Polecam nie tracić wiary. Nie chodzi mi tu o wiarę w wyższą istotę tylko wiarę w siebie i swoje możliwości. Łatwo komuś radzić gdy jest się w lepszej sytuacji, dużo trudniej już ją przeżywać. Najgorsze co możesz teraz zrobić to się poddać. Determinacja. Napraw to co się da, odbuduj to co się da, załataj to co potrafisz. Wyciągnij wnioski z tego co się zawaliło. Nie popełniaj tych samych błędów. Jeśli będziesz robił to co robiłeś do tej pory będziesz otrzymywał to co otrzymywałeś do tej pory.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników