Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 15:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna strona
 Czystość 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
prawde mowiac nie mam ochoty na jakas klotnie tutaj ... napisalam tylko jak to wyglada na mojej uczelni a to chyba mi wolno prawda? a nie wiem czy zauwazyles ze nie napislam ze takie jest rowniez moje zdanie. A to na czym operaja swoje poglady tamci ludzie to chyba malo wazne ... grunt ze maja je takie a nie inne.

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


Wt sty 25, 2005 21:41
Zobacz profil
Post 
Hmmm ... bardzo proste pytanie mi sie nasuwa ... czy Zoe ma racje? ... Czy rzeczywiscie bycie dziewica w wieku 20 lat to wstyd? ...


So lut 05, 2005 13:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
snakee napisał(a):
Hmmm ... bardzo proste pytanie mi sie nasuwa ... czy Zoe ma racje? ... Czy rzeczywiscie bycie dziewica w wieku 20 lat to wstyd? ...


sprostowanie :)
JA osobiscie nie uwazam ze to jest wstyd. I wedlug mnie powinno sie zachowywac czystosc przedmalzenska. Wyzej tylko przytaczalam opinie znanych mi ludzi ... wiec pytanie czy mam racje tak nie do konca pasuje :)

ale to tylko male sprostowanie :)

pozdrawiam :)

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


So lut 05, 2005 13:49
Zobacz profil
Post Granica..
Witam...jestem tu pierwsz raz, i szczerze mówiąc bardzo chciałam znaleźć odpowiedź na pytanie właśnie o tą granicę, któej nie wolno przekraczać, aby nie dopuścić się grzechu....

Jestem z chłopakiem od 4 lat... od 3 uprawialiśmy sex...dziś wiem ze to było złe. Teraz próbuje żyć zgodnie z tym, czego chce odemnie Bóg...tak,żebym służyła jemu a nie sobie i własnemu ciału...
od kilku miesięcy udaje mi się nie kochać z chłopakiem, co dla niego jest trudne.
On mnie rozumie i zgadza się, jednak nie może pojąć, że nie możemy robić tez innych rzeczy (że tak powiem zastępczych)...

Ja się boję, że znów przesadzam w drugą stronę...już jak mnie całuje po szyji w bardziej namiętny sposób to już czuje się nie w porządku...i nie wie czemu, bo to chyba nic złego.
Uciekam od wszystkiego co wiąże się z fizycznym takim kontaktem...
moj chłopak tego nie rozumie i coraz bardzije się irytuje...a ja się boję, że chyba przesadzam...i to może się dla nas źle skończyć....

wiem, że trudno jest wytyczyć tą granicę, ale czy ktoś z Was mógłby mi bardziej szczegółowo powiedzieć dokąd już nie należy się posuwać...a dokąd mogę...

Chciałabym pogodzić jakoś potrzebę czułości i bycia pragniętym mojego chłopaka z moją potrzebą dobrego postępowania i bycia w porządku....tak, żebym nie odwracała się przeciwko Panu...

Napiszcie cokolwiek,proszę...nie wiem gdzie szukać na to odpowiedzi....


Cz kwi 07, 2005 9:51

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Takich pytań już trochę było, zajrzyj na przykład do tego wątku.

Pozwolę sobie zacytować wypowiedź Agniulki:
Agniulka napisał(a):
Zabronione są wszelkie pieszczoty, które mają prowadzić do podniecenia, nie mówiąc już o orgaźmie, czyli takie które w oczywisty sposób zmierzają (lub sugerują taki zamiar) do normalnego aktu seksualnego lub jego substytutu


Pozdrawiam :)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Cz kwi 07, 2005 12:12
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Gdzie szukać odpowiedzi? We własnym sumieniu.
Jeśli jest ono dobrze ukształtowane, to zawsze będzie bić na alarm, gdy tę granicę się przekroczy.

:)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Cz kwi 07, 2005 18:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 14:04
Posty: 44
Post 
Cytuj:
Uciekam od wszystkiego co wiąże się z fizycznym takim kontaktem...
moj chłopak tego nie rozumie i coraz bardzije się irytuje...a ja się boję, że chyba przesadzam...i to może się dla nas źle skończyć....


nie wiem co to za koleś, ale jesteś okrutna i tyle, bo byc może cię kocha, i nie potrafi skończyć z tobą, a jak się przyzwycziasz to i poslubie będzie ci dziwnie, pozdrawiam :)


Wt cze 07, 2005 16:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 17:29
Posty: 150
Post 
FZR napisał(a):
Cytuj:
Uciekam od wszystkiego co wiąże się z fizycznym takim kontaktem...
moj chłopak tego nie rozumie i coraz bardzije się irytuje...a ja się boję, że chyba przesadzam...i to może się dla nas źle skończyć....


nie wiem co to za koleś, ale jesteś okrutna i tyle, bo byc może cię kocha, i nie potrafi skończyć z tobą, a jak się przyzwycziasz to i poslubie będzie ci dziwnie, pozdrawiam :)


Też tak myślę :D

Hahaha :biggrin:

_________________
Jade jade na motorze....włosy mi rozwiewa wiatr :D:D.....


Śr cze 08, 2005 18:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 14:31
Posty: 930
Post 
A może osoba wyżej poda konkretne argumenty dlaczego tak uważa? Wyśmianie kogoś, nie przytaczając przy tym ani jednego poważnego i konkretnego argumentu... a może po prostu mnożenie własnych postów?


Śr cze 08, 2005 18:58
Zobacz profil
Post Re: Granica..
F. napisał(a):
Ja się boję, że znów przesadzam w drugą stronę...już jak mnie całuje po szyji w bardziej namiętny sposób to już czuje się nie w porządku...i nie wie czemu, bo to chyba nic złego.
Uciekam od wszystkiego co wiąże się z fizycznym takim kontaktem...
moj chłopak tego nie rozumie i coraz bardzije się irytuje...a ja się boję, że chyba przesadzam...i to może się dla nas źle skończyć....


Wg mnie gość jest niedojrzały emocjonalnie, prawdopodnie to typowy 2x-letni erotoman, co nigdy nie zadał sobie trudu walki o swoją czystość i teraz nie wie, jak skanalizować swój popęd. Moja rada - niech przed randką popracuje fizycznie do wyczerpania, może być też siłownia. Jesli nadal będzie chciał cię macać - puściłbym go kantem, bo to oznacza, że nie szanuje Twoich zasad i kiedyś zamiast aktu malżeńskiego będzie się od ciebie domagał różnych zoboczonych rzeczy. Pewnie pół twardziela na jego kompie to porno (sprawdziłbym to z zaskoczenia na Twoim miejscu). I to by było na tyle. Lepiej żeby to się teraz skończyło, niż potem miało się stać koszmarem. Ale to Twój wybór. Ja dla niego nie mam krzty symaptii, a ty masz zaćmiony uczuciem rozum.


Pn cze 13, 2005 11:51
Post 
Cytuj:
Wg mnie gość jest niedojrzały emocjonalnie, prawdopodnie to typowy 2x-letni erotoman, co nigdy nie zadał sobie trudu walki o swoją czystość i teraz nie wie, jak skanalizować swój popęd.


Widze, ze tutaj jest mnóstwo psychologów amatorów, którzy po kilku zdaniach w dodatku pisanych...potrafia naszkicowac cały rys psychologiczny.
Toz to NOBEL pewny!!!!
Tylko pogratulowac....po co kilka lat studiów, po co sie meczyc nauka....najlepiej otworzyc sobie gabinet "psychodeliczno-wróżbiarski" i dawac porady.
Rzepak...marnujesz sie. W gabinecie by ci płacono.....

Cytuj:
Ja dla niego nie mam krzty symaptii, a ty masz zaćmiony uczuciem rozum.


Nic dodac nic ująć.......tarota tez stawiasz?


Pn cze 13, 2005 12:16

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Rzepak, czemu od razu takie ostre słowa ?? Wyluzuj, proszę...

Temu chłopakowi zabrano coś, co do tej pory było jego. F zmieniła zasady, cofnęła granicę - gość ma prawo czuć się zdezorientowany. Jeśli z tego wszystkiego rozumie tyle, że F chce być w porządku w stosunku do Boga, a nie rozumie, czemu zasady są akurat takie (generalnie odbiera to jako "nie bo nie"), to na pewno jest mu ciężko.

Cofnąć granice przy dobrej woli i wysiłku dwóch osób jest bardzo trudno, a co dopiero wtedy, gdy zależy na tym tylko jednej z nich...

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pn cze 13, 2005 12:17
Zobacz profil
Post 
Sfera erotyczna jest trudna do opanowania....można tego dokonac, ale nie każdy jest wstanie dawac sobie rade za kazdym razem. Czesto sie zdarzaja upadki bo jesteśmy słabi i całkowicie ludzccy.
To jest GRZECH i nie ma sie co usprawiedliwiac. Nie mozna jednak całkowicie potepic kogos kto zgrzeszył.
Czy ktokolwiek z nas ma prawo rzucic kamieniem w osobe która złamała VI Przykazanie?
Nie oczekuje publicznych odpowiedzi.....niech każdy to rozwazy w swoim sercu.

Nie wypowiadaj wiec Rzepaku opinii o kims kogo wogóle nie znasz.
Bo całkowity brak problemów ze sfera erotyczna, moga miec tylko ludzie którzy......albo sa zaawansowani wiekowo, albo od poczatku nie posiadaja żadnego popędu.
Zacytuje ci cos z GN:
To z wywiadu z o. Janem Górą:

"Poszedłem później do papieża i mówie: <Dziekuje za tekst, który uratował mnie od zguby>. <Jaki?> - pyta zdziwiony Papież. "Promieniowanie ojcostwa". "A dlaczego własnie ten?". "Ojcze świety - mówie - do dominikanów w Poznaniu przychodza najładniejsze dziewczyny i staja blisko, czasami za blisko, człowiek jest speszony, musi sie cofnąć, ale kiedy zrozumiałem, że mam być ojcem, powiedziałem sobie : Trudno by ojciec zagrażał własnym dzieciom - chyba jakis kazirodca, moge byc jeszcze bliżej". A Papież na to: "To był i mój problem, ale wtedy byłem bardzo młody......"

Tak więc każdy zdrowy i normalny zmaga sie z tym problemem. Jednym sie udaje inni upadaja......ale potępic nie wolno nikogo


Pn cze 13, 2005 12:39
Post 
Bez litości dla niego. Zna zasady. Jeśli kocha - uszanuje je. Jeśli chce tylko dogodzić sobie - będzie próbował sie podniecać kosztem czystości niewiasty. Niech idzie mrówki macać, zboczeniec jeden:) Zalecam codzienny różaniec - 5 części i Koronkę do Miłosierdzai Bożego - codzienną. Jeśli mu zależy - będzie sie modlił... Nie potępiam gościa za grzech typu masturbacja - to może być nałóg... Potępiam go za wybór: Będę macał i będę się jeżył na wybrankę, może ze strachu przez zerwaniem ustąpi. Dalego powtarzam: Niech spada !


Pn cze 13, 2005 12:50

Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 14:04
Posty: 44
Post 
Cytuj:
Bez litości dla niego. Zna zasady. Jeśli kocha - uszanuje je. Jeśli chce tylko dogodzić sobie - będzie próbował sie podniecać kosztem czystości niewiasty. Niech idzie mrówki macać, zboczeniec jeden:) Zalecam codzienny różaniec - 5 części i Koronkę do Miłosierdzai Bożego - codzienną. Jeśli mu zależy - będzie sie modlił... Nie potępiam gościa za grzech typu masturbacja - to może być nałóg... Potępiam go za wybór: Będę macał i będę się jeżył na wybrankę, może ze strachu przez zerwaniem ustąpi. Dalego powtarzam: Niech spada !


stary wyluzuj, w jakim ty świecie zyjesz? o ile czystość przedmałżeńską mogę jeszcze ewentualnie( :shock: ) zrozumieć o tyle to co piszesz jest dla mnie totalną głupotą. Czemu ma marnowac najlepsze lata swojego życia? A może lepiej twoim zdaniem powrócić do czasów i kultur gdzie małżonkowie poznawali się dopiero w dniu ślubu. Zresztą trochę z innej beczki: jesli na współzycie zgadzają się świadomie obie osoby, to nikomu nie dzieje się przecież krzywda, inną sprawą jest jesli ktoś próbuje wykorzystać za pomoca szantażui psychicznego tę 2 osobę. MOim zdaniem trzeba w takim wypadku wyłozyć całe karty na stół i porozmawiać naprawdę poważnie, ale porozmawiać, nie tylko zakomunikować.[/quote]

_________________
Obrazek
woda z biedronki Twoim najlepszym źródłem żywych kultur bakterii


Pn cze 13, 2005 14:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL