Boże Narodzenie lub Zmarwychwstanie Pańskie.Wg nauk Kościoła ważniejszym świetęm jest oczywiscie Wielkanoc i na ten temat nie zamierzam polemizować ,ale ostatnio usłyszałem od bardzo wierzacej i praktykujacej osoby iż wazniejsze jest Boże Narodzenie ,poniewaz gdyby sie Pan nie narodzil to by i nie bylo Zmartwychwstania ,subiektywne odczucie mego rozmówcy po naszej dłuzszej rozmowie zostało skwitowane tak że rozmowa na ten temat które Świeto jest ważniejsze to jak rozmowa co było pierwsze jajko czy kura ,czyli sprawa nierozczygnieta ,a ja Wy uważacie?

Ja uważam, że święta są sposobem na dość specyficzne pobudzanie społeczeństwa. Dni świąteczne wprowadzają ludzi w stan iluzji, że coś się dzieje, gdy tymczasem jeszcze jeden raz Ziemia dokonuje obrotu w około swej osi i wszystko jest tak jak było wcześniej. A tylko stadom homo sapiens krew pulsuje szybciej. Nawiasem mówiąc ciekawe po co to jest ewolucji. Może poprawia trawienie?

Święta to po prostu fajna tradycja.
Tradycja pozwalająca nam mieć kilka dni wolnego, spędzić ten czas z rodziną, poodstawiać trochę klimatycznych "szopek" (kto chce), itd.
Po prostu trzeba mieć jakiś pretekst do odmiany od życia codziennego, jedne kraje bardziej respektują/akcentują w tym zakresie święta religijne, inne święta państwowe...
Zazwyczaj łączy sie z to po prostu z jakimś klimatem, obchodami i dniem wolnym od pracy, dlatego jest społecznie lubiane.
Ja wolę święta bożego narodzenia. Są dłuższe, więc więcej wtedy mam czasu na błogie lenistwo, bądź wyjazd z rodziną na narty do Szwajcarii.
A w zakresie religijnym, wielkanoc jest pamiątką wątpliwego cudu, natomiast boże narodzenie jest pamiątką bardzo prawdopodobnych narodzin. Dla mnie istotniejsze jest to co z większym pradopodobieństwem ma cokolwiek wspólnego z prawdą. Zarazem, jak juz ktoś wspomniał - to boże narodzenie jest warunkiem wielkanocy, a nie odwrotnie. Jakby się Jezus nie urodził, to by w ogóle nie było co dywagować nad tym czy zmartwychwstał czy nie, jak by mógł zmartwychwstać nie istniejąc. W boże narodzenie świętujemy w zasadzie standardowe wspomnienie urodzin postaci historycznej/cenionej/lubianej. Znacznie to sympatyczniejsze niż kult śmierci

Zmartwychwstanie jest najważniejsze. Boże narodzenie obchodzi się 'huczniej', ale powiem tak...

Boże narodzenie - narodzić to się może każdy(nieestetycznie mówiąc)
Ukrzyżowanie - ukrzyżowanie jest ważne, ale nie jest istotą bo gdyby Jezus został tylko ukrzyżowany to byłby tylko wielkim męczennikiem. - a tacy też się zdarzają

Natomiast zmartwychwstając Jezus pokonał śmierć. Pokazał wyższość, życia.
To właśnie zmartwychwstanie jest tym co Jezus miał zrobić - jego zadanie, cel.
Pokazał, że jest Bogiem i zmartwychwstać sam człowiek nigdy nie może.
To przez zmartwychwstanie spełniło się wszystko co spełnić się maiło.

Odp. Zmartwychwstanie to najważniejsze święto jakie mają katolicy. (Choć nie obchodzone w najhuczniejszy sposób)

Problem jest tej samej natury, jak problem który apostoł jest ważniejszy:
czy św. Andrzej, czy św. Piotr.
Andrzeja Jezus pierwszego przygarnął do uczniowskiej gromady, ale znowóż Piotra ustanowił następcą. I bądź tu mądry człowieku, który prymat ważniejszy. Prawosławni twierdzą, że Andrzej, ba że nawet przemierzył Ruś całą (której wtedy jeszcze nie było) z apostolskim przesłaniem. Dlatego z uporem maniaka nie chcą uznać zwierzchności naszego Papieża.

Mam nadzieję, że kontrowersja ta, o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą albo odwrotnie, nie doprowadzi do nowego podziału w Kościele, bo tego podziału to chyba już by Kościół nie przetrwał.
A tyle już tych podziałów, że trudno się zorientować kto w której schizmie i herezji się znajduje

Osobiście wolę Święta Paschalne, są one dla mnie osobiście ważniejsze, intensywniej Je przeżywam
Natomiast pytanie o to, które Święta są ważniejsze, można sprowadzić do innego, zasadniczego chrześcijańskiego pytania - co miało większe znaczenie dla nas ludzi - czy narodzenie Jezusa, czy Jego śmierć, czy Jego zmartwychwstanie? I co do tego istnieją różne tradycje, kwestia nie jest wyjaśniona ostatecznie, i pewnie nigdy nie będzie. Natomiast nie warto z tego robić jakiegoś większego problemu

Edit:
Natomiast liturgia Wigilii Paschalnej zdecydowanie jest najważniejszą celebracją liturgiczną w ciągu całego roku liturgicznego

Niektóre wypowiedzi, przypominają mi satyrę.

był kiedyś cykl programów "prof" Jana Tadeusza Stanisławskiego, śp. pt. Wykłady Mniemanologii Stosowanej, czyli o Wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocy... Podobne iluzoryczne i przemijające teksty nie warte uwagi, były w tamtych audycjach, jak i w tym temacie.

Jeśli na Święta, jakiekolwiek patrzy się tylko i wyłącznie przez pryzmat lenistwa i Śzwajcarii - bez urazy dla Szwajcarii - to nadaje się to właśnie do mniemanologii stosowanej.

Tymczasem obydwa Święta są WAŻNE, nie ma mniej i więcej ważnego, ale...

Pierwszym dniem tygodnia jest Niedziela - wbrew przekonaniom o poniedziałku, ponieważ to w niedzielę nastąpiło Zmartwychwstanie, Zbawienie, Odkupienie, wide Wielki Piątek ( który również u nas powinien być wolnym dniem od pracy) i Zmartwychwstanie są Najważniejszymi wraz z Bożym Narodzeniem Świętami.

No, wiecie, dla mnie to jednak tak jest. Religia, religią, ale dla ludzi dla których religia nie jest centrum życia, może być tylko tradycją. Takim fajnym (bo jednak) fajnym, dodatkiem do życia. Tworzącym klimat, pozwalającym na chwilę zwolnić tempo, zamyślić się, albo odwrotnie, spotkać z rodziną, pośmiać i wyszaleć. Tradycja (bo dla niektórych podkreślam święta są głównie tradycją, a nie jak ich nazwa wskazuje "świętością) fajna rzecz, ale w takim całkiem osobistym podejściu do tych kwestii każdy postępuje po swojemu. Moje podejście nie jest złośliwe (przynajmniej nie chcę żeby takie było), ale naprawdę czuje się nalepiej spełniona i najszczęśliwsza, gdy mogę w te dni wybrać się z rodziną, ogólnie bliskimi w góry, posiedzieć przy jednym stole, napić się grzanego wina, powspominać dziadków, puścić stare płyty i piec ciasteczka. A do tego typu spędzania czasu bardziej pasują mi święta bożonarodzeniowe, to też je wolę...

Święta Wielkiej Nocy są ważniejsze. Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, daremna byłaby nasza wiara.

Ja wolę wigilię - choinka, śpiewanie kolęd no i prezenty!.
Wielkanoc kojarzy mi sie tylko z obżarstwem.

Ja wole Wielkanoc ma w sobie taki urok,tajemniczosc i napiecie itd.I czas babki gotowanej wtedy nastaje mmm..juz nie moge sie doczekac...
A Wigilia no coz, do mnie przemawia,ale juz nie tak.

Wg mnie oba te święta mają swój piękny urok i piękną polską tradycję
Jednakże dla chrześcijanina ważniejsze powinno być Święto Zmartwychwstania Pańskiego oraz przeżywanie poprzedzającego go Triduum Paschalnego, które znajduje się w centrum wydarzeń zbawczych w ciągu całego roku liturgicznego

Ale pytanie brzmi "co jest ważniejsze" a nie "co bardziej wolicie"
Ważniejsze i najważniejsze jest zmartwychwstanie.

Najwazniejsze tak tylko nie nalezy zapominac o tym,ze gdyby nie Narodziny ...itd.

Ważniejsze są te, które wolę