Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 20:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Strój duchowny - znak czy przeszkoda 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz kwi 22, 2004 1:48
Posty: 12
Post Strój duchowny - znak czy przeszkoda
Tym razem zakładam temat, który poprzedza to, o czym będziemy mówić na wieczornym czacie.
Proszę o wypowiedzi właśnie na temat stroju osób duchownych. Jakie go odbieracie? Jakie są wasze oczekiwania?
Do zobaczenia na czacie


Cz kwi 22, 2004 3:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 14:16
Posty: 1
Post Re: Strój duchowny - znak czy przeszkoda
ks_na_czacie3 napisał(a):
Tym razem zakładam temat, który poprzedza to, o czym będziemy mówić na wieczornym czacie.
Proszę o wypowiedzi właśnie na temat stroju osób duchownych. Jakie go odbieracie? Jakie są wasze oczekiwania?
Do zobaczenia na czacie



Strój duchowny to przedewszystkim znak wybranej drogi, i w moim przypadku budzi on szacunek, ale coraz częściej spotykam się z lekceważeniem osób duchownych przez ludzi młodych. Dlaczego tak sie dzieje?
Ja niedługo również włożę strój który bedzie śwadczył o wybranej przeze mnie drodze zycia zakonnego, jednak nie zastanawiałam się jak mnie bedzie odbierałao otoczenie, mam świadomość, spotykania róznych ludzi, ale to chyba każdy z nas niezależnie od stroju spotyka na swojej drodze ludzi, różnych ludzi. Jezus też ich spotykał.
Lidia


Cz kwi 22, 2004 12:37
Zobacz profil
Post 
"Nie szata zdobi czlowieka"
....wszyscy to znaja......ale

Zdobic z pewnoscia nie zdobi, bo czy to pod koszulka Polo, czy tez pod sutanna, moze sie kryc czlowiek wartosciowy, a takze zwykly oszust.

Szata nie zdobi, jednak cos jest w "szacie". Szata warunkuje nasze odczucia wzgledem drugiego czlowieka. Niby nie powinno tak byc, ale JEST. Inaczej traktuje sie "oberwanca", a inaczej czlowieka w garniturze, lub tez gustownej sukni (garsonce).
Mamy to chyba zakodowane gdzies gleboko w podswiadomosci.
Tak bylo zawsze....to nie tylko wina naszego wychowania lub tez obecnej cywilizacji.
Zawsze, od kiedy zaistnial czlowiek, jego stroj okreslal jego przynaleznosc i w pewien sposob jego wartosc
Naczelnik (wodz) prymitywnego plemienia, byl bardziej "kolorowy" od reszty. Krol byl "barwnieszy" od ludu. Prezydenci wystepuja zawsze w gustownych garniturach itp. itd.

Szata takze okresla przynaleznosc do danej grupy spolecznej:
Mundur - zolnierz, policjant....konduktor...(wladza)
Sutanna (habit) - osoba duchowna
itd. itp........

Podczas pierwszego spotkania, liczy sie tzw. "pierwsze wrazenie", ktore jesli bedzie negatywne, to ciezko nam bedzie poprawic wizerunek danej osoby. Wielki wplyw na to "wrazenie" ma wlasnie ubior.

Czy osoba duchowna (ksiadz, zakonnik) powinni zawsze chodzic w swoich strojach?
Wszystko chyba zalezy od sytuacji. Bezsensem byloby, gdyby duchowny w sutannie przychodzil na plaze, lub tez pojezdzic na nartach :)......ale.

No wlasnie...ale...... Uwazam, ze przy pierwszym spotkaniu z nieznana osoba, ksiadz (zakonnik) powinien byc ubrany w stroj, ktory okresli go.....nie po to by sie wywyzszyc, ale po to by pokazac tej osobie KIM SIE JEST, a pozniej.....pozniej to juz wedlug uznania :)


pozdrowka :)


Cz kwi 22, 2004 13:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2003 15:46
Posty: 358
Post stój duchowny
Strój duchowny ma znaczenie znaku i symbolu. Jest zewnętrznym znakiem przynależności do stanu duchownego. Jest symbolem wezwania do przemiany swojego człowieczeństwa.
Jest też znakiem, który mówi ludziom o powołaniu i wybraniu przez Jezusa Chrystusa.

Noszenie sutanny jest znakiem zobowiązującym.

Uważam ,że księża powinni byc widoczni i rozpoznawalni. Powinni nosić swój ubiór: sutannę lub koszulę z koloratką, na spotkaniah grup, katechezach, na ulicy, wyjątek to wycieczki - pielgrzymki problematyczne.

Na pewno nie powinno wykorzystywać ubioru w strój duchowny , do załatwiania jakiś spraw prywatnych swoich czy rodziny.

awe :-D

_________________
.. „Szatan w ciemnościach łowi. Jest to nocne zwierzę.
Kryj się przed nim w światło, tam cię nie dostrzeże.” A. Mickiewicz


Cz kwi 22, 2004 18:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post 
Belizariusz napisał(a):
Szata nie zdobi, jednak cos jest w "szacie". Szata warunkuje nasze odczucia wzgledem drugiego czlowieka. Niby nie powinno tak byc, ale JEST. Inaczej traktuje sie "oberwanca", a inaczej czlowieka w garniturze, lub tez gustownej sukni (garsonce).


Zgadzam się, coś jest w szacie - w każdej, a już szczególnie w w szacie przynależnej konkretnemu zawodowi czy pełnionej funkcji , uniform po prostu wzbudza szacunek i respekt :) - na przykład mundur policjanta już powoduje, że ludzie zachowują się bardziej grzecznie :)

Co do szat osób duchownych to ja myślę, że powinny one być dostosowane do sytuacji . Może w kościele to ksiądz tradycyjnie niech ubiera sutannę, ale w innych miejscach to chyba lepiej wygląda we współczesnych szatach, niech ma wygodnie, ludziom w niczym to nie przeszkadza i nie wyglada dziwnie a wręcz bardziej ludzko.

W szkole dobrze wyglądają księża w swetrach albo w marynarkach ( widziałam, że zakładaja białe koszule do tego albo koloratki.
Może powinna być dla osób duchownych też jakaś "moda" ? A może jest ?
W sumie jestem za tym, żeby księża i zakonnice ubierali się w "służbowe " szaty koniecznie w czasie wykonywania swoich obowiązków kapłańskich (w kościele lub innym miejscu ) a w innych sytuacjach to niech sami decyduja jak im wygodniej.
I chyba tak jest, bo w mieście w ogóle nie widać na ulicy księdza, chyba że pod kościołem.
Co innego zakonnice - ale kobiety duchowne mają chyba inne zwyczaje. A szkoda, bo przez ten strój ( np. siostry uczące w szkole) są postrzegane przez wielu młodych ludzi jako niezrozumiałe i staroświeckie :( Szczególnie gdy mają czarne długie stroje i na głowach ogromne ilości materiału. To przykre, ale tak na prawdę są u nas postrzegane.

A może to sprawa kolorów? Może stroje duchownych powinny być w odcieniach bardziej radosnych ? W końcu to oni opowiadają Radosną Nadzieję i Nowinę - więc czemu tak żałobnie ? :lol:


Cz kwi 22, 2004 19:14
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Przypomina mi się w tym miejscu wydarzenie, które miało miejsce dobrych kilka lat temu... Pamiętam, gdy pierwszy raz ujrzałam znajomego xiędza z mojej parafii bez sutanny. Co wiecej, zdejmował ją przy mnie, po wejściu do swojego mieszkania :o Co tu dużo gadać, byłam bardzo zmieszana, bo naprawdę nie wiedziałam co on ma pod spodem :oops: Niewiele miałam wtedy wspólnego z Kościołem, a tym bardziej z xiężmi, więc skąd mogłam wiedzieć, że w sutannie nie chodzi się ciągle, że się w niej nie śpi :D Po wyjściu od xiędza ciągle przeżywałam ten "wstrząs". Nie mogłam sobie darować tego, że xiądz może nie chodzić w sutannie.

Teraz już patrzę na to zupełnie inaczej. Na szczęście :D Nie będę powielać opinii juz wypowiedzianych na ten temat powyżej ( bo sie z nimi w pełni zgadzam), ale chcę tylko zwrócić uwagę na niepokojące mnie zjawisko. Strój kapłański - tak, ale nie zawsze, w zależności od sytuacji. Racja. Ale co wtedy, gdy xiądz notorycznie nie nosi tego stroju, ale tylko koloratkę, i to nie zawsze. Sama znam takiego xiedza i przyznam się, że jest mi trochę nieswojo, gdy widzę nogawki spodni zamiast sutanny wystające spod alby podczas odprawiania przez niego Mszy Św.

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Cz kwi 22, 2004 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 22, 2004 1:48
Posty: 12
Post 
Kan. 284 - Duchowni powinni nosić odpowiedni strój kościelny, według przepisów wydanych przez Konferencję Episkopatu a także zwyczajów miejscowych, zgodnych z przepisami prawa.
Kan. 669 -
§ 1. Zakonnicy powinni nosić strój instytutu, wykonany zgodnie z przepisami własnego prawa, na znak swojej konsekracji i świadectwa ubóstwa.
§ 2. Zakonnicy duchowni instytutu, który nie ma własnego stroju, powinni nosić strój duchowny zgodnie z postanowieniem kan. 284.


Cz kwi 22, 2004 20:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 22, 2004 1:48
Posty: 12
Post 
e. Strój duchowny
Art. 97. Strojem dla duchownego jest sutanna lub tzw. strój krótki.
Art. 98. Sutanna obowiązuje przy wszystkich czynnościach liturgicznych, w kancelarii, na katechezie, podczas wszelkich uroczystości religijnych i w czasie występowania w charakterze urzędowym.
Art. 99. Strój krótki, składający się z ciemnego garnituru i koloratki, może być używany poza wypadkami wymienionymi w art. 98.
Art. 100. Duchowni mogą używać stroju świeckiego w takich okolicznościach, jak uciążliwa praca, podróż, pobyt w miejscowościach turystycznych i wczasowych, a także w innych wyjątkowych sytuacjach.


Cz kwi 22, 2004 20:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 22, 2004 1:48
Posty: 12
Post 
O. Piotr Kleszcz OFM
Dziewięć lat temu w 1993 roku mój tata miał operację serca. Właśnie jechałem do niego do szpitala, aby go odwiedzić i przed kościołem św. Teresy w Łodzi podszedł do mnie pijany mężczyzna. Różnie się kończą rozmowy z ludźmi nietrzeźwymi, którzy na strój duchowny rozmaicie reagują. Niekiedy są bardzo wylewni i skłonni nawet całować po rękach, a niekiedy przeklinają lub mogą uderzyć. Mając różne doświadczenia z takich spotkań chciałem szybko urwać rozmowę. Człowiek ten nie dał za wygraną. Wyjął z kieszeni sznurek i powiedział, że właśnie szedł się powiesić. Mówił, że nie może sobie dać rady ze swoim nałogiem i jest wściekły na siebie, że rani nawet swoich najbliższych. Ostatnio sprzedał złoty łańcuszek z medalikiem, który kiedyś ofiarował swojej córce w dniu I Komunii Św. Płakał. Weszliśmy do kruchty kościoła i rozmawialiśmy. Prosiłem go, żeby się nie poddawał. Oddał mi sznurek, a ja obiecałem modlitwę. Było już za późno, aby odwiedzić mojego własnego tatę w szpitalu, ale pomyślałem, że może udało się pomóc jakiemuś innemu tacie. Wiem, że to Bóg mnie postawił na drodze tego człowieka, aby dać mu choć trochę nadziei. Chwała Panu!


Cz kwi 22, 2004 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2003 15:46
Posty: 358
Post 
Właśnie dziś rano, czytałam książkę księdza Piotra Pawlukiewicza "Księża na księzyc i co dalej?
i dlatego dzielę się urywkiem z tej książki - ......własnie o sutannie....

"To wydarzenie miało miejsce na przystanku tramwajowym przy Lasku Bielańskim w Warszawie. Często można spotkac tam kleryków warszawskiego seminarium , które mieści się nieopodal.
Pewnego dnia w tym właśnie miejscu czekało kilku alumnów w sutannach. Gdy spokojnie rozmawiali podeszli do nich dwaj mężczyźni. Tacy, jak to mówimy z marginesu społeczniego. Zalatywało od nich alkoholem, na rękach mieli tatuaże, czyli krótko mówiąc, wygląd ich był odpychający. Oni jednak mieli wyraźną sprawę do kleryków, bo podeszli bardzo blisko i zaczęli przyglądać się ciekawie młodzieży duchownej. Alumni starali się zachować zimną krew, ale dało się zauważyć, że byli bardzo speszeni. Co teraz będzie? Czy tylko prośba o pieniądze, czy może wulgarne słowa pod adresem Kościoła? A może jeszcze coś gorszego? Wszyscy lekko drgnęli jak jeden z typków wyciągnął w ich kierunku swoją dłoń. Ale on tylko uścisnął jednemu z kleryków rekę i ku wielkiemu ich zaskoczeniu powiedział swoim mocno przepitym głosem:

- Gratuluje wam chłopaki! Bo chodzić teraz w sutannie, to trzeba być bohaterem...."

pozdrawiam :-D awe

_________________
.. „Szatan w ciemnościach łowi. Jest to nocne zwierzę.
Kryj się przed nim w światło, tam cię nie dostrzeże.” A. Mickiewicz


N kwi 25, 2004 10:07
Zobacz profil
Post 
Dla mnie strój duchowny- sutanna, koloratka, stuła.. jest znakiem przynależności do Chrystusa . Szanuję księży , którzy mają odwagę ubrać się w sutannę i iść w tym stroju w odwiedziny do przyjaciół. Szanuję księży, którzy mają odwagę stroju duchownego nie założyć ... i pewnie im jest trudniej, bo do sutanny jesteśmy przyzwyczajeni. Przynajmniej tutaj, gdzie mieszkam, widok księdza ubranego po cywilnemu jest rzadszy i bardziej komentowany.
A jednak, najważniejszy jest strój wewnętrzny, a nie ubiór, który może łatwo ulec zniszczeniu.
Są sytuacje , kiedy kapłan rezygnuje ze stroju duchownego, by lepiej pomóc ludziom. A przecież nie przestaje być kapłanem.
Miałam kiedyś spowiednika, który spowiadając mnie nigdy nie zakładał stuły . Początkowo nie byłam przekonana, jednak wyjaśnił mi, że to nie stuła ma moc odpuszczania grzechów, tylko kapłan.
Są księża, którzy identyfikują się strojem z grupą, do której zostali posłani
Dobrym przykładem są misjonarze .
Strój duchowny ma pomóc ludziom zbliżyć się do Boga, a nie stwarzać barierę między księdzem a wiernymi. Do kapłana należy rozeznanie, co dla jego owieczek będzie korzystniejsze.
Niezależnie od posługii w swoim stadku ksiądz powinien być zauważalny także w każdym innym miejscu. Dlatego moim zdaniem księża powinni nosić koloratki . Czasami jesteśmy bardzo smutni, szukamy, a nie wiemy, że obok nas idzie z plecakiem ksiądz ( albo siedzi w pociągu obok).
Ktoś może mi zarzuciić, że księdzu też należy się odpoczynek i ma prawo do prywatności. Nie przeczę . Jednak kapłan od momentu święceń nie należy do siebie, tylko do Chrystusa . Jemu oddaje siebie i swój czas i Jemu pozostawia wybór, kiedy zechce się nim posłużyć . :)


Wt gru 07, 2004 20:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
dla mnie widok ksiedza czy kleryka w sutannie czy bez nie jest niczym dziwnym czy szokujacym. ze wzgledu na moje obecne zajecie praktycznie codziennie ich spotykam. (studiuje z nimi na jednym wydziale)
stroj nie jest dla mnie zadnym ograniczeniem w kontaktach z nimi. ja widze w nich przede wszystkim ludzi. kiedy potrzebuje kaplana, ide do niego i wtedy staram sie nie widziec w nim czlowieka, ale posrednika Jezusa.... jesli zas chodzi o stroj moich kolegow, to znam ich jeszcze z czasow z przed obluczyn i moj stosunek do nich sie nie zmienil 9w ramach wyjasnien szanuje ich wybor i w zaden sposob nie staram sie przeszkadzc im w realizacji powolania)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Pt gru 10, 2004 23:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47
Posty: 342
Post 
Ksiądz ma być tak ubrany, zebym mogła go poznać na ulicy.


So sty 22, 2005 11:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
Hebamme napisał(a):
Ksiądz ma być tak ubrany, zebym mogła go poznać na ulicy.


a dlaczego chcesz poznac ksiedza na ulicy? co to zmieni?

ja uwazam ze ksiadz powinien byc ubrany w sutanne gdy porusza sie po terenie kosciola, plebanii. Gdy idzie do szkoly na religie wystarczy koszula z koloratka, a juz zupelnie nie wymagam u ksiadz sutanny czy koloratki gdy idzie do znajomych czy przyjaciol.

pozdrawiam :)

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


So sty 22, 2005 17:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47
Posty: 342
Post 
No właśnie i o tą koloratkę mi chodzi.


N sty 23, 2005 15:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL