Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt wrz 23, 2025 0:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
 Sortowanie śmieci 
Autor Wiadomość
Post Sortowanie śmieci
Jak tam u Was z sortowaniem ?

bo ja się zastanawiam czy to ma sens- tzn. co sie potem dzieje z tymi śmieciami posortowanymi- np. ze szkłem ? Czy jest przetapiane jakoś ?

Bo chodzi plotka, ze potem wszystko i tak wrzucają do jednej śmieciarki...

Na pewno zabrałabym się z werwą do sortowania gdybym wiedziała konkretnie, co potem się z tym śmieci wytwarza... :?


Pn wrz 08, 2008 13:48
Post 
To chyba zależy gdzie. Musiałabyś się dowiedzieć, co w Twojej miejscowości dokładnie robią ze śmieciami. Wiem, że u nas na pewno posortowane śmieci nie trafiają do jednego kosza.

Jeżeli masz możliwość, to sortuj śmieci. U nas są odpowiednie pojemniki, ale niestety nie do wszystkiego... Puszki i inne metalowe rzeczy możesz zawsze położyć pod śmietnikiem, na pewno trafią na złom :)

Warto też pamiętać, że przy kupnie np. nowej lampki, starą można oddać do sklepu.


Pn wrz 08, 2008 16:27
Post 
Do jednego kontenera może i nie trafiają, ale za to często na jedno wysypisko :( Recykling niektórych odpadów ciągle jest mało opłacalny...

A ja tęsknię pod tym względem za Niemcami - oni rozwiązali to genialnie.
Pfand na butelki był najwyższy na butelki PET. Np woda z aldika kosztowała chyba 95 centów z butelkę, a butelka była chyba po 1,5 EU...
Wszystkie szkła, od piwnych po standardowe na mleko - wszystko z kaucją :)

Ale system odbioru też rozwinięty - wchodzisz do marketu i masz automat przyjmujący butelki - wrzucasz, on Ci nalicza po kolei za każdą butelkę. Potem drukuje kupon, który skanowany przez kasjerkę odlicza Ci kwotę za butelki od zakupu. Żadnego tam pytania o paragony, czy to u nas kupione, czy nie...

Pod tym względem Polska to katastrofa. Ostatnio idąc do znajomych na grilla zabrałem ze sobą kilka pustych butelek po moich ulubionym ostatnio piwku. Dobre jest, ale nie ma go w większości sklepów. Zapominając jednak o smutnych realiach polskiej rzeczywistości zapakowałem 5 flaszek w płócienną torbę i radośnie pobrzękując pojechałem tramwajem. Wysiadłem parę przystanków dalej i odwiedziłem chyba ze 6 sklepów: wszędzie słyszałem, że tego gatunku piwa u nich nie ma, więc butelek na wymianę nie przyjmą! Szlag mało mnie nie trafił, tym bardziej, że butelka była standardowa: taka jak Lech, Żywiec, Tyskie czy Warka. Różniła się tylko etykietą, którą i tak trzeba zmyć!

Pewnie dlatego w Niemczech nie spotyka się wyrzuconych "petów" ani szklanych butelek. W sumie jedyne szkła, na które nie ma kaucji to "fikuśne" butelki i do wódek i win.

Inną sprawą są śmieci tzw "domowe". W Niemczech (wiem, że tak się na nich powołuję, ale akurat to mi się podobało) funkcjonuje tzw "gelber sak" - dosłownie żółty worek. Otóż ten worek jest przeznaczony na wszystkie śmieci w stylu plastykowe opakowania po żywności, kartonowe opakowania po żywności (na których mogą być resztki) itp. Wszystko jest na nim oczywiście napisane, a każda ulica/dzielnica mają swoje dni, kiedy wystawione na zewnątrz "gelber saki" są wywożone.

I mała uwaga: śmieciarze mają prawo zostawić worek jeśli uznają, że ma nieprawidłową zawartość.

My chyba nie dorośliśmy do tego. U nas ciągle osoba sprzedająca/wymieniająca butelki jest postrzegana jako jakaś dziwna, gorsza... No i nie rozumiem ciągle dlaczego napoje w puszkach są tak rozplenione. Choćby to piwo. Przecież puszka aluminium, jakkolwiek materiał chodliwy w okolicach śmietników jest stosunkowo mało "recyklingowalny" - odzyskanie materiału z aluminium jest energochłonne i mało efektywne.

Rząd, zamiast nakładać akcyzy na benzynę powinien nałożyć właśnie na puszki. Czyli piwko w butelce z kaucją 1 zł, a piwko w puszce o złotówkę droższe od piwka w butelce (liczonego z kaucją). Puszek sprzedawałoby się mniej, a puste butelki częściej trafiałyby do sklepu.

Całość ma tylko jeden minus: polskie browary bardzo niechętnie wykorzystują używane butelki. Nie chce im się kupować drogich instalacji do sprawdzania jakościowego butelek, mycia itd itd itd...

A szkoda.


Crosis


Pn wrz 08, 2008 16:44
Post 
Z tego co kiedyś czytałam, to bardzo często posortowane śmieci trafiają do jednego kontenera, ale potem w fabryce gdzie się je przerabia nastepuje ponowne sortowanie. Nie wiem po co tak sobie dodają pracy, ale z całą prewnością nie jest tak że np. "dzwonek" ze szkłem bez dokładnego przeglądnięcia (sztuka po sztuce) trafia od razu do przerobu (zawsze może się w nim trafić coś innego niż szkło i dlatego konieczna jest ponowne dokładne sortowanie).
Podsumowując: nawet jeśli zobaczy się jak jakiś dźwig opróżnia wszystkie "dzwonki" do jednego kontenera, to śmieci sortować trzeba (te które się wrzuca do zwykłych kontenerów nie są raczej sortowane - nie wyciąga się z nich papierów, szkła,...)


Pn wrz 08, 2008 17:17
Post 
Poszukałam troszkę w sieci i znalazłam artykuł o różnych metodach sortowania i transportu śmieci

Cytuj:
Najpierw segregujemy w domu śmieci, by wrzucić je do odpowiednich kontenerów. Ale potem przyjeżdża śmieciarka, do której rozdzielane śmieci wrzucane są razem. Po co komu taka segregacja? - pyta nasz czytelnik

Z listów do Metra: Bardzo mnie intryguje modny ostatnio temat segregacji odpadów. Nikt nigdzie nie mówi, co konkretnie dzieje się w z zawartością kolorowych pojemników. A ja zaczynam coraz bardziej wątpić w sensowność sortowania śmieci. Pod moim blokiem w Warszawie stoi zestaw takich pojemników, a do jego opróżniania regularnie podjeżdża ciężarówka z jednym kontenerem, do którego jest wsypywana kolejno zawartość każdego z nich.

Osobna kwestia to wielkość otworów wrzutowych do pojemników do segregacji odpadów. Widać, że projektował je ktoś, kto nigdy w życiu nie sortował w domu śmieci. Do otworu można włożyć pojedynczą butelkę albo cienki plik gazet. Michał Zajfert

Co na to ekolodzy oraz firmy wywożące śmieci?

To nie pierwszy przypadek, gdy wywóz odpadów do segregacji budzi niepokój czytelników. Najpierw męczymy się, oddzielając szkło i papier od plastiku, a później bezradnie patrzymy, jak razem wrzucane są do śmieciarki. Jak to możliwe?

- Rzeczywiście, plastik i papier zbieramy na jeden samochód - przyznaje Robert Zagórski, przedstawiciel firmy warszawskiej Lekaro zajmującej się wywozem śmieci. - To odpadki, które łatwo oddzielić na linii sortowniczej. Tak naprawdę tylko pojemniki ze szkłem zawsze opróżniamy osobno.

Dominik Dobrowolski z fundacji Nasza Ziemia przekonuje, że nawet jeśli tak się dzieje, segregacja odpadków ma sens: - Różni odbiorcy śmieci stosują różne systemy segregacji. Niektórym wygodniej jest przetransportować je razem. Inni przewożą je posegregowane, żeby łatwiej było je dzielić w sortowni. Najważniejsze, to oddzielić odpady przetwarzalne od tych organicznych i niebezpiecznych.

Tradycyjny sposób segregacji stosuje np. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Warszawie. Samochody tej firmy jednego dnia zbierają tylko makulaturę, innego plastik, a jeszcze innego szkło. Tę samą metodę wybrała firma Sita.

Z zupełnie innego systemu korzysta zaś poznańska firma Remondis. I choć tego nie widać, jej pracownicy również segregują odpadki już przy wrzucaniu je do ciężarówki.

- Wszystkie śmieci wpadają do jednego samochodu, ale śmieciarka ma zamontowane przegrody, by od razu segregować odpadki - zapewnia Marek Pływaczyk z Remondisu.

A co z małymi otworami w pojemnikach? - Ich wielkość to europejski standard - mówi Dobrowolski. - To, że nie są zbyt duże, zmusza nas do przestrzegania jeszcze jednej zasady: każdą plastikową butelkę, każdy duży karton trzeba przed wyrzuceniem zgnieść. Wtedy więcej zmieści się w ich w jednym pojemniku - mówi.

Żródło: "Pomieszana segregacja"


Pn wrz 08, 2008 17:30
Post 
Crosis, az dziw, ze tak powolujesz sie na Niemcy, skoro w Szwecji tez tak jest, nota bene jest to kraj wiodacy prym w ochronie srodowiska ogolnie pojetej. Ma najnizszy wskaznik "produkcji" dwutlenku wegla.
Cala Skandynawia dziala w ten sam sposob.
I zapomniales dodac: butelki platikowe tez s aprzyjmowane, puszki i butelki nie moga byc powgniatane ani ulamane.
A ja osobiscie smieci nie segreguje. A to tylko z tego wzgledu, z nie mam gdzie wrzucac tego co posegeguje bo smietniki sa wszystkozerne bezprzegrodkowe.
Gdyby były pewnie bym dbała.
A pomysl z tymi automatami, ktore oddaja kase za puste butelki jest genialny, bo osobiscie cos mnie trafia jak po 2 tygodniach mam pelno pustych butelek po napojach i nie wiem co z nimi zrobic, a zajmuja strasznie duzo miejsca;]


Pn wrz 08, 2008 19:13
Post 
zuco, a może :D ?

Obrazek


Pn wrz 08, 2008 19:37
Post 
Chętnie! Tylko zdolnosci mi brak, ale jesli mi pomozesz;>? to ja naprawde bardzo chetnie!


Pn wrz 08, 2008 19:49
Post 
To się wkopałam.... :|


Pn wrz 08, 2008 19:59
Post 
]:-> kiedy zaczynamy ;>?


Pn wrz 08, 2008 20:23

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Crosis skąd ja znam te sytuacje z piwem.

Kiedyś kupiłem Kujawiaka i chciałem go u nas wymienić chyba na Żywca. Babka nie przyjmie bo to nie ich, bo oni nie mają i w ogóle spadaj pan. W domu patrzę, a na etykiecie Kujawiaka "Koncern Żywiec S.A." czy coś w tym stylu. No idzie się załamać.

Ale ja osobiście segreguję. Co się potem z tymi śmieciami dzieje to nie mam pojęcia, ale przynajmniej ja mam czyste sumienie.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Wt wrz 09, 2008 8:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL