a no właśnie, eu_geniuszu przyhamuj trochę

Zacytuję amerykańską antropolog z artykułu, który ma to niby potwierdzać: "Na wytłumaczenie tego zjawiska wymyśleć można wiele historii: oh, chodzi tu o dominację, o to lub o tamto, lecz jeśli sprowadzimy zjawisko do jego istoty, myślę, że chodzi po prostu o seksualną przyjemność".
Czyli nie ma żadnych naukowych dowodów (np analizy reakcji fizjologicznych), tylko subiektywne odczucie osoby, która nawet nie jest specjalistką od seksuologii, czy fizjologii.
Po pierwsze elektrowstrząsy są przyjętą w terapii depresji metodą, stosowaną w niektórych przypadkach, działają szybciej niż leki: Kalinowski A. Elektrowstrząsy - wciąż użyteczna metoda leczenia. Terapia 2003; 11: 16-18. A po drugie: wśród 22 najważniejszych technik terapeutycznych opisanych przez Cohena elektrowstrząsy nie są wcale wspomniane. Głownym powodem odrzucenia terapii reparatywnej jest założenie, że homoseksualizm nie jest żadnym problemem i nie trzeba go leczyć.
Żadne terapia psychologiczna nie daje 100% gwarancji wyleczenia, tym bardziej, że wyniki są uzależnione od wysiłku i stopnia motywacji pacjenta. Uzdrawianie zranień emocjonalnych jest trudne, ale życie z tymi zranieniami jeszcze trudniejsze, nawet jeśli w pewnym okresie życia "przykryje się" je seksem. A do psychiatrów trafia też bardzo wielu homoseksualistów, którzy nie podejmowali wcale terapii.
Terapia reparatywna nie koncentruje się na zmianie orientacji, tylko na uzdrowieniu braków emocjonalnych. Po uświadomieniu, zaakceptowaniu i przebaczeniu zranień wynikłych z zaburzonej relacji z rodzicami, czy traumatycznych doświadczeń w dzieciństwie, seksualność sama wraca do normy. Co do "zgodności z ego": akceptacja "orientacji" homoseksualnej jest często pozorna, są świadectwa osób które trwały w związkach homoseksualnych przez wiele lat, ale z czasem zorientowali się, że nie dają one szczęścia, ani spełnienia, wielu z nich z powodzeniem poddało się terapii.

Jakich faktów? No bo chyba tych bzdur o gąskach i małpkach nie nazwiesz faktami.
Homoseksualne lobby na siłę chce udowodnić prawidłowośc swoich odchyleń. Niestety jest to taka sama bzdura jak ta o globalnym ociepleniu.

jak najbardziej. Sęk w tym, że takie elektrowstrząsy odbywają się w znieczuleniu ogólnym połączonym z intubacją - chory ich nie pamięta i nie czuje. Kwalifikacja do ECT wymaga zrobienia określonych badań (morfologia, jonogram, EKG itd).
Tymczasem w terapii reparatywnej chodzi o wytworzenie bodźców awersyjnych więc prądem "pieści się" ludzi na żywca.



Nikt tak nie myśli. Dla jednych jest problemem dla innych nie. Jedni w pełni akceptują swoją orientację seksualną a inni mają z tym problem co powoduje u nich kłopoty z psychiką. No chyba, że chcesz wszystkich leczyć przymusowo łamiąc przy tym prawo.



Fajnie, sęk w tym, że nikt tego nie udowodnił.

Pracowałem w szpitalu psychiatrycznym (znieczulałem pacjentów do elektrowstrząsów) i widziałem "skuteczność" tejże terapii.

Pomijam już fakt, że u nas (nie tylko u nas zresztą) zajmują się nią różnej maści szarlatani nie mający nic wspólnego z psychiatrią i psychoterapią.

Przepraszam Państwa czy ktoś mógłby mi wyjaśnić o co temu Panu chodzi?

To mówimy o innej terapii niż ta opisana przez Cohena. Terapia awersyjna to zupełnie inne podejście- skoncentrowanie na objawach- reakcji na bodźce seksualne. Natomiast w metodzie Cohena odkrywa się przyczyny: historię życia danej osoby, rozpoznaje zranienia emocjonalne z przeszłości, przepracowuje je (wyrażenie stłumionych emocji, przebaczenie) kształtuje się poczucie własnej wartości, uczy radzenia sobie z emocjami, asertywności oraz zdrowych nieseksualnych relacji z osobami tej samej płci, czasami potrzebne jest też uzdrowienie zranień w relacji z płcią przeciwną. Stopniowy zanik objawów jakim są zachowania homoseksualne następuje jako efekt wspomnianych etapów. Do Cohena zgłosiło się wiele osób, którym nie pomogły inne metody terapii, i osiągnęły sukces.
Cohen udowodnił to na sobie samym, a także wielu pacjentach, których historie są opisane w jego książce. A oprócz Cohena są jeszcze dziesiątki innych terapeutów, którzy obserwowali całkowitą zmianę orientacji u 30-50% pacjentów.

Metoda Cohena jest opisana na:
http://www.narth.com/docs/pol-cohen.pdf
Nie ma tam nic o elektrowstrząsach, podobnie jak w jego książce.

whatever Natury nie oszukasz. Możesz nią manipulować, zmieniać bieg rzeki itp. Brakuje nam-homofobom argumentów, cóż, pomijając Biblię, weź proszę, nie wiem, 100 par homusiów i zamknij ich na 100 lat w mieście homusiów. Jaki Twoim zdaniem będzie tam przyrost naturalny? W każdym społeczeństwie, historycznie rzecz biorąc, związek kobiety i mężczyzny był fundamentem społeczeństwa. W momencie rozwiązłości, homusiów i innych deprawacji, społeczności upadały. Homoseksualizm w Słowniku Wyrazów Obcych tłumaczony jest m.in. jako inwersja seksualna, a inwersja to odwrócenie jakiegoś ustalonego porządku. To jakby odwrócić wzrost rośliny, lot ptaka (jakby leciał do tyłu), spadanie przedmiotu-odwrócenie grawitacji itd. [/b]

Ze co prosze nagle gdzies 100% spolecznosci stalo sie homoseksualistami? O.o

Odracanie grawitacji, wzrostu rosliny generalnie nie potwierdzono obserwacyjnie. Natomiast homoseksualizm i ptaki latajace tylem (kolibry potrafia taki numer) owszem.

może słowianie wschodu powinni czytać całość postu ? Będzie łatwiej zrozumieć

Czytalem calosc.

no cóż... tak bywa

Niestety.

To tak naprawdę żaden dowód. Już Freud w swoich ksiązkach opisywał wyleczenie pacjentów, których tak naprawdę wyleczyć mu się nie udało.

Kwestia weryfikalności/powtarzalności to w tym wypadku podstawa.

Swoja drogą, ciekawa jest czy opisana wyżej terapia mogłaby leczyć z heteroseksualizmu. Podejrzewam ze tak