Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz paź 02, 2025 5:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
 Jak walczyć z samotnością 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 17:07
Posty: 10
Post Jak walczyć z samotnością
/\ Mam do was pytanie ...... ale najpierw chciałbym wiedzieć czy można na was liczyć... Problem nie dotyczy mnie ale mojego bliskiego Przyjaciela. wypowiedzcie sie na temat jak walczyć z samotnością,, i jak wzmocnić Wiare W Boga. plz o szybkie odp


N kwi 29, 2007 21:04
Zobacz profil
Post 
Hmm, zalezy co rozumiesz pod pojęciem samotność...
czy brak sympatii/dziewczyny?
brak przyjaciół, znajomych, brak zrozumienia?

Samotność moze byc twórcza, nie jestem przekonana, czy nalezy z nią walczyć...

Ale na pewno jesli komuś dokucza- to mozna poszukac sobie jakiegoś hobby, pasji, zapisac się na nowy kurs- przyda się w przyszlości i zapelni czas..

Warto tez stosowac się do zasady- co wy chcecie by inni wam czynili, sami im czyńcie- nie czekać aż przypomną sobie o nas starzy znajomi- tylko wyjść do ludzi, poszukac kogos, komu samotność takze dokucza...

A poza tym warto pamiętac, ze aby stworzyc udany zwiazek, trzeba najpierw nauczyc się zyć samemu...

Co do wiary w Boga- to najlepsza jest modlitwa i swiadectwo własne...Mozna takze poprosic o modlitwe innych- prawie wszystkie zakony maja obecnie skrzynki internetowe, na które mozna przesyłać prosbe o modlitwę w jakiejs intencji..


N kwi 29, 2007 21:28

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 17:07
Posty: 10
Post 
Hmmmm.. Możesz podać adres jakiegos zakonu? i czy są za to opłaty?
Mojemu przyjacielowi chodzi o brak sympatii i jednoczesnie bliskiej osoby.....A co do wiary to on hyba zapomina sie modlić.... :-(


N kwi 29, 2007 21:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 17:07
Posty: 10
Post 
Sory za dwa posty ale widze ze nie mam opcji edycji a co do przyjaciulm to ma ich kilku np Mnie


N kwi 29, 2007 21:54
Zobacz profil
Post 
Za wysyłanie swoich intencji do modlitwy się nie płaci...Wpisz w google
' skrzynka intencji sióstr" i wyskoczy pełno zakonów do których mozna napisać z prośbą o modlitwę...


Pn kwi 30, 2007 19:17
Post 
A ja Ci, obok modlitwy, którą proponowali inni, zaproponuję coś zgoła innego:
hobby :)

Jednym słowem zainteresowanie... a tutaj juz co kto lubi: majsterkowanie, grzebanie w aucie, modele, szachy, piłka nożna, wędkarstwo.... kwestia znalezienia czegoś odpowiedniego dla danej osoby, a możliwości jest tak dużo, że każdy znajdzie coś dla siebie. Najgorsze co można zrobić to załamać ręce i czekać na pomoc z góry.


Crosis


Pn kwi 30, 2007 22:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
O, czekać na pomoc z góry zawsze trzeba, Crosis ;) Ja tam ciągle czekam, co chwila dostaję i przy okazji staram się robić to, co lubię.

Tigros, nie wiem, ile lat ma ów samotny przyjaciel i nie wiem, czy mieszka w dużym mieście czy w popegeerowskiej wsi. Ale jeśli ma takich przyjaciół, którzy szukają na forum pomocy dla niego, to znaczy że nie zginie. :)
Nie będę podpowiadał hobby (choć u mnie pogoda w sam raz na latawca). Samotność czasem jest potrzebna i może ma taki etap w życiu, że potrzebuje pobyć sam, nawet w smutku? Nie osamotniony (bo przecież ma Ciebie i innych), ale samotny dla samego siebie, własnych spraw przed Bogiem?...

Nie wysyłaj go tak od razu do zakonu. :D

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Wt maja 01, 2007 10:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 17:07
Posty: 10
Post 
hehehe... niezamierzam go do zakonu wysylać ;d Ale dzieki wam za szczere odpowiedzi....


Wt maja 01, 2007 20:02
Zobacz profil
Post Re: Jak walczyć z samotnością
Tigros napisał(a):
/\ Mam do was pytanie ...... ale najpierw chciałbym wiedzieć czy można na was liczyć... Problem nie dotyczy mnie ale mojego bliskiego Przyjaciela. wypowiedzcie sie na temat jak walczyć z samotnością,, i jak wzmocnić Wiare W Boga. plz o szybkie odp

Dlaczego "walczyć"? Jeżeli ktoś jest sam na świecie i potrzebuje jakiejś przyjaznej duszy, a jej nie ma, to nie widzę innego sposobu zmienienia swego nastroju jak znaleźć ową przyjazną duszę. Byłoby dobrze, gdyby owa osoba, która czuje się sama pomyślała czego naprawdę chce i by zaczęła dążyć do tego celu. Jeżeli natomiast zacznie zagłuszać uczucie samotności, zwalczać je, no to skupi się na samooszukaniu. Ale pozostanie samotna.
No chyba, że owa samotność jest w jakiś sposób już chorobliwa. Może wtedy wizyta u psychologa?
A poza tym stan samotności wydaje mi się być normalnym stanem dla człowieka. Człowiek nawet wśród wielu ludzi jest samotny. Jednostki tłum nie rozumie. Ten stan dodatkowo pogłębia obraz świata jaki mamy: śmiertelne, żywe istoty porzucone na planecie kręcącej się bezcelowo w otchłanie niezrozumiałego kosmosu. To nie napawa otuchą. No chyba, że się posiada powody uważać, że ma to sens. Ale Twój kolega może nie mieć takich powodów.
Może niech więc spróbuje wyłuskać z siebie najpierw co faktycznie powoduje jego samotność. Może zdoła spojrzeć potem inaczej na pewne sprawy. A może nie. Ale przynajmniej będzie siebie rozumiał.


Śr maja 02, 2007 20:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Poczytam to sobie - właśnie moja dziewczyna powiedziała mi, że "musi ode mnie odpocząć"...

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz maja 03, 2007 9:02
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 17:07
Posty: 10
Post 
Twoja odpowiedź PTRqwerty daje do myslenia .. musze dać to koledze do przeczytania moze w koncu sie polapie...


Cz maja 03, 2007 18:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Mnie problem samotności również w pewien sposób dotyczy. Wiąże się to głowie z brakiem towarzystwa, tzn. nie mam kolegów, znajomych przyjaciół z kim mógłbym pogadać o tym czy o tamtym. Ludzie z uczelni, na której studiuję, są bardzo mili, sympatyczni, pomocni (Bogu najlepszemu za nich dzięki, bo w życiu takich dobrych nie miałem; w gimnazjum i w liceum - szkoda gadać, a w swojej okolice to jeszcze gorzej), ale łączą mnie z nimi tylko sprawy studiów. Czasem zachowują się jakby to było średniowiecze: nie mają żadnej pasji, własnego zdania, patrzą na mnie sceptycznie, jak na dzieciaka zbuntowanego (od strony zewnętrznej), o niczym innym nie dyskutują jak o nauce, . Przynajmniej sprawiają taki wrażenie. Czasem zastanawiam się, czy nie mają też i racji, bo może to ja się cofam w rozwoju. Tak czy inaczej to jest trochę przygnębiające, bo ja się uczę sporo, rzadko kiedy wychodzę z domu w chwilach wolnych, a jeśli już to na godzinę na miasto - SAM Z "MOIM PRZYJACIELEM", DISCMANEM NA USZACH - lub na niedzielną Mszę świętą. Próbowałem już kilku rzeczy, jak choćby rozbawić wydział - który jest smętny, że aż się nie powiem co chce - rock'n' rollowym śpiewem przy wtórze gitarki. Nie pomogło. Chciałem zaproponować wypad do kina, zrobić imprezę to: "sorry, ale nie lubię kina i imprezę" albo jak pytam kogoś o ulubione książki to "nie czytam tego, czego nie muszę" czy też ostrzeżenie do mnie skierowane "wiesz, Bartek, uważaj z tą muzyką, bo od tego się zaczyna - zwykłe słuchanie, a kończy na mszach satanistycznych. I powiedzcie, co jak mam zrobić? Nie chce szukać nikogo spoza, bo trafią się gorsi, ale odwrotnie. Ja jestem z natury człowiekiem spokojnym, typem domatora i samotnej wyspy, osobą wierzącą, ale swoją ukochaną muzykę traktuję jako hobby. Rzadko chodzę na koncerty, częściej słucham muzyki w domu, w chwilach wolnych od nauki. Szukam normalnych rozrywek. Co więc mam zrobić? Z kim?

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Wt cze 12, 2007 19:09
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Cóż więc mam zrobić? Poradźcie proszę! :-)

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Śr cze 27, 2007 18:32
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 13 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL