Dlaczego ludzie nie chcą być bezinteresowni?

Zależy o co Ci chodzi. Masz złe doświadczenia, czy też piszesz ogólnie. Ludzie chcą i często są bezinteresowni. Jeśli masz wątpliwości, to rozumiem że miałeś niebywałą okazję poznać wszystkich ludzi na tym świecie i nikt nie okazał się tak pomocny.
Inna sprawa, że nie zawsze ta bezinteresowność jest możliwa. Przykładowo, ale chyba wielu ma taki "problem", starsza sąsiadka prosi o pomoc, z czasem to przeradzać się może w drugi etat i co wtedy? Łatwo powiedzieć, że nie wypada odmówić, czy też chcemy pomóc, ale nie jako druga praca, w dodatku za darmo. Tu trzeba znać granice.
Warto się też zastanowić czym jest bezinteresowność, skoro chyba zawsze jednak coś w zamian otrzymujemy, choć nie są to wartości tak wyraźne jak pieniądze czy przysługa. A zatem w bezinteresowności, według mnie, chodzi bardziej o to że nie oczekujemy w zamian nic, albo otrzymujemy rzeczy nawet bardzo wartościowe, ale w sferze relacji międzyludzkich, przyjaźń, wdzięczność, poczucie dobrze spełnionego zadania, czy też okazje do wykorzystania swojego wolnego czasu.

Szukają zysku dla siebie przyjmując postawy czysto egoistyczne. Nam papież Jan Paweł II mówił, że bogatym nie jest ten, kto posiada, lecz ten, kto daje.
Uczmy się również od papieża Franciszka ubogiego życia w miłości Bożej.

Tak się składa, że czasem wykonuję dla potrzeb sióstr zakonnych różne przedmioty nie biorąc za nie zapłaty , i pytanie, czy można to traktować jako jałmużnę ?. Jak sądzicie?

@kalip
Chcesz jałmużnę "zaliczyć", uczynek miłosierdzia ?
A nie było to z dobrego serca, tak z sympatii, taki prezent?

Formalnie wg KKK
"uczynkami miłosierdzia są dzieła miłości, przez które przychodzimy z pomocą naszemu bliźniemu w potrzebach jego ciała i duszy" (KKK 2447)

Mi byłoby trudno życ w tak skodyfikowanym chrześcijaństwie i co chwilę zastanawiac się, czy wypełniłem taki nakaz, czy inny.

Ok, ktos to opisał, skodyfikował. Opisał jednak tylko pewien stan rzeczy (wg mnie opisał bardzo kulawo). Kieruj sie po prostu miłością, zyczliwością, miłosierdziem a nie będziesz się zastanawiał, czy dany punkt wypełniłes. Takie pytanie jakie postawiłeś stanie sie po prostu niepotrzebne, bezzasadne.

A kto w takim żyje i tak żyje?