Dziś pragnę przybliżyć sylwetkę głównego wroga Pana Jezusa walczącego z ciemnością a mianowicie Pana Diabła. Diabeł posiada nie tylko wiele imion nadawanych mu przez stulecia ale także szeroki zakres kuszenia człowieka i sprowadzania na niego zła. Oto przykład numer jeden opisany przez Ojca Leona Knabita:
„O. Leon Knabit: Nie chce się mi wierzyć żeby diabeł, którego wyrzuca się modlitwą i postem nakłaniał do modlitwy i postu. Chyba to więc jest Matka Boska. Zwłaszcza, że Stolica Apostolska stwierdziła prawdziwość nawróceń.
femme: Czy nie korciło Ojca do dziewcząt? Przepraszam, może to zbyt śmiałe pytanie, ale jak Ojciec walczył z pokusami?
O. Leon Knabit: Korciło i korci, bo jak mi się wydaje jestem normalnym człowiekiem i wole to niż "korcenie" do chłopców. Sposobem walki z pokusami jest miłość do człowieka. A miłość chce dobra drugiego. Jak mógłbym przekroczyć granicę życzliwości kiedy jestem właśnie po to by być świadkiem miłości, która odrzuca bojaźń. A z resztą teraz z wiekiem to już przestaję być niebezpieczny choć zdaje sobie z tego sprawę, że diabeł nie śpi i pali nawet w starym piecu”.
Link:
http://66.102.9.104/search?q=cache:CsRM ... cd=2&gl=pl
Jak napisałam diabeł wiele twarzy ma. Może udawać Matkę Boską, może być niebezpiecznym kusicielem „korcącym” dla innych chłopców, w końcu zna dobrze sztukę rozpałki.
Przykład drugi opisany tym razem ustami Ojca Macieja Zięby:
„Co to było? Głupota, jak sugeruje o. Ludwik Wiśniewski, który zna ojca Hejmo z tamtych czasów?
To była zgoda na rozmowy z diabłem. A każde paktowanie z diabłem jest okropne. Bo diabeł jest w stanie użyć przeciw nam każdej informacji która wpadnie mu w ręce. (…)
Jak "sprawa Hejmo" zmieniła dominikanów? Czy bracia, którzy przeżyli tamten okres nie przyglądają się sobie uważniej? Nie ma dziwnych rozmów przy kolacji? Podejrzeń? Plotek?
Są. Każda taka sprawa dzieli ludzi. Boli mnie, iż kilku braci - nie znając sprawy- ubrało się w togi sprawiedliwych i publikują w prasie listy, które nadają sprawie wymiar publiczny. Diabeł wyszedł z archiwum IPN i teraz krąży wokół nas. Diabeł, to po łacinie "ten który dzieli" i te podziały niestety dostrzegam”.
Diabeł to dobry słuchacz zwłaszcza ludzkich grzechów ale okropny partner w zawieraniu umów o czym przekonał się ojciec H. ważnym jest odkrycie że diabeł mieszka w wielu miejscach jako byt niematerialny. IPN jest także jego domem.
Link:
http://66.102.9.104/search?q=cache:tHJK ... cd=1&gl=pl
Ale kończąc przykład drugi:
„Ponadto sprawę o. Hejmo mają wyjaśnić dwie specjalne komisje: wspólna Episkopatu Polski i Instytutu Pamięci Narodowej, która ma ustalić, dlaczego ujawniono tylko nazwisko o. Hejmy oraz druga wewnętrzna komisja zakonu. - Jakikolwiek pakt z diabłem jest niedopuszczalny i trzeba to wyjaśnić - zaznaczył o. Zięba”.
Link:
http://serwisy.gazeta.pl/kosciol/1,65545,2695088.html
Nie ma miejsca na pakty i umowy z Diabłem bo źle się na tym wychodzi jak przekonał się ojciec H. Niech będzie to dla Was przestrogą bo jak mówi Ojciec Jan Klimiec „Diabeł zawsze dobrze płaci za duszę ale fałszywymi pieniędzmi”.