Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 17:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 UFO 
Autor Wiadomość
Post 
Kosmici to można powiedzieć "lepsza wersja nas" lepsza dlatego, że nei wycinają się bez sensu i żyją w pokoju wraz z Bogiem oraz rozwijają się duchowo czego my od dawna nie robimy, przynajmniej na tym poziomie co powinniśmy.


Cz paź 18, 2007 20:03
Post 
ehh to teraz ja coś powiem ...nie wiem na jakiej zasadzie zyje i rozwija sie UFO ale jednak fakt jest taki ze coś tam musi byc ...wszechświat jest nieskończony ... mój ulubiony święty za przyczyną które dotarłem do Boga ( św Pio) nigdy nie negował istnienia UFO ...ale to inna bajka ....co do szatana uważam ze jednak istnieje!! moj katecheta miał znajomego exorcyste nie bede tutaj pisal co mowil ten egzorcysta bo kto nie wierzy i tak nie uwierzy ... temat jest o UFO . Katolicy wierzą w objawienia Matki Boskiej a jak grupa ludzi widzi ufo i mozna zarejestrowac na taśmie to juz nie wierzą !!! A może jednak Bóg stworzyl wiele cywilizacji kazdej dał wolną wole ale nasza ludzka zgrzeszyla ...przeciez gdyby nie wybryk Ewy że dała sie skusić to Chrystus może by nie przyszedł przynajmniej jako zbawiciel bo kogo miałby zbawic ? tych co żyją w raju ?


Pt paź 19, 2007 10:29
Post 
Jakiej Ewy? Naprawdę sądzisz, że Adam i Ewa byli pierwszymi ludzmi?

Szatan moim zdaniem nie istnieje jako osoba/duch. Nigdzie tak nie ma napisane, nikt nie mówił wcześniej o nim. Myślę, że to człowiek jest zły, wymyślił zło. I musi się go pozbyć.


Pt paź 19, 2007 16:11
Post 
Wiesz nie wiem czy byli pierwszymi ludźmi a kto to wie ? ale wg mnie szatan istnieje przeczytaj sobie książke ksiedza Gabriela Amortha. Nie bede Ciebie namawiał abyś w niego wierzył ... ja mam swoje zdanie a Ty swoje ...


So paź 20, 2007 9:12
Post 
Istnienie istot rozumnych i świadomych, będących tworem ewolucji niezależnej do naszej, jest neutralnym religijnie problemem, ponieważ tajemnicze są ścieżki Pana i nikt nie wie dokąd Majestatyczny zmierza. Z punktu widzenia obecnych, ziemskich religii spotkalibyśmy istoty o których statusie nie moglibyśmy wyrokować. Mogłyby być równie dobrze rozwiniętymi zwierzętami bez wiecznej duszy, istotami takimi jak my (choć może zupełnie inaczej rozumującymi i wyglądającymi), bądź też bytami wyprzedzającymi nas w jakiś sposób. Biorąc zaś pod uwagę, że i one są obarczone nie wiedzą czym są, należałoby się spodziewać identycznego stosunku w drugą stronę.
Być może po tysiącleciach współistnienia wyklarowałyby się jakieś wspólne poglądy.

Dywagacje, które widziałem w tym wątku, o oczywistości istnienia takich istot bo wszechświat jest nieskończony są błędne, ponieważ (1) wszechświat nie jest nieskończone, (2) nie znamy współczynnika prawdopodobieństwa zaistnienia "człowieka", stąd też wielkość wszechświata nic nam nie mówi w tym zakresie.

Ewentualne dywagacje próbujące wnioskować o długotrwałym zaistnieniu innych ewolucji z religii są błędne, ponieważ nie sposób wnioskować z istnienia Boga czegokolwiek o świecie materialnym, prócz celu tegoż świata.

Problem zasadniczo sprowadza się do zwykłego oczekiwania przez kolejne tysiąclecia na ewentualny kontakt. Kontakt ów niczego nie wniesie istotnego do poglądów obu tych ras o jakieś ewentualnej rzeczywistości ukrytej, która miałaby być naszym celem. Niczego istotnego, czyli dobrze uzasadnionego. Pojawią się za to z pewnością i tu i tu poglądy źle uzasadnione, które zgromadzą wielu zwolenników.

Tzn. owe "zgromadzenie" jest myśleniem człowieka. Po drugiej stronie może być np. rozwinięta cywilizacja techniczna, która wcale nie składałby się z pojedyńczych ludzi, ale np. byłaby cywilizacją kopca - takich rozwiniętych mrówek, gdzie faktycznie zdolna do myślenia jest np. tylko królowa matka (albo kilka tego typu osobników), a pozostałe to półświadome robotnice. Tego typu spotkanie różnych cywilizacji po pierwsze byłoby problemem komunikacyjnym i to nie tylko na poziomie "języka", czyli środka komunikacji. Problem byłby na poziomie rozumienia zupełnie innych idei, bo jakież wspólne idee mogliby mieć potomkowie ziemskich małp i potomkowie nieziemskich mrówek ?

Jakieś idee byłyby jednak wspólne. Oba gatunki byłyby w stanie zrozumieć wszechświat, to zaś może sugerować, że coś co opuszcza macierzystą planetę jest już zasadniczo przygotowane do komunikacji z kimś innym. Równocześnie różnice (wyobraźmy sobie rozumne duże mrówki - królowe matki - o których wiedzielibyśmy np. że mają tam niewolnictwo (półświadome robotnice), które zabijają bez mrógnięcia okiem w celu posiadania pożywienia dla swych młodych) mogłyby wywołać bezpardonową wojnę różnych gatunków.

Dlaczego mieszkańcy ziemi spotykając rozumne mrówki mieliby się z ich sąsiedztwem łatwo pogodzić, skoro nie mogą się pogodzić z różnicami własnej rasy? Szczególnie Ci, którzy w tym wątku uważali, że "obcy" będą od nas mądrzejsi i światlejsi jak by zareagowali po szoku z poznaniem takiej prawdy?

Miłej dyskusji


So paź 20, 2007 15:48
Post 
a może po smierci bedziemy mieli okazje poznać całą prawdę !!


So paź 20, 2007 19:31

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Dywagacje, które widziałem w tym wątku, o oczywistości istnienia takich istot bo wszechświat jest nieskończony są błędne, ponieważ (1) wszechświat nie jest nieskończone


A to ciekawe, mamy nowe odkrycie na forum. :>

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So paź 20, 2007 19:45
Zobacz profil
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
Cytuj:
Dywagacje, które widziałem w tym wątku, o oczywistości istnienia takich istot bo wszechświat jest nieskończony są błędne, ponieważ (1) wszechświat nie jest nieskończone


A to ciekawe, mamy nowe odkrycie na forum. :>

Po prostu czas byś odkopał podręcznik do fizyki z 6. klasy podstawówki (czy też jak to Wy dziś macie - gimnazjum).
A póki co zapoznaj się z Paradoksem Olbersa:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_Olbersa
Mam nadzieję, że po lekturze tego hasła zrozumiesz, że po pierwsze musisz zacząć czytać.


So paź 20, 2007 20:08
Post 
Rozwinięte mrówki -.-...OML.

Zwierzę nie może rozwinąć się do naszego poziomu gdyż nie posiada duszy jak to mówicie i nie może się rozwijać duchowo.(wyjątek mój pies ^^ który cwiczy joge^^serio).

Kosmici doskonale wiedza kim są.

Mrówki co najwyżej moga się zmutować po wojnie atomowej i byc gigantami i rozwalac wszystko dookoła.


Pn paź 22, 2007 17:21
Post 
Czemu nikt nie pisze w najciekawszym temacie?


N lis 04, 2007 23:10
Post 
Piszcie coś


Pt gru 28, 2007 18:22

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
bo nikt nie wierzy w UFO


So gru 29, 2007 16:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
akacja napisał(a):
bo nikt nie wierzy w UFO

Jak to nikt? Skąd tak mijające się z prawdą stwierdzeni?
Ja tam w "ufo" wierze. Uważam, że nie ma możliwości, aby gdzieś tam nie powstało życie. Możliwe, że zupełnie nie podobne do naszego, ziemskiego, opartego na białkach, ale na pewno, gdzieś, coś jest 8)

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


So gru 29, 2007 20:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 04, 2008 16:01
Posty: 11
Post istoty pozaziemskie
oksheh napisał(a):
Czemu nikt nie pisze w najciekawszym temacie?

Tu jest ciekawa rekacja. W połowie strony jest film który wyświetla to samo co jest wpisanie na stronie.
http://www.nautilus.org.pl/?i=1212


Pn lut 04, 2008 17:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45
Posty: 1883
Post 
Od tysiącleci rozmawia się o statkach powietrznych, o gwiazdach spadających, o innych światach. To tematy, które były, są i będą tematami dyżurnymi wieczorami, w czasie spotkań, różnych nie wyjaśnionych zjawiskach. Kiedyś były to strzygi, utopce, latające czarownice, potem Czarodzeje - Merlin, zaginione skarby, przesuwające się kamienie, krasnoludki, skrzaty, teraz są to UFO, lub NOL (wersja Polska), kręgi w zbożu, kosmici...

Dla mnie to ma dwa określenia:

1. wiadomo że wszechświat jest duży, i napewno coś i gdzieś istnieje

2. Jest mi nad wyraz obojętne czy są tutaj, czy tam

Nie oznacza to mojego braku zainteresowania, negacji nauki (astronautyki, astronomii, osiągnięć z dziedziny kosmosu), z drugiej zaś strony nie wnikam w szczegóły, kto i co widział podczas różnych nie wyjaśnionych zjawisk. Wierzę w to co nam podaje kościół, czyli w objawienia, wizje i doznania świętych, co nie przeszkadza mi czytać literaturę SF, bądź patrzeć na filmy tego gatunku, wyciągając z nich własne nie skażone niczym wnioski.

Dokładnie oc jest TAM, przekonamy się:

1. Po śmierci i w to wierzę.
2. Jeśli kiedykolwiek, jakikolwiek kosmita wyląduje i powie nam cześć - co jest prawdopodobne, ale n ie znaczy to, że w to wierzę.

KP

_________________
Obrazek
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II


Pn lut 04, 2008 17:34
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL