Belizariusz pisze
Ma sens . Tyle tylko że nie z Tobą
Piszesz dalej
Gdybym miał takowe pojęcie jak Ty no ale gdzież mnie się równać z takim tuzem jak Ty…!!
Piszesz znowu dalej
Przyjrzyjmy się dokładnie co ja napisałem w poprzednich postach .. zdecydowana Większość Ślązaków walczyła w wermachcie to są fakty..
I nie wielu w Polsce ma im to za złe bo musieli
A ty wyrywasz z konspektu mój zapis i tworzysz swoją wszystkowiedzącą ideologie..
Dlatego też napisałem wcześniej jeszcze raz cytuje ten fragment w pogrubieniu I nie wielu w Polsce ma im to za złe bo musieli] Czyli normalni Polacy rozumieli tą sytuacje napisałem wcześniej. No ale czytanie nie jest Twoją najmocniejszą stroną ..
Co do Powstań Śląskich problem naprawdę Ciekawy jak i złożony on oddaje to co zawsze się dzieje się i działo się w regionach pogranicza dwóch krajów .
Znam Dokładnie Historię Powstań , Historię zaangażowania się ludności do powstania. A i znałem zdania Ludzi tu żyjących na Śląsku , którzy mieli za złe że wywołano Powstania.. Nazywając Powstańców cytuje ,Osrańcami
Śląsk To także Opolszczyzna Tworzony Sielesland Ziomkostwo Ślązaków Niemieckich.. I Podobne Organizacje . Wreszcie tu ówdzie odzywają się głosy o Narodzie Śląskim spokrewnionym z Germanami etc.
Przypomnieć należy że każdy Rodowity Ślazak (lub majacy udokumentowane pochodzenie )\
Ma obywatelstwo niemieckie jakby z urzędu.
Także nie przesadzajmy z tym patriotyzmem . Różne on miał odcienie w różnych rejonach Śląska
Belizariusz Pisze
Widać ,że zrozumieniem historii masz ogólnie problemy. To nie wiem Po jakiego grzyba zabierasz głos w tej sprawie..
Belizar. Dalej pisze
Nikt nie uogólnia że Ślązacy to naziści. Ale wielu też było nazistami zwłaszcza z Rejonów Śląska Opolskiego .. A i przypadki bycia w oddziałach SS i gestapo z pozostałych rejonów nie były aż tak rzadkie A chcesz dokładnie wiedzieć ilu Ślązaków było i co robiło w niemieckich organizacjach .. Zawsze mogę dla Ciebie poszperać w miarę możliwie wolnego czasu.. Lub też możesz sam zapytać u odpowiednich organizacji działających np. Na Śląsku Opolskim czy za Odrą i Nysą.
Nazywasz mnie ignorantem .. Wiesz może sobie zostawię na inne okazje. Epitety wobec Ciebie..!
Pozdrówka..
Godunow

...i kto tutaj ma problemy z pamiecia?????
[...]
Masz chlopie skleroze?
To ci przypomne:


O to mi chodzilo....ale widocznie nie potrafisz czytac i jestes wyjatkowo tendencyjny.

Dopiero w kolejnym poscie napisales o "sporadycznosci" takich wydarzen....teraz znow krzyczysz o "nie rzadkich" przypadkach. Brak zdecydowania i typowy objaw braku przynaleznosci do czego i kogokolwiek

godunow.....masz jakies kompleksy na moim punkcie, ze mnie tak dyskredytujesz?

Zreszta....nie bede gadal z gorolem-ignorantem o historii Slaska.......Slask ci chlopie zycie uratowal.......[...]
Co widac nie tylko tutaj, ale przede wszystkim w postach o "katolicyzmie"


pozdrowka

Belizariusz napisał

Total Ignor w stosunku Do Ciebie we wszystkich tematach .
CZyli na żadne Twoje zapytania nie będę odpowiadał.. Ani Zaczepki..!
W stylu jak wyżej..


Godunow
P.S.
Przepraszam Wszystkich za zamiesznaie wywołane chamskimi odzywkami adwersarza..

Który jako Moderator winien dawać przykałd..
[ Beli nie jest MODERATOREM! ]

Jak juz wczesniej napisano MODERATOREM nie jestem.
Twoj ignor malo mnie obchodzi.

Nie pozwole jednak na dyskredytowanie calego Slaska.
Szczerze mowiac to powinienes byc wdzieczny, ze dzieki przeprowadzce na Slask mogles miec prace.
Ty jednak najwyrazniej lubisz gryzc reke ktora cie wykarmila.....

pozdrowka

Moi mili !
Słowa, na które oburzył się Belizarisz były rzeczywiście potwornie tendencyjne.
Faktem jest, ze wielu Ślązaków podpisywało "foklslistę" jako Ślązacy. (tzw. "3 kategoria")
Zasada zaś była taka - ten, kto był samotny nie podpisywał "vokslisty' po to, by nie musieć iść do wojska niemieckiego. Szedł za to - do obozu koncentracyjnego ...
Ten, kto miał rodzinę na utrzymaniu - dla dobra swojej rodziny - podpsysywał "vokslistę 3 kategorii"
Nie było to przyznanie się z ich strony do narodowości niemieckiej - lecz śląskich korzeni ...
Gdyby nie to - to prawdopodobnie rdzennych Ślązaków by nie było - bo zostali by wywiezieni do obozów koncentracyjnych, resztę zaś - najprawdobodobniej - wymordowałoby NKWD lub "wywieziono by na ziemie odzyskane"... Taka bowiem była polityka Stalina i Hitera wobec mniejszości narodowych oraz ludów podbitych ...

I proszę nie mylić - podpisanie "vokslisty na 3" nie było tym samym, co staranie się o bycie "volksdeutschem" na terenie Generalnej Guberni ...
Niemcy zaś traktowali Ślązaków jako swoich obywateli. - co prawda gorszej kategorii, lecz swoich.
Z tego, co mi wiadomo - to byly również przypadki tego, że i również "rdzenii Polacy" składali podania o przyjęcia do SS lub gestapo ...
A 'voksdeutsche' na terenie np. Gen. Guberni byli niejednokrotnie bardziej gorliwi w swioch działaniach od rodowitych Niemców.
I z tego powodu ja również proszę o nie stawianie znaku równości pomiędzy Ślązakiem który odddawał "trójczynę" po to, by przeżyć na równi z Polakiem który dla przylizania się najeźdźcy zapierał się swojego narodu ...
Obowiązkiem każdego obywatela III Rzeszy była służba wojskowa.
I dlatego Ślązacy byli masowo brani do armii niemieckiej.
Nikt jedak nie policzył ilu z nich zdezerterowało do armii alianckich...
Oraz paru innych spraw.

Bracia moi kochani - na Kaszubach bywało podobnie, jak pisze ddv163. Lecz dziś jesteśmy z niemcami po jednej stronie w sojuszu. I gwizdy jakie się pojawiły 1 września na uroczystościach państwowych, przez "lepszych Polaków", (pewnie katolików) którzy za nic mają słowa Jezusa Chrystusa i naszych pasterzy, by wybaczyć.

Myślę , że i tu podobna nutka(by nie powiedzieć demon) się wdarła, bo mimo że Godunow nie jest Katolikiem , łapię o co mu chodzi.

A chodzi o to czy bardziej kochamy Boga czy ojczyznę?. Zresztą było minęło. Dziś każdy szuka potwierdzenia że jest OK. A prawda jest taka , że wszyscy jesteśmy grzesznikami, i potrzebujemy pomocy Jezusa Chrystusa.

Nie potepiam tych co zostakli zmuszeni o podpisania foklisty, ale niewszyscy, na Boga byli tacy OK i o to chodziło Godunowowi. I takie są fakty.

Dziś ta trzecia kategoria jest mile widziana - nie uważasz ddv163?. Wielu by ją posiadać po przodkach chciała. A ja jestem przeciw.



Wielu zaś oddało życie w obozach bo wiara ich była ponad to - nie sądzisz?.

Łk 14: 26 BT
"Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem."

Pewnie jak by mnie szantażowano moimi dziećmi też bym podpisał, ale to jest poważny problem, kogo bardziej kocham. Boga czy ludzi. I niestety pewnie wybrał bym dzieci. Choć walczę z tym jat tylko mogę. Nie wiem czy to jest zrozumiałe. Ale Moje do

ddv i Wojtku

O to mi wlasnie chodzilo w calej tej dyskusji. Nie jest wazne kto co podpisal....podpisy czesto byly wymuszane okolicznosciami ( wiadomo, ze wina, wystepuje tylko w momencie gdy zaistnieje wolnosc wyboru).
Jednakowoz....by sluzyc w SS trzeba bylo byc Nazista.........
Nie mozna powiedziec, ze wszyscy Niemcy byli nazistami.....tylko najgorsze męty z tego narodu zapisywaly sie do SS.
Takie męty zdazaly sie rowniez wsrod Polakow ...Slazakow, Kaszubow...Ukraincow...Litwinow....Lotyszy...itd. itp.

Nie mozna jednak na przykladzie "garstki" bydlakow dyskredytowac cale spoleczenstwo....w tym caly problem.

Ja sie nie wstydze ani nie chlubie tym, ze jeden z dziadkow sluzyl w Wermachtcie, a drugi w Kriegsmarine.......takie byly czasy i takie dostali przydzialy.
Tak jak i ja....musialem odsluzyc swoje i przysiegac sojusz z "braterska armia radziecka"....ktora byla armia okupacyjna.

Gdybym teraz potepil moich dziadkow...to za kilkadziesiat lat moi wnukowie mogliby potepic mnie...za kolaboracje z komunistycznym rezimem.
Dlatego nie pozwole by ktos kto nie rozumie o co chodzilo, hanbil pamiec moich przodkow, robiac z nich nazistow !

To wszystko.....

Ale mnie się wydaje że Godunow wcale nie zhańbił niczyjej pamięci, tylko stwierdził. że takowe przypadki miały miejsce. I stwierdzenie faktu nie jest przecież hańbiące, co innego z przebaczeniem, za doznane krzywdy.

Swoją drogą, nie wiem czy pamiętasz, w epoce solidarności jak ludkowie na gwałt poszukiwali niemieckich korzeni. I nie ważne było, czy ktoś podpisał volkslistę dobrowolnie czy nie. Zresztą Kaszubi jak i Ślązacy niejako z miejsca urodzenia byli od razu w/g niemieckiego prawa niemcami.

Ciekawe czemu ludzie maj taką słabą pamięć?.

Dodać by do tego trzeba !
Ze wracali ci na początku lat 90 tych samochodami na białych tablicach . Z miejsca sie okrreślali jako My NIEMCY Pewnie Janie potomkowie Twojego pokolenia? A tak porównujac to z trawnikami Jana Teofil a to zachowania i postawy tych nowych Niemców po kilkuletnim powrocie z Raichu bywały wręcz skanadliczne..! To ci opisani przez Teofila 'gorole" to aniołki..
Pozdrówka

Czy ostatecznym wnioskiem z tej dyskusji może być stwierdzenie, że ludzie są różni i różnie postępują? Czy spodziewacie się jakichś bardziej odkrywczych wniosków?

Jotka mam pytanie czego Ty bronisz.. I kogo.. czy ja zaczełem opowieśc o trawnikach i goralach.. i podziałach..
A skoro się chce powiedzieć A To należy i powiedzieć B
Bo cala ta dyskusja o trawniku nie ma najmniejszego sensu .. A zaczeli ją niestety Slązacy tu piszący na forum.
A Konkretnie dla jasności Teofil Jan który coś komuś chciał udowdnić pytanie tylko co. i Komu
Jak zwóci się do Ciebie o wykasownie całego wątku od pocżątku to jestem Za A moderowanie i wycinanie częściowe jak To Ty Jotka czynisz nie ma żadnego sensu..
Pozdrówka

Niczego tu nie blokuję, ani nie wycinam...
Zapytałam tylko - do jakiego celu wg Was zmierza ta dyskusja i co chcecie w niej osiągnąć...

Wojtku !
Największy paradoks tkwi w tym, że obecnie ta "vokslista" podpisana przez dziadka (a dzięki której można uzyskać legalną pracę - choćby za granicą) - daje szansę przeżycia wielu osobom bezrobotnym.
Którzy - gdyby nie mieli możliwości podjęcia legalnej pracy w Niemczech - prawdopodobnie żyli by... poniżej granicy biedy
I dzieje się tak zarówno na Śląsku, na Kaszubach - jak i również w innych regionach Polski (choć już w o wiele mniejszym stopniu).

Bracie ddv163- Niestety z tego co napisałeś, wynikała by niekatolicka nauka, iż "cel uświęca sierodki" Z tą "biedą" to też przesadziłeś, znam osobiście kilku gości co do roboty do bauera wyjechali. I zaręczam Cię że wiodło im się lepiej niż nie jednemu - a jednak pogoń za kasą...... Oczywiście jest to obraz przerysowany i nie adekwatny do wszystkich.

No i jeszcze jedno - skoro gość chwali się pochodzeniem niemieckim , bo dziadek był w SS to chyba nie powód do dumy. I z całym szacunkiem dla każdgo, to nasuwa się pytanie na usta. Co na to Drzymała, który tak bronił Polskości i własnej narodowej tożsamości?.

Jak rozwiązać ten paradoks ?. A może to nie kwestia jakiegoś paradoksu lecz zwykła pogoń za kasą?.