Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz wrz 25, 2025 10:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Biedni księża, zamożni nauczyciele?... 
Autor Wiadomość
Post Biedni księża, zamożni nauczyciele?...
[...]

link konrisie, link prosimy ;)

kastor


Śr cze 17, 2009 5:57
Post 
Piszą, piszą... a czarni i tak nie są do ruszenia.

Choć artykuł jest też przekoloryzowany. Nie wszyscy robią przekręty, nie wszyscy rżną skarb państwa.

Tymniemniej - opodatkować im wszystko tak jak innym, zostawić tylko tacę.


Crosis


Śr cze 17, 2009 7:11
Post 
I ciągle wypływają nowe tematy związane z tym, jak to KrK "odbierał" zagrabione mienie:

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751 ... liony.html

Crosis


Śr cze 17, 2009 8:07

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Biedni księża, zamożni nauczyciele?...
konris napisał(a):
Mój komentarz:
Skoro dotąd doczytaliście - co wydaje się Wam tu nieprawdą?


Ja przeczytałem tylko początek, ale pozwolę sobie odpowiedzieć ;)

konris napisał(a):
- 1 -
Taca. To oczywiste. Bez tego elementu żadna msza święta nie jest dość święta, żeby ją warto było odprawić.


Byłem na mszach świętych w tygodniu i tacy nie było. Stąd wydaje mi się, że taca jest tylko w niedzielę i święta.

konris napisał(a):
Poza tym dla zapewnienia wiernym stosownej motywacji tradycyjne 5 przykazań kościelnych udoskonalono w ten sposób, że bogobojny katolik może już balangować kiedy chce byleby dobrze dawał na tacę fachowcom.


W nowej, oficjalnej wersji przykazań kościelnych mamy m.in. :
Cytuj:
(...) a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach


To dużo bardziej restrykcyjne podejście od wcześniejszego zakazu "urządzania zabaw hucznych".

Po takich spostrzeżeniach na wstępie dalszej części nie czytałem, bo uznałem tekst za materiał propagandowy.


Śr cze 17, 2009 8:36
Zobacz profil
Post 
Propagandowy, nie propagandowy... wiele rzeczy jest przekoloryzowanych, uogólnionych. W końcu nie w każdym kościele musi być tak samo, jak i nie każdy ksiądz jest taki sam.

Mimo to jest w nim sporo smutnej prawdy, w której widać, jak wiele osób w Polsce w pewnym momencie chciało KrK "nieba przychylić". Dano im przywileje i możliwości, a część księży wykorzystała to nawet w 200%.

Czas na zmiany prawa. Ale ich nie będzie bez zmian mentalności.


Crosis


Śr cze 17, 2009 9:04
Post 
Cóż, Twój wybór. Ale czy słusznym jest oceniać całość tylko na podstawie części?

Ja też mam dystans do cytowanego tekstu, bo powątpiewam o wielkich pieniądzach otzrymywanych z UE jako dopłaty do ziemi przez wiejskich proboszczów.


Śr cze 17, 2009 9:07
Post 
Uzupełnię swą poprzednią wypowiedź:

Poza jednym pazernym księdzem, o którym w innym wątku wspomniałem, nie znam bogatego księdza. Nie widziałem też przepychu w odwiedzanych plebaniach. Ale przejeżdżając też przez Polskę, w wielu miejscach najbardziej reprezentacyjnym budynkiem bywała własnie plebania, niekiedy wieksza od koscioła
Dlatego sadzę, że w poruszanej kwestii jest jak w innych dziedzinach zycia: mnóstwo niezamożnych, niewielu (niesprawiedliwie?) zamoznych.

Osąd społeczny jest, jaki jest. Najczęściej, podobnie jak w odniesieniu do polityków, żerujacy na sensacjach. Tyle że jednak te sensacje z powietrza się nie biorą. I myslę, ze bardziej jednak boli ludzi nie tyle ostentacyjne sobiepaństwo i przepych niektórych duchownych (podkreślę to - mniejszosci), ile raczej nierozumienie spraw codziennych, co przekłada się zbyt często na nieumiejętność rozmawiania z ludźmi i arbitralne pouczanie w różnych dziedzinach pozareligijnych. Za dużo słów, a za mało własnego swiadectwa duchownych.

Inaczej ujmując: za dużo bywa kościelności (nierozumianej przez wiernych celebry i w wyniku tego powstania oraz pielęgnowania różnych obyczajów, czego najlepszym przykładem są pierwszokomunijne przyjęcia i prezenty), natomiast za mało - religijności (rozumianej jako dojrzewania do określonej duchowosci i późniejszego jej pielęgnowania we własnym zyciu).

Podzielam pogląd, iż - jak to w innym wątku ujął pewien duchowny - potrzebna jest rzeczowa dyskusja o finansach Kościoła, utrzymaniu parafii, utrzymaniu księży. Potrzebna jest jasność i przejrzystość. Potrzebna jest kontrola, czasem nawet zewnętrzny audyt jak w przypadku wielkich instytucji obracających wielkimi pieniędzmi (Caritas).


Śr cze 17, 2009 9:56

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
konris napisał(a):
Cóż, Twój wybór. Ale czy słusznym jest oceniać całość tylko na podstawie części?


To tylko taka ocena wyłącznie do użytku wewnętrznego ;) Po prostu w Sieci jest wiele informacji i na przeczytanie wszystkiego życia by mi nie starczyło, więc muszę dokonywać wstępnej selekcji. Przy czym zdaję sobie sprawę z niedokładności algorytmu "oceny po pierwszym akapicie", ale ma on tę zaletę, że jest bardzo szybki.


Śr cze 17, 2009 9:59
Zobacz profil
Post 
OK, rozumiem... :)

Mam tylko nadzieję, iz ludzi tak szybko nie osądzasz na podstawie pierwszego spojrzenia i wypowiedzianego zdania. ;)

Pozdrawiam


Śr cze 17, 2009 10:17

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Nie chodzi o jakiś całościowy osąd, a o wstępną ocenę dla optymalizacji własnego postępowania. Gdy np. przy pierwszym spotkaniu ktoś okantuje mnie na zeta, to byłbym ostrożny w planowaniu z nim wspólnych interesów.


Śr cze 17, 2009 10:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Jeśli chodzi o zarobki nauczycieli to zawsze były nędzne,zarówno teraz jak i w poprzednim sytemie.Pamiętam czasy ,kiedy uczeń w zawodówce górniczej na Śląsku dostawał wyższe stypendium,jak jego nauczyciel pensję.Sam miałem nauczycieli w rodzinie,na szczęscie nie poszedłem tą drogą :D .Pomimo tego stopień upartyjnienia kadry nauczycielskiej był niezwyle wysoki ,pomimo braku powiązania z wynagrodzeniami jak to było w przypadku wspomnianych górników.Ja na miejscu nauczycieli dawno bym się zbuntował i podjął strajk.Watpię jednak,żeby taka akcję przeprowadzili tacy zasłużeni działacze jeszcze z poprzedniego systemu jak pan Broniarz.Oni ponad szeregowymi nauczycielami dogadaja się z władzą w imię własnych interesów,może rzucą jakiś ochłap dla szarej masy.Na "Solidarność" też bym nie liczył.Jedynym wyjsciem byłby autentyczny związek zawodowy zrzeszający nauczycieli,a nie pracowników oświaty ,gdzie może się zapisać wożny albo sprzątaczka.Może lepiej powalczyć o swoje,księża jakoś widać lepiej dbają o swoje interesy :-)


Śr cze 17, 2009 11:44
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post 
mnie ostatnio cofnelo jak sie dowiedzialam ile zarabia moja parafia miesiecznie- ponad ok.30 tys. polskich złotych. 8)


Śr cze 17, 2009 19:11
Zobacz profil
Post 
Mozesz sprecyzować? Miejska czy wiejska? jaki region? no i z czego te dochody?


Śr cze 17, 2009 20:11
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post 
strefa miejska 8) nie wiem z czego te dochody pewnie zewsząd, ale nie bede im przeciez zagladac w papiery nie ?
na stronie parafialnej ostatnio napisali ,ze z SAMEJ NIEDZIELI suma ofiar wyniosla 5 326zł 8)


Śr cze 17, 2009 20:41
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
*Julka* napisał(a):
mnie ostatnio cofnelo jak sie dowiedzialam ile zarabia moja parafia miesiecznie- ponad ok.30 tys. polskich złotych. 8)

biorąc pod uwagę,że parafia nie składa się z jednej osoby księdza proboszcza i ma do utrzymania budynek kościelny to taka kwota nie robi na mnie specjalnego wrażenia.W tym kraju zyją ludzie którzy za samo pierdzenie w stołek biorą sporo więcej.


Śr cze 17, 2009 23:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL