Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Owszem, gwałtowny wzrost spożycia, w tym także tego nieumiarkowanego. To byłby efekt negatywny. Tego się obawiam.
|
Wt sty 14, 2014 22:37 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9107
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Potem to nie będzie wystarczało, to ludzie przejdą na heroiną. A potem gdy będą chcieli zdelegalizować, okaże się to niemożliwe tak jak delegalizacja alkoholu i nikotyny - z powodu przestępczości.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt sty 14, 2014 22:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Twój scenariusz nie potwierdził się w Holandii. Holendrzy nie stali sie społeczeństwem narkomanów. Właściwie, to wprowadzeniu prawa, ze marihuana sprzedawana jest tylko Holendrom interes mocno sie kruszy.
|
Wt sty 14, 2014 23:01 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Obyś miał rację.
|
Wt sty 14, 2014 23:02 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Andy72 napisał(a): Potem to nie będzie wystarczało, to ludzie przejdą na heroiną. Niby dlaczego?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr sty 15, 2014 5:26 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9107
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Będą chcieli mieć jeszcze większe doznania
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr sty 15, 2014 5:40 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Czy zakładasz również, że ludzie grywający w szachy przejdą na hokeja?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr sty 15, 2014 6:45 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9107
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
To dla Ciebie takie nieporównywalne doznania? A nie jest tak, że marychę bierze się żeby było przyjemnie, więc może dla większego efektu wziąć heroinę?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr sty 15, 2014 6:46 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
To zupełnie inna grupa środków psychoaktywnych, oddziałujących na kompletnie inne receptory, niewiele tu punktów wspólnych, a dodatkowo ciekawostką jest, że wielu konsumentów opiatów deklaruje, że nie lubią bądź nigdy nie lubili marihuany. Równie sensowne jest założenie, że na heroinę przejdą użytkownicy alkoholu... a nawet bardziej sensowne, bo to w końcu w sensie funkcjonalnym ta sama grupa narkotyków (depresanty).
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr sty 15, 2014 7:10 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Jeśli natomiast miałbym typować narkotyk, który rzeczywiście stanowi zagrożenie dla palaczy marihuany, na który faktycznie mogą przechodzić, wskazałbym na syntetyczne kanabinnoidy, czyli substancje podobne do tych, które są aktywne w marihuanie. Odpowiadały one za działanie jednej z grup dopalaczy (tzw. "mieszanek ziołowych", nie mylić z prawdziwymi) a obecnie są stosunkowo łatwo dostępne w Internecie w formie czystej. Są to środki na ogół znacznie silniejsze od marihuany, której działanie przypominają w wielu aspektach i w przeciwieństwie do niej słabo poznane, acz raczej już wiadomo, że o znacznie większym potencjale uzależniającym. Do tego ostatniego przyczynia się m.in. ich bardzo krótkie działanie, wywołujące chęć powtarzania (trzeba zapalić kilka razy, by utrzymać fazę przez czas porównywalny ze stanem po jednokrotnym zapaleniu marihuany) oraz to, że są bardzo tanie. Pokraczna "polityka narkotykowa"naszego rządu przyczyniła się do tego, że marihuana w wielu miastach jest nonsensownie droga, w gruncie rzeczy trudno dostępna i słabej jakości, do tego dochodzi kwestia ryzyka odpowiedzialności prawnej. W takiej sytuacji środki, które można posiadać legalnie, tanie i łatwo dostępne są wybierane jako substytut, pomimo tego, że palacze na ogół mają o nich zdanie gorsze niż o prawdziwej trawie i dostrzegają ich negatywne strony, choć naturalnie są i tacy, którym właśnie takie – silne, krótkie, bardziej dysocjacyjne - działanie odpowiada. Nie zdziwiłbym się, gdyby terapeuci za kilka-kilkanaście lat wspominali z pewną nostalgią czasy, gdy młodzież paliła po prostu trawę, a nie te wynalazki.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr sty 15, 2014 9:47 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Tylko pytanie, ilu z nich przejdzie. Są alkoholicy, którzy "przechodzą" na denaturat.. ale jest ich niewielu.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr sty 15, 2014 12:15 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
To troche inna sytuacja jednak. Sądząc po relacjach na forach i skali podaży - amatorów mają te środki całkiem sporo.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr sty 15, 2014 12:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
JedenPost napisał(a): To troche inna sytuacja jednak. Sądząc po relacjach na forach i skali podaży - amatorów mają te środki całkiem sporo. Jak wódka była zbyt droga, to bimber pędzili. Dziś właściwie każdy pędzić może, aparatura ogólnie do kupienia, a zalewu bimbrem nie ma. Jeżeli go ktoś kupuje, to jako ciekawostkę, czy ze względów sentymentalnych.
|
Śr sty 15, 2014 12:44 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Dalej uważam, że to sytuacja znacznie się różniąca. Wódka była legalna i droga, bimber nielegalny i tani. Tu mamy drogie i nielegalne konopie, oraz tanie, legalne i - niestety - kilkakrotnie silniej uzależniające syntetyki.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr sty 15, 2014 12:50 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Marihuana. Grzech? Dlaczego?
Przydałaby się jakaś analiza co do tego, ile mogłaby kosztować legalna marihuana. Gdy ostatnio w paru stanach w USA ją zalegalizowano, ceny podobno okazały się być zaskakująco wysokie - aczkolwiek to dopiero początek, trzeba czekać na weryfikację rynkową.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr sty 15, 2014 13:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|