|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Kanamaru
Dołączył(a): Wt mar 18, 2008 13:55 Posty: 3
|
 Szatan a dobro...
Wiem, temat może być kontrowersyjny, ale jednak chcę go tu umieścic.
Mianowicie, dyskutując swego czasu na temat wiary, mój rozmówca powiedział cos takiego:
Mało tego. W Objawieniu Janowym czytamy wyraźnie, jak będzie wyglądał przebieg dni ostatnich. Nieprawości Szatana sprowadzą się w gruncie rzeczy do utrudnienia handlu (znamię Bestii). Z kolei Bóg, o, on osiągnie prawdziwy kunszt w zadawaniu cierpienia!
Słynni czterej jeźdźcy: zwycięstwo, wojna, głód i śmierć oraz ogrom klęsk żywiołowych to dopiero preludium. W końcu z czeluści – na polecenie Boga – uwolniona zostanie armia Abaddona, która zadawać będzie cierpienie wszystkim ludziom bez znamienia Boga na czole. Dotknięci tą klęską będą przeżywać straszliwe męczarnie przez pięć miesięcy, lecz nie będą mogli umrzeć.
I tu rodzi się pytanie, za które kiedyś palono na stosach (ofici!). Dlaczego, u ciężkiej cholery, armia armia Piekła masakruje Ziemię z rozkazu Nieba, Ziemię, która znajduje się wszakże pod władzą Piekła?
Czyżby sprzeczność? A może błąd interpretacji? Może chrześcijanie od wieków mylą ciemiężcę z dobroczyńcą? Może to postać Szatana zasługuje na cześć i szacunek?
Proponuję cofnąć się w czasie, do chwili, gdy raj nie był jeszcze utracony, a Adam i Ewa żyli razem w szczęściu. Tę uroczą sielankę przerwał przebiegły wąż. Wskutek jego namów Ewa zjadła owoc z drzewa poznania dobra i zła, po czym poczęstowała nim męża. Skutki? Obojgu otworzyły się oczy, poznali dobro i zło. Bóg wpadł we wściekłość i wypowiedział cytowane przeze mnie wyżej słowa.
Tu nie jest istotny fakt stworzenia samego drzewa. Ma ono znaczenie metaforyczne. Wąż złożył ludziom ofertę alternatywną wobec tej przedstawionej przez Boga. Wolna wola, wolna konkurencja – różnie można to nazywać.
Faktem jest jednak, że P.T. Bóg nie chciał, by człowiek poznał różnicę między dobrem i złem. Do skosztowania owocu i tym samym zdobycia wolnej woli nakłonił Adama i Ewę wąż, czyli Szatan. Wkrótce później Szatan wraz ze swymi aniołami zstąpił na Ziemię i nauczał ludzi. Bóg zareagował na to wypowiedzeniem mu wojny i potopem... Ktoś wspominał o Prometeuszu?
Bóg, nazywany miłościwym stwórcą, cechuje się paradoksalnie niewyobrażalnym okrucieństwem wobec ludzi. Dystansuje się wobec nich i żąda posłuszeństwa oraz czci; wymaga od nich, by znosili w życiu cierpienie, stanowiące pokutę za nieposłuszeństwo. Szatan z kolei, uznawany za wcielone zło, nie chce, by ludzie go czcili. Ofiarowuje im wolność od Boga i namawia do poszukiwania szczęścia z dala od niego, na własną rękę. Jedynym jego grzechem wydaje się bunt przeciw Bogu. Zaraz, zaraz – grzechem?
Może prawda jest taka, że Szatan zbuntował się przeciwko Bogu przerażony jego okrucieństwem? Może to on jest dobroczyńcą ludzkości, a Bóg jej oprawcą? Może konflikt Boga i jego Przeciwnika to naprawdę starcie okrutnego Demiurga, twórcy świata materialnego, z prawdziwym zbawicielem? Może większość chrześcijan – nie licząc manichejczyków i gnostyków (zwłaszcza ofitów), "sekt" wymordowanych przez jedynie słuszny Kościół rzymskokatolicki – popełnia największą pomyłkę w dziejach, wielbiąc swego ciemiężcę? Cytuj: Więc, co o tym sądzicie? Bo ja, gdy pierwszy raz to usłyszałem, zaniemówiłem...
|
Wt mar 18, 2008 15:01 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
 Re: Szatan a dobro...
Kanamaru napisał(a): Cytuj: Więc, co o tym sądzicie? Bo ja, gdy pierwszy raz to usłyszałem, zaniemówiłem...
Ale mnie jest dobrze, w TEJ właśnie niewoli. Może mam naturę niewolnika?... Sprawa do przemyślenia.
Może dlatego mnie to nie dziwi i głosu nie straciłem.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt mar 18, 2008 15:37 |
|
 |
Kanamaru
Dołączył(a): Wt mar 18, 2008 13:55 Posty: 3
|
Cytuj: Ale mnie jest dobrze, w TEJ właśnie niewoli. Może mam naturę niewolnika?... Sprawa do przemyślenia. Może dlatego mnie to nie dziwi i głosu nie straciłem.
IMO nie chodzi o to. Nie ważne czy dobrze zyje nam się w niewoli, czy nie. Nasuwa się pytanie, kto jest dobry [niby]dobry, łaskawy, wszechpotężny Bóg czy [niby]zły Szatan.
Bo w tym tekscie Prometeusz sam się nasuwa...
|
Wt mar 18, 2008 15:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jeśli jest tak jak mówisz- to nasza sprawa jest beznadziejna. bo "zły" Bóg jest i tak silniejszy od "dobrego" szatana (ma moc zmasakrować ziemię, która znajduje się pod władzą piekła wedle twojej teorii)
tak więc szatan jest słabszy/lub tez ma ludzi gdzieś...
nawet więc podążając twoim tokiem myślenia nie ma sensu go czcić...
|
Wt mar 18, 2008 22:03 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Teresse napisał(a): jeśli jest tak jak mówisz- to nasza sprawa jest beznadziejna. bo "zły" Bóg jest i tak silniejszy od "dobrego" szatana (ma moc zmasakrować ziemię, która znajduje się pod władzą piekła wedle twojej teorii)
Pytanie stare jak świat - skoro ma taką władzę to czy może stworzyć kamień tak ciężki, że sam nie będzie w stanie go podnieść? ;p
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt mar 18, 2008 22:54 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Teresse napisał(a): jeśli jest tak jak mówisz- to nasza sprawa jest beznadziejna. bo "zły" Bóg jest i tak silniejszy od "dobrego" szatana (ma moc zmasakrować ziemię, która znajduje się pod władzą piekła wedle twojej teorii)
Pytanie stare jak świat - skoro ma taką władzę to czy może stworzyć kamień tak ciężki, że sam nie będzie w stanie go podnieść? ;p
Może stworzyć taki kamień. Bóg jest poza prawami fizyki. Bóg jest też poza prawami logiki. Jest ponad paradoksami.
Jest wszystkim i niczym.
Jest Za, ale i Przeciw. Ma plusy dodatnie i plusy ujemne (nie mylić z takim jednym od wspierania lewej nogi).
Jest poza dowcipami mędrków. Bóg.
Wystarczy?

_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt mar 18, 2008 23:34 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
No wystarczy bo skoro może stworzyć taki kamień to go nie podniesie. Czyli jednak taki wszechmocny do końca nie jest. ;]
Dziękuję. ;]
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr mar 19, 2008 10:38 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Jest Za, ale i Przeciw.
Bóg jest Wałęsą! ;]
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr mar 19, 2008 10:39 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Mroczny Pasażer napisał(a): No wystarczy bo skoro może stworzyć taki kamień to go nie podniesie. Czyli jednak taki wszechmocny do końca nie jest. ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif) Dziękuję. ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Nie ma za co.
Dla Boga nie ma nic niemożliwego, jak zechce to stworzy taki kamień, którego nie podniesie, a jak zechce to taki który podniesie. A jak będzie miał fanaberię to taki kamień, który go podniesie, albo taki który go nie podniesie, albo taki który go przywali, że się nie podniesie, albo taki że się podniesie. I w każdym przypadku będzie miał się dobrze, w zgodzie ze swoją logiką.
Tylko ciemne ludzkie umysły (poznać je można po wybiórczym czytaniu) zakładają, że umysł i zdolności twórcze Boga są równie ograniczone jak ich.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr mar 19, 2008 13:55 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Tylko ciemne ludzkie umysły (poznać je można po wybiórczym czytaniu) zakładają, że umysł i zdolności twórcze Boga są równie ograniczone jak ich.
Ty za to jesteś tak oświecony, że poznałeś umysł Boga na co wskazuje Twoja dokładna jego analiza w powyższym poście, gdzie konkretnie stwierdzasz co Bóg może, a czego nie. Zaiste interesujące, człowiek poznał umysł i tajemnicę działania Boga.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr mar 19, 2008 14:12 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
 Re: Szatan a dobro...
Kanamaru napisał(a): Ofiarowuje im wolność od Boga
To jest dobre  "Wolność od wolności" - ciekawe... Ciekawe spekulacje, nawet podsunęły mi parę fajnych myśli. Co więcej, to wszytko jest nawet możliwe. Tyle, że to absolutnie niczego nie zmienia. Bóg może robić co chce, jeśli zechce ukryć swoją prawdziwa naturę i Siebie Samego, to nikt Go nie odkryje. Jeśli zechce być zły, to będzie. Jeśli będzie chciał, żebyśmy myśleli, że jest zły, to uda Mu się nas skłonić do takiego myślenia. Bóg jest po prostu niepojęty i tyle. Nikt nie wie jaki naprawdę jest (tak do końca). Co byśmy nie myśleli sobie, On i tak jest większy od tego wszystkiego co całe stworzenie sobie o Nim myśli i o Nim mówi. Jego chwała się i tak objawi. Musi się objawić. Im dłużej ją zatrzymujemy dla siebie, tym gorzej dla nas. To tak jak z bolącym zębem - im dłużej zwlekasz z usunięciem go, tym dłużej cierpisz. Bóg może robić co chce i nikt Mu nie zabroni, w końcu i tak wszystko jest Jego. Na końcu i tak zegnie każdy kark i każde kolano. Załóżmy nawet, że Bóg jest zły - zabronisz Mu? Znajdziesz inne Żródło życia skoro To Ci się nie podoba? Innego nie ma. Bóg wie, że i tak przyjdzie koza do woza.
|
Śr mar 19, 2008 22:43 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Był już temat odnośnie boskiego paradoksu tak więc przypomnę co pisałem
Pytanie o kamień jest dobre ale jest skomplikowane. Można było prościej.
Czy Bóg może stworzyć żółty kamień, który jest czerwony.
Czy może stworzyć kwadrat, który jest okrągły. Albo kwadratowe koło.
Albo czy może stworzyć diament, który jest zwyczajnym kamieniem.
Albo żeby liczba 2 była większa od 3.
Powiem tak, na paradoksach się znam i podam wam taki przykład.
Paradoks żółwia i Achillesa.
Żółw i Achilles mają się ścigać. Żółw ma fory i startuje 100 na przodzie.
Achilles biegnie 10 razy szybciej niż żółw.
A więc tak - start.
Achilles przebiegł 100 m, ale żółw przebiegł 10m więc żółw prowadzi.
Kiedy Achilles przebiegł te 10 metrów żółw przebiegł 1 metr.
Kiedy Achilles przebiegł ten metr żółw przebiegł 10 cm.
Jak Achilles przebiegł 10 cm to żółw przebył 1 cm.
Jak Achilles przebył 1 cm to żółw przebył 1mm.
Wniosek - gdy Achilles dobiega gdzie żółw był przed chwilą to żółw jest już dalej tak więc Achilles nigdy nie wyprzedzi żółwia.
Gdzie jest błąd?
Otóż błąd jest we wnioskach.
doścignie go w "jednej i jednej dziewiątej" ( 1.111... )
Tak samo jak w waszym przykładzie wysnuliście złe wnioski.
A ja np mogę odpowiedzieć w ten sposób.
Tak Bóg potrafi stworzyć kamień, którego nie podniesie.
Tyle, że będzie potrafił go podnieść.
I co, jak się chcecie bawić paradoksami to zagłębcie się troszkę w paradoksy
Jak to ujął Harry Frankfurt, "Jeśli byt wszechmogący może dokonać tego, co jest logicznie niemożliwe, to może nie tylko stworzyć sytuacje, z którymi sobie nie może poradzić, ale, co więcej, ponieważ nie jest związany ograniczeniami logiczności, to może poradzić sobie z sytuacjami, z którymi nie może sobie poradzić".
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pt mar 21, 2008 17:05 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|