A czy NT niesie jakieś świadectwo, że Maryja jest pośredniczką? Bo, że Jezus jest Pośrednikiem - i to Jedynym, jak czytamy - to jest napisane, ale czy coś na temat Maryi w tej materii jest podane? [coś poza cudem w Kanie, bo on dotyczy okresu, gdy Maryja była na świecie; mnie interesuje czas późniejszy...]

Abraham odpowiada na wezwanie Boga Oto jestem
Mojżesz odpowiada na wezwanie Boga Jestem!
Maryja odpowiada Oto ja służebnica Pańska..

przyjście Zbawiciela dokonało się dzięki wcześniejszej odpowiedzi Maryji na wezwanie, zgoda urodzenia i wychowania Zbawiciela dana Bogu, to co najmniej pośrednictwo

O Mamie Maryi jest też sporo w ST (chociaż trzeba by umieć to wyinterpretować z Pisma Świętego, patrz np. św. Judyta), poza tym masz też Apokalipsę św. Jana Apostoła.
Zwycięstwo przyjdzie przez Niepokalaną, czy trzeba większego świadectwa niźli słów wielkiego proroka i Apostoła Jezusa Chrystusa - św. Jana Apostoła, umiłowanego ucznia Pana Jezusa ?

@ Chwat napisał:

przyjście Zbawiciela dokonało się dzięki wcześniejszej odpowiedzi Maryji na wezwanie, zgoda urodzenia i wychowania Zbawiciela dana Bogu, to co najmniej pośrednictwo[/quote]


Przyjście Zbawiciela dokonało się dzięki Woli Bożej i Ofiary Jezusa za nas.
Jezus, w ani jednym słowie nie wyznaczył pośrednika.
Twierdził, że tylko On jest jedynym Pośrednikiem człowieka do Boga Ojca.
Jezus kilkakrotnie umniejszył znaczenie kobiety, która go urodziła.
Umierając przekazał Ją w opiekę Janowi.
Jest Błogosławioną między niewiastami.

Przyjście Zbawiciela dokonało się dzięki Woli Bożej i Ofiary Jezusa za nas.
Jezus, w ani jednym słowie nie wyznaczył pośrednika.
Twierdził, że tylko On jest jedynym Pośrednikiem człowieka do Boga Ojca.
Jezus kilkakrotnie umniejszył znaczenie kobiety, która go urodziła.
Umierając przekazał Ją w opiekę Janowi.
Jest Błogosławioną między niewiastami.[/quote]
Umniejszył wskazując ją jako wzór wiary, zawierzenia Bogu? ...kto słucha i pełni wolę Bożą jest mi matką, bratem - w całej Biblii trudno napotkać inną postać, która bez oporu przyjmowała wolę Boga, tak czyniła to Matka Jezusa.

Umniejszył wskazując ją jako wzór wiary, zawierzenia Bogu? ...kto słucha i pełni wolę Bożą jest mi matką, bratem - w całej Biblii trudno napotkać inną postać, która bez oporu przyjmowała wolę Boga, tak czyniła to Matka Jezusa.[/quote]

Jezus zaznaczył, że kto słucha i pełni wolę Bożą jest mi matką i bratem.
Jezus wywyższył każdego, kto słucha i pełni Wolę Boża, do rangi matki i brata Swojego.
Wywyższył każdego, że słuchających Go, mimo, że doniesiono mu, że Jego własna Matka przyszła. To wypełnianie Woli Bożej sprawia, że stajemy się my wszyscy rodziną Jezusa - dziećmi Bożymi.

Przedstawiając Maryję jako wzór.

Maryja jest naszym wzorem i ta prawda jest nie podważalna.
Pośrednikiem do Boga w zbawieniu człowieka , jest tylko Jezus Chrystus.
Ustalając innych pośredników, umniejszamy znaczenie zbawczej męki Jezusa.
Jezus to wielokrotnie podkreślał, że tylko On jest Prawdą, Drogą i Zbawieniem naszym.

Jezus przekazał Maryję w opiece Janowi?
A ja myślałem, że: [Jezus] rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. (J19, 26b-27a) po pierwsze, Jana opiece Maryi. To chyba coś oznacza.

Tytuł wątku:"Uroki śmierci" sugeruje, że to coś miłego, ale zdecydowana większość ludzi chciałaby, aby nigdy śmierć nie nastąpiła.

Kilkakrotnie już ten temat wcześniej wyjaśniałam. Nie będę tego powielała. Przeczytaj moje wcześniejsze posty - ze zrozumieniem, a poznasz odpowiedz. Ilość i rodzaj Kościołów utworzyli ludzie, Czy jest ich za dużo, czy za mało - nie mi to osądzać.

@ Gita, to nie do ciebie. Ten post miał znalezć się w innym temacie. Pomyłkowo tu wklejony.

Śmierć dla wielu ludzi jest tematem, o którym starają się nie myśleć, wolą nie mówić, tak, jakby była czymś odległym, nierealnym. Ona jest i co dzień kogoś dotyka. Na śmierć musimy być przygotowani, bo nie wiemy kiedy ? i gdzie. Nie każdy ma świadomość, tak jak ludzie np. chorzy na raka, że już niedługo odejdzie do innego świata. Tak chory otrzymuje taki wyrok i musi się z nim pogodzić. Możemy współczuć takiej osobie, że to straszne coś takiego wiedzieć, ale również możemy pozazdrościć takiej osobie, że wie. Taka osoba dostaje czas, by pojednać się z Bogiem, by się nawrócić i z nadzieją, z cichością serca odejść z tego świata. Ona idzie dalej, do pięknego, lepszego świata. Ma szansę tam iść i ma szansę, by być wpełni na to gotowa. Bóg jest - żywy i prawdziwy. Nie ma śmierci, jest drugie piękne życie. Z tą nadzieją musimy odchodzić. Żyjąc na ziemi, pragniemy tu żyć, bo tu mamy bliskich których kochamy, ale śmierć również wchodzi w nasze życie. Wiara daje nam tą siłę i nadzieję, że nasze życie tu się nie kończy, a śmierć jest tylko przejściem, początkiem nowego życia i to o wiele piękniejszego niż to, które zostawiamy.
Módlmy się o wiarę,m aby ona wypełniła nasze życie, abyśmy dzięki niej byli żawsze przygotowani na odejście, bo nie wiemy ile jest życia nam dane.
Co dzień giną ludzie w wypadkach, umierają nagle, więc musimy być gotowi.
Jezus umarł dla naszego zbawienia, abyśmy my mieli piękne życie wieczne. Naszym zadaniem jest tylko przyjąć tą ofiarę i żyć zgodnie z wiarą.
Wiara nie unieszczęśliwia, wręcz przeciwnie, daje nadzieje daje radość i siłę życia, pozbawia nas strachu i lęku. Stajemy się odważni, bo wiemy, że istnieje dobrom, miłość, piękno, że mamy Boga, który jest z nami, który nas chroni, któremu możemy powierzyć nasze troski, problemy, który zawsze nas wysłucha i wspomoże. Odnaleziona w sobie wiara, da nam radość, radość życia. Pozbędziemy się fobii, lęków .
Jesteśmy cząstką Boga, który jest zawsze z nami, kocha nas i wspomaga.
Nie robi nic bez naszej woli. To nasza wolą musimy wyrazić, czy Go pragniemy, czy chcemy, by był w naszym życiu.

Nieliczni święci bez strachu, a nawet z utęsknieniem oczekiwali śmierci, np. św. siostra Faustyna, która żyła tyle lat co Jezus.

Należy z niej brać przykłąd czy nie?