Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N wrz 21, 2025 3:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
 Porzucanie dzieci... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 18:38
Posty: 5
Post Porzucanie dzieci...
Witam ;)

Przekleństwem naszych czasów jest porzucanie przez rodziców własnych dzieci :| . Powodów istnienia tych sytuacji jest wiele, żadne jednak nie usprawiedliwiają takiego zachowania.. Zastanawiam się, czy od osoby , którą porzucono można wymagać by w myśl czwartego przykazania okazywała swoim biologicznym rodzicom szacunek. Czy mając własne życie powinna pozwolić na ich ingerencję jeżeli sama tego nie chce ? Czy grzechem jest to, że pragnie mieć spokój ?

Proszę o odpowiedzi :D


Śr mar 18, 2009 17:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 03, 2006 8:21
Posty: 92
Post Re: Porzucanie dzieci...
Kinga1509 napisał(a):
Czy mając własne życie powinna pozwolić na ich ingerencję jeżeli sama tego nie chce ? Czy grzechem jest to, że pragnie mieć spokój ?

Jestem osobą zdecydowanie dorosłą :) . To, że kogoś szanuję nie oznacza, że tym samym daję mu prawo do ingerowania w moje dorosłe życie.


Śr mar 18, 2009 17:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 11, 2009 9:15
Posty: 327
Post Re: Porzucanie dzieci...
Kinga1509 napisał(a):
Witam ;)

. Zastanawiam się, czy od osoby , którą porzucono można wymagać by w myśl czwartego przykazania okazywała swoim biologicznym rodzicom szacunek. Czy mając własne życie powinna pozwolić na ich ingerencję jeżeli sama tego nie chce ? Czy grzechem jest to, że pragnie mieć spokój ?

Proszę o odpowiedzi :D


Szacunek nalezy się każdemu człowiekowi...
Również takiemu,który w jakiś sposób nas skrzydził..
'Miłuj bliżniego swego jak siebie samego ''

Pragnienie spokoju ,jest czymś całkiem naturalnym...
Chociaż z tego co wiem, to dzieci kiedy stają się dorosłymi ludżmi, często szukają swoich korzeni.

Wielkie pole do popisu mają przyszli rodzice, rodziny czy placówki, do których trafiają porzucone, niechciane dzieci.
To Oni-one przekazują dzieciom wartości życia...
To w wielkiej mierze od nich zależy jak dziecko a pózniej dorosły człowiek będzie odbierać swoich biologicznych rodziców.
Nie jest to łatwe zadanie.....ale realne do wykonania...
To my jesteśmy odpowiedzialni za to jakie będą w przyszłości..


A co do porzucania dzieci...
Sama nie wyobrażam sobie, bym mogła coś takiego zrobić..
Nie rozumiem kobiet które to czynią, ale wiem,ze nie mam prawa oceniać...kiedyś zostaną z tego ''rozliczone''

_________________
Trudno jest dżwigać świadomość własnych porażek.Jeszcze trudniej dżwigać kamienie sumienia.A już najtrudniej dostrzec i dżwignąć człowieka.


Śr mar 18, 2009 19:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL