Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz wrz 25, 2025 17:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Marnowanie talentow 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Śledzę wasze wypowiedzi i są wg mnie różne... i fajnie.
Chcę poruszyć coś takiego: marnowanie talentów dzieci pochodzących z biednych rodzin, gdzie rodzice nie mogą sobie pozwolić na wyjazd dziecka do W. Brytanii celem szlifowania j. angielskiegon np. , na jego zapisanie do szkoły muzycznej, na studiowanie przez dziecko np. fizyki czy chemii, bo nie mają funduszy na te studia. Edukacja w naszym kraju, wyławianie talentów kończy się na braku środków pieniężnych, bo kształcenie dziecka jednak kosztuje.
Sama nie poszłam do liceum plastycznego, bo dyrektor podstawówki powiedział mojemu tacie podczas rozmowy "sam na sam": pana nie będzie stać na edukację córki w takiej szkole. I w tym momencie mój ukryty talent przestał się rozwijać. Poszłam w całkiem innym kierunku, ale nieważne.
A Wojciech Fibak, podobno, gdyby nie jego bogaty tata-lekarz, też nie zaistniałby jako sławny i dobry tenisista na świecie.

Mam też inny przykład z autopsji;
Byłam przez wychowawczynię wskazana jako douczająca moją koleżąnkę z matematyki. Była "nogą" z matematyki, nie umiała zliczyć 2+2.
Dziś jest kierowniczką sklepu.
Może siła przebicia? Do celu po trupach?

Ale mam też przykład brata, który jest "ścisły". Jego się lansuje w gimnazjum na olimpiady geograficzne, fizyczne, matematyczne. I widzę, że nie jest tak źle z tymi talentami, z ich wyławianiem.
Może i czasy mają na to wpływ, okoliczności, ludzie, wreszcie czas, w jakim się edukujemy? I dla mojego bracika właśnie jest tak, jak piszecie.
Niepotrzebnie uczy się muzyki (w nadmiarze-miałam na myśli), niepotrzebnie też plastyki. NO, ALE CHOCIAŻBY JAKICHŚ PODSTAW Z TYCH PRZEDMIOTÓW NAUCZYĆ TE DZIECI TRZEBA.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Śr maja 25, 2005 9:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
co do rozwijania talentu to przytocze ciekawe słowa Feliksa Konecznego
który stwierdził czyimiś słowami zacytowanymi:

"człowiek kompletny to taki który ma serce,rozum i pełną kieszeń"

pieniądze po to by wykonać rozumnie to co nakazuje serce

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr maja 25, 2005 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 21:19
Posty: 401
Post 
.. uważam, że często pojęciem marnowanie talentów w tej chwili posługują się miernoty, które usiłują zrzucić winę za swoje niedoskonałości na nauczycieli, środowisko czy rodzinę ..

.. wolny rynek daje możliwość wyboru nauczyciela, a system stypendialny i fundusze unijne tylko czekają, by nauczyć orły fruwać ..

.. żyjemy w państwie, które naprodukowało marketingowców na następnych 200 lat istnienia narodu (a jeszcze ok. 250 tys. jeszcze się kształci w tym kierunku) .. jeśli ktoś czuje się na siłach - droga wolna - w menadżerach można przebierać ..

.. zresztą sądzę, że błękitna krew jak oliwa, zawsze znajdzie strugę, którą wypłynie na wierzch .. cały wic w tym, żeby umieć zaakceptować jej brak ..
:))

_________________
.. and still we laught / and still we run, and still we throw ourselves upon love's boats ..


Cz maja 26, 2005 11:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Cytuj:
.. uważam, że często pojęciem marnowanie talentów w tej chwili posługują się miernoty, które usiłują zrzucić winę za swoje niedoskonałości na nauczycieli, środowisko czy rodzinę ..


miej świadomość ,że mówisz to do kilku milionów Polaków
pozostających bez pracy ,środków do życia

to nie ich wina ale złodziei
oraz bandytów którzy raz po raz napadali na naszą ojczyznę w ciągu ostatnich 300 lat

nikt niewytrzymie i niejest w stanie wytrzymać takich grabieży

jeśli dziadek był ograbiony nieda twojemu ojcu rodzinnych rzeczy o które miałbyś więcej i niemusiał o nie sie starać

z pokolenia w pokolenie tracono zbytki, tracono wyposażenie,tracono ziemie, tracono mieszkania domy
aż w końcu traci sie prace

to już początek końca

niema przyszłości w tym kraju gdzie rządzą za pieniądze zachodu tak jak chce zachód a nie Polak który już sam niewie o czym mówią w mediach i przyjmuje to co mówią jak leci za prawdę

niemów ,że to nasza wina
bo do zniszczenia takiego potrzeba obcej mądrej ręki i cwanej

jeśli zmarnowana jest walka o byt to znaczy ,że był zmarnowany talent lub niedoszedł do głosu

popatrz na historie ,będziesz wiedzieć

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Cz maja 26, 2005 13:49
Zobacz profil
Post 
ja nie mam talentu do niczego nie umie malowac nie umie tanczyc na niczym grac chyba tylkotroszke spiewac ale to nie mam sesnus jestem na to za stry


Cz maja 26, 2005 14:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
oby ten temat niebył okazją do rozczulania sie nad samym sobą\

każdy ma coś do wyżalenia
ale to katolicy oddają Bogu
tak najprościej

i w dodatku Bóg nieprotestuje :lol: :P :x

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Cz maja 26, 2005 19:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 21:19
Posty: 401
Post 
luki napisał(a):
ja nie mam talentu do niczego nie umie malowac nie umie tanczyc na niczym grac chyba tylkotroszke spiewac ale to nie mam sesnus jestem na to za stry


.. wrzuć tu jakieś opowiadanie, które piszesz do szuflady .. ocenimy życzliwie .. moze nie jest z Ciebie taka ofiara losu, za jaką chcesz uchodzić .. :)

_________________
.. and still we laught / and still we run, and still we throw ourselves upon love's boats ..


Cz maja 26, 2005 22:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
luki napisał(a):
ja nie mam talentu do niczego nie umie malowac nie umie tanczyc na niczym grac chyba tylkotroszke spiewac ale to nie mam sesnus jestem na to za stry

zirytowała mnie trochę twoja wypowiedź. Każdy człowiek ma coś do powiedzenia, do pokazania swego wnętrza!
Jakiś talent w tobie drzemie, tylko ty nie wiesz, jaki...i w tym problem.
Może któraś z bliskich ci osób "odgrzebie" w tobie ten talent?
Interesujesz się fizyką, mechaniką samochodową, czy do tego nie trzeba talentu?
Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej...itd. to juz talent artystyczny. Ja np. lubię sobie pośpiewać , ale w domu, w kościele, byleby nie przed szerokim audytorium. Więc, Luki, nie mów, że nie posiadasz w ogóle talentu do czegokolwiek . Śpiewanie to całkiem odrębny talent. Po co komuś zakłócać spokój swym śpiewem, skoro mi słoń nadepnął na ucho?
A ty w mechanice samochodowej możesz się wykazać czymś, nikomu przy tym uszy nie zwiędną.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Pn maja 30, 2005 11:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Cytuj:
A ty w mechanice samochodowej możesz się wykazać czymś, nikomu przy tym uszy nie zwiędną.


co najwyżej odpadną za zakrętem razem z kołami...

:D


ja też jestem z zawodu mechanikiem samochodowym...
nieoszlifowany diament
który trzeba by było poduczyć do zawodu.... eee, nie
trzeba by było nauczyć zawodu ! ...

heheh

wole komputery


i tak wogóle marnowanie talentu odbywa sie też przez oszustwa osób które mają świstki papieru ,mówią pracodawcy że sie znają a to nieprawda
dzięki temu Ci którzy sie znali i interesowali na starcie mają fiasko
niedouczą się szerszą praktyką bo niemają np kursu ukończonego
ale też i peniędzy na kurs
w rezultacie ciapy ze świstkiem papieru wyprzedzają powoli delikwenta ,aż w końcu lepiej sie znają niż on

to jest marnowanie talentu jak nic,osoby która miała chęć,powołanie ,talent ,ale ją ktoś oszukał i to świstkiem papieru ...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Wt maja 31, 2005 1:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31
Posty: 2652
Post 
Się przyłączę :P
Nie umiem mądrze mówić
przyjmować na spokojnie obelg chamskich stworów
wiedza opornie wchodzi mi do głowy
nie umiem prowadzić samochodu

nie umiem kłamać, oszukiwać, nie umiem naginać swoich zasad do poziomu ogółu

Umiem śpiewać, trochę gitarkować, cośtam czasem napiszę, umiem być miła gdy ktoś jest dla mnie miły, umiem czasem trochę pomóc...


Wszystko przychodzi mi z wysiłkiem ale wiem że bez niego i Niego nic nie zdziałam.

LUKI nikt nie obiecał że życie będzie łatwe :P

_________________
Obrazek Obrazek


Wt maja 31, 2005 6:38
Zobacz profil YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Mieszek, odniosę się do twojej wypowiedzi. Zdawałam sobie sprawę, pisząc Lukiemu, że nikomu uszy nie odpadną, jeśli on naprawi auto, ale myślałam i o tym, że mogą kółka odpaść lub inne rzeczy, że auto rozleci się na drodze z jego warsztatu. Porównałam tu 2 talenty: techniczny i artystyczny.
Luki stawia na to, że nie ma talentu żadnego, bo nie umie śpiewać, grać, tańczyć. Czy te rzeczy trzeba umieć?
Wg mnie to niesamowity talent znać nuty, ale bez owego idzie się obejść. Nie obrażam Nutki, wręcz przeciwnie, bardzo szanuję ludzi umiejących te rzeczy, którym pięciolinia i zapisy na niej to po prostu coś prostego, łatwego. Dla mnie czarna magia. Ale Luki uważa (tak to odczytuję), że on nie ma talentów żadnych. On przekreśla siebie już na starcie, już na "dzień dobry", dlaczego?

Co do ludzi z papierkami, jak ich Mieszek określiłeś to jest dokładnie tak, jak piszesz.
Zrobi sobie ktoś bogatszy ode mnie jakikolwiek kurs, nie mając praktyki i już udaje wielkiego fachmana. A ktoś inny biedniejszy po prostu ma to we krwi, potrafi dużo więcej i co? Przekreślony z góry na dół, bo go nie było stać na owy papierek ukończenia kursu.
Jest wiele aspektów marnowania talentów, jak widzimy z powyższych postów.
Każdy ma tam coś takiego w sobie, do czego jest bardziej zdoly, ale trzeba mieć sponsora, który ten talent wydobędzie, wylansuje.

Czy my w kraju nie mamy dziś nadmiaru menagerów?!
I przecież są to niejednokrotnie ludzie beznadziejni w tym, co robią.
Zalewają nas menagerowie, nie obrazając nikogo, ale tak własnie jest.
Chyba skończę, bo zacznę obrażać. A nie po to tu weszłam.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Wt maja 31, 2005 7:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 13:11
Posty: 14
Post 
Załóżmy, że "talent" to nasz "kształt", który na wzór przestrzennego puzla umożliwia nam stworzenie idealnego społeczeństwa.
Każdy z nas ma swoje miejsce, czas i możliwości. Trzeba się tylko znaleźć i wpasować.
Istotą jest aby możliwie jak nawiększa część społeczeństwa znalazła swoje miejsce i przez to umożliwiła tym, którzy nie mają daru samoodkrywania - wybrania losu.
Nie łudźmy się - możemy tylko dążyć do doskonałości.


Wt sty 31, 2006 7:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 13, 2006 15:32
Posty: 127
Post 
Mi się udało. Jestem na właściwej dradze, ale przyznam, że większość tego wszystkiego zawdzięczam sama sobie, a nie szkole. Po prostu zrobiłam dobre wrażenie na tych ludziach, którzy byli odpowiedni i mam.
Niektórzy jednak nie potrafią "walczyć". Mam koleżankę, która również na takent (maluje jak ja) i nie potrafii wybrnąć ze "zwykłego życia szkolnego- wkuwania i pośpiechu). Dlatego zgadzam się z wami.
Szkoła po za tym, że często nie pomaga uczniom to jeszcze ich dołuje. :-(


So lut 18, 2006 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 26, 2006 13:11
Posty: 14
Post Marnowanie talentów
Kto zrobi "biznes plan" działania na rzecz pomocy osobom, którzy nie potrafią samotnie odkrywać i zagospodarowywać własnych talentów?

Uważam, że z punktu widzenia społecznego marnotrastwem jest pozostawienie potencjału ludzkich możliwości samemu sobie.
Walka z korupcją, bezrobociem i wieloma patologiami powinna rozpocząć się od pracy nad człowiekiem - każdym idywidualnym przypadkiem.

Wszystkie poczynania ogólne będą miały znikomy procent udatności - wynikający z procentowego udziału grupy podatnej na dany sposób działania w całej grupie adresatów działania.
Ponadto większość z obecnych działań polega na walce ze skutkami, a nie z przyczynami złego stanu rzeczy.

Ja to widzę i jestem gotów współpracować w kierunku naprawy obecnego stanu rzeczy.

Mój talent w tej dziedzinie jest do wykorzystania - i wierzę, że przyjdzie ten dzień i znajdę takich ludzi, z którymi będę mógł zainicjować działanie, które będzie przykładem dla innych. Jestem zwolenikiem działań lokalnych w małych społecznościach i wspólnotach z możliwością przepływu informacji i metodyki postępowania.

Niemniej ważną rolę zawsze odgrywać będzie lider, który powinien mieć wizję i być konsekwentny w działeniu.


Pn lut 20, 2006 14:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL