Guest napisał(a):
Witam,
Od lat spotykam się tylko i wyłącznie z odrzuceniem.Tylko nie mowcie ze mam gdzies dołaczać do ludzi. Juz byłem wśród ludzi, to tylko na mnie krzywo patrzyli albo dokuczali. I nie chodzi o dziewczynę, bo tego nie chce. Po prostu odrzucenie kolegów. Modle się o wsparcie codziennie. Z chorym ludzie nie chca miec do czyniena tak wnioskuje, bo strasznie są nie mili.
To dokładnie tak samo, jak uważał geniusz Nikola Tesla. Też uważał, że przez całe życie był odrzucany, ponizany, zwalczany. Stan ten może zmienić tylko terapia zespołowa.