Ja jako metodysta to juz w ogóle swojego worka nie widzę. Protestantem nie jestem (przeciwko niczemu nie protestowałem, a pod protestem złożonym w sejmie Rzeszy w Spirze żaden metodysta nie podpisywał się), prędzej ewangelikiem, a w zasadzie to tak po części ewangelikiem i ewangelicznym

Nie cierpię gdy wszystkie kościoły niehistoryczne wrzuca się do jednego worka "protestanci".
Jestem ciekaw jak by sie w jednym worku poczuli katolicy, prawosławni i pozostałe kościoły wschodnie. Wygodnie by im na pewno nie było

Gdyby ankietę robił jakiś muzułmanin, pewnie tak by i było:
Jesteś:
1. Szyitą
2. Sunnitą
3. Szyitą z Iraku
4. Sunnitą z Turcji
5. Chrześcijaninem
6. Błędnie uważasz, że Twój naród był wybrany

- ot, i weź tu wybierz
I jak tutaj właśnie nie poczuć międzychrześcijańską solidarność?

---
muzyka organowa

Kościół jest jeden i jest Kościół Pana Jezusa. Mówi o tym wyraźnie św. Paweł w I Liście do Koryntian, rozdział 12:

(11) Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce. (12) Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. (13) Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem.

Mylicie więc dwa pojęcia: Kościół i zarejestrowany związek wyznaniowy. Związków wyznaniowych zarejestrowanych w sądzie jest wiele, ale Kościół jest tylko jeden.

Do tego jedynego Kościoła nie można się zapisać poprzez wypełnienie dokumentów w kancelarii parafialnej. Trzeba przeżyć to, co Pan Jezus nazywa "nowym narodzeniem". Jeśli nie pokutowałeś ze swoich grzechów, nie uczyniłeś Chrystusa najważniejszą osobą w swoim życiu, i nie wierzysz, że umarł za Ciebie, płacąc całą grzywnę, którą ty byłeś winien - to w takiej sytuacji na nic zda się dokument w kancelarii.

Z tym się wszyscy zgadzają.


Tu już uprawiasz teologię kościoła, związaną z ewangelikalną tradycją w Kościele i związanymi z nią Kościołami, natomiast nie podzielaną, przez inne Kościoły.
Autor/ka tego wątku nie popelnił/a więc "pomyłki" a jedynie uznaje inna teologię, związany/a jest z inną niż ewangelikalna forma chrześcijaństwa. To, że Tobie ona odpowiada, nie znaczy, że jesteś sam/a na świecie; są jeszcze choćby protestanci, katolicy różnych proweniencji czy prawosławni.