Czy nagość w mediach powinna być eksponowana?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Czy nagość w mediach powinna być eksponowana?
Chciałbym Was zapytać co na ten temat sądzicie.
Chodzi mi tu o nagość nie taką jaka jest przedstawiona np w Kaplicy Sykstyńskiej czy choćby obraz przedstawiający pierwszych rodziców - Adama i Ewę w Edenie, ale o eksponowanie nagości i ociekania seksem w mediach. A jest teraz tego bardzo dużo
Ja osobiście od momentu przyjęcia sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej (a było to lat temu 5) nie mogę patrzeć na nagość.
Może Was to zdziwić, że mnie, osobę wierząca, a z drugiej strony zapalonego fana muzyki rockowej, w której to zdarzały się różne incydenty z tym związane, wprawia w obrzydzenie.
Albo zapytacie: Co Cię skłoniło do podjęcia tego tematu? Doświadczenie!
W tym roku we wakacje przeżyłem ogromny dramat, który spowodował utratę przyjaźni z moim jednym z nieliczych, zarazem najbliższych kolegów (nie mam ich za dużo, jestem z natury indywidualistą).
Otóż byliśmy razem na wakacjach nad jeziorem. Ja jeżdzę tam od 7 lat (znajomi moich rodziców prowadzą tam ośrodek wypoczynkowy), a kolegę zabierałem ze sobą przez trzy lata - do momentu.
Z biegiem lat jeżdżąc tam poznałem ludzi, młodszych ode mnie, o ktorych od zawsze nie miałem dobrego zdania. Co innego mój kolega. To zupełnie inny kaliber. Uwielbia imprezki, laseczki, dupeczki itd. Tak więc polubił ich od razu, bo jak stwierdził: "są normalni". Z czasem odsuwał się ode mnie, zaprzeczając jednak temu, choć nie zaprzeczył, że z czasem nudzi go moje towarzystwo, że jestem za mało towarzyski i w ogóle. Cały on. Więc pytam go: "po co mi, człowieku, przez pół roku nadawałeś, że chcesz ze mną jechać, jeśli przychałeś tutaj dla nich, a mnie zostawiasz? "
Jednak przebywałem z nimi, ale byłem czymś w rodzaju "piątego koła u woza". Z kim miałem tam pogadać?
Ale do rzeczy:
Pewnego dnia leżeliśmy wszyscy na plaży i nagle zaczęło się robić chłodno, tak więc wszyscy zaczęliśmy się zbierać. Ktoś podsunął pomysł, aby pójść do świetlicy i obejrzeć jakiś film, najchętniej komiedię. Pomyślałem: "Fajnie, pośmieję się troszkę, bo mam doła!". W świetlicy stał telewizor oraz podłączony do niego odtwarzacz DVD, który należał do mnie.
Co się okazało był to film pt: "Wypasiona Wkrętka" - komedia z ostrym zabarwieniem pornograficznym, opowiadająca o życiu studentów "żyjących na maxa" tj. seks (przede wszystkim), narkotyki, "tańce, hulanka, swawola". Mnóstwo obleśnych scen, pokazywanych autentycznie. Oprócz mnie i tych ludzi było obecnych dwoje dzieci, mających po 10 lat. Wszyscy wyli ze śmiechu niczym hieny.
Poza mną.
Wkurzyłem się. Przerwałem im tę zabawę. Odłączyłem DVD od tv, rzucili się na mnie. O mało nie doszłoby do tragedii. Rodzice tej młodzieży zareagowali - oczywiście w ich obronie. Wyśmiali mnie. "Nasze dzieci mają prawo do tego, to jest ten wiek. To ty jesteś nienormalny, jeśli cie to nie pociąga".
Ech ...
Uważam osobiście, że nagość jest czymś indywidualnym i nienależy jej eksponować.
|
Śr wrz 06, 2006 22:06 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
wspóczuje ci....mnie nagość bardzo zawstydza ale po czymś takim jak ty przeżyłeś to chyba na samą myśl musiałabym do łazienki lecieć; a postawa rodziców to kompletna znieczulica spowodowana właśnie oglądaniem nagości w różnego rodzaju filmach, znieczulica ta powoduje wszelakie zaślepienie na to, że jest ot coś szkodliwego
|
Śr wrz 06, 2006 22:17 |
|
 |
Kajagerda
Dołączył(a): Pt sie 25, 2006 19:47 Posty: 31
|
 Nagość
Nie wiem, czy tu słowo "nagość" określa to, co było na tym filmie i o co Ci chodzi. Może lepiej mówić o "wyuzdaniu", czy choćby o "bezwstydzie". Owszem, do tego prowadzi też zbyt liberalny stosunek do nagości, zwłaszcza na oczach nieletnich. Dobre masz wyczucie tych spraw, ale może dookreślaj adekwatnymi terminami.
|
Śr wrz 06, 2006 22:17 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Chodzi mi nie tylko o taką sytuację, jaką przedstawiłem, ale też o zwykły normalny, obyczajowy film, z bardzo dobrą fabułą, gdzie między dwojgiem ludzi dochodzi do autentycznego zbliżenia fizycznego, nawet jeśli prywatnie jako aktorzy grający w tym filmie, mają swoje rodziny i deklarują się jako osoby wierzące.
|
Śr wrz 06, 2006 22:26 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Nagość nie powinna być eksponowana (bo i po co?) ale i nie można jej całkowicie zaniechać (bo sie nie da)
Natomiast to co było na filmie to już, jak zoistało zauważone, przestaje sie nazywać nagość (która jest czymś pięknym) a nazywa sie pornografia. I na pewno nie powinno sie takich filmów puszczać w świetlicy, gdzie w każdej chwili może wejść osoba postronna, która nie chce lub nie powinna takich rzeczy oglądać. Puszczenie tego w świetlicy było przegięciem.
|
Śr wrz 06, 2006 22:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamyk napisał(a): Nagość nie powinna być eksponowana (bo i po co?) ale i nie można jej całkowicie zaniechać (bo sie nie da) Natomiast to co było na filmie to już, jak zoistało zauważone, przestaje sie nazywać nagość (która jest czymś pięknym) a nazywa sie pornografia. I na pewno nie powinno sie takich filmów puszczać w świetlicy, gdzie w każdej chwili może wejść osoba postronna, która nie chce lub nie powinna takich rzeczy oglądać. Puszczenie tego w świetlicy było przegięciem.
Tak, owszem! Pornografia! Jednak zapomniałem dodać w pierwszym swoim poście, że oni próbowali mi wmówić, że "to był film o lekkim, smiesznym zabarwieniu erotycznym". Nie mogę się zgodzić z ich twierdzeniem.
No, ale chodzi mi nie tylko o takie filmy, ale też o te zwykłe, gdzie ten odłączny element życia, jakim jest stosunek między mężczyzną a kobietą jest widoczny.
|
Śr wrz 06, 2006 22:53 |
|
 |
sinner
Dołączył(a): Śr wrz 06, 2006 20:37 Posty: 1
|
rockers
Jeśli brzydzi Cię nagość to jest poważny problem. Nagość, ludzkei ciało to zupełnie normalna rzecz, przesadna wstydliwośc lub wstret do niej myśle są objawem jakiegoś dziwnego wychowania. Czy jeśli sam stoisz przed lustrem to się brzydzisz siebie? Czy jeśli się myjesz to brzydzisz się siebie?
Nagość w mediach była jest i będzie. Nie widze powodu aby jej nie miało być, ponieważ nie ma wymiernych szkodliwości wywoływanych przez jej pokazywanie.
Czy znacie jakies racjonalne argumenty?
_________________
|
Śr wrz 06, 2006 23:06 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Jesteś normalny.
Po prostu kwestia wyczucia - niektórym nie przeszkadza, że dzieciaki oglądają takie rzecyz, uważają to za normalne (im szybciej się dowiedzą, tym lepiej - co i jak). I to są rodzice, rzekomo troskliwi.
Twoja postawa jest zrozumiała. Razi cię, że młodym ludziom pokazuje się takie rzeczy, a dla nich to normalnka i jedna wielka zabawa.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz wrz 07, 2006 7:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Absolutnie normalny. Pornografia powinna brzydzić każdego. To ja jestem nienormalny i mam problem ponieważ czasem mnie nie brzydzi.
|
Cz wrz 07, 2006 8:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
sinner napisał(a): rockers Jeśli brzydzi Cię nagość to jest poważny problem. Nagość, ludzkei ciało to zupełnie normalna rzecz, przesadna wstydliwośc lub wstret do niej myśle są objawem jakiegoś dziwnego wychowania. Czy jeśli sam stoisz przed lustrem to się brzydzisz siebie? Czy jeśli się myjesz to brzydzisz się siebie?
Drogi/a grzeszniku/czko - "spolszczam" Twojego nicka - zresztą wszyscy jesteśmy grzesznikami
W pierwszym poście pisałem, że nagość jest sprawą indywidualną każdego człowieka. Co innego jest przecież zamknąć się w łazience, rozebrać się wskoczyć do wanny lub wejść pod natrysk, niż rozebrać się przed kamerami czy w miejscu publicznym.
|
Cz wrz 07, 2006 8:37 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Pierwsze co pomyślałem, to "urzekła mnie Twoja historia". Ale do meritum.
Dobrze zareagowali Ci rodzice, sam zareagowałbym tak samo, a nawet ostrzej gdyby jakiś wariat usilnie przerywał mi dobrą rozrywkę. Dlaczego? Z prostej przyczyny- mnie to bawi i ja chce to oglądać. Nie podoba Ci się? To narazicho- idź na spacer, poczytaj książke, porysuj, porób co tylko dusza zapragnie. Nie przykuwam Cię do fotela i nie przyklejam powiek taśmą klejącą. Zostawiam Ci wolny wybór- chcesz oglądać, oglądaj. Nie podoba Ci się? To narazie, nie będę płakał jeśli nie obejżysz tego film.
Piszesz o dwójce "dzieci". Bo 10 lat to już nie dziecko, sam byś się ździwił ile w takim wieku się już wie o wszystkim i jak mało brakuje do rozpoczęcia życia seksualnego. No ale może nie jesteś uświadomiony i jednak chcesz bronić tą dwójke. Ok, jeśli taka Twoja wola. Tylko dlaczego psujesz przy okazji zabawę innym?  Wygoń dzieciaki, czy pogadaj z ich rodzicami, daj im kredki, czy kup cukierka, tylko reaguj jak człowiek normalny, a nie psychol. Gdzieś pisałeś, że studiujesz na UAM i żal mnie bierze, gdy widze, że na naszej(bo sam też tam studiuje) uczelni są ludzie, którzy reagują niedojżale i powiem szczerze nie używają przy tym mózgu.
Co do nagości w mediach. Eksponowana być nie musi, ale może- zupełnie mi ona nie przeszkadza. Tak się dziwnie składa, że jestem człowiekiem i ciało ludzkie nie jest dla mnie jakimkolwiek tabu. Co do samych dzieci, to już od najmłodszych lat naturalna dla nich jest nagość i dopiero od pewnego wieku zaczynają trochę inaczej do tego podchodzić. Co nie znaczy, ze powinny żyć w przeświadczeniu, że nagość to największe zło- w końcu to wszystko jest zupełnie naturalne.
Ło, panie teologu, a kto powiedział idźcie i rozmnażajcie się? Raczej nie Juliusz Cezar. Faktem jest, że nie mamy cudzołożyć, ale to nie jest równoznaczne z celibatem(wprowadzonym jak wiesz dość późno).
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Cz wrz 07, 2006 9:38 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Dobrze zareagowali Ci rodzice, sam zareagowałbym tak samo, a nawet ostrzej gdyby jakiś wariat usilnie przerywał mi dobrą rozrywkę. Dlaczego? Z prostej przyczyny- mnie to bawi i ja chce to oglądać. Nie podoba Ci się? To narazicho- idź na spacer, poczytaj książke, porysuj, porób co tylko dusza zapragnie. Nie przykuwam Cię do fotela i nie przyklejam powiek taśmą klejącą. Zostawiam Ci wolny wybór- chcesz oglądać, oglądaj. Nie podoba Ci się? To narazie, nie będę płakał jeśli nie obejżysz tego film.
Podpisałbym sie pod tym obiema rękami, gdyby oglądali film w swoim własnym zaciszu. W domku, w mieszkaniu, etc. Ale nie na publicznej świetlicy
|
Cz wrz 07, 2006 9:44 |
|
 |
bratt
Dołączył(a): Pn sie 21, 2006 14:36 Posty: 69
|
 Nagość
Tak to jakoś u nas się porobiło, że trudno usłyszeć dyskusję, w której nie byłoby jedynie dwóch zwalczających się stron, a znalazłoby sie miejsce na namysł, uściślanie pojęć, na przyznanie oponentowi w czymś racji i na jakiś konieczny konsensus.
Tutaj jednak po pierwsze: "nagość" jest terminem nader szerokim (negatywnie i pozytywnie ujmowanym); po drugie: nie wiemy, jaki był to film, poza subiektywną oceną Rockersa; po trzecie: bagatelizowanie uczestnictwa dzieci w oglądaniu musi się oprzeć nie o "ja tak czuję", tylko "jak jest w istocie". Owszem, trzeba też zauważyć, że przy pewnej nadgorliwości w obronie moralności czy czyjegoś dobra, można postąpić jak ten, kto chcąc ustrzec drugiego przed ukąszeniem komara, zabił go na jego czole łopatą... Bywa, że sprawy seksualne są obsesją o dwubiegunowym zabarwieniu: albo odrzucenie, albo bezkrytyczna akceptacja.
No i znów rozważne i spokojne myślenie zaprasza do metodycznej dyskusji.
_________________ bratt
|
Cz wrz 07, 2006 10:10 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: Ale nie na publicznej świetlicy
Na publicznej świetlicy gdzie tylko jedna osoba ma jakieś problemu? Kiedy umarła demokracja, bo chyba przespałem?
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Cz wrz 07, 2006 10:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A. napisał(a): Ło, panie teologu, a kto powiedział idźcie i rozmnażajcie się? Raczej nie Juliusz Cezar. Faktem jest, że nie mamy cudzołożyć, ale to nie jest równoznaczne z celibatem(wprowadzonym jak wiesz dość późno).
Przeczytaj jeszcze raz to zdanie:
No, ale chodzi mi nie tylko o takie filmy, ale też o te zwykłe, gdzie ten NIEodłączny element życia, jakim jest stosunek między mężczyzną a kobietą jest widoczny.
POPRAWIŁEM WYRAZ
i zaraz do tego dodam: jeśli aktorzy grający w tej - nazwijmy to - "łóżkowej scenie" prywatnie mają swojerodziny i deklarują się jako ludzie wierzący.
No, sorry, ale mnie coś takiego bardzo razi kiedy aktorka czy aktor deklaruje swoją głęboką wiarę (o której tak naprawdę wie tylko sam Pan Bóg), a uwielbia pokazywać się nago przed kamerami.
|
Cz wrz 07, 2006 11:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|