Danka
Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39 Posty: 227
|
 Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Magdalena_i napisał(a): Odpowiem pytaniem na pytanie - choć przeczy to dobremu wychowaniu. Czy uważasz że ludzie którzy żyją z innymi partnerami są gorsi? czy będą za to potępieni? Magdalena, staram się nie oceniać ludzi, stąd nie odpowiem ci czy są gorsi czy lepsi. Wszak każdy człowiek, obojętnie jakim by nie był jest kochany przez Boga. Mogę jedynie ocenić czyny i tu napiszę, że współżycie dwojga ludzi bez sakramentalnego związku małżeńskiego jest niezgodne z wiarą, którą ja wyznaję. Nie odpowiem ci również, czy będą potępieni. Zwróć uwagę, że Kościół ogłasza świętych, ale o żadnym człowieku nie wypowiedział się, że jest potępiony. To naprawdę sprawa Pana Boga i tylko On to rozstrzyga. Magdalena_i napisał(a): ... nigdy jednak nie wiemy do końca co Ci którzy żyją pod przykrywką bieli są na prawdę biali. Masz rację - nie wiemy co kryje serce człowieka i moim zdaniem "Bogu niech będą dzięki", że nie wiemy, bo gdybyśmy wiedzieli, to przy ludzkiej skłonności do "znajdowania drzazgi w oku brata" trudno byłoby żyć między ludźmi.
_________________ Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu
|
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Jezus (Komunia Św) a zyciowy partner - jak pogodzić
Bóg nie ocenia ludzi według miary "ty jesteś lepszy/gorszy od tamtego". Bóg ocenia i osądza ludzi według ich własnej miary, danej każdemu z osobna, indywidualnie. Każdy z nas tę miarę nosi ze sobą. To sumienie. Sakrament Małżeństwa to szczególny sakrament, taki, którego udzielają sobie małżonkowie wzajemnie biorąc Boga na świadka. Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza. Sakrament Małżeństwa zawiera się dobrowolnie, bez cienia przymusu. Każdy ślad przymusu czy nacisku przy zawieraniu małżeństwa może być traktowany jak przyczynek do uznania małżeństwa za nieważne.
Jak ważne jest to związanie, "dopóki nas śmierć nie rozłączy", obserwujemy nieraz u par, które od dawna odłączyły się w łożu, przy stole i w mieszkaniu, jednak, gdy któreś choruje, albo wykańcza się w nędzy, drugie spieszy mu z pomocą. Albo modlą się za siebie. Dzieje się tak nawet, przy związaniu z inną osobą.
Choćby miało się 5 żon, czy 5 mężów, ten pierwszy, ślubny małżonek, jeśli żyje, jest zawsze na pierwszym miejscu w sensie duchowym.
Kościół bardzo szanuje Sakrament Małżeństwa. Nawet jeśli postanawia o uznaniu go za nieważny, bardzo wnikliwie bada skutki tego, co już się stało i zwraca uwagę członkom unieważnionego związku, że ich dzieci są ich wspólnym dobrem.
Ludzie porzucają swoje związki małżeńskie z najróżniejszych powodów i czynią to coraz częściej z powodów błahych. Panuje ogólny permisywizm społeczny, a wartości etyczne mają coraz mniejsze znaczenie, o czym przypominają na forum wojujący ateiści. Jakiekolwiek są przyczyny tego, że odeszłam/ odszedłem od męża/ żony, nie zapomnijmy, że zawarliśmy kiedyś to małżeństwo dobrowolnie i na zawsze, dopóki "śmierć nas nie rozłączy". Zdrada małżonka, czy jego pijaństwo, bezrobotność, lub emigracja - nie są przyczynami do opuszczenia go. Tylko śmierć. Jednak, jeśli Ty mu/jej zadasz śmierć, ponosisz ciężką winę, podwójną za ten czyn. Winę za morderstwo, jak każdy morderca i winę znacznie większą, za zabójczy zamach na małżonka, któremu ślubowałaś/eś miłość.
Nie oceniajmy ludzi za ich grzechy czy domniemane grzechy. To z pewnością nie nasza sprawa. Kościół nawet wydał swego czasu specjalną instrukcję dotyczącą traktowania małżonków po rozwodach cywilnych, takich którzy żyją w nie sakramentalnych związkach. W owej instrukcji Kościół wyraźnie mówi, by traktować takie osoby z miłością i nie poddawać społecznemu ostracyzmowi.
Miłość jest większa od wszystkich przepisów prawa. Miłość każe nam czasem odejść od małżonka by związać się z inną osobą. Ta sama miłość, jeśli pozwolimy jej naprawdę działać, po okresie uniesień, każe nam zwrócić wzrok ku małżonkowi. I nawet jeśli do niego nie wracamy, to otaczamy go modlitwą, dobrym słowem i dobrą myślą, a gdy trzeba, wsparciem duchowym i materialnym. Miłość przykrywa wiele grzechów. Gdy spotkasz się na Sądzie z Bogiem, będziesz rozliczana/y z miłości.
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|