Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 22:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 15  Następna strona
 Równość, wolność, tolerancja... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 27, 2005 15:08
Posty: 63
Post 
KONSTYTUCJA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WOLNOŚCI I PRAWA POLITYCZNE

Art. 57.
Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.


N gru 11, 2005 20:12
Zobacz profil
Post 
Ej dacjcie spokoj. Nie raz manifestowali gornicy, nie raz zwiazkowcy. Jesli homoseksualisci chca protestowac, to takie ich prawo. tylko bez neglizu itp. Aha. Nie blokucjie co tydzien czy co dwa tygodnie szlakow komunikacyjnych newralgicznych dla miast, bo wtedy nie wydadza Wam na to zezwolenie i beda mieli racje.;


Crosis


N gru 11, 2005 23:14
Post 
Crosis napisał(a):
Gdybym zas zaczal oceniac wszystkich homoseksualistow pod Twoim katem, przestalbym popierac Wasza sprawe.

Czyli pod jakim katem? :-D

zakochanyaniolek napisał(a):
KONSTYTUCJA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WOLNOŚCI I PRAWA POLITYCZNE

Art. 57.
Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa

prof. Marek Safian, Prezesa Trybunału Konstytucyjnego>>>>>

"Prawo do wolności zgromadzeń jest fundamentalnym prawem demokratycznego państwa. Demokracja w swoim dojrzałym wydaniu zakłada także wolność demonstrowania opinii i poglądów, które nie podobają się większości, a więc tych, które bulwersują i prowokują opinię publiczną.

Mają rację ci, którzy twierdzą, że wolność zgromadzeń nie jest wolnością absolutną, bezwzględnie chronioną w każdych warunkach. Każde prawo (z wyjątkiem niezbywalnej godności każdego człowieka) może podlegać ograniczeniom. Również tym ograniczeniom, które wynikają z potrzeby ochrony moralności publicznej.

Mylą się jednak ci, którzy twierdzą, że o moralności publicznej można decydować w sposób arbitralny. W społeczeństwie demokratycznym, jeśli uznaje się określone wartości za podstawowe i gwarantowane przez prawo najwyżej sytuowane (a tak jest niewątpliwie w wypadku wolności zgromadzeń), wszelkie ograniczenia realizacji tych wartości muszą być stosowane z największą ostrożnością, umiarem i nigdy ponad konieczność.

Trzeba bowiem uznać, że istnieje swoiste domniemanie na rzecz wolności, a nie na rzecz celowości ograniczenia. Moralność publiczna nie jest kategorią prawnie jednoznacznie określoną, jest swoistą klauzulą generalną, a więc i ostrożność w powoływaniu się na nią dla ograniczenia podstawowej wolności znajduje szczególnie mocne uzasadnienie.

Sam fakt istnienia zachowań, które nie są powszechnie uznawaną normą społeczną, nie jest jeszcze naruszeniem moralności publicznej. Nie jest nim także samo domaganie się tolerowania w społeczeństwie "inności", choćby nawet ta "inność" sprzeciwiała się naszym poglądom, przekonaniom i preferencjom. Niebezpieczne byłoby też dla demokracji przyjęcie tezy, że demonstrowanie poglądów nieznajdujących wyraźnego oparcia w obowiązującym prawie jest z tego właśnie powodu nielegalne, a więc i niedopuszczalne. W ten sposób bowiem unicestwialibyśmy wszelką debatę publiczną na temat roli prawa, jego celów i przyszłej ewolucji.

Przebieg demonstracji poznańskiej nie potwierdzał tezy o istnieniu zagrożenia dla porządku publicznego, nie wskazywał na zachowania obsceniczne jej uczestników ani na próbę upokorzenia tej części (większości) społeczeństwa, która ocenia negatywnie przynależność do mniejszości seksualnych.

Spór idzie tu bowiem o coś innego: nie o próbę narzucenia określonych zachowań jako normy społecznej, ale o to, jak mają być traktowani ci, którzy tej normy nie uznają. Spór ten nie może być w społeczeństwie demokratycznym rozstrzygany za pomocą policyjnej pałki, bez względu na to, jak bardzo nam się nie podobają określone zachowania i sposób ich przejawiania na zewnątrz. A także bez względu na to, czy chodzi o mniejszość seksualną, społeczną, etniczną czy jakąkolwiek inną grupę kontestujących."

-------------------------------------------------------------------------------

Zakazując przeprowadzenia Marszu Równości, którego główną ideą byłą próba zwrócenia uwagi na prawa mniejszości, prezydent Poznania, Ryszard Grobelny złamał jedną z fundamentalnych zasad demokracji. Ten zakaz jest niekonstytucyjny, uniemożliwia bowiem obywatelom Rzeczpospolitej Polskiej skorzystanie z przysługującego im prawa do swobody publicznego prezentowania swoich poglądów (art. 54 konstytucji) i udziału w pokojowych zgromadzeniach (art. 57). Są to jedne z najważniejszych praw obywatelskich zapisane w Konstytucji RP.

Zakaz ma podłoże polityczne - prezydent ugiął się pod nagonką polityków PiS, LPR i Młodzieży Wszechpolskiej oraz Kościoła - i nie ma nic wspólnego z rzekomą troską o bezpieczeństwo. Jest to wygodna wymówka. Wcześniej urzędnicy i policja zapewniali organizatorów, że nie widzą żadnych zagrożeń dla porządku publicznego. Rzeczywistym zagrożeniem dla poznaniaków i ich mienia – dotyczy to zresztą nie tylko poznaniaków – są zachowania kibiców piłkarskich, a przecież mecze nie są odwoływane. Od zapewnienia bezpieczeństwa są odpowiednie służby.

Przykro, że pod naciskiem polityków, dla których idee demokratycznego państwa, prawa człowieka i wolności obywatelskie oraz troska o dobre imię Polski na arenie międzynarodowej to puste słowa, ponownie triumfują homofobia, nietolerancja i nienawiść. Przykro, że Ryszard Grobelny, który w ubiegłym roku wykazał się odwagą, tym razem stchórzył. Poszedł w ślady Lecha Kaczyńskiego, który jako prezydent Warszawy dwukrotnie odmówił zgody na przeprowadzenia Parady Równości w stolicy. A przecież w porównaniu z ubiegłym rokiem nie zachodzą żadne nowe okoliczności.

Stwierdzając, że nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa manifestacji wobec zagrożenia ze strony przestępców, jakich uczestnicy manifestacji mogą spotkać na swojej drodze, Ryszard Grobelny kompromituje nie tylko swój urząd i siebie osobiście, ale także państwo polskie. Państwo, które przestaje być gwarantem praw obywatelskich, nie wypełnia bowiem swoich elementarnych obowiązków i norm.

----------------------------------------------------------------------------------
Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Andrzej Zoll wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu o uchylenie decyzji wojewody poznańskiego oraz prezydenta Poznania, którzy zakazali zorganizowania Marszu Równości 19 listopada.

Jednocześnie zgłosił swój udział w sprawie przed poznańskim WSA wniesionej przez Komitet Organizacyjny Dni Równości i Tolerancji przeciwko wojewodzie wielkopolskiemu. Komitet zaskarżył decyzję wojewody zakazującą przemarszu.

Wojewoda zakaz uzasadnił tym, że Marsz Równości "stworzy" zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego, może stworzyć ryzyko zniszczenia mienia oraz utrudni ruch na ulicy. "To nie zakazane pokojowe zgromadzenie stwarzało zagrożenie życia lub zdrowia ludzi lub mienia w znacznych rozmiarach, lecz nielegalne zgromadzenie kontrmanifestantów, którzy jawnie zmierzali do uniemożliwienia korzystania przez innych z konstytucyjnej wolności. Władza publiczna swym bezprawnym zakazem, w istocie postawiła się do dyspozycji tych, którzy wznosili okrzyki stanowiące jawne odwoływanie się do metod i praktyk faszyzmu" - napisał prof. Zoll.

Podkreślił, że utrudnienia ruchu, ryzyko zagrożenia uszkodzenia mienia itp. "są oczywistym i nieodzownym elementem" towarzyszącym wszystkim zgromadzeniom, takim jak mecze czy festyny.

Zoll przypomniał, że wolność zgromadzeń to jedna z gwarancji demokracji, a prawo do pokojowego demonstrowania swoich poglądów jest zapisana zarówno w konstytucji, jak i dokumentach międzynarodowych.

Zaznaczył, że prawo to może zostać ograniczone, ale ograniczenie takie ma "charakter wyjątkowy". "Należałoby poddać w wątpliwość, czy w przedmiotowej sprawie istniało konieczne iunctim (związek - przyp. red.) pomiędzy zakazem zgromadzenia, a domniemanym zagrożeniem, jakie mogło stanowić dla bezpieczeństwa i porządku publicznego" - napisał RPO.

Dodał, że widać natomiast, iż konsekwencją zakazu jest "nadmierne ograniczenie przestrzeni wolności obywateli do wyrażania swoich poglądów i przekonań".

"Reasumując, zaskarżona decyzja powinna być uchylona jako naruszająca obowiązujące prawo i godząca w wartości, do których ochrony zostało ono uchwalone. Przystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich do sprawy stało się konieczne z uwagi na precedensowy charakter sprawy, gdyż wymaga tego ochrona praworządności oraz praw człowieka i obywatela" - czytamy w piśmie.

Pełnomocnikiem RPO w sprawie przed WSA będzie dr Andrzej Malanowski.

---------------------------------------------------------------------------------

Fundamentem demokracji jest debata obywateli, w której wszyscy mogą uczestniczyć na równych prawach - piszą członkowie i członkinie Komitetu Helsińskiego. Językiem tej debaty są m.in. demonstracje i wiece.

Czujemy się w obowiązku przypomnieć władzom i opinii publicznej, że fundamentem demokracji jest swobodna, nieocenzurowana debata obywateli, w której wszyscy mogą uczestniczyć na równych prawach, poddając swoje argumenty i opinie pod publiczny osąd. Językiem tej debaty są m.in. demonstracje, wiece i pochody. Pozbawianie kogokolwiek prawa do demonstrowania postulatów czy poglądów stanowi zamach na samą istotę demokracji i dlatego jest zabronione przez konstytucję. Obowiązkiem państwa jest stworzenie warunków dla publicznej debaty i pilnowanie, by nikt nie naruszył demokratycznych reguł, nie stosował przemocy i nie cenzurował konkurentów. W szczególności państwo musi zapewnić ochronę uczestnikom demonstracji, jeśli miałoby im zagrażać jakieś niebezpieczeństwo ze strony oponentów.

W imieniu członków Komitetu Helsińskiego w Polsce oraz członków Zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka:
Haliny Bortnowskiej - Dąbrowskiej, Elżbiety Czyż, Marka Edelmana, Janusza Grzelaka, Zbigniewa Hołdy, Wojciecha Maziarskiego, Michała Nawrockiego, Marka A. Nowickiego, Danuty Przywary, Andrzeja Rzeplińskiego oraz Stefana Starczewskiego

---------------------------------------------------------------------------------


Pn gru 12, 2005 9:50

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Gay napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Gay, dominikanie to zakon katolicki :) Miałeś podawać przykłady szerzenia homofobii ze strony KK, a podajesz teksty z pogranicza "gay-friendly" ;-) Przemyśl na spokojnie podstawy swojej katofobii.

Wiem, zę dominikanie to zakon katolicki. Niusa podałem po to, aby pokazać, ze wśród KK są też ludzie przychylni gejom i że w KK takze są różne zdania, nie tylko dysrkyminujace.


Ja natomiast chciałem dodatkowo podreślić ten fakt, a przy okazji zauważyć, że nie podałeś przykładów wypowiedzi KK dyskryminujących gejów. Dlatego też nadal twierdzę, że KK jako całość jest przychylny gejom, tak jak jest przychylny każdemu człowiekowi, a postawy dysrkyminujace kogokolwiek są w KK niechlubnymi wyjątkami. I z tego względu uważam Twoją agresywną kampanię wobec KK za przejaw fobii.

Make peace (nie mylić z pis) not war ;-)


Pn gru 12, 2005 11:50
Zobacz profil
Post 
SweetChild napisał(a):
Ja natomiast chciałem dodatkowo podreślić ten fakt, a przy okazji zauważyć, że nie podałeś przykładów wypowiedzi KK dyskryminujących gejów.

Owszem nie podałem, Musiałbym nagrywać telewizje a potem zapuszczać tu linki do tych wypowiedzi :?
Anyways, sądzisz że takowych dyskryminujących wypowiedzi ze strony KK nie ma? :-D Czyli ja sobie z sufitu wziąłem tak? :shock:

SweetChild napisał(a):
Dlatego też nadal twierdzę, że KK jako całość jest przychylny gejom, tak jak jest przychylny każdemu człowiekowi

Jeżeli KK zabrania swoim wiernym/praktykującym religię gejom uprawiać seksu to jest to Twoim zdaniem objaw przychylności człowiekowi?
Jeżeli gej czuję się gorszy, nierówny bo KK mówi mu (mam tu na myśli wierzących gejów) że nie może robić tego i tego, ponieważ ma taką a taką orietnację seksualną, to jest to objaw przychylności ze strony KK, Twoim zdaniem?
I proszę nie mów mi o tym, że KK nie potępia samej orientacji homoseksualnej, że nie potępia gejów za sam fakt, że wolą chłopców a nie dziewczynki, bo każdy doskonale wie, że z orietnacją seksualną wiąże sie cała paleta zachowań, pragnień ich realizacji itd. Nie może być zatem tak, że ktoś komuś mówi "ok nie potępiam Cię za to że jesteś gejem, ale nie uprawiaj seksu, nie szukaj sobie partnera itd". Przecież to żałosne i wielce krzywdzące, a zarazem próba pozbawienia człowieka radości z seksu, parnterstwa, posiadania bliskiej ukochanej osoby itd.

SweetChild napisał(a):
I z tego względu uważam Twoją agresywną kampanię wobec KK za przejaw fobii.

Moja jak to nazwałeś "kampania" jest tylko małym wkładem w próbę ratowania w Polsce prawa do równości i przseciwdziałaniu dyskryminacji.
Moja "kampania" jest obroną tych wszystkich wartości, które KK narusza. Jesto to moje i nie tylko moje zdanie, a Ty się nie musisz z tym zgadzać. Nie widze najnniejszego powodu, dla którego miałbym nie krytykować KK, jeśli widzę, że coś mi się nie podoba w ich działaniu i że w swych działaniach próbują wychodzić poza swoje podwórko. KK nie jest świętą krową.

SweetChild napisał(a):
Make peace (nie mylić z pis) not war ;-)

Zgoda, tylko kto tu robi war? :-D


Cz gru 15, 2005 14:21
Post 
Zakaz Marszu Równości był niezgodny z prawem

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uznał, że zakaz Marszu Równości, który wydał najpierw prezydent Poznania, a podtrzymał go wojewoda wielkopolski, był niezgodny z prawem.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu podkreślił, że decyzja ta była niezgodna z polskim i europejskim prawem. Sędzia Grażyna Radzicka powiedziała, że polskie organy samorządowe podejmując decyzję na temat zgromadzeń powinny brać pod uwagę ratyfikowane przez Polskę dokumenty prawa międzynarodowego: Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych.

Radzicka dodała, że prezydent Poznania, który zakaz marszu uzasadniał tym, że w jego trakcie może dojść do zagrożenia zdrowia i życia jego uczestników ze strony przeciwników manifestacji, złamał prawo. Nakazuje mu ono bowiem brać pod uwagę prawo obywateli do demonstrowania poglądów, a nie prawo tych, którzy mogą demonstrantom zagrozić.

Skargę na decyzję prezydenta Poznania i wojewody wielkopolskiego złożył Komitet Organizacyjny Dni Równości i Tolerancji w Poznaniu. Działacze komitetu napisali w skardze, że zakaz był niezgodny z Konstytucją RP i Europejską Konwencją Praw Człowieka. Skargę poparł Rzecznik Praw Obywatelskich.

Prezydent Poznania Ryszard Grobelny 15 listopada br. zakazał Marszu Równości. Decyzję uzasadnił tym, że w czasie zaplanowanego na 19 listopada w centrum Poznania marszu może dojść do zniszczenia mienia dużej wartości. Takie samo uzasadnienie podał wojewoda wielkopolski Andrzej Nowakowski.

Organizatorzy Marszu Równości, wbrew temu zakazowi, zorganizowali nielegalny wiec w miejscu, gdzie miał rozpocząć się marsz. W czasie wiecu doszło do przepychanek; policja doprowadziła na przesłuchanie 68 uczestników i organizatorów wiecu.


Cz gru 15, 2005 14:25
Post 
Obrazek

Takie szczere wyznanie wymaga ogromnej odwagi. On ją ma! Brawo!
To godna podziwu i niespotykana szczerość w zakłamanym światku naszego show-biznesu!

Jacek Poniedziałek (40 l.), wybitny aktor teatralny i popularny Rafał Lubomski z serialu "M jak miłość", zdecydował się publicznie ogłosić na lamach Faktu: - Jestem gejem!

źródło> (Dziennik "Fakt")

Powoli znani ludzie zaczynają sieujawniać :D


Cz gru 15, 2005 15:06
Post 
Cytuj:
Powoli znani ludzie zaczynają sieujawniać


..i z czego sie synku cieszysz?
..i tak ci nie da


Cz gru 15, 2005 15:37
Post 
Napaliłes sie jak członek Samoobrony na prostytutke....a z tego i tak nic nie bedzie.
Wasze czyny zawsze beda obrzydliwościa w oczach NORMALNYCH ludzi....bo krótko mówiac jestescie nienormalni...koniec kropa.


Cz gru 15, 2005 15:40
Post 
Belizariusz napisał(a):
Cytuj:
Powoli znani ludzie zaczynają sieujawniać


..i z czego sie synku cieszysz?
..i tak ci nie da

Myślisz, że chce, aby on mi dał?
Ja nie chce, bo raz, zę nie jest w moim typie a dwa, że dopuściłeś się kolejnego stereotypu o gejach - gratuluje :-D Rozumiem, że jak widzisz jakąś dziewczynę to pierwsza myśl jaka Ci przychodzi do głowy to "czy ona mi da?" :D , ale skoro poruszasz ten temat to peweni chciałbyś aby on Tobie dał :-D


Cz gru 15, 2005 17:51
Post 
Belizariusz napisał(a):
Wasze czyny zawsze beda obrzydliwościa w oczach NORMALNYCH ludzi....

Ojej jak mi przykro, muszę Cię zmartwić ale praktycznie wszyscy heterycy (a więc wg Twqoje subiektywnego podziału heteryk=normalny, gej=nienormalny) jakich znam, nie uważają, abym był nienormalny :-D

Belizariusz napisał(a):
bo krótko mówiac jestescie nienormalni...koniec kropa.

buhahahaha koniec kropka.


Cz gru 15, 2005 17:54
Post 
CBOS: wzrasta akceptacja rządów autorytarnych

Niemal połowa Polaków (45 proc.; spadek o 5 pkt. proc. w porównaniu z 2001 r.) postrzega demokrację jako najlepszy sposób rządzenia; niewiele mniej (40 proc.; wzrost o 6 pkt. proc.) uważa, że silny człowiek u władzy może okazać się lepszy niż rządy demokratyczne - wynika z sondaży CBOS przekazanych w czwartek PAP.

W porównaniu z 2001 rokiem zmalała - z 67 proc. do 60 proc. - liczba Polaków twierdzących, że demokracja to przede wszystkim wolność człowieka, natomiast z 20 proc. do 31 proc. zwiększyła się liczba tych, którym demokracja bardziej kojarzy się z bałaganem i chaosem.

Jak zauważa CBOS, postrzeganie demokracji jest w ostatnich latach dość stabilne, choć - jak podkreślono - od poprzednich wyborów parlamentarnych w 2001 roku Polacy nieco częściej kojarzą demokrację z możliwością uczestniczenia w życiu społeczno- politycznym niż z równością wobec prawa czy ograniczaniem korupcji i nadużyć politycznych.

Ponad połowa Polaków (52 proc.) zgadza się, że niekiedy rządy niedemokratyczne mogą być bardziej pożądane niż demokratyczne. Z tą tezą raczej zgadza się 36 proc. respondentów, zdecydowanie - 16 proc. Twierdzeniu o wyższości rządów niedemokratycznych nad demokratycznymi sprzeciwia się 27 proc. pytanych.

Zdecydowana większość Polaków (77 proc.) zgadza się ze stwierdzeniem, że w demokracji za dużo jest "niezdecydowania i gadania", oraz - jak uważa 73 proc. respondentów CBOS - że demokracja słabo radzi sobie z "utrzymaniem porządku".

Zdaniem CBOS, choć widoczne jest, że wśród Polaków przeważa przekonanie o wyższości demokracji nad innymi formami rządzenia, to jednak wyraźna jest tendencja do wzrostu akceptacji rządów autorytarnych.

"Wraz ze wzrostem akceptacji rządów niedemokratycznych zmalało znaczenie demokracji w życiu Polaków. Obecnie dla połowy społeczeństwa - zwłaszcza dla osób starszych, słabo wykształconych oraz tych z najniższymi dochodami - w gruncie rzeczy nie ma znaczenia to, jaka jest forma rządów, a więc czy są one demokratyczne, czy nie" - podsumowuje CBOS.

Sondaże przeprowadzono na przełomie września i października wśród 2402 dorosłych Polaków oraz w połowie listopada wśród 1026 dorosłych mieszkańcach naszego kraju.


Cz gru 15, 2005 18:31
Post 
Projekt "Poradnia Antyhomofobiczna" w Bydgoszczy i Toruniu

Poradnia Antyhomofobiczna – projekt realizowany w Bydgoszczy oraz w Toruniu przy wsparciu finansowym oraz logistycznym warszawskiej organizacji pozarządowej Porozumienie Lesbijek.

Planowane daty:
17 grudnia, godz. 13.00 Stary Rynek- Bydgoszcz
18 grudnia, godz. 13.00 Stary Rynek- Toruń

Ma formę kilkugodzinnego energetyzującego happeningu ulicznego, podczas którego dziewczyny namawiają do odrzucenia stereotypów społecznych, rozdają ulotki prezentujące wizerunek „antyhomofoba” oraz zapraszają przechodniów do udziału w dyskusji na temat postrzegania mniejszości seksualnych w naszym kraju.

Pomysł pojawił się na początku 2005 r w ramach ogólnopolskiej kampanii antydyskryminacyjnej, w tym szerszej akcji NIECH NAS ZOBACZĄ. Bydgoszcz będzie 2przystankiem na trasie jesiennego tournee PA po kraju: po Poznaniu oraz przed Toruniem.

IDEA projektu: promowanie postawy antyhomofobicznej, która polega na tym, ze:

- dzielimy z innymi cenne w dzisiejszych czasach przekonanie, że świat widziany oczyma homofoba jest zniekształcony, ponieważ lesbijki i geje nie są tacy, jak wydaje się homofobom. Wiemy, że oceniając innych źle, stwarzamy ograniczenia dla samego siebie;

- postrzegamy społeczeństwo jako otwarty elastyczny twór złożony z wielu grup, które różnią się od siebie nie tylko wykształceniem i poziomem dochodów, czy też tym czym zwykliśmy te odmienności tłumaczyć- przyjmujemy, że różnić się mogą wszystkim, w tym deklarowaną przez członków grup orientacją płciową;

- dla kobiet, którym bliskie są idee feminizmu, postawa antyhomofobiczna oznacza otwarcie na doświadczenie innych kobiet, nie korzystających z przywilejów bycia osobą heteronormatywną: skłania też ku refleksjom nad wpływem obecnej polityki tożsamościowej na losy kobiet.


Informacje szczegółowe na temat akcji dostępne są na stronie:
http://porozumienie.lesbijek.org/stop_homofobii.php


Cz gru 15, 2005 18:36
Post 
Dla poprawy humoru polecam flashową gierkę "moherowe berety" :-D
Szczególnie podobają mi się minigierki "obroń ojca rydzyka przed homikami" :D i "rzut beretem do celu" :D

http://www.moheroweberety.net/go/pl/

UWAGA" Można wygrać kupon rabatowy na 20% do sieci sklepów house! :)


Cz gru 15, 2005 18:45
Post 
Lambda i KPH: "Dziękujemy Ci Jacku!"


Warszawa, 14.12.2005

Dziękujemy!

W imieniu naszych stowarzyszeń, ale przede wszystkim - w imieniu wielu lesbijek i gejów w Polsce chcieliśmy podziękować Jackowi Poniedziałkowi, za akt odwagi, jakim w polskim społeczeństwie jest coming out osoby publicznej. Niestety, nadal w Polsce w roku 2005, tak prosta rzecz, jak mówienie prawdy o sobie i swojej odmienności nie jest codziennością. Wiele osób z obawy przed odrzuceniem ukrywa swoją tożsamość i ukrywa fakt bycia lesbijką, czy gejem.

To, co zrobił Jacek Poniedziałek jest ważne jeszcze z jednego powodu. Wiele znanych osób w Polsce o odmiennej orientacji seksualnej, w obawie o swoją karierę ucieka się do kłamstwa lub w najlepszym razie przemilcza swoją tożsamość. Jacek Poniedziałek ma odwagę powiedzieć prawdę, gdy wokół panuje hipokryzja. Jacek Poniedziałek jest dla nas znanym świetnym aktorem teatralnym, telewizyjnym i filmowym. Powiedzenie o sobie "jestem gejem" przysporzy mu jeszcze więcej fanek i fanów - tego jesteśmy pewni!

Tekst z dzisiejszego "Faktu" jest także wielkim wydarzeniem dla społeczności lesbijek i gejów w Polsce. Po raz pierwszy tak znana osoba, mówi o sobie "gej" czy "lesbijka" na pierwszej stronie najpoczytniejszej gazety w kraju.

Nawet gdybyśmy zorganizowali dziesięć Marszów Równości, to nie wniesiemy tyle dobrego dla pozytywnego wizerunku gejów i lesbijek, co publiczna deklaracja znanej i lubianej osoby. Polacy nie są nietolerancyjni z natury. Czasami ulegamy jedynie namowom nieprzychylnym lesbijkom i gejom politykom. Dzięki coming out'owi osób publicznych każda Polka i Polak będą mogli powiedzieć: "Znam gejów i lesbijki i są to tacy sami ludzie jak ty czy ja".

Chcieliśmy także podziękować dziennikowi "Fakt" za ciepłe przyjęcie wyznania Jacka Poniedziałka i słowa otuchy. Cieszymy się, że "Fakt" staje po stronie ludzi otwartych, a nie homofobów.

Zgadzamy się z tym, co powiedział Jacek Poniedziałek w "Fakcie": "Czy to ważne z kim sypiam?. Ważne jakim jestem człowiekiem." Dziękujemy Ci Jacku!

Obrazek
Obrazek
Jacek Poniedziałek jes aktorem teatralnym. Ostatnio jest znany z telewizyjnej roli w serialu "m jak miłość", emitowanym w TVP2


Serdecznie pozdrawiamy



Yga Kostrzewa Tomasz Szypuła

Lambda Warszawa Kampania Przeciw Homofobii


Cz gru 15, 2005 19:07
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL