Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 4:30



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 186 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Przyczyń się do bezkrwawych Świąt 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Dziękuję Paschalisie :-)


Śr gru 19, 2007 0:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
No więc wracając do karpia - nawet jeśli ktoś wierzy, że karp nie ma duszy i jego egzystencja całkowicie zakończy się po śmierci, to nie rozumiem wnioskowania że na tej podstawie można karpia potraktować jak rzecz i w ogóle się nim nie przejmować. Karp jest czującą istotą, która chce żyć i być bezpieczna - to nie ulega wątpliwości. Boi się i odczuwa strach podobnie jak ludzie, co pozwala na empatię względem karpia. Czy więc ludzie którzy uważają, że egzystencja karpia (z racji braku duszy) skończy się wraz ze śmiercią nie powinni być właśnie z tego powodu dobrzy dla karpia i troskliwi wobec niego? Przecież według osób które tak uważają, karpia nie spotka żadne niebo, jego cierpienie nie zostanie wynagrodzone, tak jak cierpienie ludzi według chrześcijan. Nie będzie żadnej ulgi i raju dla karpia po śmierci - więc jak osoba przekonana o tym może się godzić na to, żeby cała egzystencja karpia była pełna cierpienia?
Jeśli ten rok, albo kilka lat na ziemi to jedyne co karp ma, to czy człowiek który ma w sobie współczucie, nie powinien starać się uczynić życie tego karpia jak najlepszym? Właściwie z perspektywy osób wierzących w wieczne niebo po śmierci tylko dla ludzi, każdy jeden człowiek który do niego trafi doświadczy dłuższego okresu szczęścia niż zsumowany czas życia wszystkich karpi, ktore kiedykolwiek żyły i będą żyć na ziemi - bo przecież czeka go wieczne szcęście! Jeśli jakiś człowiek wychodzi z założenia, że czeka go wieczne szczęście, to dlaczego przedkłada własne dobro tu na ziemi, nad dobro istoty, która ma tylko te kilka lat i żadna wieczna nagroda jej nie spotka - a przecież też czuje i pragnie dobra dla siebie? Kolejne wytłumaczenie z serii "nie będę dobry bo nikt mi tego nie nakazał"? Czy niektóre osoby nie potrafią dać nic od siebie, z własnej nieprzymuszonej woli, a myślą na zasadzie "zrobię minimum tego, czego ode mnie żądają, liczę się ja, Ja, JA"?
Jak ktoś może być obojętny wobec świadomości, że takiego karpia nie spotka nigdy nic dobrego?


Śr gru 19, 2007 12:47
Zobacz profil
Post 
[...]

Uwazam, ze aby przezywac godnie Swieta Bozego Narodzenia, trzeba w pierwszym rzedzie wierzyc w Boga. Wierzyc w narodzenia Jezusa, prawdziwego czlowieka i prawdziwego Boga. Trzeba oczyscic swoja dusze w Sakramencie Pokuty. Wziac udzial w rekolekcjach.
Trzeba rowniez zajac sie potrzebujacym czlowiekiem aby te Swieta mogl radosnie przezyc. Pomoc np. biednemu sasiadowi czy tez czlowiekowi bezdomnemu, a nie cala swoja uwage kierowac na to aby walczyc o "bezkrwawe swieta dla karpi".
To jest wlasnie zwrocenie uwagi nie w strone potrzebujacego czlowieka ale w strone zwierzecia.
Ja usmaze karpia na wigilie i zaprosze samotna sasiadke.

Zen, po co zajmujesz sie zewnetrzna otoczka swiat, ktore dla Ciebie nie maja znaczenia?

[...] - offtop, Paschalis


Śr gru 19, 2007 17:31

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
[...]
Lucyna napisał(a):
Trzeba rowniez zajac sie potrzebujacym czlowiekiem aby te Swieta mogl radosnie przezyc. Pomoc np. biednemu sasiadowi czy tez czlowiekowi bezdomnemu, a nie cala swoja uwage kierowac na to aby walczyc o "bezkrwawe swieta dla karpi".

Można robić i to, i to. To Ty notorycznie przedstawiasz sytuację jako koniecznie alternatywę - albo ludzie, albo zwierzęta.
Lucyna napisał(a):
To jest wlasnie zwrocenie uwagi nie w strone potrzebujacego czlowieka ale w strone zwierzecia.

Bo o tym jest akurat ten temat. Jakoś nie zauważyłem, żebyś w innych tematach miała pretensję czemu nie są o potrzebujących ludziach, np. czemu temat jest o muzyce, a nie o potrzebujących ludziach.
Lucyna napisał(a):
Ja usmaze karpia na wigilie i zaprosze samotna sasiadke.

Możesz ją zaprosić i bez karpia.
Lucyna napisał(a):
Zen, po co zajmujesz sie zewnetrzna otoczka swiat, ktore dla Ciebie nie maja znaczenia?

Ze względu na moje współczucie dla karpi, których przyszłe pokolenia chciałbym uchronić przed losem, który obecnie spotyka przedstawicieli tego gatunku. Myślałem, że to jest jasne po tylu stronach tłumaczenia. :?

[...] - offtop, Paschalis


Śr gru 19, 2007 17:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Przyznam, że zwyczaj masowej produkcji karpia świątecznego, bo to by sprzedawać go żywego, a następnie w domu go zabić, i po usmażeniu rozkoszować się jego smakiem jest głupi, bzdurny i bezsensowny.

Ze względów praktycznych u mnie w domu będzie problem z tym, kto zabije karpia, dlatego raczej nie kupimy żywego karpia tylko filety z różnych ryb.

I właśnie czy koniecznie musi być ten bzdurny zwyczaj kupowania żywego karpia?
Czy nie można kupić gotowych filetów z ryb z różnych rodzajów po trochę aby coś symbolicznie było na wigilijnym stole?
Czy to zachwiałoby podażą na ryby w tym szczególnym okresie gdy jest na nie wzmożony popyt?

Gdyby ludzie po trochę kupowali filety z różnych ryb w ten sposób i ryba byłaby na stole świątecznym i uniknęłoby się zadawania bezmyślnego cierpienia przez masową produkcję w jednym czasie mnóstwa karpi w niehumanitarnych warunkach tylko dlatego że jest taki głupi zwyczaj.


Śr gru 19, 2007 18:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Pierwszy raz słyszę, że jest zwyczaj żywego karpia kupować. Oo

A poza tym czy kupowanie filetów z ryb zmniejszy zabijanie? Bo filet to chyba nie soja. ;]

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr gru 19, 2007 19:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Nie zmniejszy, ale na pewno uniknęłoby się w ten sposób dwóch istotnych spraw:
- przyglądania się ludzi (w tym dzieci) zabijaniu zwierząt (a należy pamiętać, że zgodnie 4 punktem 34 artykułu ustawy o ochronie praw zwierząt z 1997 roku, nie można zabijać zwierząt kręgowych [ryby, płazy, gady, ptaki, ssaki] w obecności dzieci)
- zrzucania zabicia zwierzęcia na barki wielu ludzi; im mniej ludzi ma kręw na rękach, tym lepiej

Im więcej ludzi aprobuje widok zabijanych zwierząt jako coś normalnego, albo samemu zabija zwierzęta, tym mniej ludzi będzie później wrażliwych na cierpienie zwierząt.


Śr gru 19, 2007 19:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
Pierwszy raz słyszę, że jest zwyczaj żywego karpia kupować. Oo

Taki jest właśnie zwyczaj świąteczny. W barakach z żywymi karpiami jest duża kolejka. A potem ten karp pływa sobie w wannie, aż przyjdzie na niego czas. A potem usmażony jest tradycyjną potrawą na wigilijnym stole.

Mroczny Pasażer napisał(a):
A poza tym czy kupowanie filetów z ryb zmniejszy zabijanie? Bo filet to chyba nie soja. ;]


Zmniejszy w tym okresie zadawanie bezmyślnego cierpienia, gdy następuje tego natężenie w jednym czasie, produkcji karpia ze względu na ten szczególny dzień, w tym jednym czasie jest tych karpi mnóstwo i znajdują się w niehumanitarnych warunkach.
W ciągu całego roku natomiast dostarczane są do sklepów ryb dla bieżących potrzeb ludności z normalnych hodowli.
Jeśli ten zwyczaj zostałby zmieniony, uniknięto by zadawania bezmyślnego zadawania cierpienia rybom tylko ze względu na ten jeden dzień w roku.
Jednak pytanie czy zapotrzebowanie na ryby w tym okresie świąt nie spowodowałoby braków w sklepach, które musiałoby być i tak w jakiś sposób uzupełnione?


Śr gru 19, 2007 20:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
[...]

Sorki za offtop, miało być o karpiu.
Tak wiec mogę kochac i nie zaniedbywac ludzi troszczac sie równiez o godziwe zycie dla karpi. One może (bo nie wiem) nie mają duszy, ale to my mozemy równiez okazac sie bezduszni wobec stworzen, nie odwrotnie.

[...] - offtop, Paschalis

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Śr gru 19, 2007 20:56
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
a należy pamiętać, że zgodnie 4 punktem 34 artykułu ustawy o ochronie praw zwierząt z 1997 roku, nie można zabijać zwierząt kręgowych [ryby, płazy, gady, ptaki, ssaki] w obecności dzieci


Hehehehe, głupi, niepraktyczny i zupełnie nieprzestrzegany przepis. Powiedz to ludziom na wsi :D Widłami cię przegonią.


Śr gru 19, 2007 22:50
Post 
[...]

Zen, ja pisalam juz, ze karpia nie lubie, i nie bede go kupowac ale inne ryby owszem lubie i kupuje juz gotowe do smazenia. Na wigilii bedzie moj przyjaciel, ktory sam lowi ryby i zawsze jakies smakowite potrawy z nich przyrzadza. Nikt nie wyzywa go z tego powodu, i nie mowi, ze ma zimne serce w stosunku do zwierzat.

[...] - offtop, Paschalis


Śr gru 19, 2007 22:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Powtarzam po raz ostatni. To nie jest wątek o tym jak ludzie powinni traktować zwierzęta generalnie bo o tym są inne wątki, ale o konkretnej kwestii karpia i o tym czy należy go jeść na Święta czy powinno się go wypuścić. Jeśli dalej sytuacja w tym wątku będzie wyglądała w ten sposób, że powstają długie offtopy mimo ostrzeżeń i apeli to będę musiał ten wątek zamknąć.

Z samej ostatniej doby poleciało 25 postów z tego tematu.

_________________
www.onephoto.net


Cz gru 20, 2007 0:06
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
czy należy go jeść na Święta czy powinno się go wypuścić.


Oczywista sprawa, że jeść. Ryby są zdrowe dla organizmu, a wymysły szalonych wegetarian są absurdalne.



Cytuj:
Z samej ostatniej doby poleciało 25 postów z tego tematu.


W tym tematyczne o Pimpusiu i Dudziu - czyli Karpiach

Tego nie liczę bo to wcześniej rozalka wywaliła. A ja tu piszę tylko o tamtej dobie ;) - Paschalis


Cz gru 20, 2007 10:16
Post 
Smacznego Karpia! :buja:


Pn gru 24, 2007 14:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
U mnie bez karpia, jego miejsce zajął 6 kg łosoś.
Pewnie się nie męczył, bo do domu zawitał już wybebeszony. ;-)

_________________
Mors dicit


Pn gru 24, 2007 15:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 186 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL