ze swojego...

..."Wszystkie Dary, którymi was wyposażyłem - z Miłości - na życie wasze, mogą stać się wam przeszkodą na drodze ku Mnie, jeżeli nie zechcecie zrozumieć intencji Moich.

Jesteście wszyscy jedną rodziną, wspólnotą ludzką wynurzoną z nicości dzięki Miłości Mojej. Z Niej i w Niej żyjecie.

Z trudem, w smutku i cierpieniu powracacie ku życiu wedle Praw Moich, które odrzuciliście, by zyskać, jak mniemaliście, niezależność i wolność. Ten błąd rozumu ludzkiego skaził każdego z was. I każdy z was sam musi naprawić swój błąd poprzez świadomy, dobrowolny, wytrwały - w czasie - wysiłek odszukania prawdy i potwierdzenia jej życiem.

Tak szanuję osobistą godność waszą, iż oczekuję od każdego człowieka jego wolnego wyboru. Wasze życie jest odpowiedzią waszą.

Rozważcie teraz, jak wielka jest Pomoc Moja. Prowadziłem was i przygotowywałem przez długie wieki - objawiając wam Siebie - do spotkania, z Bogiem żywym, który przyjął naturę człowieka, by przekreślić przepaść pomiędzy Stwórcą a jego stworzeniem. On objawił wam - Sobą - że jestem Miłością. Miłość ofiarowała się za was, by was wyzwolić i od dwu tysięcy lat ten, kto przyjmuje Słowo Moje - wolnym się staje.

Jak to się dzieje, że nadal trwacie w ciemności błędu? Jak silne jest wasze skażenie, że każdy z was, aby do Mnie dojść, musi stawać przeciw światu? I ten, kto Mnie wybiera, przechodzi drogą cierpienia, szyderstwa i samotności, bo tak mało w was jest poczucia wspólnoty, chęci pomocy, współczucia... Nie tego dla was chciałem. Dałem wam słowa nadziei, radości, pokoju. Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek ofiarowuje wam stałą obecność Swoją, Przyjaźń, Miłość Swoją. Ofiarowuje się nieustannie każdemu z was. Lecz każdy z was - sprzymierzony z Jezusem - czyż nie staje się już - wspólnotą? Czy ta cudowna, bo oparta na stałości, miłości i mocy Boga, wspólnota nie powinna rozrastać się?

Przecież Bóg pragnie obdarzać, przygarniać, uszczęśliwiać i wciąż nowych przyjaciół pociągać ku sobie. A więc nie w Nim jest przyczyna tak małej pomocy, nikłego oddziaływania, słabego udzielania się waszej małej wspólnoty.

Zastanówcie się, dzieci...

W waszej przyjaźni z Jezusem - On żyje w całej Pełni Bóstwa i miłuje, uświęca, obdarza wedle Swej Nieskończoności Dobra.

Kto więc umniejsza Jego działanie? Kto je uniemożliwia? Wy sami!

"



www.annapisze.republika.pl


Pt sie 01, 2008 22:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 25, 2008 11:25
Posty: 12
Post 
"Aby nastała jedna owczarnia i jeden Pasterz..." - to tekst jednej z modlitwa ekumenicznych o jednośc. Ale właśnie... Napewno zauważamy, że w Kościele katolickim dochodzi do coraz to nowych sporów na róznym tle. Jedni spieraja się międzi liturgią trydencką a zreformowaną przez Sobór Watykański II, jeszcez inni chcą wprowadzić antykoncepcję, inni aborcję, eutanazję. W samym "centrum" z którego podobno wypływa inicjatywa jedności - w naszym Kościele - nie ma jedności - wiec pytam jak tu mówic o Ekumenizmie???????? :? [/b]

_________________
Łukasz <><


So sie 02, 2008 10:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Lux_sem- mieszasz pojęcia jedności z pojęciem odmienności zdań.Nawet Apostołowie mieli różne zdania a jednak idzie z tego wyciągnąć wspólnąnaukę np. św.Paweł mówi o zbawieniu przez wiare a nie przez uczynki i podaje przykład Abrahama.Natomiast list św.Jakuba mówi wprost o uczynkach i ich potrzeby do zbawienia.Można powiedzieć ,że to sprzeczność,ale tak przecież nie jest.Oba teksty pięknie się uzupełniają.Tak samo w Kościele różne stanowiska to jeszcze nie podział,to jeszcze nie schizma i brak jednośći.
Modlitwa o jedność to także modlitwa o jedność wszystkich ludzi między sobą.Katolików,chrześcijan,ludzi wierzących i niewierzących- o nich wszystkich prosi Chrystus,dlatego czujemy potrzebe jednośći.
Jeszcze raz dzięki Kalamala za tłumaczenie :).

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


N sie 03, 2008 6:50
Zobacz profil
Post 
lux_sem napisał(a):
"Aby nastała jedna owczarnia i jeden Pasterz..." - to tekst jednej z modlitwa ekumenicznych o jednośc. Ale właśnie... Napewno zauważamy, że w Kościele katolickim dochodzi do coraz to nowych sporów na róznym tle. Jedni spieraja się międzi liturgią trydencką a zreformowaną przez Sobór Watykański II, jeszcez inni chcą wprowadzić antykoncepcję, inni aborcję, eutanazję. W samym "centrum" z którego podobno wypływa inicjatywa jedności - w naszym Kościele - nie ma jedności - wiec pytam jak tu mówic o Ekumenizmie???????? :? [/b]


Taki jest obraz Kościoła i ekumeniuzmu-nie są to moje słowa,ale słowa Boga z objawień prywatnych...nie ma obowiązku w to wierzyć ale czyż nie są prawdziwe?

.."Lecz Ja miłuję was nieskończenie i każdy dzień przez was przeżyty pełen jest łaski Mojej, a tylko wy nie podejmujecie Jej i pomocy Mojej nie chcecie. Przed radą Moją uciekacie, zasłaniając uszy i odwracacie się, aby Mnie nie zobaczyć. Dlatego tak czynicie, aby w spokoju sumienia przeprowadzać plany swoje; ażeby nie wiedzieć, nie zrozumieć, a więc nie przyjąć nic z tego, co Ja mam wam do zaproponowania. Godziłoby to bowiem w wasze własne pragnienia, jak przypuszczacie, ponieważ pragnienia wasze ogniskują się na zaspokojeniu swoich zachcianek i upodobań i zapewnieniu sobie jak największej korzyści czy przyjemności.

Stosownie do wad waszych może to być wygoda, poważanie, bogactwo, towarzystwo miłe, dom wasz nieustannie przystrajany coraz bogaciej, czy wy sami tak strojni, że oczy wszystkich podążają za wami i głoszą okazałość waszą.

Nie łudźcie się. To o was chodzi, o was, którzy oddaliście Mi swoje życie i Mnie uznali Panem jego. Wydaje się wam, że mówię wam o „celnikach" i „poganach", a wyście sługami Moimi?...

- Nigdy nieprzyjaciel nie miał sług chętniejszych, gorliwszych i bardziej na Prawdę Moją zamkniętych niż kapłani Moi, uczeni w piśmie i faryzeusze.

Ci, którzy najbliżej Świątyni żyli i byli Mnie najwierniejsi - w swoim mniemaniu - ci posunęli się aż do zbrodni, by Światło Moje i Prawdę zagasić.

Tym, co czyni was ślepymi na prawdę Moją, co was obleka w głupotę pychy i wielkiego o sobie mniemania, jest wasza miłość własna.

Kiedy oddajecie się na służbę Bogu swemu, a nie pokonacie miłości własnej, rośnie ona i na czas nie poskromiona - oplata was całkowicie i zniewala.

Uczciwiej byłoby powiedzieć Mi: „Odchodzę ku własnym sprawom, gdyż teraz wydają mi się one ważniejsze niż służba Tobie". I Ja bym was zrozumiał. Lecz wy już głęboko weszliście w życie Mojego Kościoła i dużo już zysku osiągnęliście. Dlatego nie chcecie zaczynać życia od nowa ubogimi środkami. Chcecie wszystko zdobyć dla siebie, lecz korzystając z Mojego bogactwa. Trzeba wam więc zachować pozory, udawać... I tak rośnie w was kłamstwo, obłuda i fałsz przeżerają was. I stajecie się jak groby na zewnątrz pobielane, a we wnętrzu swym pełne robactwa.

Miłość własna, dzieci, dla tych, którzy Mnie chcą służyć - jest wrogiem śmiertelnym. Zabija wasze dusze - obłudą.

Początkowo możecie nie zauważyć, co wami kieruje - miłość do Mnie czy do siebie. Wyszukujecie motywacje. Snujecie usprawiedliwienia i zawsze rozstrzygacie wątpliwości na własną korzyść. Wasze „ego", dom swój stroicie w bogactwo talentów, w miłosierdzie na pokaz, uroki towarzyskie, tanią dobroć i wyrozumiałość dla nędzy innych. Jesteście koleżeńscy, tolerancyjni, wykształceni, nowocześni, wolni od przesądów. Są to wszystko przynęty, bo chcecie, aby was lubiano, chwalono, zapraszano, wywyższano. Lubicie towarzystwo tych, którzy cenią was i każdemu pokazujecie wasze klejnoty - Moje Dary - aby was podziwiano. Ponieważ Mnie służycie, na Mnie rozkwita chwała wasza. Ja podłożem się staję powodzenia waszego. Świat podziwia waszą wymowę, waszą inteligencję, waszą dobroczynność i oddanie, wasze stopnie naukowe i wiedzę o Mnie. Dary Moje pozwalają wam błyszczeć w waszym środowisku. Pozwalają też na duże zyski osobiste, karierę, wygodę, uznanie publiczne, a wy bierzecie zewsząd, coraz chętniej i więcej. Rośnie wasza dobra opinia o sobie, a z nią wzrastają wymagania. Należy się wam coraz więcej, wszystko! Za co - pytam was? Za dary Moje darmo wam dane? Za Miłość Moją i opiekę? Za to, że więcej wam dałem niż innym dzieciom Moim?... O jakże zakłamani jesteście, jak niegodni! Czymże Ja Sam stałem się dla was? Narzędziem waszej chwały!

Ileż hałasu czynicie wokół siebie, jak zwracacie na siebie uwagę i wszędzie, gdzie znajdziecie się, chcecie coś znaczyć, wyróżniać się, zajmować pierwsze miejsca. Wszystko to czynicie pozornie „dla Mnie", w rzeczywistości dla zadowolenia własnego. I jakże boli was lekceważenie otoczenia, jego obojętność, brak uznania.

Cały czas, dzieci, zajmują was sądy i opinie innych - o was; dla oczu otoczenia pracujecie - niekiedy ofiarnie i z dużym wysiłkiem, lecz dla miłości siebie samego potraficie znieść wiele i z poświęceniem działacie, bo miłość własna to ołtarz waszego życia. Uwielbiacie sami siebie i pragniecie skłonić do tego samego innych ludzi. Niestety inni też wielbią - każdy siebie - i nieskłonni są porzucić własne bożki dla cudzych.

Dlatego trwa przetarg wśród ludu - pozornie Mego - na miejsca zaszczytne, rynki i place publiczne, gdzie by was widziano z daleka.

I na stopniach Kościoła Mego ten zgiełk słyszę i już nie widać prawie tych, którzy prawdziwie Mi służą. Bo chociaż dużo dobra zdolni byliby dokonać - ze Mną - zagłuszają ich i spychają w kąty krzykliwi głosiciele własnej chwały.

A Ja dalej wzywam was, dzieci Moje, do uciszenia się, do pokory i milczenia. Nie walczcie tą samą bronią, co świat, bo on bije się o własną chwałę, a wy - Mojej służycie.

Ja zaś - Pan Panów, Król Królów, Przedwieczny i Nieograniczony nie potrzebuję bicia bębnów i okrzyków tłumu. Potrzebuję was samych. Miłości waszej spodziewam się i na nią czekam.

Jakże kochać Mnie - ponad wszystko - mogą ci, którzy tą wielką, zupełną miłością kochają samych siebie?

Nikt z was dwom panom służyć nie może... Dlatego, jeśli prawdziwa jest Miłość wasza, coraz silniej ku Mnie pociągać was będzie, a o sobie coraz mniej starania mieć będziecie..."


Cytat z "Pozwólcie ogarnąć sie Miłości"
www.annapisze.republika.pl


Wt sie 05, 2008 19:46
Post Ekumenizm
Jak połaczyć wszystkich braci w Chrystusie i kto to może zrobić ,jeżeli tak jest prawda o nas wszystkich ;


.."Jeślibym najemnikowi Mojemu dał ziarno na siew, a ów, spocząwszy spożył by je sam, kim byłby, jeśli nie sprzeniewiercą?

Jeślibym sługom Moim otworzył spichrze - wiedząc, że głód panuje dookoła - i rozkazał brać Moje Chleby, Moje Wino i rozdawać dzień i noc, póki wszyscy potrzebujący nie nasycą się, a oni urządziliby sobie ucztę i spożyli wszystko sami pomiędzy sobą, czym byliby, jeśli nie złodziejami?

Jeślibym synom Moim przykazał, by ze Mną szli do walki przeciw nieprzyjacielowi, który Moją ziemię najechał i pustoszy, a lud Mój morduje i bierze w niewolę, a oni zmówiwszy się z nieprzyjacielem, z nim razem rozpoczęli grabić i niszczyć, czym byliby, jeśli nie zdrajcami?


A kim wy jesteście'?


www.annapisze.republika.pl


Śr sie 20, 2008 8:36

Dołączył(a): Cz sty 24, 2008 8:36
Posty: 102
Post 
Witam!
Jestem chrześcijanką adwentystką.Dla mnie idea ekumenizmu jaką w tej chwili forsuje KRK jest nie do przyjęcia.
Aby nie popełnić błędu trzeba zastanowić się o jaką jednośc chodziło JCH.
Jesteśmy tak róznorodni i indywidualni ,Bóg nas stworzył w ten sposób.Dał nam rózne możliwości poznawcze i rozumowe.
Nie wierzę w jednomyślnośc wszystkich.Osobiste doświadczenia stan świadomości powoduje ,te różnice.I Jezus o nich mówi,apostołowie.I nie ganią ich więc nie chodzi tu chyba o to.
Wydaje mi się ,że jest jeden język który każdy jest w stanie zrozumieć i każdy nim mówi nie zależnie od IQ czy uwarunkowań kulturowych.
Jest to język serca.I jeżeli będą wszyscy nim mówić nawet mając rózne poglądy ale w miłości jednomyślni to byłaby ekumenia.Bo Bóg jest miłością
Szalom!

_________________
gg12652472


N wrz 28, 2008 7:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
Agar, czyli uważasz, że chrześcijaństwo powinno być różnorodne?
Właściwie z taką tezą się zgadzam, wszak z tym zastrzeżeniem, że Biblia mówi o jedności kościelnej, która jest płaszczyzną dla realizowania się tej różnorodności:
A przeto upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni, i by nie było wśród was rozłamów; byście byli jednego ducha i jednej myśli. Doniesiono mi bowiem o was, bracia moi, przez ludzi Chloe, że zdarzają się między wami spory. Myślę o tym, co każdy z was mówi: "Ja jestem Pawła, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa". Czyż Chrystus jest podzielony? Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? Dziękuję Bogu, że prócz Kryspusa i Gajusa nikogo z was nie ochrzciłem. Nikt przeto nie może powiedzieć, że w imię moje został ochrzczony. Zresztą, prawda, ochrzciłem dom Stefanasa. Poza tym nie wiem, czym ochrzcił jeszcze kogoś. (1 Kor 1, 10-16)


N wrz 28, 2008 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
Acha, i jeszcze jedna rzecz: trzebaa zauważyć, że różnorodność chrześcijańska realizuje się w ramach wyznaczanych przez jedność, i że w związku z tym spostrzeżeniem trzeba definiować pojęcie różnorodności, pluralizmu w chrześcijaństwie.


N wrz 28, 2008 21:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 24, 2008 8:36
Posty: 102
Post 
Witam!
Masz racje trzeba dobrze rozważyć Biblinie co to jest jednośc i różnorodność.Jak rozumieli ją apostołowie.
Fragment który zacytowałeś dobrze ilustruje czyi jesteśmy.Nie papiescy,nie luterańscy ale chrystusowi.
Ale czy Chrystus ganił inność?Co powiedział na zarzut apostołów ,że ktoś tam w imieniu JCH działa z nimi nie chodzi?Czy zgromił?
Łk9:(49) A Jan odpowiadając, rzekł: Mistrzu, widzieliśmy takiego, który w twoim imieniu wygania demony i zabranialiśmy mu, ponieważ nie chodzi z nami.50)Wtedy Jezus rzekł do niego: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami."
Jeszcze trzeba by powiedzieć jak wświetle Biblii należy rozumieć pojęcie kościoła i jego głowy.
Myślę ,że głównie z braku pokornego odniesienia się do Słowa były wojny i prześladowania religijne.
Różnorodnośc rozwija zmusza do poszukiwań ściera-konfrontuje niewłaściwe rozumienie.Ale tylko wtedy kiedy jesteśmy jednością w miłości Bożej i jednością w celu.
Szalom!

_________________
gg12652472


Pn wrz 29, 2008 6:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 335 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL