Wielka Nierządnica - Księga Apokalipsy 17 - nazwa dotycząca Oblubienicy czyli Kościoła Katolickiego, która wprowadzając demokrację, - której celem jest anarchia, gdzie każdy sobie powie egoistycznie "a ja w tej chwili myślę, że" - doprowadzi do zdrady i zaparcia się Prawdy wyartykułowanej przez Jezusa Chrystusa i zacznie ustępować człowiekowi by usprawiedliwiać grzech.

Z mojego poznania i przekonania po owocach, Wielka Nierządnica jest to definicja Kościoła Katolickiego zarażonego, zżerającego od wewnątrz jak rak, herezją ideologii Marcina Lutra. Im słabsza wiara, tym łatwiej wchodzi i zaraża Prawdziwą Doktrynę Świętego Kościoła Katolickiego na różne sposoby. Swawola i kłamstwa ideologiczne Protestanckie zainfekowały bardzo poważnie myśl i prawdę Świętego Kościoła Katolickiego, który ledwo dyszy, rujnowany i porzucany.

Fałszywy ekumenizm obraża Boga i niszczy Prawdę, gdyż Prawda była i jest zawsze odrzucana czyli zostaje kłamstwo. Bez Kościoła Świętego zostaje pogaństwo, a to odwrócenie się plecami do Boga.

Przeciwieństwem Wielkiej Nierządnicy jest Oblubienica czysta:


Błogosławiony Pius IX uczył: liberalny katolicyzm to największy wróg Kościoła! Niezdeklarowani wrogowie. To trucizna, która próbuje zniszczyć skrycie i niepostrzeżenie Kościół Katolicki. Sojusz między światłością i ciemnością. Wróg jeszcze był na zewnątrz, przestrzegając z uprawianiem cudzołóstwa z tą zarazą w encyklice Quanta cura i Syllabus Błędów.

Święty Pius X rozpoczął walkę z wewnętrznym Nierządem. Toczył już wojnę z przeciwnikiem, który podstępnie wdarł się do Świętego Kościoła, stąd encyklika: O zasadach modernistów.

Papież Pius XII na krótko przed śmiercią zwierzył się kardynałowi: „Po mnie nadejdzie potop”. Encyklika: O pewnych fałszywych poglądach.

Papież Paweł VI czerwiec 1972 „Odnosimy wrażenie, że przez jakąś szczelinę, wdarł się do Kościoła Bożego swąd szatana.”

Święty Jan Paweł II grudzień 1993 „Antychryst jest wśród nas.”

Kooool, wybacz, ale to co piszesz jest raczej wyrazem Twoich ogólnych poglądów (nie miejsce tu teraz na dyskusję nad nimi samymi i nie chcę tego tu robić), które usiłujesz "włożyć" w Apokalipsę, niż czymś, co wynika z tekstu tej księgi.

W dobrej czy złej wierze, w dobrej czy złej sprawie idziesz dokładnie tropem Adwentystów, Świadków Jehowy (a wcześniej reformatorów) którzy "wkładali" w ten apokaliptyczny obraz swoje poglądy (w ich wypadku była to nienawiść do Kościoła katolickiego, w Twoim jest to negacja "modernizmu" i "protestantyzowania" Kościoła).

Jak pisałem, nie chcę polemizować (przynajmniej tu) na temat tego, co myślisz o tym co się w Kościele dzieje (pewnie z niektórymi rzeczami bym się zgodził, z innymi nie) - bowiem niezależnie od tego, czy masz rację w sprawie, którą usiłujesz "włożyć" w tekst biblijny, TAK Z BIBLIĄ POSTEPOWAĆ NIE WOLNO!

Nie służy ona bowiem do tego, by wyrażać nasze (choćby i słuszne) przekonania, ale by czerpać z niej naukę.

="kooool"



Z powyzszych slow mozna wysunac wniosek, ze JP II byl swiadomy tego, co dzieje sie w KK




Trudno sie z tym nie zgodzic. Mozna sie tylko zapytac, czy zarazony KK moze byc "Oblubienica Baranka"...?...skoro sam Jezus zapewnil, ze" bramy piekielne go nie przemoga" i ze On osobiscie tego dopilnuje...("jestem z wami po wszystkie dni, az do skonczenia swiata)...

Wspomniales o KK "niezarazonym"...czyzby byl drugi KK...?...Gdzie on jest...?...ja znam tylko jeden...ten "zarazony," na ktorego czele stoi "Ojciec Swiety"...

Cytuj:

zżerającego od wewnątrz jak rak, herezją ideologii Marcina Lutra.

Ale przeciez" heretykow-protestantow" nie ma w KK...zostali na zawsze wykleci...
Poza tym opis "nierzadnicy" z Objawienia zupelnie do nich nie pasuje...Wg mojego rozeznania w KK pozostali tylko wierni jego Doktrynie i Tradycji...

Cytuj:

[b]Fałszywy ekumenizm obraża Boga i niszczy Prawdę, gdyż Prawda była i jest zawsze odrzucana czyli zostaje kłamstwo. Bez Kościoła Świętego zostaje pogaństwo, a to odwrócenie się plecami do Boga.

Masz racje

Cytuj:

Przeciwieństwem Wielkiej Nierządnicy jest Oblubienica czysta:
Ap 12.6 A Niewiasta zbiegła na pustynię,
gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga,
aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.

Oczywiscie, ze tak...Przykre jednak jest to, ze "Oblubienica" musiala ratowac sie ucieczka na pustynie...



Powyzsza wypowiedz to jakies okropne klamstwa...Swiatlosc NIGDY nie wchodzi w sojusz z ciemnoscia !





"Bramy piekielne" przemogly KK...Uratowala sie jednak "Oblubienica" uciekajac na pustynie.

[/quote]

Tak, czujnosc jest bardzo wazna dla tworzacych Kosciol Chrystusa...Zagrozen wszedzie pelno...

Rozumiem, ze apologetow ten zakaz nie dotyczy ...(?)

Święty Jan Paweł II był świadomy co dzieje się w około niego i Kościoła. Był szukającym Prawdy, więc ją widział i na swój sposób walczył z kłamstwem.




Gdy czytamy historię Narodu Wybranego, oni nie słuchali Proroków głoszących Słowo Boga i ostrzegających przed konsekwencjami oddalania się od Boga. Ale zawsze ocalała RESZTA, wierna i pokorna. I jeśli garstka Reszty Kościoła będzie trwać w Prawdzie, Kościół żyje, ocaleje i kłamstwo runie. Dlaczego kłamstwo jest takie brutalne, nabudowane, chce wszystko kontrolować? Bo wystarczy jedna osoba trwająca w Prawdzie i cała ta kłamliwa Wieża Babel runie.




Czas poprzedzający Powtórne Przyjście Pana Jezusa jest burzliwy, Jego Objawienie się ludziom - Apokalipsa ma nas przygotować i ustrzec od błędów, a nie podzielić. Kochaj Boga, siebie i bliźniego, naśladuj Pana Jezusa i Maryję, Módl się i badaj czy "tak" to "tak", a "nie" to "nie", wszelkie dwuznaczności odrzucaj. Odpowiedź jest jakby w tym zdaniu:

Cały rozdział Mt 23 jest częścią Pisma Świętego, Słowem przeszywającym nie jednego z nas.
Zadaniem naszym jest głosić Prawdę, wzywać do nawrócenia by z Panem Jezusem wespół ratować świat.




Na naszych oczach tworzy się jeden światowy fałszywy kościół. Protestantów nie ma, (chodź coraz częściej ich już widać fizycznie wewnątrz) ale ich ideologia przeniknęła rozumy katolickie. Chodzi o słowo, bez którego nic się nie dzieje, co się dzieje. Jeśli to Słowo Boga - Jednoczy na zawsze ze Szczęściem, jeśli to słowo szatana - fałszywie jednoczy i na krótko, by unicestwić byt ludzki.



Jestem tylko człowiekiem, buduję z wyrazów i myśli zasłyszanych. Ani jednego słowa czy zdanie nie stworzyłem bym ja miał rację. Tylko Bóg ma rację.








Słuszna uwaga przed którą przestrzegał Pius IX, gdy liberalizm zagrażał Kościołowi, dziś taki sojusz się w środku Kościoła tworzy. Czytaj wyżej o Sakramencie Małżeństwa.




Kościół to nie tylko hierarchia czy liberałowie, ale i też jest sporo normalnych Katolików, trwających przy Panu Jezusie, małych, prostych, cichych. Głośno i publicznie dokucza się im, poniża ich, wyśmiewa, odstawia na bok, wytyka palcami, oskarża o herezje, o zło, najlepiej by ich świat zamiótł pod dywan, ale dzięki nim świat otrzymuje Błogosławieństwo Boże i Łaski. A oni z Radością trwają w Prawdzie i na Modlitwie. Inni, oporni jak Jonasz, bojący się ośmieszyć przed światem dołączą później, by wzywać do zmiany myślenia i zakorzenienia w Wiekuistej Prawdzie Boga.




Wróg oznakowany jest fatwy do identyfikacji, ale dziś zarówno wojna jest prowadzona przez oddziały niemundurowe, tak i najgorsi są bliscy przyjaciele, którzy zdradzają, mimo że są do "rany przyłóż".



Nuda czy stagnacja - dzisiejszemu czasu - nam nie grozi

Cytuj:

Łk 10. 23 Potem (Jezus) zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. 24 Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».

Uczę się i uczyć się będę poznawać Boga wiecznie, a co poznałem i zrozumiałem podzieliłem się na forum katolickim.

Nie bój się, że rozpadnie się to co jest złe, tłumacząc, że to dla jakiego wyższego dobra czegoś. Zło się rozpadnie, im wcześniej tym lepiej. Nic się rozpadać też nie musi, jeśli z naszej woli zło zostanie wyrzucone za drzwi, ale poznawszy historię Izraela i zatwardziałość serc, które każdą świętość rozszarpują na kawałki, - osłabiona kłamstwem budowla runie, a Prawdę zrówna się z ziemią.
Jezus jest zawsze wierny, to i my pozostańmy wierni Jezusowi, a gdy się zgubimy, On nas zawsze znajdzie.

Na moje:otryzmałem tu dwie różne reakcje:
Dotyczy. Dlatego właśnie to co napisałem oparte jest na tekście Księgi a nie na dowolnym przypisywaniu tego co akurat się dzieje (lub tego, co nam się nie podoba lub nie podobało) do tekstu Księgi.

Niezależnie od odpowiedzi na powyższe pytania, nie upoważnia to nikogo do wkładania tych zagadnień do Księgi, w której ich nie ma - tylko dlatego, że uważamy za słuszne z nimi walczyć.

Dyskusja o prawdziwości egzegezy jest dyskusją nad tym, co faktycznie jest w tej księdze - a nie dyskusją nad tym, czy treści które interpretator sztucznie do niej wtłacza są słuszne.

Dyskusja o prawdziwosci egzegezy jest i pozostanie dyskusja egzegetow o prawdziwosci...egzegezy

Natomiast to," co faktycznie jest w tej ksiedze" - czyli PRAWDA SLOWA BOZEGO" - nie podlega zadnej dyskusji...Biblia jest dla tych wszystkich , ktorzy otwarci sa na PRAWDE, bo od poznania tej PRAWDY zalezy ich wolnosc i zycie zgodne z zamierzeniem Bozym...Biblia jest napisana w sposob na tyle przystepny, ze jej przeslanie zrozumie kazdy, komu na tym zrozumieniu zalezy...Zdolnosc rozumienia Slowa Bozego daje sam Bog a nie egzegeta...

PS
Oczywiscie nie nalezy powyzszego rozumiec jako negacje pracy historykow i innych postaci nauki, ktorym chodzi o badanie okolicznosci w jakich zyly i tworzyly swoj swiat dawne pokolenia

Okres końca czasów, w których nam przyszło żyć, podpowiada nam ideologia gender. Jest ona ostatnim elementem szatańskiej układanki, której zadaniem jest doprowadzić do samounicestwienia się dzieci Bożych.

O ile w ateizmie jest jeszcze miejsce na Boga, polemika czy Bóg jest czy Go nie ma, tak w gender nie ma już żadnego miejsca na Boga, czy na człowieka jako osobę.
Ideologiczne teorie, które rozumowo, naukowo czy laboratoryjnie się nie da potwierdzić, a świat ich namiętnie uczy, wykłada od przedszkola, nawet katolickiego, po uniwersytety.
Wielki wybuch - stworzenie świata - tak ideologia tłumaczy początek, od nicości, samo się stworzył z rozbitego glinianego dzbanka. Tak powstał świat, a z tego chaosu zniszczenia człowiek, istota duchowa, rozumna.
Ewolucja - z roślinki zwierze, ze zwierzęcia człowiek - z niższego stworzenia tworzy się samo wyższe, doskonalsze stworzenie.
Gender to przerażający nas, ale doskonalszy w złych skutkach neokomunizm, neofaszyzm, neoterroryzm, neonietolerancja, neomaterializm, neoegoizm, szczyt kłamstwa, które człowiek grzeszny ślepo akceptuje, nie rozpoznając zagrożenia. Każdy kto rozumie niebezpieczeństwo tego raka ideologicznego wcześniejszego, wyobrazi się skutki, gdy anarchia uruchomi w człowieku ostatnią bestie, której świat nie widział.

Dziwimy się, że wcześniejsze pokolenia poszły za ideologią komunistyczną czy faszystowską, - dziś nie do przyjęcia!? Dziś świat cały idzie za ideologią neokomunistyczną czy neofaszystowską i nie widzimy zagrożenia, skutków jakie jutro się wydarzą. Usnęliśmy przyzwyczajając się w kłamstwie i grzechu, wcześniejsze pokolenia nas zawstydzają i osądzą, że nie nauczyliśmy się niczego z ich błędów, a pysze wpadliśmy w najgorsze, neobłędy.

Nie może być mowy o żadnym zwycięstwie bestii, ale ona wie, jak Jezus cierpi, gdy ideologia gender porywa Bogu dusze. Nie dopuszcajmy, aby pod jej wpływem nasze oczy czy bliskich zamknęły się na Prawdę.
Prawda ocali naszą duszę, a gdy Prawdę rozpowszechnimy, sprowadzi ona Bogu więcej dusz. W ten sposób zwyciężymy bestię.

Teoria Wielkiego Wybuchu stawia naukowców przed wielką tajemnicą, za którą widać Boga. Akurat ta teoria ukazuje moc stwórczą Boga, z zagęszczonej i mikroskopijnej aż do nieprawdopodbieństwa początkowej fazy, nagle impuls, i to wszystko zaczyna rozszerzać się, tworzyć, stwarzać, formować, działać w/g pewnych praw. Bóg zmieścił nieskończony wszechświat w łebku od szpilki. Wszechświat który nie ma końca, powiedz kooool, czyż to nie jest przejawem istnienia Boga - Absolutu, niesamowitej Inteligencji?

Przecież akt stwarzania to nie jest raczej coś dosłownego w naszym wyobrażeniu, iż Bóg bierze w swoje ręce planety i gwiazdy i formuje je, albo robi pstryk i już wszystko jest i wisi na swoim miejscu w Kosmosie. Wszechświat rozszerza się, galaktyki uciekają w zawrotnym tempie, bez końca, niekończąca się ucieczka. Obraz śnieżenia w telewizorze, te białe plamki to jest właśnie najstarsze światło wszechświata.



Ale gender to nie są teorie naukowe... Ideologia queer, bo tak należałoby to nazwać raczej, tak więc queer, gender studies, to coś innego. To bardzej dotyczy sfery płciowości człowieka, a także roli kobiety i mężczyzny w społeczeństwie, w aspekcie kultury. To niesie inne zagrożenia, zagrożenia zagubienia w poczuciu własnej płci, a także zagubienia w poczuciu tożsamości seksualnej.

Nie niesie. Kto ma oszaleć, oszaleje i tak; treści obłędu są nieistotne, chyba że dla obłąkanej osoby. Also, ja bardzo uprzejmie proszę, żeby nie mieszać pojęć "ideologia" i "studia", bo to jest zacieranie granic dokładnie po lewackiej myśli; ksiądz Oko robiąc to gra lewakom do ręki. Skoro dżędery to są "studia", to należy poddać je analizie, żeby określić, czy to nauka, czy pseudonauka, i w tym drugim wypadku po prostu wyrzucić je do kosza i nie zawracać sobie głowy więcej. Jeżeli Kościół to potrafi, to niech to zrobi; jeśli nie, niech zleci ekspertyzę i tyle.

@equuleuss świadomie lub nie bronisz i usprawiedliwiasz kłamstwa.
Gdy coś się rozpada, rozwala, czy wybucha nadaje się na śmietnik, wyrzuca się jako nieużyteczne.

Bóg jest Początkiem wszystkiego, stworzenia, materii, słowa przez które wszystko się staje. Szatan przekręcił Prawdę i zasiał w nasz świat słowo kłamstwa, a dziś jest kulminacja kłamstwa.

Gender to nie tylko skrzywienia pojmowania płciowości, ale próba rozumienia ogólnie siebie i innego jako materię, przedmiot. Zero ducha, czyli rozumu, pamięci i wolnej woli. Gender to wszystko chce zabrać i zniszczyć. To nie są bajki. Marksizm nie umarł z dawną komuną, ale został przez ducha czasu świata udoskonalony - neomarksizm=gender - do maksimum absurdu, za którym stoi samozagłada.
To nie szatan nas niszczy, on podpowiada swoje inteligentne kłamstwa, ale sami się niszczymy słuchając go jednocześnie oddalając się od Boga Prawdy i zniszczymy się jeśli dalej spać będziemy dla "świętego spokoju"

Gender ideologia chce doprowadzić do Wielkiego Wybuchu. Na końcu, ale nigdy nie na początku.

Dzielcie się Prawdą z innymi, którzy śpią w nieświadomości
Gender
Światowy i w pełni świadomy proces deformacji ludzkiego myślenia, deformacji ludzkiej kultury, deformacji nauki.
Nie są to rzeczy przypadkowe czy błędne. To są próby zamachu na całego człowieka.
Idea ojca kłamstwa, która nie ma nic wspólnego z nauką, pochodzenia rozumnego.
Idea rewolucyjna, zafascynowana brzydotą, śmiercią i zwierzęcymi instynktami.
Globalna idea, która powstała by unicestwić byt człowieka jako człowieka.

Na wniosek poseł z Niemiec, Marii Noichl, neomarksistki z SDP, w parlamencie UE 9 czerwca 2015 przyjęto większością głosów wniosek o gender'yzacji wszystkich struktur UE, naszych państw i narodów. Raport ten nie ma żadnej wartości prawnej, ale zawsze tak się dzieje z tymi procesami ideologizacji świata, najpierw proponuje się jakąś rezolucję, jakiś raport, a później pójdą za tym akty legislacyjne.

W gender, ani komuniście czy naziście, nikomu, nie wolno pozostać podmiotem. Nawet ateista zatracił rację bytu.

Pojęcia równoznaczne: Neomarksizm=Neokomunizm globalny=gender

Gender to nicość, a nicość artykułuje się jako popędowość seksualna i jedynym imieniem człowieka, do którego mamy prawo, ma być wg gender, podmiot seksualny. Dla gender nie jesteśmy poza seksualnością nikim i niczym więcej.

Dla ideologii gender człowiek jest zwierzęciem, dlatego żadnego Boga nie potrzebuje i nie jest w stanie wymyślić, a jeżeli wymyśla to tylko dlatego, że jest chorym zwierzęciem.

Co oznacza, tak do końca wyżyć swoją nienasyconą seksualność? Zabić nadużytą ofiarę, by potem możliwie najszybciej zniszczyć samego siebie. Czyli człowiek pojawia się z nicości i pojawia się tylko jako byt - seks.
Po co?
By tak wyżyć swoją nienasyconą seksualność, która już nie da podniety, by doprowadzić siebie i innego do bezśladowego unicestwienia.

Wyprowadzenie z ideologii gender związku małżeńskiego jest absurdem! Jak można wyprowadzić z seksualności takie wymiary naszego bytowania jak:
- rozum,
- pamięć,
- wolna wola?
Dzięki którym człowiek jako kobieta lub mężczyzna konstytuuje swoje decyzje życiowe.

Ideologia gender stwierdza: żaden duch nie istnieje, nie ma żadnego ducha. Znaczy to, że nie ma miejsca dla wolnej woli człowieka. Nie ma wolności.
Jeżeli genderyści mówią o wolności, to tylko po to, żeby nas zacofanych w naszym myśleniu, wydobyć ze zniewolenia ideologicznego, polegającego na tym, że my jako istoty rozumne,
jako chrześcijanie twierdzimy, że człowiek jest dlatego istotą wolną, ponieważ posiada wolną wolę jaką inną władzę ducha obok rozumu.

Gender mówi tolerancja i równość, ale intencją jest totalitaryzm. Tak samo jak w rewolucji francuskiej najważniejszymi wartościami były:
wolność, równość, braterstwo,
ale każdy kto miał inne zdanie niż rewolucjoniści zostawał unicestwiony. Gender to neorewolucja francuska.

Ideologia materializmu czy rasizmu jest ideologią prymitywną w stosunku do ideologi gender. III Rzesza niemiecka, razem z Komunizmem stalinowskim, razem wzięte, nie są systemami tak anty ludzkimi i anty boskimi, jakim totalitaryzmem jest neokomunistyczny gender.

W ideologii gender nie ma żadnego miejsca dla Boga. Nie ma wyrazu o Bogu. Nie ma Boga w formie jakiegokolwiek pytania, nawet na sposób negatywny.

Ideologia gender ukryła prawdziwe przyczyny rewolucji kulturowej w Niemczech w latach 60 i wskazała na studentów, których wykorzystano jako instrumenty oddziaływania marszu rewolucyjnego przez wszystkie instytucje RFN. Profesorowie, którzy z całą determinacją i w świetle obiektywnej prawdy, w sposób naukowy rozprawiali się i krytykowali ideologię Marksa, Engelsa czy Lenina byli sądzeni i zabierano im prawo nauczania!

Jeśli totalitarne prawo gender stanie się faktem w Unii Europejskiej, to w całych dziejach świata
nie było takiego tworu prawnego, gdzie właściwie ani jeden człowiek nie będzie się czuł bezpiecznie jeśli chodzi o swoją bytowość.

Kim dla mnie jest PAN BÓG?
To pytanie jest fundamentem dla:
- ducha
- myśli
- słów
- czynów
- poszukiwań

Wierzący w Boga – gorący
Walczący z Bogiem – zimny
Gender'owiec - obojętny - letni

Arystoteles: Człowiek bez poczucia moralnego jest najniegodziwszym i najdzikszym stworzeniem.
Przykazanie 6 nie cudzołóż. Proces odstępstwa, usprawiedliwiania i akceptacji:
6 - cudzołóstwo, rozwody, rozpad rodziny
66 – homoseksualizm
666 – zoofilia
Człowiek pozbawiony Boga zmienia się w bestię.

Tak wygląda obnażony arsenał przeciwnika. Możesz się przyczynić do obudzenia i uratowania świata w ostatecznej walce Prawdy z kłamstwem.

Koool, to znaczy uważasz iż teoria WW jest kłamstwem? Nie sądzę. Poza tym, to piękny akt stworzenia wszechświata gdzie widać zamysł Boga.

W jaki sposób w/g Ciebie powstał wszechświat? Poawił się już uformowany? A czyż nawet księga Genesis nie opisuje etapów stworzenia świata?



Koool, pojmujesz to w jakiś dziwny sposób. Zapoznaj się proszę z publikacjami naukowymi na ten temat, może to nieco rozjaśni. Rozumujesz to jakoś dosłownie, w/g Twojego własnego wyobrażenia.

WW nie jest w sensie rozwalania, ale tworzenia.


A co do gender.
Czasem mam wrażenie że osoby posługujące się terminem - ideologia gender, nie bardzo wiedzą czym to jest i przypisują wszystko do tego pojęcia. W takim razie sprecyzuj co masz na myśli? LGBT?

Bo nie wiem o czym piszesz, to tak jak walka z wiatrakami lub z duchami. Jeśli mamy o czymś dyskutować poważnie, to nie o czymś w formie tęczowych literek poza którymi kryje się nie wiadomo co, nawet rewolucja francuska, ale coś co można określić bardziej precyzyjnie. Jeśli mamy dyskutować o gender, to trzeba to pojęcie sprecyzować - queer, LGBT czy gender studies?

Wielki wybuch to kłamstwo, które ma za zadanie wyeliminować Boga jako Stworzyciela z myśli ludzkich.
Ideologia gender to kumulacja i ostateczność różnych ideologii, stąd te kolorki.

Prościej się nie da, trzeba modlić się codziennie o zrozumienie rzeczywistości, przez to lepiej też rozumie się Boga.
Ci co rozumieją, sami widzą w jakim ciemnym zaułku jesteśmy-nad przepaścią we mgle.

Główny konstruktor np. samochodu, jest tylko jeden, który czuwa nad wszystkimi elementami, by całość ze sobą współdziałała, tworzyła użytkowy produkt końcowy. Nie bierze kamienia i go wysadza, po czym czeka, aż mu co z piachu powstanie. Konstruktor jest twórczy, bierze różne cząstki materii i je ze sobą scala, układa, komponuje. Nad każdym projektem czuwa jeden. Starożytni myśliciele greccy, otoczeni bożkami, poganie, doszli do wniosku, że nad całością, wielością rozmaitości może stać tylko Jeden Bóg Stwórca.

Bóg stwarza coś z niczego, a my gotowe podstawowe elementy (pierwiastki) łączymy.
Bóg jest nieskończony, tak i świat zmierza za Bogiem w nieskończoność, nigdy się nie nudząc poznawając w nieskończoność Boga.