marku, pisząc coś w taki sposób :
Cytuj:
Mozna by na stronie głównej choc napomknąć coś na ten temat a nie zachwycac się ekskomuniką w kościele prawosławnym,
sugerujesz, ze ktokolwiek z współtworzących ten portal katolików "zachwyca" sie kłopotami w kościele prawosławnym
przykre to...
owszem, napisane to zostało i ja osobiscie sie z tego cieszę, ale tylko z faktu - ze uzyskałam tu informację... a ze bolesna dla prawosławnych... cóz, w kazdym kosciele popełniane są błedy i nie jest dobrym rozwiązywaniem dla nich przemilczanie ich
widzisz, media są od tego, by informować, a "dobra wola" czytających prowadzi ich do radości ze zła, albo do ogarnięcia modlitwą jakiegoś bolesnego zdarzenia
wiec nie osądzaj za wczesnie intencji osób podającyh informacje - chyba ze je dobrze znasz...
a co do wspomnianego przez ciebie cudu... nie słyszałam o nim i dzięki, ze o nim napisałeś
najbardziej ujęły mnie słowa z artykułu:
Cytuj:
Ten cud, jak większość innych cudów, jest otoczony niewytłumaczalnymi okolicznościami. Kiedy spotkałem w Jerozolimie arcybiskupa Tybru Alexiosa, powiedział mi: "Cud nigdy nie został sfilmowany i pewnie nigdy nie będzie. Cudów nie można dowieść. Aby cud przyniósł owoce w życiu człowieka potrzebna jest wiara. Bez aktu wiary nie ma cudu w pełnym tego słowa znaczeniu. Prawdziwy cud w tradycji chrześcijańskiej ma tylko jeden cel: rozszerzyć Łaskę Bożą wśród stworzenia, a Bóg nie mógłby rozszerzać Swej Łaski gdyby nie wiara jego stworzeń. Tak więc nie może być cudu bez wiary."
Boże, przymnóż mi wiary...