Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Co do postępu, to co byśmy mieli po locie na Marsa czy nawet napędzie antygrawitacyjnym i nowoczesnych szczepionkach,jeśli panowałby głód.Prawdziwy postęp jest wtedy ,gdy oprócz zaawansowanej techniki występuje dobrobyt,czyli nie istnieje problem głodu i nie ma bezdomności.Ale dopóki są głodujący i bezdomni to nie możemy mówić o postępie.
*************************************************************
Oto dane o głodzie w Afryce i bezdomności w Polsce:
Głód na Świecie
* Co 3,6 sekundy ktoś umiera z głodu.
dzieci.
* Niedożywienie powoduje 55% z wszystkich zgonów dzieci na świecie - proporcja, jakiej nie osiągnęła żadna choroba zakaźna od czasów zarazy morowej.
* Ok. 183 milionów dzieciach waży mniej, niż powinny w swoim wieku.
* Niedożywienie dotyka połowę dzieci poniżej piątego roku życia w Azji południowej i 1/3 dzieci w Afryce subsaharyjskiej.
* Tylko w r. 1997 w krajach ubogich uratowano życie co najmniej 300 tys. dzieci dzięki programowi uzupełniania witaminy A w pożywieniu.
* Za cenę jednego pocisku rakietowego szkoła pełna głodnych dzieci mogłaby przez 5 lat wydawać codzienny posiłek południowy.
* W latach 1990-tych ponad 100 milionów dzieci zmarło z chorób i głodu. Można było temu zapobiec za cenę dziesięciu bombowców Stealth lub za dwudniowe światowe wydatki na cele wojskowe.
http://prawda.neostrada.pl/glod.html
*************************************************************
Istotnym problemem związanym z bezdomnością jest brak wiedzy na temat rzeczywistej liczby osób bezdomnych, którą na podstawie różnych źródeł określa się od 30 do nawet 300 tysięcy. Jedynym miarodajnym źródłem wiedzy w tym zakresie jest liczba osób, którym formalnie udzielona została pomoc przez ośrodki pomocy społecznej. Liczba ta ulega okresowym zmianom, oscylując wokół wartości 30 tysięcy. W 2002 roku liczba ta wynosiła 31.382 osoby .
Natomiast ze sprawozdań nadsyłanych przez organizacje pozarządowe do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w związku z udzieloną dotacją na pomoc osobom bezdomnym wynika, iż udzielają one pomocy ok. 80-130 tys. osobom. Szacunkowe dane określające liczbę bezdomnych na 300 tysięcy pochodzą od Stowarzyszenia „Monar”.
http://prace.sciaga.pl/18589.html
*************************************************************

|
Pn mar 27, 2006 13:55 |
|
|
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Przypomne co powiedziałem w poprzednim poscie:
Zresztą nie chodzi tu o lot na Marsa, tylko o jego kolonizację, a jakie to ma skutki sam wymyśl(podpowiem, że nowe miejsca produkcji żywności, więcej miejsca do mieszkania, potrzeba nowych kolonistów-ochotników).
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pn mar 27, 2006 16:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To tak ogolnie... mamy postep i mamy glod. Wiadomo, ze nawet postep sam z siebie, nie zapelni brzucha ludziom biednym. HAUNEBU III pisze nam tu o glodzie. Ciekawe czemu w ramcah postepu i walki z glodem Watykan nie przekaze wiekszosci swich dochodow na walke z tym glodem.... pewnie z tego samego powodu co inne korporacje - nie ma z tego korzysci.
Nie wyskakuj wiec z takim argumentem, bo sie nie trzyma kupy. Postep = ekonomia. I kosciol ani zadna inna organizacja religijna nie jest wu wyjatkiem
Crosis
|
Wt mar 28, 2006 1:02 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Crosis napisał(a): Nie wyskakuj wiec z takim argumentem, bo sie nie trzyma kupy. Postep = ekonomia. I kosciol ani zadna inna organizacja religijna nie jest wu wyjatkiem Crosis Święte słowa Crosis. Dodam np. Postęp=Rozum lub Postęp=pozytyw lub ... To tak do mojej potyczki z A. Pamiętasz A. ? A wystarczy zgubić klucze ... Cytuj: Zgubili klucze do elektrowni 2006-03-28 (20:11) (PAP)
W elektrowni atomowej Philippsburg (Badenia-Wirtembergia) zginęły klucze, umożliwiające dostęp także do najpilniej strzeżonych obszarów tego obiektu. Prokuratura krajowa i policja poinformowały, że prowadzą w tej sprawie śledztwo w związku z podejrzeniem kradzieży.
Gazeta "Stuttgarter Zeitung" donosi w środowym numerze (tekst udostępniony agencji dpa z wyprzedzeniem), że brak kluczy zauważono 10 marca. Rozpoczęto intensywne poszukiwania, ale na próżno. Dopiero tydzień później sprawę zgłoszono krajowemu resortowi ochrony środowiska, który z kolei zawiadomił policję.
W elektrowni atomowej przystąpiono do wymiany zamków. Zaostrzono też kontrole osobowe. Operator tego obiektu - Energie Baden-Wurttemberg AG (EnBW) - oświadczył, że bezpieczne funkcjonowanie reaktora było przez cały czas zapewnione. (jask)
Wiadomość wydrukowana ze stron: wiadomosci.wp.pl
Co ty na to A. Dalej HURRA-POSTĘP ? ? ?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr mar 29, 2006 0:08 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Oczywiście. Również dzięki postępowi nic się nie stało i nic się nie stanie. A to, że jakiś cieć zgubił klucze to co z tego?
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Śr mar 29, 2006 9:27 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
A. napisał(a): Oczywiście. Również dzięki postępowi nic się nie stało i nic się nie stanie. A to, że jakiś cieć zgubił klucze to co z tego?
To, Dziecię Boże  :mruga: , że skoro komuś się zgubiło klucyki do atomówki, to komuś innemu mogą się guziki do atomówki pomylić. Wciśnie nie ten co zamierzył. I będzie KONIEC RADOSNEGO POSTĘPU  .
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr mar 29, 2006 18:00 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Klucz może wpaść z kieszeni do studzienki kanalizacyjnej, guziczka ot tak niechcący się nie wciśnie. [...] - Spidy
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Śr mar 29, 2006 18:12 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
A. napisał(a): Klucz może wpaść z kieszeni do studzienki kanalizacyjnej, guziczka ot tak niechcący się nie wciśnie. [...] - Spidy
Napisałem ' pomylić' się ! To co innego niż ' niechcący'.
Niestety. Najsłabszym ogniwem w łańcuchu Postępu jest człowiek.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz mar 30, 2006 0:26 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Nie da się tak po prostu "pomylić".
No jest najsłabszym, ale może z czasem będzie najmocniejszym.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Cz mar 30, 2006 9:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Stanisław Adam napisał(a): Najsłabszym ogniwem w łańcuchu Postępu jest człowiek.
A tu sie nie moge zgodzic. Gdyby nie czlowiek, nie byloby postepu. Czlowiek jest jednak istota omylna, popelniajaca bledy. W zwiazku z powyzszym moze zgubic klucze... moze zle wykorzystac postepowy wynalazek. Ale ciagle globalnie czlowiek generuje postep. Co z tego, ze grawitacja sobie istniala caly czas, skoro gdyby nie okreslony genilany czlowiek nie opisal jej w pewien sposob nie mielibysmy czesci wynalazkow... do czasu az opisalby ja ktos inny.
Crosis
|
Cz mar 30, 2006 18:16 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Crosis napisał(a): Stanisław Adam napisał(a): Najsłabszym ogniwem w łańcuchu Postępu jest człowiek.
W zasadzie nie można się z toba Crosis nie zgodzić. W takim znaczeniu jak używasz (i większość dyskutujących) słowa 'postęp' - postępu nie ma bez człowieka. I człowiek go kształtuje - niekoniecznie zaplanowanymi, świadomymi i precyzyjnie zrealizowanymi działaniami.
Tym przewrotnym hasełkiem chciałem uprzytomnić A. że w tak rozumianym postępie, niesie on w sobie potencjalną samozagładę. Nie konieczność, lecz mozliwość. I dziś nie ma sposobu tej możliwości uniknąć. Jest ona zakodowana w ludzkiej naturze.
A. jest wielkim optymistą. Chcę ten optymizm sprowadzić do normalności.
Posłużę się przykładem.
Gdy myśliwy epoki kamiennej strzelając do ptaszka na polowaniu chybił. Najwyżej był głodny.
Dziś, pomyłka jednej osoby (przykładowy guzik) skutkować może utratą zdrowia lub życia tysięcy (a może i wiecej) ludzi. Nie pomogą tu żadne systemy komputerowe - nawet o zdublowanych funkcjach. Współczesne systemy informatyczne są tak złożone, że z założenia zawierają czynnik losowy.
Niech na ten błąd jednostki nałożą się błędy innych jednostek i mamy katastrofę Hali w Katowicach - malutką w stosunku do innych które się współcześnie zdarzyły. Żadne dobre chęci tu nie pomogą. Przecież żaden z winnych nie zakładał 'zaniedbując' obowiązków, pójścia do więzienia.
To dziś. A jakie będą możliwości 'ułomnej' jednostki w przyszłości . . . ?
Summa summarum - beznadzieja.
Już mamy chaos. Wystarczy Katrina i państwo-supermocarstwo zupełnie sobie nie radzi. Z całą swoją technologią !
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pt mar 31, 2006 0:25 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Idźmy dalej tokiem Twojego rozumowania. Nie trafił w zdobycz, więc strzała leci dalej i zabija jego współtowarzysza. To najprawdopodobniej tak samo możliwe jak to, że na jutro się biblii na pamięć wykuje.
I Twoja logika do mnie nie przemówi, szczególnie przy tak skrajnie nieadekwantnych do siebie przykładach. Bo nie wierze, żebyś nie widział różnicy między nie trafieniem strzałą w zdobycz, a "naciśnięciem guzika", gdzie często jeden człowiek nic takiego po prostu fizycznie nie jest w stanie zrobić.
We wczesnym paleolicie człowiek nie znał ognia. W starożytności nie znano silników spalinowych. W średniowieczu nie było skutecznych leków np. na raka. Dziś nie radzimy sobie jeszcze z naturą. Jeszcze bo teoretycznie w każdej chwili może być wynaleziony środek, który rozpylony nad huraganem doprowadza do jego osłabienia lub całkowitego zaniku.
Zagłada? Jasne, ale nie ze strony cywilizacji. Najwyżej z braku odpowiednio zaawansowanej technologii, której by można było użyć przeciw zagrożeniom naturalnym.
A wszystkie przykłady "naciskania guziczka" są conajmniej bezsensowne i nie mające racji bytu.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pt mar 31, 2006 9:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|